Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Defro Akm Wymiana Palnika


lukaszarch

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Chciałbym się z wami podzielić taką to oto informacją. Gdzieś w necie znalazłem informację że posiadacz AKM II (takiego jak mój) po wielu problemach z piecem otrzymał propozycję od Defro na wymianę palnika, sterownika i zasobnika na system podawania paliwa ślimakowy. Co ciekawe po przeczytaniu tej informacji postanowiłem sam napisać takie zapytanie. Oczywiście zaproponowano mi taką usługę (odpłatnie). I teraz zaczynają się moje pytania i rozminki. Skoro Defro praktycznie po 2 latach (mój kocioł ma 2 lata, a kupowałem go jako nowość) wycofało kocioł ze sprzedaży to dla mnie logiczne jest to, że serwis powinien taką usługę świadczyć bez płacenia. Zastanawia mnie to czy jeśli nie zdecyduję się na wymianę części do kotła to czy nie będzie tak że mi np. za rok lub dwa wysiądzie jakiś element, po czym zgłoszę się do serwisu a oni odpowiedzą, że nie mają cześci do AKM II bo jest wycofany ze sprzedaży. Proszę was o jakieś opinie na ten temat. Czy to wszystko jest zgodne z prawami konsumenta itp. Zastanawiam się czy nie wystosować jakiegoś oficjalnego pisma do Defro aby się do niego ustosunkowali i ewentualnie taką wymianę przeprowadzili bezpłatnie.

W końcu wypuszczając AKM II na rynek powienien być produkt testowany i powinni wiedzieć czy będzie spełniał oczekiwania klientów, a nie wycofali kocioł z rynku a właściciele tych złomów muszą teraz się martwić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Visitor1230

Dwa lata to juz kociol po gwarancji. Jezeli ten posiadacz AKM molestowal serwis w trakcie trwania gwarancji nieustannie awariami to dostal nowy palnik. Ty tego nie robiles pewnie to szanse zadne. Poza tym nikt ci nie wymieni czegokolwiek jezeli dziala, bo moze za rok sie popsuje.Jak sobie wyobrazasz kupno samochodu? Zaraz po gwarancji kontaktujesz sie z producentem i prosisz o nowy silnik? Bo podejrzewasz ze za rok lub dwa moze sie popsuc? Takie akcje to tylko gdy gwarant jest swiadomy problemu i partycypuje w kosztach w ramach tzw. dobrej woli. Ponad to jezeli producent cos wycofal z oferty nie znaczy, ze musi wszystkim uzytkownikom wymieniac palniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dowiadywałeś się jakie ten "szczęśliwiec" miał problemy z kotłem, czy tez może z palnikiem? 

bo jeśli awarii (uszkodzeniu) uległa jakaś "niewymienialna" cześć palnika to zaproponowano mu pewnie wymianę na taki sam lub jakiś "ślimakowy" no i ten ktoś wybrał "ślimaka"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może ja też miałem problemy z zacinaniem opału w podajniku, hallotronem. Teraz dzwoniąc do Defro dostałem od ręki propozycję wymiany palnika i układu podawania opału. Myślę, że gdyby producent wiedział że kocioł był w porządku to nie proponowałby wymiany sporej części kotła tylko dlatego że ktoś pyta. Wiedzieli że AKM II to bubel i wolą wstawić ślimaka bo z  nim jest mniej problemów. Zapewne nie jesteście posiadaczami tych kotłów dlatego tak lekko przychodzi wam obrona firmy defro. Skąd ja mam wiedzieć czy za rok lub dwa będą mieli części do AKM II??? Powiedzą że kotła nie sprzedają i nie prowadzą serwisu i co ja wtedy zrobie. Wystawie go na złom??? To są moje myśli bo żal mi siebie i innych posiadaczy tego badziewnego kotła. Jak w samochodzie psuje się jakaś istotna część i auta są po gwarancji to producent wzywa do wymiany na własny koszt. Dla mnie sytuacja jest może nie taka sama ale skoro wycofali produkt to powinni zmienić tym "szczęśliwcom" układ podawania na ślimakowy z własnej dobrej woli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie jestem posiadaczem ani obrońcą defro

ja tylko zapytałem czy wiesz co było powodem wymiany palnika u osoby której przykład podałeś (być może było to co ja opisałem)

to ze zaproponowali Ci wymianę palnika na inny nowszy (oczywiście odpłatnie) nie świadczy o niczym poza tym, że chcą sprzedać jakiś produkt (palnik, podajnik, zasobnik i pewnie sterownik)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kombinuj, tylko używaj, póki działa, jak sie popsuje będziesz myślał, co zrobić. Wiele produktów jest wycofywanych ze sprzedaży, np.telefony czy samochody. Wchodzi nowy model i na nim skupia sie uwagę. A części są często uniwersalne dla wielu kotłów czy aut. Jak masz pieniądze to dla spokoju sumienia kup ten podajnik, sterownik i resztę, ale dla mnie to bezsensowny wydatek. Mój kocioł też nie spełnia wszystkich moich oczekiwań, i co, wymienią mi na inny? Nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Szukajcie pomocy u Rzecznika Praw Konsumentów, tutaj coś więcej na ten temat pisałem https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/17261-pomoc-prawna/

Droga na pewno nie łatwa ale kocioł automatyczny to niemałe pieniądze więc warto spróbować.

