Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Pomóżcie wybrać kocioł. Bardzo mnie zainteresował ten MPM DS 8-10, LUB 12-14 KW.

 

 

Pod tym adresem, obliczysz sobie sam: http://cieplowlasciwie.pl/start

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam tak jak obiecałem nestępne informacje z palenia. Zastosowałem się do waszych rad i tak:

-klapka miarkownika ustawiona takj żeby całkowicie się nie zamykała,

-podawane powietrze przez dzwi załadowcze ( kalpka otwarta całkowicie,

-powietrze wtórne otwarte.

Oczywiście na czas załadunku klapka miarkownika zamknięta.

Wnioski brak dymienia na kotłownie. Ciąg na kominie ustawiony na 2 pozycji przez cały dzień. Temperatura w miarę stabilna przez cały dzień ale miałem przez chwile 92 :) Narazie jeszcze nie załączam podłogówki a myślę że to trochę ograniczy taki skok temperatury. 

Termometr z pieca wywaliłem a włożyłem tam sondę od miarkownika. Smoły stanowczo dużo mniej w komorze załadowczej ale jednak jest i myślę że zawsze będzie. :(, więc trzeba będzie koło kotła powiesić jakąś starą koszulę i rękawice i zakładać na dokładanie .

Powiedźcie mi jak jeszcze najlepiej operować klapką w czopuchu. w sobotę paliłem na środkowej pozycji czyli ani zamknięta ani otwarta. Dym z komina biały i słabo widoczny. Zdjęć ani filmu niestety nie zrobiłem bo miałem inne prace i niezbyt myślałem o tym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup czujnik czadu z LCD np. taki -> http://allegro.pl/czujnik-czadu-tlenku-wegla-kidde-5dco-7-lat-dveb-i4947364416.html Ciąg ciągiem, ale jak mamy doloty PW, otwór w drzwiczkach załadowczych to lepiej się zabezpieczyć. Pieniądze nieduże a spokój psychiczny jest. Polecam z LCD bo zawsze można zerknąć czy podczas naszej nieobecności było jakieś stężenie tlenku węgla co może dać do myślenia(ostrzeżenie). Czujnik zapamiętuje ostatnie największe wykryte stężenie i trzyma w pamięci. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@adad332 by zmniejszyć skoki temperatury to ja bym spróbował nie zostawiać uchylonej klapki na dole a zostawił uchylona klapkęw drzwiach załadowczych tylko musisz obserwować czy nie rozpala całego zasypu. Gdyby rozpalało to zmniejszyć uchylenie klapek w drzwiach zaladowczych i popielnika. Co do przymkniecia klapki na rurze to ja przez 9 lat przymykalem a ten rok palę bez przymykania i smoły jest dużo mniej ale to zależy od komina musisz wypróbować jak jest najlepiej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam tak jak obiecałem nestępne informacje z palenia. Zastosowałem się do waszych rad i tak:

-klapka miarkownika ustawiona takj żeby całkowicie się nie zamykała,

-podawane powietrze przez dzwi załadowcze ( kalpka otwarta całkowicie,

-powietrze wtórne otwarte.

Oczywiście na czas załadunku klapka miarkownika zamknięta.

Wnioski brak dymienia na kotłownie. Ciąg na kominie ustawiony na 2 pozycji przez cały dzień. Temperatura w miarę stabilna przez cały dzień ale miałem przez chwile 92 :) Narazie jeszcze nie załączam podłogówki a myślę że to trochę ograniczy taki skok temperatury. 

Termometr z pieca wywaliłem a włożyłem tam sondę od miarkownika. Smoły stanowczo dużo mniej w komorze załadowczej ale jednak jest i myślę że zawsze będzie. :(, więc trzeba będzie koło kotła powiesić jakąś starą koszulę i rękawice i zakładać na dokładanie .

Powiedźcie mi jak jeszcze najlepiej operować klapką w czopuchu. w sobotę paliłem na środkowej pozycji czyli ani zamknięta ani otwarta. Dym z komina biały i słabo widoczny. Zdjęć ani filmu niestety nie zrobiłem bo miałem inne prace i niezbyt myślałem o tym. 

