Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jaki Wybrać Kocioł (Mętlik W Głowie)?


suchymilejow

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie. Z mojego obecnego kociołka wydobywa się woda. Nauczony brakiem życiowego fara nie zdecydowałem się podejmować prób pospawania dziur prawdopodobnie znajdujących się w pionowej płaszczyźnie wymiennika ciepła bo pewnie przy największych grudniowych mrozach zostałbym bez ogrzewania.

Tak oto znalazłem się przed sytuacją wymiany kotła. Kilka faktów : dom około 200-220 mkw, docieplony średnio (styropian pomiędzy całym a połówką pustaka- tak ktoś wymyślił) obecny piec to 27 kw z jakiegoś Pleszewskiego zakładu, budżet to do 5,000 zł, wolałbym kocioł dolnego spalania bo można do niego dosypywać ale gdzie nie pójdę to mi uniwersalne albo górnego spalania proponują, więc chyba ten kombinowany albo górniak jest mi pisany, chciałbym móc palić miałem lub groszkiem. I tu pytanie do Was, znających się ode mnie milion razy lepiej: Jaki kocioł lub chociaż markę mam wybrać?

Wstępny wybór padł na Krzaczka lub SASa. Ktoś jeszcze polecał Galmet, ktoś Drew-met... Totalny mętlik! W takim najbliższym mi sklepie polecają mi Krzaczka SKG Plus albo z "prawie DS" SKD, z SASa NWT, UWT.

A może jest jakiś kocioł w tych pieniądzach i dla takiej powierzchni będący z podajnikiem? Tylko aby miał choć szansę wytrzymać te kilka lat ;)

Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chciałbym móc palić miałem lub groszkiem. 

KMW 23kW Zębca, albo faktycznie dolniak KWKD, ale nie wiem, czy 15kW wystarczy?

Kocioł możesz kupić w sklepie internetowym. Sam tak kupowałem. Nawet nie pofatygowałem się do żadnego sklepu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SAS ma dobre wykonanie ale konstrukcyjnie do niczego, mam NWT i to taki kundel górno - dolny, przerobiłem go na niby dolny ale brakuje mu sporo jeszcze. Podajnik do 5 tys. będzie ciężko, weź pod uwage montaż, na niego też potrzeba ok. 1500 zł z osprzętem i śrubkami. KWKD to dobry wybór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KWKD, to dobry wybór, ale trzeba zdecydować co będzie paliwem podstawowym. Jeżeli w większości miał i groszko-miał, a nawet groszek, to KMW ze sterownikiem PID będzie bezkonkurencyjne. Jeżeli sam groszek, czy orzech II, no to KWKD. Kwestią jest też obsługa. KMW pakujesz po drzwiczki, naciskasz przycisk i wracasz na drugi dzień na maksymalnie 15-20 minut, dolniak wymaga jednak pewnej obsługi i ma swoje wymagania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co masz na myśli pisząc o wymaganiach dolniaków?

A co powiecie o tych Krzaczkach?

Dolniaki wymagają odpowiednie typy węgla : typ 31 lub 32 ......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady, jak zauważyłem na moim piecu zużycie jest ok. 1 kg węgla na godzinę,  a mam GS o niskiej sprawności (komin za to piękny :D ), dom co prawda mniejszy od twojego ale też  nie za ciepły. Tobie jak pójdzie 2kg/ha to chyba będzie max.

Wg specyfikacji KWKD 22 pojemność komory wynosi 35 kg więc przy umiejętnym spalaniu ( nie rozbujasz od razu całego wkładu) o chodzenie co 2 godziny, nie musisz się martwić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie. Stety lub niestety mój wybór padł na kocioł krzaczka SKD lub SKD/P. Oba te kotły różnią się tym od siebie, że w SKD/P jest ruszt wodny i przegarniacz a SKD ma ruszt żeliwny bez przegarniacza. Co lepiej wybrać?

Wybór padł właśnie na ten kocioł bo 70% moich znajomych ma z tej firmy i chwalą sobie. Zębca też chwalą ale Krzaczka dobrych opinii jest więcej. Zastanawiałem się jeszcze nad SKG PLUS. SKG PLUS to typowy górniak bez możliwości dosypania, a SKD to praktycznie dolniak (choć rozumiem dlaczego nie jest nim w pełni) i możliwość dosypywania opału chyba mnie bardziej przekonuje. Czy dobrze robię, czy popełniam błąd?

Powiedzcie mi jeszcze czy przy tym SKD realne jest palenie się opału ponad 10 godzin bez podrzucania?

Kolejna kwestia to to, że w standardzie SKG posiada sterownik ST-32. Czy warto dopłacić 400zł za sterownik ST-880 zPID? Kila funkcji więcej ale czy warto?
Ps. Jeśli powinienem napisać to w nowym wątku nt kotłów Krzaczka to nie krzyczcie na mnie. Wystarczy małe upomnienie i się dostosuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam i zastanawiam się po co zawracasz ......... na forum, skoro i tak wybierasz, to co polecają Ci w jak to ładnie ująłeś  " najbliższym" sklepie? 

Napisałem Ci wyżej, że jeżeli podstawowym priorytetem jest duża stałopalność, to tylko dobry kocioł miałowy, sterownik pid i zakup dobrej jakości (da się taki kupić) miału, a jeszcze lepiej groszkomiału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam i zastanawiam się po co zawracasz ......... na forum, skoro i tak wybierasz, to co polecają Ci w jak to ładnie ująłeś  " najbliższym" sklepie? 