Wszystkim nabywcom kotłów przypominam, że bardzo ułatwia sprawę reklamowanie kotła na podstawie rękojmi do pół roku od momentu zakupu wtedy przyjmuje się, że wadliwy wyrób był już w momencie zakupu - trzeba dokonać zgłoszenia w terminie- jeżeli producent wady nie usunie to powinien zabrać kocioł, być może, że ci którym wymieniają kotły tak postąpili, producent nie usunął wady więc musi kocioł wymienić.  Ja jestem laikiem w tych sprawach ale Rzecznika Praw Konsumentów powinien wskazać drogę jak to załatwic.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymiana na nowy to juz ostateczność, jak wyczerpie się próby napraw a wada powraca nadal i może zagrażać bezpieczeństwu uzytkownika. Takiej wymiany profilaktycznej "a bo za rok się popsuje" nikt nie zrobi, bo byłaby lawina takich spraw. Dopóki cos działa to nikt przy zdrowych zmysłach nie wymieni na nowe. Np. mam samochód już dość wiekowy dla niektórych, ale sprawny. Czy mam prawo iść do salonu i prosić o nowy, bo możliwe, że zimą uszkodzę zawieszenie na dziurawej drodze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt tu nie mówi o profilaktycznej wymianie na nowe.

Prawo rękojmi jest zagwarantowane ustawowo, na jej podstawie możemy żądać wymiany na wyrób wolny od wad, czyli kupiliśmy kocioł który miał wg zapewnień sprzedawcy spalać miał węglowy a tego nie robi to go reklamujemy, najlepiej do pół roku od momentu zakupu. (podobnie jeżeli jest zbyt głośny, podajnik nagrzewa się zbyt mocno i nie można palić ekogroszkiem (tylko miałem), brakuje mu certyfikatów i nie można starać się o dotację - to są przykłady które pojawiły się na tym forum)

Ważne aby to można było udowodnić, dlatego warto prowadzić ze sprzedawcami korespondencję mailową a nie ustną, robić zrzuty ekranowe ze stron producenta w chwili zakupu (podejmowania decyzji) itp.

Wielu producentów jest nieodpowiedzialnych i wypuszcza niedopracowane wyroby z którymi kłopoty ma tylko nabywca, w przypadku kotłów jest to szczególnie dotkliwe tracimy czas, pieniądze i nerwy przez wiele lat.

Inna strona medalu, że wiedza niektórych palaczy jest mizerna ale i w tym przypadku jest pole do działania dla sprzedawcy kotła.

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A udowodnienie producentwoi, że ma bubla to chyba cud się musi zdarzyć, juz jeden Kolega próbował i mało w sądzie się nie skończyło, więc odpuścił. Rekojmia rękojmią ale podpisując papier odbioru poświadczasz, że wiesz, co kupujesz. Inna sprawa przy zakupach na odleglość ale to indywidualne kwestie. Bardzo trudno będzie wymusić wymianę palnika na koszt producenta. A wymiana na wolny od wad musi byc podparta dokumentami stwierdzającymi te wady, jeśli nie ma np. papierów od wizyt serwisantów to juz przegrana sprawa. W tym wypadku nie ma, tylko profilaktyka więc nie ma co sobie robic nadziei na pozytywne rozpatrzenie sprawy. A jak już to walka o to będzie długa i droższa niż nowy kocioł. Samochody owszem zdarza się, że producent wymienia wadliwą część, np. skrzynie multitronik w audi, albo nawet cały silnik, znam takie przypadki ale to wyjątki, jeśli naprawa nie przyniesie efektu to się wymienia a tu nawet nie było serwisanta, więc o czym my rozmawiamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od tego wymuszenia jest Rzecznik Praw Konsumenta i do niego należy się zwracać, przy nim działają sądy polubowne ale jeżeli ktoś nie chce by sprawa była przez taki sąd rozpatrywana to są zwykłe sądy. W poważnych sprawach należy do niego się zgłosić a nie zakładać z góry, że nic z tego nie będzie.

Ty mnie nie rozumiesz, tu nie chodzi o to, że coś się popsuło tylko o to, że było od początku wadliwe np zła konstrukcja podajnika tu serwisanci nie są potrzebni. Natomiast potrzebne będą dokumenty, że kupiliśmy nie to co nam obiecywano. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem, że udowodnienie producentowi błedu graniczy z cudem. Jak zwykły uzytkownik ma stwierdzić wadliwy podajnik czy palnik? Do tego potrzeba badań, do badań pieniędzy. Kupiłeś, podpisałeś, masz problem. Walczyc można i to nie ma nic wspólnego z wiarą w sukces, bo w starciu z gigantem ze sztabem prawników szanse są chyba znane. Kolega może próbować walki ale niech sie rpzygotuje na solidny bój i konieczność wydania grubych pieniędzy, rzecznik konsumentów interweniuje w przypadku, gdy wadliwy element zagraża np. bezpieczeństwu albo ewidentnie oszukano nabywcę, np. kocioł miał mieć blachę 6 mm a ma 4 mm albo 3, a nie jest od udowadniania wad konstrukcyjnych producentowi. Zawsze można zarzucic uzytkownikowi, że nie wezwał do montażu instalatora rekomendowanego przez producenta, że nie utrzymuje temperatur, że ma komin niewłaściwy... Ale życze powodzenia i czekam na efekt działań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

W moim AKM-ie Defro wymieniło podajnik na nowy w 2010 roku też się zacinał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.