Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Palnik Do Spalania Dymu?! - Wasze Opinie


odi69

Rekomendowane odpowiedzi

A skąd miałeś powietrze spod rusztu skoro popielnik miałeś zamknięty?

Ja też mam czasami takie akcje, że ciąg spada bez powodu ale zauważyłem, że może to być efekt wypalenia opału w pobliżu palnika, wtedy miedzy opałem robią się szpary i leci lewe powietrze może to jest powód.

 

A wracając do tematu to kocioł z takim palnikiem musi pracować cały czas na max mocy bo inaczej temp na palniku spada i kopci ale o tym to nawet w wywiadzie wynalazca wspomina tym bardziej działanie tego palnika turbo na minimalnej mocy jest ciekawe. Wogóle po testach stwierdzam, że jest wiele sytuacji gdy kocioł może kopcić to jest rozpalanie, praca na niższej mocy, zakłócenia ciągu, zbyt mało PP wtedy brakuje tlenu na dopalenie i też potrafi puścić dymek. Najlepszy efekt uzyskałem podając PW z popielnika klapka minimalnie uniesiona na stałe i PP drzwiami zasypowymi ale tutaj zauważyłem problem z osiągnięciem wyższej temp i też tak jakby skorelowane to było z ciągiem więc dmuchawa była by może fajnym rozwiązaniem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Też mam podobne obserwacje z moich przeróbek defro GS , dołem tak sobie to paliło natomiast podawanie górnymi drzwiami powietrza zdecydowanie poprawiało palenie ale zaniechałem bo ta rozetka co mam fabrycznie za mało powietrza puszczała tam są tylko w sumie dwa takie trujkąciki dł ok4cm i szer 3cm a to za mało trzeba by wycinać całe koło lub kwadrat i dospawać lub przykręcić podobną klapkę jak w drzwiach popielnikowych , zrobiłbym to ale jakoś mi przeszło mimo że napaliłem się okropnie , albo znów pokombinuję albo zrobię z niego peleciaka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że PP przez drzwi zasypowe musi przejść przez grubą warstwę opału i żaru a do tego potrzebny jest dobry ciąg oraz PW pod palnik bo tlenu zazwyczaj brakuje do dopalenia po takiej akcji, stąd problemy w sterowaniu takim kotłem bo o ile zatrzymać jest go łatwo zamykając dopływ PP to potem rozpędzić może się wogóle nie udać. Dlaczego? Bo palnik (płyta betonowa) się wychładza, żar przy palniku (pod palnikiem) przygasa i przy okazji go zatyka  robi się popiół, słabnie ciąg, potem miarkownik otwiera PP czyli drzwi zasypowe i nic się nie dzieje. Na tym ostatnim filmie wynalazcy tego palnika też widać ten efekt drzwi zasypowe otwarte na maksa czyli PP na maksa a na kotle temperatura ledwo 68 stopni. Natomiast przy palniku takim gdzie PP podawane jest spod rusztu to tam jest na tyle cienka warstwa żaru, że przeważnie ten ciąg sobie poradzi. Tyle z moich obserwacji z palenia tą płytą. Ma swoje zalety ale też wady.

 

