Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Bez obrazy - 11tys rozpaleń na liczniku przez 5 lat i działa jak trzeba.

Żywotność to ok 20 tys zapaleń - tą są prawdziwe kotły/ palniki, a nie zabawki.

170 zł x2 to daje 340zł / rok x 5 to już 1700.

A u mnie grzałka to koszt ok 800zł.

 

Marwol a w lecie to co będzie ? też gazeta 2x dzienne?

 

Kocioł czyszczony odkurzaczem co 150 kg spalanego paliwa i sadzy brak , tylko popiół.

Sambor jak masz piec?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gregorus - to jest te kombo :) Kocioł jest ustawiony na wygaszanie, regulator zgłasza cały czas niedogrzanie (bo ustawiłem mu zadaną o 0,5* wyżej). Temp zasilania na grzejniki mam ustawioną tak, aby temperatura w domu była o te min. 0,5* mniej niż na regulatorze. Kocioł wtedy pracuje cały czas w trybie praca/podtrzymanie. Wychodzi słonko, grzeje przez okna, w domu podnosi się temperatura, dobija do tej ustawionej na regulatorze, Regulator zgłasza dogrzanie domu i kocioł przechodzi w wygaszanie :) Słonko zachodzi, temperatura w domu spada. Spadnie o zadaną na regulatorze i kocioł zaczyna pracę. Taka to kombinacja ;-)

Wszystko dostępnymi ustawieniami z poziomu zwykłego użytkownika :)

nie mam bezpośrednio takiej opcji na sterowniku, więc trochę pokombinowałem na około ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślisz, że przepalenie grzałki to podlega gwarancji?

Nie wiem jak to jest u Sasa, ale

w samochodzie przepalenie żarówki nie podlega gwarancji podobnie jak zużycie okładzin hamulcowych.

U sąsiada wymienili :)

 

I tu Cię zaskocze - na żarówki w domu też jest gwarancja. Nie pamiętam czy rok czy dwa. Ale jak mi ledowa się przepaliła to bez problemu wymienili.

 

Edit. Sas daje dwa lata gwarancji na zapalarke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanie do odkurzacza, bo sobie myślę też zakupić, to macie odkurzacz taki popularny dostępny we wszystkich castoramach czy leroya -  kominkowy? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem odkurzacz einhela. Przepaliłem filtr :) był słabo , bo filtr co chwile trzeba było czyścić.

 

Teraz bym kupił jakis z otrząsaczem automatycznym filtra. Popiół/sadza jest dość drobna i szybko filtr zapycha. Lavor ma coś takiego w normalnych cenach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, dzięki za informacje :) rozejrzę się :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie kupiłem ten w Castoramie:


 

Ale za krótko go mam, żeby ocenić. Filtr do niego jest po 20 zł (leżały na sklepowej półce obok odkurzacza), ale w środku też jest taki worek, który zatrzymuje syf i jego się chyba po prostu pierze. Ten filmik ja nagrałem po zakupie:


 

W jaki sposób czyścicie kocioł odkurzaczem? Macie jakąś końcówkę ze szczotką? Do odkurzacza mam tylko końcówkę metalową i drapanie nią, to po pierwsze tylko robienie kresek w pyle zalegającym na ściankach pieca, a po drugie boję się, że w końcu uszkodzę blachę kotła. Dlatego obecnie ze ścian kotła pył/popiół/sadzę zdrapuję metalowym płaskim pogrzebaczem albo szczotką. W tym pierwszym przypadku nie da się wyczyścić rur, a w drugim przypadku niemiłosiernie się kurzy.

 

Ja palnik czyszczę średnio co trzy dni. Jak już to robię, to przy okazji ze ścian kotła i z płyt szamotowych też zdrapię co tam jest. Dlatego co trzy dni jestem ubrudzony ja i okolice kotła.

 

Wsypywanie peletu bez pyłu? Gratuluję. Ja mam zasobnik o wysokości chyba 150 cm, więc muszę podrzucić 20-kilogramowy worek na klatę na taką wysokość, przeciąć go nożykiem do tapet i przechylić. 20 kg peletu jak wpada do zasobnika, to u mnie się pyli tak, że na pewno prania w tym pomieszczeniu bym nie mógł suszyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja znalazłem taki: http://www.megaobrabiarki.pl/lavor-odkurzacz-do-popiolu-ashley-riu,id40322.html

 

Myślę, że chyba spoko. Filtr kosztuje 40zł i można go myć. Ma też tam jakiś wibrator co wspomaga czyszczenie filtra.

 

Edit: ale nabijemy temat dla Robika :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu sadzy. Z tego co się orientuję w twojej Tekli nie ma trybu podtrzymania, jest palenie-wygaszanie. Orientujesz się może ile w twoim palniku wytrzymuje grzałka? Ile masz średnio rozpaleń w ciągu doby?

