Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jak Powinien Wyglądać Dobrze Przepalony Ekogroszek


shrek565

Rekomendowane odpowiedzi

Od dawna się zastanawiam jak ma wyglądać ekogroszek po przepaleniu. 
Krążą mity, iż ma się spalać na popiół jak z papierosa ale według mnie przy tym co teraz jest oferowane na rynku to jest to trudne do osiągnięcia.
Ja mam od znajomego co mówi, iż mój ma 27 a nawet ponoć 28 ale podają 27 mj. Z kopalni Chwałowice. Jakoś mi kiedyś tłumaczył, iż jest to tańsza odmiana pieklorza. Płaciłem go w tym roku po 760 po znajomości we wrześniu. 
Chciałbym się dowiedzieć jak u was wygląda przepalony ekogroszek u mnie pozostają takie kawałki grutki jednak po złapaniu ich w ręce to się rozpadają . 
Wygląda to tak "

post-59764-0-11227200-1417261613_thumb.jpg

Możecie też wrzucić jakieś fotki z popielnika lub z Korony retorty "paleniska" a czy u was na palenisku tworzy się kopczyk czy jest raczej na równo z paleniskiem?
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wyglada tak.

Przypomnij jakim groszkiem palisz i na jakich ustawieniach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Visitor1230

Pieklorzem. Ale z jakiej kopalni to juz nie pamietam. Wegiel kupuje w ciemno od miejscowego dystrybutora juz trzeci sezon po zaporowej cenie 1100 za tone ( wortkowany na miejscu). Po wczesniejszych eksperymentach ze wszelkiej masci tanszymi grochami doszedlem do wniosku, ze nie stac mnie na takie "luksusy" polaczone z nieograniczona produkcja popiolu.

 

To zdjecie zrobione bylo 8 listopada bodajrze. Taka ilosc popiolu powstala przez trzy tygodnie palenia, ze zuzyciem dziennym ok 6,5 kg na dobe.

 

Edit: ustawienia

temp zadana 74

podawanie 6sek

postoj 45 sek

podtrzymanie 30 min

nadmuch w podtrzymaniu 25 sek

wentylator 100% ( brak modulacji na sterowniku), przeslona dokrecona na 5mm przerwy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może rzeczywiście coś jest w tym, że jak dobry groszek to wszystko działa jak należy.

Masz ustawioną bardzo mało moc.

Pamiętasz jak długo dochodzi do zadanej i jak długo odpoczywa po jej osiągnięciu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Visitor1230

Jakos ostatnio nie przygladam sie czasom dochodzenia. Zalezny jest on od danej pozycji zaworu 4D. Gdy pokojowka da sygnal i sie otworzy mieszacz dochodzi dluzej. A gdy akurat nie ma odbioru i sie przymyka to krocej. Generalnie nawet teraz gdy juz mrozi calkiem niezle, kociol i tak wiecej stoi niz chodzi. Ja stosuje zadsade stalej , wysokiej temperatury na kotle. Modulacje temperatur to wykonuja pogodowka i pokojowka podpieta do sterownika 4D i termostaty na grzejnikach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio dużo wymieniłem meili z panem z zębca. Stwierdził, iż opał który mam może być jakiś zmieszany itp. i żebym kupił worek innego i sprawdził. Kupiłem worek ultra z castoramy i tragedia(opisąłem w innym temacie) nie chciałem z inneg składu luzem tylko jakiś workowany.  

Zaintrygowało mnie jego stwierdzenie iż:

1. "Kocioł poprawnie pracujący nigdy nie powinien przebywać w NADZORZE ( poza grzaniem c.w.u. latem ). Wzrastają drastycznie wtedy straty niezupełnego spalania a tym samym zużycie.( dodatkowo kocioł "obrasta" sadzą )." u mnie np nagrzewa sie 12 minut z temperatury 49 do 51 i po jakiś 6-8 minutach przerwy zaczyna na nowo. 

"Sterownik pracuje bardzo dobrze , gdyż wcześniej reaguje na wzrost temperatury i nie pozwala jej nadmiernie przekroczyć." no własnie u niektórych jak przestaje podawać to mu wzrasta nawet do 55 i jest w nadzorze dobrych kilkadziesiąt minut co o tym twierdzicie.?

Na koniec dodał ostatnio:
Jestem inżynierem mechanikiem i od 34 lat pracuję w Zębcu , wielokrotnie paliłem w kotle w naszej stacji badań kotłów i proszę mi wierzyć , że znam się na procesie spalania.  



