Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Węgiel I Koks Palenie Od Góry


darecki2308

Rekomendowane odpowiedzi

Witan serdecznie mam pytanie ponieważ mam możliwość zakupu tanio koksu chciałabym zasięgnąć porady jak to by się miało z zpaleniem koksu od góry oczywiście nie mam problemu że spalaniem węgla w taki sposób ale cena kusi na zakup. Koksu. proszę o poradę czy ma to sens pozdrawiam serdecznie >:) aby nie zaprzątać forum jeśli jest podobny temat poruszony. Proszę o skierowanie i będzie po sprawie gdyż moja obecność jest ostatnio zaniedbana. na forum dzięki za info

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że zapalanie koksu od góry nie bardzo ma sens,wegiel palimy od góry aby go efektywnie skoksować i spalić ten koks,tu mamy gotowy koks a więc pierwsza faza jest zbędna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spalaj albo sam koks, albo węgiel. Koks potrzebuje więcej powietrza, to sam węgiel i popiół, i dobrze jakbyś zrobił w zasypowej otoczkę z ceramiki, aby nie wychładzać koksu. Koks to dobre paliwo, tylko drogie i mało dostępne, 1000 zł za tonę robi swoje. Na tani koks uważaj bo to może być niezła pułapka, chytry 2 razy traci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytaj o paleniu koksem w literaturze np tu jest łopatologicznie napisane co i jak https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/13339-kszrajber-nowoczesne-piece-mieszkaniowe/

Bodaj str 25 i następne.

Niestety jak koledzy już pisali - albo koks albo węgiel - to zupełnie inne paliwa, jakbyś konia wyścigowego zaprzągł  do pługa, pójdzie ale nie tak jak trzeba.

 

Do koksu najlepiej kocioł żeliwny np Camino

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wypowiedzi i.poradę pytam gdyż mam jak już wcześniej wspomniałem zakup koksu ale mię za 1000 tylko za 600 zł bezpośrednio z koksowni wiktoria w mokej miejscowości. Sąsiad tam pracuje i sobie chwali. Tylko że on spala go tradycyjnie mieszając z węglem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkup od sąsiada z worek i wypróbuj,ale wydaje mi się że do koksu trzeba by mieć ogromne zapotrzebowanie na ciepło lub ładować bufor,napisz o ewentualnych wynikach prób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam jak najbardziej to wszysyko rozumiem zapotrzebowanie na ciepło wystarczające z węglem z paleniem od góry.w okresie zimowym co 14-16 godz jestem zmuszony. Kolejny ładunek szykować przy temper.-15-20 st na zewnątrz i chciałbym to jesscze w miarę możliwości wydłużyć cena zachęca ale z funkcjonalnoscia muszę jeszcze poczytać .;-) i właśnie temat tego koksu . rozmawiałem z sąsiadem i muszę troszkę poczekać ponieważ zasypał go tonatoną węgla :-/ :-( sory za pisownię piszę przez tel ponieważ córka przejęła laptopa;-) a w stacjonarnym padł zasilacz:-) pozdrawiam wszystkich palaczy :-P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

W latach osiemdziesiątych ( ja wtedy dorywczo zajmowałem sie kotłem) paliliśmy węglem i koksem.

Rozpalało się węglem na to koks, który był podstawowym paliwem. Warto spróbować ale bym minimum kupił pół tony żeby trochę więcej popróbować. 

Jeżeli palisz od góry to palić najpierw samym węglem a później po przepaleniu na sam żar dałbym koks. 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koks spala się od dołu nie od góry,zbędne jest pw i najlepiej w niewielkiej warstwie,dlatego komory zasypowe koksiaków są szerokie i długie,moje pierwsze kroki i nauka palenia zaczynała się od koksu, którym w większości domów się paliło.Szkoda że koks został odstwiony na boczny tor,nie byłoby problemu z czystym spalaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koks można spalać od dołu i bez powietrza wtórnego, ale czy to aby najlepsza metoda?  Gorące gazy będą przechodzić przez zimny koks.  W koksie nie ma węglowodorów i nie będzie ich odgazowywania, ale jest w nim węgiel i może zachodzić reakcja CO2+C=2CO. Reakcja pochłaniająca ciepło i dająca na wyjściu tlenek węgla.  Zresztą , ta reakcja zachodzi standardowo podczas spalania paliw. Przy odpowiednio dużej temperaturze i obecności tlenu dojdzie do spalenia tlenku węgla do dwutlenku.  Ktoś wrzucał tu na forum wycinek starej książki o kotłach.  Był w niej rozrysowany śliczniutki piec/kocioł dolnego spalania do ciągłego spalania koksu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gondoljerzy ale ja zaznczyłem ,że w niewielkiej /cienkiej/warstwie.Przyznam że jak zaczynałem naukę palenia wszyscy lub większość posiadała koksiaki camino i pdejrzewam, że o dolniakach nikt nie słyszał,czytałem tu na forum aw próbowł palić koksem w viadrusie u 24 z dobrym jak pisał skutkiem a to kocioł dolniak.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.