Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wyrzucanie Dymu Podajnikiem I Zbiornikiem Po Zmianie Typu Podajnika


krzychun

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

kocioł mam spod ręki warsztatowego twórcy (wiem, że zrobiłem błąd), który w sezonie kilkadziesiąt kotłów zrobi. Moc kotła to około 25KW. Podajnik ślimakowy, a planik to żeliwna taca z otworami na którą spadał opał. Mam go 4 (5) lat i jako tako (kiepsko) się sprawdzał, ale z racji ogromnego zachodzenia sadzą (komin i piec czyściłem co tydzień i wywalałem dwa wiadra samej sadzy) postanowiłem wymienić podajnik na retortę (palnik prostokątny). Oczywiście wymiany dokonał "fachowiec" który piec dobrał i zbudował.

Do czego dobrał? Stary, parterowy dom z lat 50,. Brak izolacji zew., dach bez izolacji. 100 m^2. Komin 12x16cm.

 

No i rozpalam na nowym podajniku. Trochę kopci do zbiornika i uchodziło z połączeń skręcanych na podajniku. Ok, myślę, przy ciągłej pracy dmuchawy może  podobno trochę tam dymić. Ale dobiłem temperaturę do zadanej, piec w stan czuwania i nie kopci. Myślę, że ok, ale wystarczy, że dmuchawa się uruchomi i dym (gaz z "koksującego" węgla - brązowy i ostry) wali (nie snuje leniwie do góry, ale jest wydmuchiwanych) z wszystkich możliwych dziur i szczelin. W piwnicy nie da się wysiedzieć. U góry czuć trochę dym.

Zmniejszenie obrotów (do 3 z12) powoduje, że dym ulatnia się minimalnie wyłącznie przy uruchomionej dmuchawie, ale opał jest niedopalony, dymi z paleniska i nie może dobić do temperatury (tzn. dobije, ale trwa to cholernie długo). Dmuchawa na 5-6/12 - spala się się ładnie, bez sadzy ale ilość dymu jest zatrważająca. Poza tym cofa żar do rury podajnika (nagrzewa się w stronę zasobnika dosyć zdecydowanie).

 

Wiem, że dałem ciała z tym zakupem. Naciąłem (tzn. kolega - wykonawca mnie naciągnął). Nie trzeba mi tego wypominać. Za późno. Wiem już, że jest za duży (dowiedziałem się, gdy zacząłem szukać przyczyn osadzania się ogromnej ilości sadzy). Wiem też, że komin jest za mały (był dzisiaj kominiarz i po pomiarze na zimnym kominie stwierdził, że ciąg w nim jest (będzie) OK.

 

Czy da się jakość sytuację uratować na ten sezon? Czy podwyższenie komina o metr coś da (bo to raczej jego odbiór jest zbyt mały, więc może zwiększenie ciąg coś pomoże)? Odzyskałem stary podajnik, ale jak pomyślę o cotygodniowych 4 godzinach z czyszczeniem i świadomość, że tona groszku na sezon jest marnowana to mnie skręca.

Kłaniam się,

 Krzysiek

 

PS. Oczywiście "twórca" kotła nie nie wie co się dziej i nie jest ws tanie podać przyczyny tego stanu, nie mówiąc już o rozwiązaniu problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprawdź ciągłość uszczelki przy klapie zasobnika (zasobnik musi byś szczelny) 

co do łączeń skręcanych, to tez sprawdź czy nie wystarczy dokręcić śrub (może trzeba poprawić uszczelkę albo sznur uszczelniający (mogło się fachowcowi coś "podwinąć" przy skręcaniu) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wydaje mi się, żeby to była wina uszczelnień. Są raczej ok.. Wydm wydobywa się zewsząd, nawet z połączenia reduktor - rura podajnika i jak pisałem, jest wypychany. Najpierw gromadzi się w zasobniku, później, gdy jego ilość jest ogromna zaczyna wydobywać się szczelinami. Uszczelnienie, choćby nie wiem jaki nic tutaj (przy takim ciśnieniu) nie pomoże.

Żeby zobrazować ilość, to napiszę, że otworzenie zasobnika powoduje dosłowne buchnięcie zgromadzonego dymu. Kotłownia 2,5 x 6m jest kompletnie po tym zadymiona, trzeba uciekać, bo przy pierwszym lekkim wdechu w płucach dosłowni pali. Piec jest wygaszony, bo nie da się go użytkować.

 

AD post 1.

Pisząc komin za mały, miałem na myśli, że za mały do obecnego kotła, nie do wymagań budynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

komin 12x16 to nie jest tak mało

 gdy będzie szczelny kocioł wraz z podajnikiem i zasobnikiem to dmuchawa powinna "ukierunkować" spaliny do komina

a masz jakiś nawiew świeżego powietrza do kotłowni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszelkie nieszczelności w podajniku-polaczeniu podajnika z zasobnikiem musisz usunąć!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie pomyślałem.

Skoro teraz gromadzi początkowo w zasobniku i  i dopiero później rozchodzi dziurami i wypych pod klapą,  to co pomoże to, że uszczelnię.. Przecież i tak pod klapa znajdź ujście, nie ma szans, żeby zrobić to szczelnie w 100%.

Oczywiście położę wszędzie silikon, ale to już na oko widać, że to nie to, bo leci zewsząd, a nie tam gdzie ma najłatwiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po uszczelnianiu. Mieliście rację, to było powodem.

Natomiast ciśnienie było spore. Poluzowanie śrub i wstrzyknięcie (w szczeliny 2-3mm) nie pomogło za wiele. Trzeba było zaklejać już skręcone połączenia. To też było za mało. Wywiewało w okół śrub i dziurami  w spoinach. Rozpaliłem, dobiłem do temperatury, nie dymi, rura podajnika się nie nagrzewa.

Dzięki jeszcze raz i przeprasza, że wątpiłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Chciałem tylko zwrócić uwagę, że dmuchawa służy do przepchnięcia powietrza przez palnik, w dalszej drodze spaliny czy to w kotle czy to w kominie musza być zasysane przez ciąg kominowy. Jeżeli tak nie jest to należy dalej poszukiwać rozwiązania. Jak to sprawdzić pokazał kolega łysy1l w swoich ostatnich filmach z tematu https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/17791-sterownik-pid-i-nadmuch-w-kotłach-górnego-spalania/page-2 post 34 i 47. 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze że udało się pomóc. Jeszcze jak byś czujnik czadu i dymu do kotłowni wstawił....;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.