Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Ocieplenie Nasady Kominowej


ordy

Rekomendowane odpowiedzi

Witam
Mam komin murowany z cegły czerwonej pełnej, przekrój14x27. Wysokość komina od czapki do czopucha to ok. 5m.
Dom jest niski parterowy z niskim poddaszem. Komin nad dachem wystaje ok 1.4m. Wystaje nad kalenicę.
W środku na całej długości przechodzi przez część mieszkalną, nad dachem otynkowany i ocieplony styropianem 2cm + siatka, klej i tynk mineralny. Do komina podpięty jest kocioł miałowy górnospalający, moc ok 10-15kW, obecnie pracujący na naturalnym ciągu, palone węglem od góry. Na komin nałożona jest nasada ze stali żaroodpornej o długości 100cm, w tym 20 cm jest włożone w komin, 80 cm wystaję ponad.
Nasada posiada uchwyty montażowe po bokach ("wąsy") które przykręcone są do betonowej czapki komina na kołki rozporowe i całość uszczelniona klejem cementowym. Na to od góry jest nałożona blacha na całą czapkę betonową.

Nasada pełni trzy funkcje w mojej sytuacji:
- wydłuża efektywną długość komina z 5m na 5.8m polepszając ciąg kominowy.
- zapobiega aby dym nie "snuł" się i "wił" po czapce i wpadał do kratek wentylacyjnych usytuowanych pod czapką.
- podnosi dym do góry, dym nie opada już tak na dach, nie wchodzi do otwartych okien na poddaszu, nie zaciąga go drugim kominem wentylacyjnym po drugiej stronie dachu.

Ale jest problem, nasada ze względu na swoją długość wyziębia i skrapla spaliny, powodując zamakanie komina od środka i ryzyko powstawania kondensatu.
Chciałbym tą nasadę ocieplić, pomyślałem o zaizolowaniu jej wełną Klimafix taką stosowaną w klimatyzacji i wentyalcji, z folią aluminiową.

http://www.rockwool.pl/produkty-rozwiazania/u/1354/produkty/klimafix
Wełna o grubości 5 cm. Górną część (taki pas 3cm) odczepił bym wełnę od foli aluminiowej i szczelnie owinął taśmą aluminiową u góry tej nasady i tak samo od dołu. Łączenie pionowe również podobnie złączyłbym taśmą, i w poziomie też kilka takich pasów taśmą bym owinął aby się to wszystko trzymało "kupy". Co myślicie o takmim pomyśle, czy wytrzyma to jakiś czas, czy taśma będzie trzymać (dwa, trzy sezony ?) jak uszczelnić tą wełnę aby nie namokła od deszczu i śniegu?
Chcę to zrobić mniej więcej jak to jest na tym zdjęciu (tylko tu jest rura okrągła i z daszkiem i fakt że im trochę nie wyszło biggrin-2.gif ale ja chce zastosować twardszą od tej welnę i owinąc na długości kilka pasów z foli aluminiowej samoprzylepnej zamiast drutu stalowego)

 

post-41224-0-26853700-1385499202_thumb.jpg

post-41224-0-78167100-1385499282_thumb.jpg

post-41224-0-09462400-1385499288_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komin to nie wentylacja, tu nie może być mowy o druciarstwie. Znajdź w internecie adres do jakiegoś dobrego kominiarza, napisz mu to co tu napisałeś i Ci doradzi, tak by to miało ręce i nogi, było zgodne z prawem i trwałe. A najlepiej napisz do kilku i wyciągnij wnioski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega czytał ten temat? http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego/page26

To kolega poczyta i sprawdzi, może znajdzie się jakieś dobre rozwiązanie, bo dymu teoretycznie nie powinno być. Co to za kocioł?

 

 

Osobiście nie lubię druciarstwa i nie bardzo rozumiem ideii przedłużania komina w ten sposób, masz ciąg wsteczny czy jak, że ci kratkami wentylacyjnymi dym wpada do domu? 5m to nie jest znowu tak mało przy tej mocy, na pewno pewnym problemem jest fakt, ze dotychczasowy komin kończy się poniżej kalenicy. Zaproś kominiarza, niech zmierzy ciąg kominowy. Przedłużenie komina o niespełna 1m cegłą, to nie jest znowu jakiś olbrzymi koszt. Poważnie, zrób to raz, a dobrze, do porządku, ja bym tak zrobił. To co zaproponowałeś, to po prostu wstyd na całą wieś. Potraktuj to jaką przyjacielską opinię, a nie atak na twoją osobę  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

arthi mój kocioł to miałowiec rzemieślniczej roboty. Podobno moc 15kW. W chwili obecnej mam komorę zmiejszoną szamotem z 28x31 na 21x25cm. Palę od góry metodą "Last Rico". Z wentylatora zrezygnowałem. Dorobiłem kalpkę PG i PW + miarkownik elektroniczny MCI.

Dym niestety jest ze względu na rozpalanie ale później też bo mam silnie gazujący węgiel - Marcel.

