Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Czy Da Się Taniej ?


olinek

Rekomendowane odpowiedzi

Watek zakładam jako ciekawostkę !

Dziś rozmawiałem ze znajomym,który pracuje w dużym markecie jako ochroniarz, z racji tego ma "dostęp" do sprasowanych kartonów , kupuje te kartonowe kostki za grosze i używa ich jako opał.

Koszt ogrzania domu około 200 m2 wraz z CWU dla 4 osób od początku sezonu do dzisiaj = 40 PLN

Czy ktoś to przebije ?? ;)

 

Uciążliwością tego wynalazku,jak sam twierdzi, jest częstotliwość dokładania do kotła,ale przy sprawnej organizacji i opracowaniu dobrego "grafiku" dokładania dla całej rodziny :) da się z tym ponoć żyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Watek zakładam jako ciekawostkę !

Dziś rozmawiałem ze znajomym,który pracuje w dużym markecie jako ochroniarz, z racji tego ma "dostęp" do sprasowanych kartonów , kupuje te kartonowe kostki za grosze i używa ich jako opał.

Koszt ogrzania domu około 200 m2 wraz z CWU dla 4 osób od początku sezonu do dzisiaj = 40 PLN

Czy ktoś to przebije ?? ;)

 

Uciążliwością tego wynalazku,jak sam twierdzi, jest częstotliwość dokładania do kotła,ale przy sprawnej organizacji i opracowaniu dobrego "grafiku" dokładania dla całej rodziny :) da się z tym ponoć 

No właśnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównaj z tym https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/15619-nietypowe-paliwo-papier/

Przerabiałem ten temat przez 3 dni , ale później wywiozłem całe "paliwo " do skupu.

Za dużo zabawy.

Ja nie zakładałem tego wątku w celu propagowania takiego sposobu ogrzewania,ale jako ciekawostkę - czego to ludzie jeszcze nie wymyślą ?

 

Ale z drugiej strony,jak ktoś ma czas i ochotę , to czemu nie , pod względem "ekologicznym" ;)  na pewno nie jest to gorsze paliwo niż np. miał czy flot węglowy , a koszt , jak by nie patrzeć , symboliczny !

 

PS. Dopytałem dzisiaj telefonicznie , dokładanie u niego odbywa się co mniej więcej 1,5 - 2 godz. , ma jakiś sposób na dzielenie tych kostek na mniejsze porcje , bo w całości nie wchodzą do kotła , kartony są tak mocno sprasowane,że nie palą się szybko , a podobno przy ograniczeniu powietrza w nocy nie musi rano rozpalać od nowa ??

Znalazł już naśladowców , jego rodzice i teściowie ( emeryci z dużą ilością wolnego czasu  B)  )  też przeszli już na ogrzewanie kartonowe :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez kilka dni w roku pale kartonami po klimach i innych i u mnie wsad to 3-5 godzin i da sie zyć pod warunkiem że kocioł nie jest obowiazkiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Watek zakładam jako ciekawostkę !

Dziś rozmawiałem ze znajomym,który pracuje w dużym markecie jako ochroniarz, z racji tego ma "dostęp" do sprasowanych kartonów , kupuje te kartonowe kostki za grosze i używa ich jako opał.

Koszt ogrzania domu około 200 m2 wraz z CWU dla 4 osób od początku sezonu do dzisiaj = 40 PLN

Czy ktoś to przebije ?? ;)

 

Uciążliwością tego wynalazku,jak sam twierdzi, jest częstotliwość dokładania do kotła,ale przy sprawnej organizacji i opracowaniu dobrego "grafiku" dokładania dla całej rodziny :) da się z tym ponoć żyć.

Raz tak zrobiłem i przepaliłem w kotle kartonami ale zapomniałem by samochody wstawić do garażu i potem było więcej strat niż korzyści mycie i pucowanie a o podwórku ,balkonach itp. nie wspomne wszędzie syf.Kosztów ogrzewania twojego znajomego według mnie nikt nie przebije .Zapytaj go ile śmieci ma na działce z tego spalania kartonu a o popiole nie wspomne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz wyjaśniam - nie propaguje takiego sposobu ogrzewania,ale  podaję to jako ciekawostkę !

A co do "syfu" po przepaleniu kartonami,to nie można wykluczyć,ze Ci te kartony wyczyściły komin po " czystym" paleniu węglem !! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że kartony wyczyściły komin to pewne ale nie zapominaj że mój kocioł to kocioł podajnikowy który (czysto spala wegiel).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobrze,że frazę "(czysto spala węgiel) " ująłeś w nawias,bo nie nie ma czegoś takiego jak czyste spalanie węgla w instalacjach domowych ( może być ewentualnie spalanie bez dymu,ale to w dalszym ciągu nie jest spalanie czyste , zgodzę się, że można to nazwać ewentualnie  - czystszym  !!! ) , a już na pewno nie istniej takie coś dla spalania flotu - info. zawarte w Twojej stopce.

Muszę Cię zmartwić - ten "syf" na podwórku , samochodach, balkonach , tarasach , garażach , dachach , trawnikach , ogrodach sąsiadów , w Twojej i sąsiednich gminach itd.  to jednak pozostałości po paleniu węglem czy flotem - w sumie obojętne - a nie po kartonach !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobrze,że frazę "(czysto spala węgiel) " ująłeś w nawias,bo nie nie ma czegoś takiego jak czyste spalanie węgla w instalacjach domowych ( może być ewentualnie spalanie bez dymu,ale to w dalszym ciągu nie jest spalanie czyste , zgodzę się, że można to nazwać ewentualnie  - czystszym  !!! ) , a już na pewno nie istniej takie coś dla spalania flotu - info. zawarte w Twojej stopce.

