Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Piec Tłokowy Stalmark 21Kw - Pomoc Przy Ustawieniach


levyyy

Rekomendowane odpowiedzi

levyyy  ja mam sasa eko i także zdarzało mi się podobne problemy co twoje ale z czasem dochodzilem do jednakowego wniosku że to wina opału. Spróbuj kupić przyzwoitego miału (nie koniecznie najlepszego) zamiast ekogroszku i wypróbuj samym miałem a później np. mieszanka z tym ekogroszkiem np. 50/50. A co do tego dotychczasowego palenia to myśl : 1. Jak więcej dmucha to i więcej idzie ciepła w komin. (sprawdz jak się grzeje czopuch lub rura pomiędzy piecem a rozetą/wejściem do komina/  2. W takich piecach najlepiej spala się opał o niskiej spiekalności (czym mniejsza liczba to lepsza spiekalność - tak poniżej 10 jest przyzwoita;  3. Nie można porównywać twojego spalania bo każdy ma z reguły inne warunki /np. wielkość i wysokość komina ma także wpływ, rodzaj instalacji, budynki o różnej charakterystyce  itd.

 Ale najważniejsze to jest że spalanie powinno mieścić się w jakichś rozsądnych granicach/widełkach/ a już na pewno nie powinno być w popiele niespalonego opału.  Ilość popiołu zależna od jakości opału.  Resztę doczytaj na forum. Jak chciałbyś więcej inf. z mojego doświadczenia to się polecam ale ja na tym forum spotykałem znacznie lepszych od siebie - mimo to służę radą.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może mi odpowiesz czy to naczynie przelewowe na 15l co mam to ma być puste czy pełne? Bo teraz jak w nie pukałem to jest pusto...

I te pompy co mam dwie na zdjęciu, jedna przed wymiennikiem a jedna za to mam ustawione na II stopień z III, tak ma być?

 

Co do spalania to spróbuję zakupić trochę miału i zobaczę jak będzie. 

post-38402-0-39592900-1386528876_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Z piecami jest tak, że trzeba je odpowiednio ustawić - pod konkretne paliwo. Jak kupujesz na składach to różnie można trafić, niestety wiele z nich nie jest do końca uczciwa i nie zawsze spalasz to, co wydawało się, że kupiłeś :-/

Np. ja z ekogroszka retopal piast, z 25 kg worka mam maksymalnie połowę szuflady popiołu.

 

Moje propozycje:

- przerwę podawania ustaw na ok. 3 minuty

- przerwa podtrzymania 20 min.

- went. w podtrzymaniu 30 sek., co 8 - 10 minut

- wentylator 30-40%

 

 

Jeżeli masz regulowany przez sterownik zawór mieszający to dopasuj ustawienia do swoich preferencji temperatury w domu, fajnie działa też pogodynka.

 

 

dobrze jest też ustawić temp. załączania pomp (menu instalatora) 3-4 st. C niższą niż zadana CO.

 

Resztę parametrów zostaw fabryczne.

 

Sadza będzie zawsze, tym więcej im bardziej kaloryczne paliwo. Np. na miale 19stce sadzy w piecu jest mało, ale popiołu w pierniki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

dobrze jest też ustawić temp. załączania pomp (menu instalatora) 3-4 st. C niższą niż zadana CO.

 

hmmm... ciekawy pomysł a konkretnie co to daje? Czy potem nie trzeba będzie dogrzewać wody w obiegu co? Warta skórka wyprawki? Sprawdziłeś to praktycznie i daje oszczędności w opale?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmieniam zdanie. Warto ustawić temp. załączania pomp równą zadanej lub ew. o jeden stopień niższą.

 

Nie, nie, piec jak się nagrzewa to i tak jego temp. rośnie ponad zadaną. Gdy zacznie spadać to pompa się wyłączy i piec będzie miał łatwiej wrócić do właściwej (w trybie praca). Efekt - szybsze nagrzewanie, mniej obciążeń podczas pracy, zatem i spalanie spada.