 

Normalnie nie mam wstecznego ciągu w kratkach wentylacyjnych, ale jak to czasem bywa w went. grawitacyjnej coś "zaciągnie".

Właśnie nie wiem czy 5 m nie będzie za mało do palenia na naturalnym ciągu, przy wentylatorze wiadomo problemu nie ma bo dmuchawa wtłacza powietrze do komina.

Nie wiem może poprostu utnę tą rurę flexem w połowie (czyli będzie wystawać 40cm a nie 80cm). Krótszy odcinek powinien spowodować wykraplanie na tej rurze w mniejszym stopniu.

Patrząc na wiosce na kominy w innych domach, to prawie każdy ma taką nasadę (nie dłuższą niż pół metra).

 

edit: mój komin bez tej przedłużki wystaje trochę ponad kalenicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda przy kotle górnego spalania ciąg nie musi być niewiadomo jaki, ale jedyne co mi przychodzi do głowy to po prostu to, że u ciebie jest za mały.  Masz za duży przekrój w stosunku do mocy i komin jest cały czas niedogrzany, przez co dym zamiast być wyrzucanym z komina, snuje się po dachu.  Wpisz sobie w google "kalkulator przekrój komina" w sieci jest tego trochę. Komin jak twój obsłużyłby nawet 40kW, jak nie więcej, więc moim skromnym zdaniem ta przedłużka to tylko kłopot. Swoją drogą z tą grubością styropianu do ocieplenia to zaszalałeś. Co do węgla to chyba lysy1 palił, albo pali Marcelem, mogłem coś pomieszać i komin ma czysty do cegły, tak więc chyba nie do końca tak jest. Próbowałeś mierzyć temperaturę spalin na wylocie komina, bez tej przedłużki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

arthi a jak skrócę tę rurę o połowę to będzie lepiej chyba niż taka długa, co o tym myślisz?

Spaliny będą miały krótszą drogę w tej rurze i szybciej opuszczą komin (nie wykraplając się na ściankach).

Zebym ją ściągnął całkiem musiałbym demontować blachę z czapki, wycinać łączenia silikonowe (od rury gazowej i odpowietrzenia kanalizacji), skuwać klej cementowy na łączeniu tej nasady z czapką betonową... Mogę ją skrócic fleksem tak o połowę, zawsze chyba taka nasada (nawet krótka) zwiększa trochę ciąg bo wiatr który ją owiewa powoduje powstawanie podciśnienia w tej rurze, deszcz tak nie leje do środka, krople deszczu odbite od czapki nie wpadają do środka komina ? A ciąg potrzebny jest, choćby do spalenia koksu już po odgazowaniu węgla i przy wyższej warstwie węgla żeby się przecisnąć przez cały zasyp, co myślisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki masz przekrój tej rury? Dłuższy komin, to większy ciąg, ale tez musi być ciepły, zimny komin nie ciągnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Pisałem kilka tygodni temu o planach ocieplenia mojej nasady kominowej ze stali żaroodpornej.
Nasada ma długość 80 cm - tyle wystaje nad betonową płytę kominową, w środek w chodzi 20cm czyli razem 100cm.
Mieszkam niedaleko firmy która produkuje wkłady kominowe, nasady kominowe itp. Poprosiłem aby dorobili mi ocieplenie do istniejącej już nasady (którą też u nich kupiłem). Zrobili mi to cudo z kwasówki, na górę nakładana jest taka "czapka" aby chronić wełnę przed namakaniem od deszczu,od dołu jest kołnierz (z 4 otworami do przykręcenia do płyty kominowej). Kołnierz ten jest wywinięty do wewnątrz co gwarantuje że nawet gdyby dostała się woda od spodu to i tak wełna nie namoknie. Ten kołnierz do płyty kominowej uszczelniłem za pomocą silikonu dekarskiego.

Wklejam fotki, może to się komuś przyda jako wzór do wykonania takiego ocieplenia. W środku jest twarda wełna skalna o grubości 5cm. Całość wygląda naprawdę estetycznie i co najważniejsze koniec komina nie będzie się tak wychładzał.

 

Pierwsza fotka to widok z góry, druga z boku, trzecia to widok od dołu:

 

post-41224-0-23717500-1390507993_thumb.jpg post-41224-0-75704500-1390507995_thumb.jpg post-41224-0-35936400-1390508009_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

tomek66

Przecież właśnie po to ociepliłem żeby nie wytrącał się kondensat. W środku jest nasada ze stali żaroodpornej. Ludzie mają takie nasady po kilkanaście lat na kominach.

Temp spalin maksymalnie uzyskuje ok 220*C na czopuchu (na wylocie komina jest już mniej), ponoć kwasówka wytrzymuje do 450* a żaroodporna do 600*. Nasada żaroodporna (ta wewnętrzna ma 1mm grubości, kwasówka ta na zewnątrz ma 0,5mm grubości

tomek66 to co w takim razie proponujesz ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem dodać że ludzie stosują też różne daszki, strażaki obrotowe z kwasówki i użytkują długi czas. Wszystko zależy chyba od sposobu spalania i temp spalin.