Muszę Cię zmartwić - ten "syf" na podwórku , samochodach, balkonach , tarasach , garażach , dachach , trawnikach , ogrodach sąsiadów , w Twojej i sąsiednich gminach itd.  to jednak pozostałości po paleniu węglem czy flotem - w sumie obojętne - a nie po kartonach !

    Krótką i wybiórczą macie koledzy pamięć. Kilka tygodni temu był na forum link do filmu, gdzie jakiś "Pan Władek " przerabiał śmierdzące kotły węglowe na spalające czysto. Pomiary robione  analizatorem spalin pokazywały wyniki lepsze niz dla kotłów gazowych. Niestety dzisiaj juz ten link nie działa ale ja to pamiętam. Rozumiem, ciężko komuś kto sam nie potrfił tak spalać uwierzyć, że to możliwe ale nieraz byłem na swoim dachu w czasie palenia w kotle i mogłem nie tylko rękę ale i nos przytknąć do komina i z 5 cm nie czuję tego co z innych kotłów czuje się z 20 metrów. Jak bardzo to jest czyste spalanie nie wiem ale pewnie kilanaście czy kilkadziesiąt razy czystsze niż  w przeciętnym kotle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

    Krótką i wybiórczą macie koledzy pamięć. Kilka tygodni temu był na forum link do filmu, gdzie jakiś "Pan Władek " przerabiał śmierdzące kotły węglowe na spalające czysto. Pomiary robione  analizatorem spalin pokazywały wyniki lepsze niz dla kotłów gazowych. Niestety dzisiaj juz ten link nie działa ale ja to pamiętam. Rozumiem, ciężko komuś kto sam nie potrfił tak spalać uwierzyć, że to możliwe ale nieraz byłem na swoim dachu w czasie palenia w kotle i mogłem nie tylko rękę ale i nos przytknąć do komina i z 5 cm nie czuję tego co z innych kotłów czuje się z 20 metrów. Jak bardzo to jest czyste spalanie nie wiem ale pewnie kilanaście czy kilkadziesiąt razy czystsze niż  w przeciętnym kotle.

Nie atakuję palących węglem,bo wiem,że specyfika naszego kraju jest taka,że raczej trzeba się z węglem pogodzić na długie lata.

 

Chwała wszystkim,którzy propagują spalenie węgla w sposób bardziej cywilizowany !!

 

Ale z całym szacunkiem,nie można tego nazwać spalaniem czystym ! bo takie coś w warunkach domowych nie istniej .                             Najbardziej tutaj pasuje określenie spalanie "czystsze" albo raczej "mniej brudne"

Zgadzam się,że ja nie potrafiłem tak palić,ale to nie tylko ja,twierdzę,że poza garstką pasjonatów,którzy z palenia w piecu zrobili hobby,zdecydowana większość stosuje tylko dwa kryteria - wygodę i koszty - kolejność dowolna.

Ja sam na pierwszym miejscu przy paleniu węglem stawiałem wygodę,czyli jak najmniejszym wysiłkiem osiągnąć cel - ciepło w domu!

Ostatnie o czym myślałem podczas palenia to było to czy palę "czysto" i miałem głęboko w d... to co wylatuje z komina i uwierz mi,że takie podejście ma 99% palących węglem.

 

To że z komina nie lecą kłęby dymu,to nie znaczy ,że wydobywa się  stamtąd tylko ciepło ze spalania węgla i nic poza tym !

Za wzór "czystego" spalania węgla, podawane są często nowoczesne kotły  retortowe,ale wystarczy poczytać nawet to forum,żeby dowiedzieć się jak często trzeba czyścic te kotły ( zresztą wszystkie kotły węglowe ) z sadzy i innych pyłów,a to co osadza się w kotle to tylko bardzo mała część tego co wylatuje kominem . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Ale co my tu mamy rozmawiać o czym wierzymy. We wspomnianym filmie analizator spalin pkazywał na bieżąco ile z kotła wylatywało CO i innych specjałów, których nazwy nawet nie przytoczę i badajacy oraz pani "ekspert" z niedowierzaniem stwierdzali, że nawet w kotłach gazowych tak czysto nie było. Nie wiem dlaczego tak na siłę próbuje się nam wmówić, że węglem czysto się palić nie da w małym kotle. A po przyciśnięciu do ściany pada stwierdzenie, że tak naprawdę to takich kotłów nie badamy albo nie znamy... Poddajemy się bez nawet próby walki bo tak ktoś nam powiedział i już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to kolego SONY 23 polecam jako lekturę - ja tego nie wymyśliłem,to napisali znacznie mądrzejsi ode mnie !

 

http://www.sciaga.pl/tekst/61410-62-zagrozenie_srodowiska_naturalnego_wywolane_spalaniem_wegla

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

      Ciekawe jak Niemcy będą się grzać i produkować prąd jak zamkną wszystkie elektrownie atomowe, podobnie Japończycy. Już widzę jak na zamówienie powstaną opracowania zachwalające nowoczesne instalacje na paliwa konwencjonalne...  Pomimo spalania przez kilka wieków w sposób prymitywny węgla jakoś nasza populacja ( ludność w Polsce) stopniowo się zwiększała a teraz gdy ekologia zagląda z każdego zakamarka -powoli wymieramy... Ja rozumiem , że kopcące kominy działają na nas wszystkich jak płachta na byka ale można  węgiel spalać czysto i ekonomicznie a to co wyleci przy takim paleniu z komina, to już będzie nasz najmniejszy problem. Są sprawy dużo ważniejsze, które zamiata sie pod dywan...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.