Tym bardziej dziwny jest ten nowy palnik turbo bo wygląda jak dostawka na ruszt pod palnikiem głównym, u mnie każde zmniejszenie prześwitu powoduje kłopoty z paleniem nawet na youtube jest film jak kolega z tego tematu dał szamot na ruszta to też mu się źle to paliło poza drewnem gdzie jest mniej popiołu i szpary w opale dużo większe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Ja zrobiłem tą  drugą  lub trzecią przegrodę nie pamiętam bardzo nisko rusztów i faktycznie huk był potężny bo komin teżi cug mam duży tylko sęk w tym że kocioł doszedł do 40 stopni i ani hu hu wiecej nie dał a przy tym spalał o połowę opału wiecej niż bym palił jako GS , ciężka sprawa tak to dobrać , lato kiepska pora bo nie ma odbioru a zima nie pozwala bo grzać trzeba hm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się jak miałem mały palnik to tak samo było, huk, dużo ognia ale temp mała i opał znikał w tempie kosmicznym ale na tej płycie betonowej spalanie mam wiele lepsze przerwa pomiędzy rusztem a płytą spora i wiele lepiej się to spisuje niż mały palnik obłożony szamotem trochę PW pod ruszta resztę drzwiami zasypowymi i jakoś znośnie to działa. Zaleta palenia na płycie jest taka, że powierzchnia odbierania ciepła jest większa niż na palnikach szamotowych wirowych itd. bo żar jest też pod płytą i dotyka tylnej ściany wymiennika, można odpopielać od spodu i w zasadzie palić ciągle a wady opisałem wyżej. Zrobiłem tych palników chyba z 15 na próbę mam jeden podobny do MPMa tylko szamotka skośna jest z odlewu różnych rozmiarów w zależności od mocy jaką chcę uzyskać, to się nie zatyka tak bardzo tylko właśnie wydaje mi się, że więcej węgla idzie na nim pewnie z tego powodu, że ciepło uzyskiwane jest w większości ze spalin a nie z koksu na co GS są średnio przygotowane dlatego płyta chyba lepsza będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popielnik przy spalaniu dolnym z dmuchawa mialem zamkniety calkowicie.Powietrze dopalajace o ile tak można powiedziec bylo z rury Wezyra.Co do podawnia powietrza przez drzwiczki zasypowe to nowy Viadrus U32 ma takie rozwiazanie. Junkers,Buderus DS powyzej 28 kW też miarkownik steruje klapa zaladowcza u gory a nie drzwiczkami w popielniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem widziałem Viadrusa on ma powietrze chyba z każdej strony i też spełnia 5 klasę to tylko dowodzi tego, że w dolniaku powietrza nigdy dosyć :) Nawet jest instrukcja rozpalania Viadrusa i też najpierw ustawiają PW spod rusztu na stałe a PP jest przez drzwi zasypowe.