 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też aktualnie prowadzę dyskusję z Panem z serwisu Zębca odnośnie ustawienia sterownika St-48 i PID i twierdzi że kocioł powinien pracować cały czas oscylując jak najbliżej wokół temp. zadanej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na forum także, wielu doświadczonych "palaczy"potwierdza tą teorię.

Tylko, że:

- takie palenia najczęściej uzyskuje się chyba w kotłach ze sterownikami PID

- większość nas ma przewymiarowane piece i dlatego są przestoje nawet na minimalnie prowadzonej mocy.

 

Nie chce się wymądrzać, bo sam jestem „świeżak”, ale wydaje mi się, że jest sporo racji w tym co napisałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu się zgodzę że na sterowniku z PID bo sam sobie zmienia parametry pomiędzy podaniami i czas podań porcji węgla na podstawie temp. pieca i temp. spalin. Zwykły sterownik ma sztywne ustawienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Visitor1230

Cale lata palilem na wysokiej temp w instacacji z buforem. Bufor wyrzucilem. Wstawilem 4D. I chcialem sprobowac pracy na temp 60°C. Kociol praktycznie zatkal sie sadza. Wrocilem do pracy na wysokiej temp. tzn. latem 70 a teraz 75 i pomimo permanentnego niemal satnu podtrzymania sadzy jest tyl co nic. Strat jakis tam szczgolnych nie widze. Podejrzewam ze jakbym mial jakis podajnikowiec 10kW zamiast mojego 15 to oszczedniej by bylo pewnie.

Ciekawe co pan z Zebca mial nma mysli piszac o stratach niepelnego spalania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z „chłopskiego” punktu widzenia wydaje się oczywiste, że spalę mniej, gdy kocioł będzie długo odpoczywał. Wcale tego nie kwestionuje.

Natomiast wielu, bardzo wielu twierdzi, że ekonomiczniej jest palić non-stop na mniejszej mocy.

A jaką masz histerezę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Visitor1230

Wystarczy popatrzec na Timona. Dla swoich 140m² jak dobrze pamietam jeszcze przed mrozami palil 8,3 kg na dobe. Gdzie ja dla swoich 70 spalalem 6,5. Timon hajcuje stale. Ale kto ma takie umiejetnosaci w doregulowaniu kotla jak on? No wlasnie. Histereze mam 3°C.

Edit:

I biorac przyklad Timona to mysle ze tamte 8,3 kg jest to minimalna ilosc spalonego wegla na dobe przy stalym paleniu i super ustawieniach. Pewnie mniej w tym trybie sie nie da i koniec. Tylko jeszcze trzeba te energie gdzies oddac.I musialbym pewnie hajcowac do 30°C zeby moglo mi sie stale w kotle palilo.A jeszcze nikt nie wymyslil podajnika o mocy nominalnej 4-5kW. Paleni9e na stale moze dobrze zdawac egzamin przy wiekszej powierzchni.Tak ze co do mnie to pozostaje dwusatn i wysoka temp. Moge sie mylic w tym wszystkim. Ale wegla idzie niewiele, kociol czysty a popiol idealny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy popatrzec na Timona. Dla swoich 140m² jak dobrze pamietam jeszcze przed mrozami palil 8,3 kg na dobe. Gdzie ja dla swoich 70 spalalem 6,5. Timon hajcuje stale. Ale kto ma takie umiejetnosaci w doregulowaniu kotla jak on? No wlasnie. Histereze mam 3°C.

Edit:

I biorac przyklad Timona to mysle ze tamte 8,3 kg jest to minimalna ilosc spalonego wegla na dobe przy stalym paleniu i super ustawieniach. Pewnie mniej w tym trybie sie nie da i koniec. Tylko jeszcze trzeba te energie gdzies oddac.I musialbym pewnie hajcowac do 30°C zeby moglo mi sie stale w kotle palilo.A jeszcze nikt nie wymyslil podajnika o mocy nominalnej 4-5kW. Paleni9e na stale moze dobrze zdawac egzamin przy wiekszej powierzchni.Tak ze co do mnie to pozostaje dwusatn i wysoka temp. Moge sie mylic w tym wszystkim. Ale wegla idzie niewiele, kociol czysty a popiol idealny.