 

W "mojej" Tekli podtrzymanie będzie, jak sam sobie do niego doprowadzę. Jest coś takiego, jak "fuzzy logic", który w założeniu ma doprowadzić do tego, że piec rozgrzeje się do okolicy zadanej temperatury, spadnie jego moc i temperatura kotła przestaje rosnąć, mimo że w palniku dalej się pali. No więc można by rzec, że takie podtrzymanie.

Z tym, że z tego co czytam na forum, to u niektórych działa, a u niektórych nie. U mnie to nie działa, bo palnik z tą mocą schodzi zbyt wolno. W efekcie zanim zdąży zejść z mocą do np. 50%, to kocioł już przekroczy temperaturę zadaną o 5 stopni, co w Tekli oznacza wygaszanie. Tak więc zamiast podtrzymywania kocioł pracuje mi na zasadzie: rozpali się, nagrzeje i zgaśnie. W sumie wychodziło mi to nawet do 13 rozpaleń w ciągu doby. Niestety nasz cudowny sterownik z Estymy nie posiada czegoś takiego, jak licznik rozpaleń, więc nawet nie wiem ile razy rozpaliło mi się od kiedy mam grzałkę. Musiałbym wejść do moich wykresów w module internetowym i samemu liczyć każdy dzień z osobna i sumować. Problem w tym, że modułu nie miałem od samego początku posiadania kotła. A i tak nie chciałoby mi się tego liczyć.

Ostatnio jednak po kilku miesiącach męczenia się z fuzzy logic stwierdziłem, że go wyłączę. Co jest w zamian w Tekli i jej sterowniku z Estymy? Ano coś takiego, jak "praca skokowa". Jeśli dobrze kojarzę, to wy macie te swoje H1, H2, itp. Tutaj to jest dużo bardziej proste rozwiązanie. Po prostu piec pracuje albo z mocą 100% (u mnie około 20kW), albo z mocą 30% (u mnie około 6kW). Z tego co zaobserwowałem (bo w instrukcji nie ma o tym ani słowa), to po rozpaleniu przez trzy minuty pracuje z mocą 30%, potem przechodzi do mocy 100% i nagrzewa się tak długo, aż osiągnie temperaturę zadaną minus 4 stopnie (czyli, jak mam zadaną 70, to dochodzi do 66 stopni). Wtedy z powrotem przełącza się na 30% i pracuje na tej mocy tak długo aż temperatura spadnie do temperatury zadanej minus 5 stopni (czyli u mnie 70-5-65). No i znowu przechodzi na pracę na 100% mocy. Napisałem, że to jest proste rozwiązanie, bo nie da się tutaj zmieniać ani tych mocy 30% i 100%, ani nie da się zmieniać tych temperatur, przy których przechodzi z jednej mocy na drugą i z powrotem. Efekt jednak i tak jest dużo lepszy, niż przy "fuzzy logic". Kocioł mi bowiem nie dochodzi do temperatury zadanej plus 5, więc nie wygasza się. Pracuje nijako w podtrzymaniu. Dopiero, gdy odbiór ciepła znacznie maleje (np. poprzez wyłączenie pomp C.O. i C.W.U.), to wtedy kocioł mimo pracy na 30% potrafi się dogrzać do tych 75 stopni, a co za tym idzie - wygasić. Dopiero gdy kocioł ochłodnie do 55 stopni (mam ustawioną histerezę na 15 stopni, a 70-15=55), to znowu się rozpala. W efekcie przy pracy "skokowej" nie mam już tych 10-13 rozpaleń (jak przy fuzzy logic), ale 6-7 rozpaleń, czyli o połowę mniej. Tylko, że przy mrozach przy fuzzy logic palnik pracował mi powiedzmy 10-12 godzin na dobę, a przy pracy skokowej pracował mi 17-18 godzin. Tylko, że przy skokowej 2/3 tego czasu była to praca na 30% mocy, a 1/3 czasu to była praca na 100% mocy. W efekcie spalanie wyszło porównywalne. Jakie więc plusy z tej pracy skokowej? Wydaje mi się, że największy to cieplejszy powrót. Przy tak długiej pracy palnika na niższych mocach i przy temperaturze oscylującej w granicach 60-70 stopni, temperatura na powrocie w końcu się stabilizuje i też jest wysoka... Niestety nie potrafię przytoczyć dokładnych liczb, bo Estyma jeszcze nie dorosła do odczytu temperatury powrotu... Nie mówiąc już o "wypluciu" tego odczytu na wykresy modułu internetowego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że niskiej mocy twojego palnika celem potrzymania płomienia nie da się porównać do "podtrzymania" w Sasie. Podtrzymanie w Sasie polega na tym, że na żar w palniku podsypywana jest dawka pelletu, po chwili następuje kilkusekundowy "strzał" wentylatora - pellet rozpala się, po czym wentylator zatrzymuje się na kilka minut (ja mam tak ustawione 8), a pellet na palniku tli się własnym sumptem generując sadzę która osadza się na wymienniku - po 8 minutach cykl się powtarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jaki jest cel tego podtrzymywania? Temperatura kotła chociaż ci się utrzymuje?