Napisałem Ci wyżej, że jeżeli podstawowym priorytetem jest duża stałopalność, to tylko dobry kocioł miałowy, sterownik pid i zakup dobrej jakości (da się taki kupić) miału, a jeszcze lepiej groszkomiału.

Rozumiem Twoje rozgoryczenie, ale jeśli nie wybrałem Zębca po Twojej myśli nie musisz tak (z mojej perspektywy) dziwnie reagować. Proszę Was o rady bo nie chcę być zdany na opinie znajomych, którzy tak naprawdę wiedzę maja taka jak moja lub jeszcze mniejszą lub na opinię sprzedawcy, który przynajmniej z założenia chce na mnie zarobić.

Dopisałeś jeden akapit w momencie gdy ja pisałem odpowiedź więc i do tego się odniosę. Miałem dotychczas piec miałowy GS. Niestety mam z nim dość złe wspomnienia. Nie wiem czy to wada wszystkich z GS czy tylko mojego ale... zasyp całego kotła wystarczał przy większych mrozach na max 12 godzin. Podczas takiego spalania spieki w popiele były takie że musiałem łopata je rozbijać aby piec wyczyścić, ale to jeszcze nic. Po tych przypuśćmy 12 godzinach spalania miałem tyle żaru na dole kotła, że wybór był taki albo otwieram wszystkie okna w piwnicy i wybieram popiół który dymi się jak nie wiem co albo odczekuje kilka godzin i wybieram w miarę zimny popiół. Ale w tym czasie temperatura w domu spada do takiej granicy gdzie trzeba kufajkę zakładać. Stąd moje ukierunkowanie na DS. A pytając o stałopalność mam na uwadze fakt, że w domu nie ma mnie czasem po kilkanaście godzin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem Twoje rozgoryczenie, ale jeśli nie wybrałem Zębca po Twojej myśli nie musisz tak (z mojej perspektywy) dziwnie reagować. Proszę Was o rady bo nie chcę być zdany na opinie znajomych, którzy tak naprawdę wiedzę maja taka jak moja lub jeszcze m,niejszą lub na opinię sprzedawcy, który przynajmniej z założenia chce na mnie zarobić.

 

 

Czytaj ze zrozumieniem.

Kol. Lysy1l dał Ci pod uwagę wybór kotła na miał z dobrym sterownikiem z algorytmem PID po to ,żebyś nie musiał się męczyć i biegać do kotła co parę godzin,a tylko 1x na dobę w duże mrozy.

Przy takiej pogodzie jaka jest teraz to co 48h.

Wcale nie musi to być Zębiec,na którego masz chyba alergię.

Poczytaj i wybierz taki,który Tobie będzie odpowiadał.

Ja osobiście wybrałbym wspomnianego Zębca albo miałowca z firmy Sekom lub od Witkowskiego oczywiście z dobrym sterownikiem.

Te wszystkie górno-dolne twory z Krzaczka i innych to najchętniej umieściłbym w krzakach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pytając o stałopalność mam na uwadze fakt, że w domu nie ma mnie czasem po kilkanaście godzin.

Wiec dostałeś odpowiedź, którą napiszę jeszcze raz. Kocioł dolnego spalania nie zapewni Ci kilkunastu godzin spokoju bez obsługi. To zapewni Ci bez żadnych problemów dobry miałowiec ze sterownikiem pid i dobrej jakości opał. Ewentualnie kilkanaście godzin spalania można uzyskać paląc cyklicznie od góry w kotłle górnego spalania. Nie jestem rozgoryczony, bo to Ty masz problem, a nie ja, a drugim poście nie wspomniałem już celowo o marce Zębiec pisząc tylko "dobry kocioł miałowy".  

Opowieści o wujku i jego kotle zostaw na inną okazję. Tak samo jak opowieści o twoim nietrafionym kotle, 12-tu godzinach i spiekach, bo  możnaby długo dyskutować o tym, dlaczego tak było, zarówno u wujka, jak i u Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nikt nie dostanie zawału jeśli przypomnę pytanie ;)

Co wybrać? SKD/P z rusztem wodnym i przegarniacz czy SKD z rusztem żeliwnym bez przegarniacza? A może powrót do pierwszej myśli czyli SKG PLUS?

Ustaliliśmy już że w SKD nie da się palić bez podkłądania kilkanaście godzin, kolega wyżej napisał że 2 godziny to też śmieszne czyli ile w praktyce się da?

Ostatnia kwestia: w standardzie SKG posiada sterownik ST-32. Czy warto dopłacić 400zł za sterownik ST-880 zPID?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę źle podchodzisz do tematu.  Poczytaj sobie trochę forum. Jak zauważysz, jest na nim mnóstwo tematów à jak przerobić hybrydę górno – dolną na coś konkretnego, a niewątpliwie taka hybrydą są podane przez Ciebie produkty Krzaczka. Chodzi Ci o długą stałopalność. A to poczytaj na ich stronie 4,5 -12 ha -  wniosek żadna rewelacja.  Jak masz pecha do kotłów to załóż że będzie to 4,5 a jak będzie się paliło dłużej będziesz miał, że tak powiem bonus    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, wiem że wybór idealny nie istnieje. Boję się jednak że jeśli znów kupię piec GS to tak jak w poprzednim piecu będę musiał pomiędzy końcem palenia a rozpaleniem po raz kolejny odczekać do wygaszenia się popiołu aby móc go wybrać. Kolejne pytanie: w SKD mogę palić od góry?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.