Proponuję Ci nie zamykać wylotu spalin ani na 2 ani na inne nastawy, cały czas otwarty na max. W momencie otwierania klapy załadowczej, przy słabszym ciągu a jak przymkniesz szyber to jeszcze ciąg spadnie, musi buchnąć Ci mniej lub wiece dymu do kotłowni. Przed otwarciem klapy słuchaj czy ostro ciągnie wydech, jeśli tak to delikatnie bez pośpiechu otwieraj klapę,(miarkownik zamknięty a wlot przez klapę otwarty). Jeśli natomiast nie słychać bardzo kotła to najpierw otwórz dolną klapę lub środkową aby zwiększyć ciąg spalin, następnie zamknij je i powoli otwieraj klapę załadowczą, musi najpierw wyciągnąć dym z komory zasypowej. Przerobiłem to wczoraj bo od 2 dni palę dolniakiem przerobionym z GS. Jak paliłem od góry było wszystko bardzo OK. Po przeróbce jeszcze lepiej ale po pierwszym dniu żona namawia mnie na powrót do palenia od góry a to z powodu że przesiąkniety jestem wędzarnią a w domu tez (waniajet ).Przy paleniu od góry było naprawdę czyściutko i pachnąco. Dopiero wczoraj wieczorem i dzisiaj robiłem tak jak Ci opisałem i wreszcie prawie zero dymu. Ponieważ przeróbkę mam rozbieralną to jednak wrócę przy obecnych temper. do palenia od góry bo wystarczy przepalić raz lub dwa razy dziennie. Palenie w dolniaku  drewnem jest dobre ale przy niższych temp. bo trzeba palic ostrzej, wtedy jest wyższa temp. i zero dymu . Ale przyjemnie popatrzeć na niebieskawe płomienie i przezroczysty dym z komina przy paleniu dolniakiem.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam, czy w dolniakach nie byłoby dobrym rozwiązaniem, zastosowanie prostego (bez sterowania) wentylatora wyciągowego, który uruchamiany byłby tylko przy rozpalaniu i dokładaniu opału?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Tak się sobie zastanawiam, czy ludzie rzeczywiscie wykorzystują aż 10% potencjału swojego mózgu ?  :(

Ponieważ mam nadzieję że wykorzystujesz znacznie więcej, liczę na wytłumaczenie mojego błędu (siebie oceniam na 2%) a nie złośliwości. Chyba że to forum tylko dla profesjonalistów? W takim razie trafiłem tu przez pomyłkę :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytaj, czytaj, czytaj. Znajdziesz opis, kotła z wentylatorem wyciągowym - do rozpalania. Po rozgrzaniu wystarcza ciąg kominowy. Dolniak - HG. Gdy brak ciągu lub jest za mały - wentylator - jest OK. Gdy nie ma konieczności jego stosowania - szkoda kasy, lecz można i można mieć z niego pożytek i zadowolenie, lepszą pracę kotła, oszczędności na opale.

  • Nie zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ mam nadzieję że wykorzystujesz znacznie więcej, liczę na wytłumaczenie mojego błędu (siebie oceniam na 2%) a nie złośliwości. Chyba że to forum tylko dla profesjonalistów? W takim razie trafiłem tu przez pomyłkę :(

     Odrobina złośliwości ;)  wzięła się z tego, że wielu korzystających z forum zagląda tylko do tematu w którym coś napisało a nie korzysta z ogromu informacji i doświadczeń już wieklokrotnie tu opisanych. I wynajdujemy koło od nowa przynajmniej raz w miesiącu. Ale co do meritum, rozumiem że Twoje rozważanie wzięły się z obserwacji pracy MPM-a ? Jeżeli więc kocioł pracuje na naturalnym ciągu a jakieś tam niedogodności pojawiają się jedynie przy rozpalaniu i dokładaniu, to mogę dać uciąć obie ręce, że problemem jest brak doświadczenia i umiejętnosci po stronie użytkownika. inteligentnej osobie przyjdzie to z czasem, pomocą powinna być też dobrze napisana instrukcja obsługi itp., oporny na naukę palacz wyrzuci taki kocioł i dziesiątemu powie, że DS to samo zło... Oczywiście jak ktoś się uprze może sobie coś takiego ( wyciąg) zafundować ale wg mnie jest to kompletnie niepotrzebna inwestycja. Nawiasem mówiąc producent MPM-a i tak poszedł na rękę laikom palenia i konstrukcja moim zdaniem nie jest wymagajaca pod względem zapotrzebowania na dobry ciąg chociaż ma inne wady ale jak wcześniej pisałem z racji na komercyjny charakter projektu powstrzymuję się od podpowiedzi. 