 

Obieg CO nawet bez wł. pompy będzie "lekko pracować", ale sprawdź sam, to tylko moje hipotezy na podstawie moich doświadczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie doradził to znajomy i chyba działa, ale niestety nie jestem fachowcem, więc nie mam jak tego sprawdzić w warunkach klinicznych ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie można palić tak, że żar jest cofnięty, a dmuchawa przedmuchuje popiół na palniku. Przy takich palnikach, choć ta nazwa trochę na wyrost nie powinniście schodzić z podawaniem poniżej  2 kg/h. To jest minimum. Jak już dobierzecie strumień paliwa, wtedy dopasujcie nadmuch tak, by kocioł pracując w sposób ciąły miał pokryty żarem 3/4 panika i nie przerzucał czerwonych koksików do popiołu. 

Hym, faktycznie byłoby idealnie, ale w moim piecu takie ustawienie raczej nie mozliwe (35KW mocy nominalnej na 130m2 nieocieplonego domu z cegły slikatowej i pustaka żużlowego, strop na strych docieplony 6 cm steropian). Tak więc palę tak aby rozpalić żar na 3/4 ruszt w mierę szybko, wypalić go w miarę możliwości dłuższym dmuchaniem bez podania paliwa. Piec w 15 min podbija temp z 54 do 74, a następnie stoi ok 45min. W czasie ok godziny (1 cykl pracy i 1 podtrzmania) poda ok. 7-8razy węgiel podajnikiem tłokowym. Aby paliło się ciągle to chyba nie jest mozliwe , bo węgiel, który jest podawany na palnik od razu zaczyna się palić praktycznie w całości. Maksymalny czas przeryw między podaniami jaki ja mogę ustawić to 500s czyli w ciągu godziny poda 7-8 razy paliwo, czyli coś jak teraz. Gdybym jednak tak miał ustawione, to podejrzewam, że przez większość czasu dmuchał będzie popiół, bo nie będzie żaru na całości palnika, chyba że się mylę? Po za tym kwestia jeszcze wówczas dojścia do temperatury zadanej - trwało by podejrzewam kilka godzin, po tym jak piec włączyłby się z powrotem po wyłączeniu go przez termostat pokojowy parę godzin wcześniej. Czy się mylę? Po za tym pracowałby na zaledwie kilku % swojej mocy nominalnej, więc sprawność była by raczej żadna. Czy się mylę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no tak wyszło, instalator oraz producent kotła tak zgodnie i to w dodatku niezależnie (gdyż dzwoniłem jako inny klinet nie przedstawiając się) orzekli, a wówczas (4 lata temu) niestety nie miałem takiej wiedzy jak dziś. Dziś pewnie wziołbym ślimak II generacji do spalania węgli o granulacji 0-32mm i mocy jakieś 12KW max. Ale to dziś. Niestety fachowców mamy jakich mamy... Próbowałem różnymi metodami palić, ale chyba "paląc jak w piekle" czyli z jak największą mocą wychodzi najbardziej efektywnie, choć oczywiście ok.75% czasu to podtrzymanie. Dobrze przynajmniej, że sam wpadłem na pomysł aby zrobić docieplenie powrotu przez bojler dwupłaszczowy 140l - pompa bojlera pracuje wtedy kiedy pompa CO. Piec w 15 min przy ciągłym odbiorze przez bojler dwupłaszczowy oraz CO (na CO 45C) dochodzi od temp. 54C do 74 (zadaną ma 60) ale dmucham jeszcze ile tylko max sterownik pozwala, aby wypalić żar. Dym z komina praktycznie przezropczysty, smoła w kominie i piecu 0, sadzy też  niewiele, pali teraz ok. 25-30kg czeskiego ekogroszuku Most Komorany, więc chyba nie jest najgorzej?