U mnie przy tej pracy skokowej nie dość że temperatura kotła jest stabilna w okolicach 60-70 stopni, to jeszcze w tym czasie normalnie ogrzewa C.O. i C.W.U. jak potrzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Celem tego podtrzymania, jak mniemam, nie jest utrzymanie temp. zadanej na kotle, ale podtrzymanie żaru czyli utrzymanie palnika w gotowości do natychmiastowego rozpalania i pewnie przyoszczędzenie grzałki. W moim kotle i w warunkach w których ja palę takie podtrzymanie trwa najczęściej 10, 20 min, ale czasami 40 i 80 min, a może trwać i pół dnia.

Jak rozmawiałem z technikiem Recalartu (producent sterownika) to powiedział, że takie podtrzymanie w niektórych kotłach SASa potrafi doprowadzić do osiągnięcia temp. krytycznej - nie wiem jak to jest możliwe, w moim kotle na pewno tego nie uświadczę.

 

Żebyśmy się dobrze zrozumieli, w Sasie jest możliwość pracy palnika w mocy modulowanej celem utrzymania temperatury zadanej. Palnik może pracować z mocą od 10% do 100% i można to dowolnie modyfikować. Zalecane jest jednak podniesienie mocy minimalnej do 25-30% i jak te 25-30% mocy palnika to za dużo to wtedy palnik przechodzi w podtrzymanie, no chyba, że zdecydujemy żeby się wygaszał.

 

Jak wygląda praca palnika SAS przy podnoszeniu temp. wewnątrz budynku z 8 do 13*C, osiągnięcie tej temp. i przechodzenie palnika w tryb podtrzymania to masz na załączonym obrazku. IMO działa to bardzo fajnie i całe to "podtrzymanie" nie jest głupim pomysłem... tylko ta sadza.

 

 

 

post-70817-0-95896000-1487354192_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko mi ocenić to podtrzymanie, bo czegoś takiego nie mam u siebie. Natomiast zazdroszczę wam tej pracy skokowej, gdzie możecie sobie wszystko regulować.

A jeszcze bardziej wam zazdroszczę tych wykresów. Teraz sobie przypomniałem, że jak wybierałem we wrześniu kocioł, to sprzedawca mi mówił, że Tekla fajna, bo ma moduł internetowy. A na pytanie czy SAS nie ma, odpowiedział, że ma ale trzeba płacić za niego miesięczny abonament. To prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękne to macie, w Estymie nie ma nawet połowy tych odczytów. Mi same wykresy by wystarczyły. U mnie na module internetowym i tak nic nie zmieniam, bo można zmienić tylko kilka podstawowych nastaw, których zmiana bez zmiany innych (już niedostępnych z poziomu modułu internetowego) nie ma sensu. To już więcej zmieniam z poziomu regulatora pokojowego, gdzie np. mogę zmieniać program czasowy ogrzewania grzejników (kiedy ma być w domu temperatura komfortowa, a kiedy ekonomiczna). Jak u was wygląda sprawa z czujnikiem pokojowym? Macie jakiś rozbudowany? Ten z Estymy to taki z ekranem dotykowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mi ani regulatora pokojowego, ani modułu internetowego też za darmo z kotłem nie dali. Musiałem sobie kupić osobno. W promocji oba w pakiecie były w sumie za 1000 zł.

Ile te wasze cacka kosztują i co może wasz regulator pokojowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam problem z ustawieniami piec sas bioslim 14kw nie pracuje tak jak trzeba spalanie ma na poziomie 45-50 kg a ostatnio co jakiś czas pojawia się alarm za wysoka temperatura rusztu. wprowadziłam ustawienia takie jakie wcześniej znalazłam na tym forum ale nic się nie zmieniło. Proszę o pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam problem z ustawieniami piec sas bioslim 14kw nie pracuje tak jak trzeba spalanie ma na poziomie 45-50 kg a ostatnio co jakiś czas pojawia się alarm za wysoka temperatura rusztu. wprowadziłam ustawienia takie jakie wcześniej znalazłam na tym forum ale nic się nie zmieniło. Proszę o pomoc

wykres 18.02.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.