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Puki co palę w starym górniaku, wyłącznie drewnem, a ponieważ z tego forum wyczytałem że efektywnie drewnem w górniaku palić raczej się nie da, pilnie obserwuje temat dolniaków odpowiednich do drewna, m.inn. mpm. Moje pytanie zrodziło się na podstawie wieloletnich obserwacji: Są dni (rzadko ale są) kiedy z powodu warunków atmosferycznych, ciąg (zazwyczaj bardzo dobry) "jest a jokoby go nie było" - trudno bujnąć nawet górniaka. Ponadto latem (ogrzewam cwu) często w kominie wytwarza się tzw. korek powietrzny, wymagający spalenia w wyczystce gazety aby wszystko ruszyło. Dodatkowo niektórzy użytkownicy dolniaków, skarżą się na forum na dymienie przy dokładaniu. Dlatego zapytałem o ten wentylator. Niemniej dziękuję za opinię i wyjaśnienie z punktu widzenia doświadczonego użytkownika dolniaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Właśnie o to chodzi w dolniaku gdy komin zimny i brak cugu,zamknięte drzwiczki dolne i dopływ powietrza z klapki też zamknięty,podpalona gazetka wrzucona przy palniku przez drzwiczki zasypowe,moment chwyci ciąg,na to reszta przygotowanych zmiętych gazetek,tekturka,drewienko,otwieramy dopływ powietrza pierwotnego wsypujemy węgiel i jedziemy,żadnego dymu na kotłownię (nie posiadam żadnych dmuchaw i wentylatorów).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Sposób z gazetką stosuję w moim   dotychczasowym dolniaku OGMET. W nowy domu mam KUS III P2AR od kolegi Przemka i dzięki klapce nr12 zero dymu przy rozpalaniu i dokladaniu. Pozdrawiam

       post-58766-0-46011600-1427919451_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie mam pytanie odnośnie sterownika elektronicznego do miarkownika przy piecu MPM. Obecnie podłączone jest do niego pompa od co którą ten sterownik staruje. Mam jeszcze drugą pompę przy rozdzielaczu do podłogówki. Czy mogę ją dopiąć też do tego sterownika ? Obecnie palę cyklicznie raz na dwa dni wieczorem i nie podoba mi się to że pompa od podłogówki nawet jak wygaśnie chodzi cały czas. Na wyjściu z budowy jak już mi pomału wygasa i mam 50 stopni wyłączam tą drugą pompkę czy robię dobrze czy raczej zostawiać ją włączoną ?

Edytowane przez adam332
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba sprawdzić jaka jest wytrzymałość prądowa tego wyjścia na sterowniku jeżeli da radę pociągnąć dwie pompy to może być podłączony. Jak jest za mała to trzeba przez stycznik włączyć. To tyle od strony elektrycznej a od strony temperatury to jak by byl dodatkowy sterownik to by mogła wykorzystać to ciepło które jeszcze masz w piecu do dogrzania domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł ma wersje z zasypem górnym i przednim. Przypuszczam, że ta pierwsza ułatwia załadunek drewna, druga przeznaczona jest raczej dla węgla. Dobrze kombinuję, czy jestem rozumny inaczej?

 

W DTR kotła znalazłem taki oto zapis: „Pierwszą rzeczą jaka należy wykonać przed rozpalaniem jest wybór paliwa, mianowicie, kocioł posiada przegrodę z betonu ogniotrwałego, którą możemy wyjąć lub pozostawić. Jeżeli będziemy palić drewnem, wtedy przegrodę pozostawiamy w kotle. Natomiast przy paleniu węglem możemy tą przegrodę wyjąć.”

W czym owa przegroda pomaga drewnu, a w czym może zawadzać węglowi?

 

Tu można podejrzeć schematy:

http://www.mpm-kotly.pl/kociol-mpm-dolne-spalanie-ds.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Drodzy palacze,

zakupiłem kocioł 12-14kW, wczoraj dotarł. Dziś będzie instalowany, ale jeszcze bez rozruchu, bo CO nie jest przygotowane i komin niedomurowany do końca.

Z wrażeń będę zdawał relacje, ewentualnie jak będzie jakiś problem to też dam znać.

 

Pozdrawiam!

 

@sobol

To też mnie zastanawia. Również czekam na jakieś odpowiedzi.

Edytowane przez marcin8004
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich użytkowników forum , dotychczas tylko czytałem ale muszę również zadać pytanie .

Na stronie producenta nie ma informacji czy wylot czopucha możliwy jest tylko do tyłu czy również w górę .

Jeśli jest możliwość w górę czy zmieniają się wymiary .

Kocioł jaki mnie interesuje to 14 kW.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez gryf66
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak prościej , ale niestety potrzebuję informacji pilnie a producent raczej o tej porze już nie przyjmuje telefonów , po prostu muszę przyjąć ok 1,5 m głębokości doliczając kolano do komina .

Pilne jest to z tego powodu,że dzisiaj wieczorem muszę dokończyć uzgodnienia z projektantem bo w poniedziałek papiery muszą trafić do starostwa .

A trzeba jeszcze projekt wydrukować , ostemplować , zszyć i niestety przesyłać .

Uzgadniać można telefonicznie ale papierologia niestety tylko w oryginałach fizycznych.

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.