 

A no i Vlad24 wykorzystałem Twoją sugestię udzieloną mi kiedyś na forum no i pierwsze 2 dwie szpary od strony popielnika zatkałem slikonem wysokotemperaturowym i żar kończy się tuż przed ostatnim nie zatkanym otworem. Natomiast z boku - tak jak swego czasu radziłeś Vlad24 - też próbowałem zatkać, ale nie da rady. Tam musi być to powietrze z boku podawane, gdyż inaczej z komina kopci dość mocno nawet przy dmuchawie na 70-100%.

 

Ale z tą mocą nominalną - dzwoniłem jeszcze nie tak dawno do producnta firmy Kotrem i podali mi tak jak ok. 4 lata temu - piec 35KW mocy nominalnej (28użytkowej) na dom 130m2 (2 kondygnacje). Co ciekawe w ofercie mają jeszcze taki sam tłokowy ale 25kW mocy nominalnej (15 użytkowej) ale go nie proponowali, gdyż podobno dużo pali, tak twierdził sam producent.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda słow na nich

Nie wiem jak tam konstrukcyjnie wygląda, ale może dalo by się jakoś zamocować po bokach dwie szamotki na stojąco na dłuższym boku. Krótszy bok od palnika podciąć w klin, by nie spiętrzało nadmiernie. Urwałbyś w ten sposób 12 cm z szerokości palnika i znacznie zmniejszył ilość paliwa w palniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda słow na nich

Nie wiem jak tam konstrukcyjnie wygląda, ale może dalo by się jakoś zamocować po bokach dwie szamotki na stojąco na dłuższym boku. Krótszy bok od palnika podciąć w klin, by nie spiętrzało nadmiernie. Urwałbyś w ten sposób 12 cm z szerokości palnika i znacznie zmniejszył ilość paliwa w palniku.

No przyznam szczerze, to już drugi Twój pomysł który podsuwasz na forum i jest na prawdę ciekawy, postaram się w najbliższym czasie tak zrobić. Ale pytanie - podajnik jest szufladkowy - jest dolna szuflada która wsuwa paliwo do kotła i górna, która pobiera opał z zasobnika. Węgiel spada z górnej na dolną i dolną jest wsówany do kotła. Tylko że ta dolna ma taką szerokość jak palnik. Jeśli wstawię po bokach cegły na palniku, to pytanie gdzie podzieje się ten nadmiar opału - czy zostanie w szufladzie czy wypchnie cegły? Jak wypchnie cegły, to wówczas trzeba by tak samo skrócić na szerokość te dwie szuflady tak, aby wpadała do nich mniejsza ilość opału. Spróbuję sprawdzić i dam znać w najbliższym czasie. Ale rada na prawdę warta rozważenia.  A jak myślisz Vlad24 czy te 25-30kg czeskiego groszu to dużo czy mało jak na ten metraż i dom przy obecnych temperaturach i ok 21 stopni w domu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak pi x drzwi ok 22-23 kg na CO do tego ok 2 -3 kg na CWU. Widać, że już wiele z tego spalania nie urwiesz.

 

Cegły mają być podcięte od podajnika w klin, by tłok nie miażdzył paliwa o cegły. Z drugiej strony one muszą być o coś zaparte inczej zsuną się do popielnika.

Ale ja to będzie powodowało, nadmierne spiętrzanie warstwy, to nic z tego nie wyjdzie i trzeba będzie je wywalić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wg Was spalanie ok. 25kg/ dobę (miał 23 lub ekogroszek) przy obecnych temp., przy piecu 17kW (dom 125m2) jest OK?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,,, Ale z tą mocą nominalną - dzwoniłem jeszcze nie tak dawno do producnta firmy Kotrem i podali mi tak jak ok. 4 lata temu - piec 35KW mocy nominalnej (28użytkowej) na dom 130m2 (2 kondygnacje). Co ciekawe w ofercie mają jeszcze taki sam tłokowy ale 25kW mocy nominalnej (15 użytkowej) ale go nie proponowali, gdyż podobno dużo pali, tak twierdził sam producent.

 

Szkoda słow na nich ,,,,

 

Vlad24 to jest prawda co Redo10000 pisze.

