Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Ciepłomierz, Rozliczanie Kosztów Ciepła


KubaSko

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Sprawa dotyczy rozliczenia kosztów za ogrzewanie w wynajmowanych lokalach. Instalacja - kocioł węglowy z podajnikiem moc 20 kW, zawór trójdrogowy sterowany pogodowo, termostaty na grzejnikach, powierzchnia budynku ok 250m2, 3 lokale. Z kotłowni wychodzą trzy piony, każdy do innego lokalu. I teraz należy rozliczyć koszty ogrzewania w każdym z lokali. Moja wizja jest taka: założyć ciepłomierze na każdym pionie i sczytywać ilość energii w GJ co miesiąc. Jest jeszcze kwestia przeliczenia GJ na złotówki :) Czy mam to tak przeliczyć że np. 1kg węgla ma 25 MJ, czytam z ciepłomierza że wyszło mi za miesiąc 6,25 GJ czyli poszło mi 250 kg węgla i już mam rachunek za jeden lokal :). Czy mam brać pod uwagę jeszcze sprawność kotła (załóżmy 70 %) ? Dziękuję za pomoc. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli te ciepłomierze mierzą całe ciepło oddawane z kotła do instalacji to koszt energii cieplnej jest równy cenie spalonego opału + koszty energii el + koszty robocizny.

Sumę kosztów składników dzielisz przez sumę wskazań ciepłomierzy i masz koszt rzeczywisty 1GJ.

Tu nie ma nic do rzeczy kaloryczność węgla ani sprawność kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Sambor za odpowiedź. Chodzi o to że nikt nie będzie ważył węgla i pilnował ile miesięcznie go spalił czyli ceny spalonego opału nie znam, poza tym można łatwo w ten sposób oszukać i powiedzieć że węgla poszło więcej. Wiem że mój sposób liczenia obarczony jest pewnym błędem wynikającym z ciężkiego określenia kaloryczności ale jakieś średnie wartości chyba można przyjąć. Twoja propozycja bardziej by pasowała do kotła gazowego gdzie możemy ściśle określić ile nam tego gazu poszło miesięcznie i znamy dokładnie cenę spalonego paliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kaloryczność węgla nie określisz bez badań w laboratorium, a takie określenie na oko podobnie jak określanie sprawności kotła to bzdura.

łatwiej jest określić to przez to że kupujemy 5 ton węgla i co miesiąc jakieś zaliczki a następnie dopłata na koniec sezonu - wg tego ile węgla zostało, tu nie trzeba ważyć, przecież nie wiemy czy przywieziono 5 czy 4,8t lub 5,2 t ale jest proporcja w zużyciu paliwa a szacunek kaloryczności lub sprawności kotła to zostaw dla teoretyków  ;) 

Ponadto jak ktoś dokłada do kotła to może zapisywać - tyle i tyle miarek wrzucono np wiader, worków, chyba że dokłada się łyżeczką od herbaty to wtedy ma znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponowałbym Ci proste i za razem uczciwe rozrzucenie kosztów proporcjonalnie wg wskazań ciepłomierzy.
Czyli suma wskazań ciepłomierzy=100%, wskazanie ciepłomierza dzielisz przez sumę wskazań i masz procent który po przemnożeniu przez wydatki na opał da Ci kwotę którą powinieneś obciążyć nabywcę. Możesz to zrobić na koniec sezonu a wcześniej brać jakieś zaliczki, to już Twoja wola.
Mi to się wydaj proste, uczciwe i pozbawione jakichkolwiek błędów związanych z przyjęciem wskaźników do liczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam

Wracając do tematu, czy mógłbym ciepłomierze zastąpić wodomierzami do ciepłej wody na każdym z 3 pionów. Wyszłoby taniej.  Wtedy odczytuje ile czynnika przepłynęło na każdy pion i mam procent zużycia każdego lokalu. Co wy na to? dużo tańsze niż 3 cielomierze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.