Jak czytam ile wy spalacie to aż uwierzyć nie mogę ja na 76 m2 co roku spalam około 3 - 3,2 tony. A spalanie dzienne przy warunkach jak teraz w okolicach zera wynosi około 17 kilo dziennie. Może dlatego ze kocioł przewymiarowany zębiec 19 kw na nieocieplony budynek ogrzał by 165m2. No ale tak 7 lat temu doradzili mi "fachowcy". Wiem że teraż wystarczył by mi Zębiec merkury 9...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam ile wy spalacie to aż uwierzyć nie mogę ja na 76 m2 co roku spalam około 3 - 3,2 tony. A spalanie dzienne przy warunkach jak teraz w okolicach zera wynosi około 17 kilo dziennie. Może dlatego ze kocioł przewymiarowany zębiec 19 kw na nieocieplony budynek ogrzał by 165m2. No ale tak 7 lat temu doradzili mi "fachowcy". Wiem że teraż wystarczył by mi Zębiec merkury 9...

Jak mawiają nauka kosztu w Twoim i moim i wielu innych palaczy bardzo drogo kosztuje.

tez mam za duży piec – oczywiście doradził Instalator w porozumieniu z serwisantem producentów kotła. Ja rozumiem, że instalator może czegoś nie wiedzieć, ale producent powinien go sprowadzić na ziemię. A to jest zwykłe „ku**stwo” i oszustwo.

Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Trzeba palic w piecu, aż go szlak nie trafi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Trzeba palic w piecu, aż go szlak nie trafi.

No tak zgadza się. U mnie wiem, iż jest opcja gdy korpus wodny siądzie, przerdzewieje itp. To Zębiec przyjeżdża i przekłada stary osprzęt podajnik komputer, kable itp. do nowego korpusu wodnego. Cała operacja to około 3 tys zł. I mamy nowy kociołek prawie.   Tylko skoro kocioł za duży to czy jest sens?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Cała operacja to około 3 tys zł. I mamy nowy kociołek prawie.   Tylko skoro kocioł za duży to czy jest sens?

Wg mnie nie ma sensu. Wszystko kwestia na co kogo stać. Myslę, że lepiej będzie kupić mniejszy/optymalny kocił i mieć po problemie.

Ja kupiłem 2 miesiące temu, wiec musze go pokochać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Visitor1230

Jak czytam ile wy spalacie to aż uwierzyć nie mogę ja na 76 m2 co roku spalam około 3 - 3,2 tony. A spalanie dzienne przy warunkach jak teraz w okolicach zera wynosi około 17 kilo dziennie. Może dlatego ze kocioł przewymiarowany zębiec 19 kw na nieocieplony budynek ogrzał by 165m2. No ale tak 7 lat temu doradzili mi "fachowcy". Wiem że teraż wystarczył by mi Zębiec merkury 9...

Shrek... tez do niedawna tyle palilem. Tzn ponad trzy tony. Wystarczylo, ze wypi....em, zje...y bofor. W rownie zje...ej instalacji. Wstawilem 4D ze sterownikiem i pokojowka. Do tego pompka adaptacyjna.Moze dziwnie to podlaczylem jako uklad autonomiczny bez kontaktu z kotlem. Kociol dziala sobie na przedpotopowym dwustanowym geco majac tylko za zadanie dobic do zadanej. Temperatura na kotle 75°. I juz poprzedniej zimy zeszedlem ze spalaniem o ponad tone. Co najwazniejsze to zastosowalem metode stalego grzania. Obnizenie nocne tylko 0,5°. Pompka  dziala non stop. Jak mi sie pomieszczenia dogrzeja zawor sie tylko troche przymyka ( obnizenie na CO w tej chwili to 11°). Czyli cieplo bardziej lub mniej jest stale oddawane na metraz. Przy twoich murach 60 cm moglbys wykorzystac efekt akumulacji. Ja to u siebie zapraktykowalem i dziala. Radze przeczytac ponizszy artykul od dechy do dechy. Zrozumiesz wtedy o co chodzi.

http://czysteogrzewanie.pl/jak-palic-w-piecu/jak-ogrzewac-by-sie-ogrzac/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Kociol dziala sobie na przedpotopowym dwustanowym geco majac tylko za zadanie dobic do zadanej. Temperatura na kotle 75°. I juz poprzedniej zimy zeszedlem ze spalaniem o ponad tone. Co najwazniejsze to zastosowalem metode stalego grzania.

Czy samo ustawienie zadanej na kociołku do 70-75stopni przekłada się na oszczędności w spalaniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Visitor1230

Czy samo ustawienie zadanej na kociołku do 70-75stopni przekłada się na oszczędności w spalaniu?

Wystarczy przestawić aby się przekonać. I lepiej mieć przy tym 4d

 

 

Wysłane z mojego C6903

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.