Ja palę węgiel od góry, temp spalin utrzymuje w zakresie 180-210*C przy rozpalaniu i fazie gazowania węgla, po odgazowaniu spada do ok 150-160*C, potem znowu rośnie do 180*C przy spalaniu koksu.

Nie spalam ekogroszku i miału, opał mam suchy. Staram się nie produkować kondensatu, bo kondensat z czasem to każdą stal zeżre jakaby nie była.

 

Zgodnie z normą PN-EN 1856-2 obydwa gatunki stali (kwasoodporna 1.4404 i żaroodporna 1.4828) mają odporność "W" na działanie kondensatu nawet w stanie mokrym. Przy czym do temp spalin < 450*C lepsza będzie stal kwasoodporna 1.4404 bo żaroodporna ma gorszą odporność w niższych temperaturach.

Podaje cytat ze strony http://www.stalenierdzewne.pl/porady-ekperta/zastosowanie-stali-typu-14828-i-14404-w-instalacjach-kominowych: W instalacjach kominowych do produkcji elementów wewnętrznych kominów (mających kontakt ze spalinami) odprowadzających spaliny z kotłów opalanych gazem, olejem, a także do odprowadzania spalin z węglowych kotłów retortowych, w których maksymalna temperatura spalania nie przekracza 450°C stosuje się stal gatunku EN 1.4404 (316 L), natomiast w przypadku kominów wysokotemperaturowych, w których temperatura spalin nie przekracza 600°C (kotły na paliwa stałe – w tym kominki) stosuje się stale żaroodporne gatunku EN 1.4828.
Uogólniając można przyjąć, że w przypadku instalacji, w których dochodzi do skraplania kondensatu - komin mokry i temperatura spalania nie przekracza 450°C można na elementy wkładu kominowego stosować stal EN 1.4404. W przypadku, gdy temperatura spalania jest wyższa i nie występuje skraplanie kondensatu - komin suchy to stosuje się stal EN 1.4828.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Ocieplając końcówkę zapobiegasz wychładzaniu się w niej spalin, a przez to ograniczasz możliwość wytrącania się i spływania w dół kondensatu. Było już o tym na forum wielokrotnie, ale Ty kompletnie nie czytasz tego, co już kiedyś napisano, a  napisano to nawet kilka postów wyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tomek66

Przecież właśnie po to ociepliłem żeby nie wytrącał się kondensat. W środku jest nasada ze stali żaroodpornej. Ludzie mają takie nasady po kilkanaście lat na kominach.

Temp spalin maksymalnie uzyskuje ok 220*C na czopuchu (na wylocie komina jest już mniej), ponoć kwasówka wytrzymuje do 450* a żaroodporna do 600*. Nasada żaroodporna (ta wewnętrzna ma 1mm grubości, kwasówka ta na zewnątrz ma 0,5mm grubości

tomek66 to co w takim razie proponujesz ??

Chodzi o sam szczyt tego ocieplenia, tam zawsze coś się wykropli, mieszanka ze śniegiem czy deszczówka. Wcześniej czy później będą dziury i wszystko pójdzie w wełnę. U mnie tak było u Ciebie może będzie inaczej, ja zasmarowałem te dziury silikonem wysokotemperaturowym a teraz nie wiem co się tam dzieje.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o sam szczyt tego ocieplenia, tam zawsze coś się wykropli, mieszanka ze śniegiem czy deszczówka. Wcześniej czy później będą dziury i wszystko pójdzie w wełnę. U mnie tak było u Ciebie może będzie inaczej, ja zasmarowałem te dziury silikonem wysokotemperaturowym a teraz nie wiem co się tam dzieje.

 

Pozdrawiam

 

Może się tak zdarzyć.

tomek66 czy miałeś tą górę (daszek) z kwasówki 1.4404 czy innej blachy (np. ocynk)?

 

Wchodzę na komin dwa razy w roku i bądę to sprawdzał na bieżąco, jak będą dziury to zamówię taką samą osłonę i gość mi zrobi w 1 dzień to. Łatwo się to ściąga, dwa blachowkręty po bokach. Co do wełny no cóż, mam jeszcze kilka płyt tej wełny (prasowanej, twardej), ucinam na wymiar piłką cztery kawałki i wkładam od góry bez ściągania osłony i samej nasady. Roboty mało.

W sumie gościu ma firmę i robi wkłady kominowe, różnego typu nasady itp dymowe, spalinowe do gazu itp. Raczej wie co do czego się stosuje. Zobaczymy jak długo się to utrzyma. Ale i tak z dwojga tego lepsze już to niż mokry komin w środku i smród wędzonki na poddaszu. W tym sezonie palę od góry, zapachu już nie czuć, komin gorący i suchy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam.Otóż jest komin murowany w tym kominie jest zainstaloweny wkład kominowy.Pomiędzy cegłami od komina a tym wkładem jest wolna przestrzeń .I pytanie czy w tę lukę, przestrzeń można powkładć waty tej ociepleniowej.Cel -w jakimś stopniu ocieplić ten wkład.Czy to zły pomysł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.