Mój znajomy ma taki kocioł, mogę potwierdzić że to nie tylko wydajna jednostka produkująca sadze ale również spore ilości smoły.

Wprowadzili sporo tego na lokalny rynek pod płaszczykiem ekonomi i uniwersalności.

 

Producent tego kotła przystąpił ostatnio do organizacji pod okazałą nazwą Platforma PPUGPS (Platforma Producentów Urządzeń Grzewczych na Paliwa Stałe) przy Polskiej Izbie Ekologii.

W statusie organizacji jest między innymi ",,,, działanie na rzecz rozwoju branży w dziedzinie czystych i wysokoefektywnych energetycznie technologii spalania paliw stałych. ,,,,"

 

Być może tam wspólnie dojdą do tego, na czym polega efektywne spalanie paliw kopalnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wg Was spalanie ok. 25kg/ dobę (miał 23 lub ekogroszek) przy obecnych temp., przy piecu 17kW (dom 125m2) jest OK?

Wygląda na to że chyba nie jest najgorzej. Ja choć mam przewymiarowany piec spalam podobne ilości na podobny dom - co prawda eko groszku czeskiego, no ale niby kaloryczność podobna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja paliłem ekogroszkiem retopal piast, teraz miałem 23 z piasta i spalanie nie wiele wzrosło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Vlad24 to jest prawda co Redo10000 pisze.

Mój znajomy ma taki kocioł, mogę potwierdzić że to nie tylko wydajna jednostka produkująca sadze ale również spore ilości smoły.

Wprowadzili sporo tego na lokalny rynek pod płaszczykiem ekonomi i uniwersalności.

 

Producent tego kotła przystąpił ostatnio do organizacji pod okazałą nazwą Platforma PPUGPS (Platforma Producentów Urządzeń Grzewczych na Paliwa Stałe) przy Polskiej Izbie Ekologii.

W statusie organizacji jest między innymi ",,,, działanie na rzecz rozwoju branży w dziedzinie czystych i wysokoefektywnych energetycznie technologii spalania paliw stałych. ,,,,"

 

Być może tam wspólnie dojdą do tego, na czym polega efektywne spalanie paliw kopalnych.

 

No właśnie. Co do sadzy i smoły - z tym dałem radę. 60-70 na piecu, wentylator 60%, podawanie 95s(aby żar kończyłsię przed ostatnim otworem nawiewu i aby na koniec spalić cały węgiel przedmuchem aby nie produkował sadzy w podtrzymaniu,przdmuch 2 po zakończeniu pracy przed przejściem w podtrzymanie 500s, tylko że trzeba mieć co zrobić z nadwyżką mocy. U mnie to idzie w bojler, który jakby akumuluje i potem oddaje ciepło w powrót CO. Ale to też dopiero niedawno zrobiłem.Wczęśniej nie mogłem bardziej podnieść mocy, bo z pieca dochodziły dziwne stuki i jakby bulgotanie. Po dociepleniu powrotu problem zniknął. No ale kocioł montował ten sam hydraulik co go dobierał. Zamontował zawór 3D w trybie mieszacza przed pompą CO tak, że zaworem mieszałem temperaturę na CO. Twierdził także, że zawór w tej konfiguracji zabezpiecza powrót, gdyż tylko niewielka część chłodnej wody z powrotu wraca do kotła, gdyż większość jest z powrotem pompowana w CO, a tylko niewielka część gorącej dobierana jest z kotła. Nie mniej po prześledzeniu forów wynika, że nie miał racjim,a stuki przy większej mocy  zniknęły po dociepleniu powrotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miał rację, ale w czym? Na pewno nie w sposobie montażu zaworu, który reguluje temperaturę na CO, ale nie reguluje temp. powrotu (w tej konfiguracji oczywiście), a jedynie zmniejsza ilość chłodnej wody wpływającej do powrotu kotła.  Kocioł powinien być tak zamontowany aby zawsze była mozliwość pracy zarówno na małej jak i na dużej mocy i to niezależnie od aktualnej temperatury wody w instalacji i w kotle. Nie powinno być żadnych stuków puków przy tym. Nie był tak zamontowany, gdyż różnica między zasilaniem a powrotem była ok 30C (jak potem zainstalowałem termometr na powrocie to się przekonałem).Gdy dociepliłem powrót stóki zniknęły, ale teraz różnica temperatur jest max 10-12C, a w większości czasu poniżej 10C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temperatury powrotu może i nie reguluje za to reguluje przepływ. Spotkaleś się ze zjawiskiem, że w starych grawitacyjnych instalacjach problem korozji niskotemperaturowej nie występował i kotły w układach otwartych pracowały po 30lat? Teraz już tak nikt nie robi, wszędzie pomy no i pojawił się problem zimnego powrotu. Wcześniej mimo chłodu na powrocie blachy mialeś mocno wygrzane, aż do gotowania, po zwiekszeniu przepływu przez zasobnik cwu, już są zimniejsze.

Nie bronię, tego sposobu zabezpieczenie i go nie polecam w kotle z podajnikiem i rusztem wodnym, jedynie zaznaczam, że wbrew pozorom też jest skuteczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hym, parę lat temu miałem jeszcze kocioł, który według daty produkcji miał 36 lat i działał. Wymieniłem go dla wygody. Znajomy wziął - dałem za darmo - zainstalował, dodał dmuchawę do popielnika i jej sterownik, drzwiczki uszczelnił sznurem  i zrobił zamykane na śruby i piec dalej śmiga. Ciekawe kiedy się zapsuje? Pompa oraz zawór różnicowy zamontowane były na zasilaniu. Grzejniki żeberkowe starego typu. W zasadzie działało grawitacyjnie, a pompkę w przypadku np. dużych mrozów  włączało się normalnie wtyczką do gniazdka bez żadnych sterowników, zaworów 3 czy 4 D. I wszystko śmigało przez ponad 30 lat, nikt chyba nawet nie zastanawiał się co to jest korozja niskotemperaturowa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na marginesie - dziś raz jeszcze wziołem DTR-kę od mojego kotła i czytam. Jest tam napisane, że palić należy na początku ruszt przy podajniku (podajnik ma dwie szuflady, w trkacie podania opał z zasobnika jest przesypywany z górnej do dolnej i dolna wsówa go do pieca i się zmayka, także jest 100% fizyczne zabezpieczenie przed cofnięciem żaru nawet w przypadku braku prądu - to akurat jak najbardziej im plus dla kotła) - maksymalnie do początku drzwiczek. Przy takim paleniu jednak żar pokrywa ok. 1/4 maks 1/3 palnika. Przez resztę palnika przedmuchiwane jest powietrze przez popiół, które w zasadzie nie bierze udziału w spalaniu, a tylko chłodzi kocioł.  Pytałem producenta dlaczego jest takie zalecenie i powiedziałem o przedmuchiwanym przez popiół powietrzu przy tym sposobie palenia. Producent jednak odpowiedział, że to jest powietrze wtórne, które jest nie bierze udziału w spalaniu bezpośrednim, ale niemniej jednak uczestniczy w procesie spalania, gdyż dostarczane jest do komory spalania i tam jest niby potrzebne do dopalenia gazów w komorze spalania. Nie mniej jednak jakoś nie za bardzo wierzę w celowość dmuchania powietrza przez popiół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,,, Pytałem producenta dlaczego jest takie zalecenie i powiedziałem o przedmuchiwanym przez popiół powietrzu przy tym sposobie palenia.

 

Producent jednak odpowiedział, że to jest powietrze wtórne, które jest nie bierze udziału w spalaniu bezpośrednim, ale niemniej jednak uczestniczy w procesie spalania, gdyż dostarczane jest do komory spalania i tam jest niby potrzebne do dopalenia gazów w komorze spalania. ,,,,

 

Redo10000 przy następnej rozmowie z producentem Twego kotła, spytaj się go o temperaturę zapłonu gazów palnych powstałych w wyniku termicznego rozkładu paliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.