https://www.youtube.com/watch?v=RJ6M69cYZYU

https://www.youtube.com/watch?v=kbkPHnCOO98

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do szybkiego ubywania opalu i trudnosciami z dojściem do temp.przy malej szczelinie to wg mnie za szybki przeplyw spalin.Jezeli kocioł ma dosc szerokie kanaly to nie jest w stanie odebrac tak szybko ciepla ze spalania.Ja u mnie rozbilem struge na 2 czesci i jest duzo lepiej jak bylo.Oczywiscie spaliny powinny miec jakaś tam predkosc przemieszczania sie w kotle ale bez przesady.Do tego wg.mnie instaluja przepustnice na czopuchu.Wiem ze zaraz bedzie komentarz ze ta czesc jest zbedna ale przy zlej konstrukcji kotla jest potrzebna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi też o to, że typowy górniak nie jest dostosowany do odbioru ciepła tylko ze spalin ale też z rozżarzonego koksu czyli ubogi i krótki wymiennik w części gazowej, nawet po dodaniu zawirowywaczy średnio działa natomiast przy tej płycie betonowej wery gazy wolniej przepływają a zasyp rozpala się cały dlatego nie potrzeba szybkiego i dużego przepływu gazów żeby kocioł osiągnął przyzwoitą moc bo odbiera ją także z koksu przez ściany komory zasypowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gazy za płytą przepływają tak samo jak za wymiennikiem z wodą. Może nawet szybciej, bo mniej tracą ciepło (są cieplejsze więc lżejsze). Zasyp rozpala się szybciej właśnie od strony tej płyty, bo potrafi być ona rozgrzana do czerwoności. O ile dobrze pamiętam po przejściu z ds-a z płytą na taki bez niej to spalanie stało się jednak spokojniejsze i bardziej przewidywalne i sterowalne. Ale warstwa redukcyjna stała się niższa a co za tym idzie trochę łatwiej mogło czasami coś zakopcić przez moment ale w ogólnym rozrachunku jednak lepiej mieć tam ściankę z wodą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo to zależy jeszcze od wielu innych rzeczy,np. przekroju kanału za płytą. Ale zakładając, że jest taki sam w obu przypadkach, to tam gdzie spaliny oddają więcej ciepła, tam w czasie ruchu ich do góry będą one wolniejsze ale w czasie ruchu z góry na dół będzie odwrotnie. Kanał z lepszym odbiorem ciepła przyspieszy spaliny, bo będą robić się cięższe. Ale nagmatwałem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi spalinami to wg. mnie odwrotnie.Jak w górę to szybsze a w dół wolniejsze.Musisz pamiętać że nie całe spaliny oddają ciepło tylko warstwa przy blachach.Srodek ma największą temp.i pcha wszystko w górę.Żeby spaliny szły w dół musisz mieć porządny ciąg.Twoja teoria miała by sens tam gdzie cały kanał dymowy miałby temp.spalin razem z blachami.Niestety blachy są chłodzone wodą.Co ciekawe Niemcy pomyśleli i zrobili w Junkersie Supraclass kanały o różnej szerokości.Pierwszy gdzie są szamotki szer.10 cm,drugi 8cm a trzeci 4 cm.Taki układ ściska spaliny i pozwala na większy odzysk ciepła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle mnie zrozumiałeś. Chodziło mi o to, że schłodzenie spalin lecących do góry zmniejsza ich prędkość a spadających w dół zwiększa prędkość. Więc logiczne jest instalowanie np. zawirowywaczy w kanałach opadania spalin a nie wznoszących. Czy teraz jaśniej się wyraziłem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze zrozumiałem tylko zobacz że obojetnie jaka jest temp.spalin one chcą iść w gore a nie w dol.Jak pisalem wyzej jak jes skierujesz w dol to musisz miec dobry ciag a wystarczy troche go zmniejszyc i spaliny chcą isc w gore i zwalniaj a nie przyspieszaja.Tak ja to rozumuje ale mogę się mylić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciąg kominowy to mit, często używany jako rozgrzeszenie własnej niewiedzy przez miernych producentów kotłów czy nawet zdunów. To co było tu opisywane w dakonach, czyli stopniowanie przekroju wymiennika od największego do co raz mniejszego to właśnie prawidłowe stosowanie wiedzy z zakresu fizyki gazu. Inni partacze robią często na odwrót. Nawet wspawanie źle dobranego czopucha może mocno zaszkodzić kociołkowi. Ale użytkownik zadowolony. Czopuch można ręką dotknąć w czasie palenia... Co z tego jak nie wynika to z dobrego odbioru ciepła przez kocioł, tylko z niepotrzebnego rozprężenia spalin i związanego z tym obniżenia ich temperatury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyłącznie intuicyjne spostrzeżenie, trochę zapewne nie w temacie, mam GS Ogniwo S6WC 20kW i przeczytaniu ostatnich postów ze zdziwieniem zajarzyłem, że

nowsza wersja S6WC Classic ma odwrotnie wykonane kanały wymiennika, w wersji zbliżonej do Junkersa o której napisał @artur, w obecnym wykonaniu spaliny najpierw

przechodzą przez dwa szerokie a później kilka wąskich kanałów, wcześniej było odwrotnie.

Czyżby po kilkudziesięciu latach istnienia firmy jej konstruktorzy dotarli do jądra zawiłej wiedzy o przepływach.

Żal, że już nie da rady na własnej skórze sprawdzić która była efektywniejsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze zrozumiałem tylko zobacz że obojetnie jaka jest temp.spalin one chcą iść w gore a nie w dol.

Obojętnie jaka temperatura spalin?

Tak jakbyś nie słyszał o dymiącym nie tylko latem piecu- kotle w czasie rozpalania.

Schłodzone spaliny są bardzo często cięższe od powietrza, a zimny dwutlenek węgla 1, 5 razy cięższy.

To, czy spaliny w kotle wędrują w górę, czy w dół, nie ma większego znaczenia dla ciągu, w zasadzie

wszystko zależy od tego, co dzieje się w kominie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale równie dobrze można powiedzieć, że to co dzieje się w kominie zależy najbardziej od tego co się dzieje w kotle, czy w piecu... I oba zdania są prawdziwe.

Przykład. Dwóch sąsiadów. Obaj palą drewnem. Jeden tylko sezonowanym a drugi zazwyczaj prosto z lasu, tylko co porąbane. Ten z sezonowanym w chałupie ma zimno i zacieki na kominie i ścinach w domu a ten co prosto z lasu w domu ciepło. Pojedyńcze szyby w oknach, nad kominem tylko para i komin 50 lat nie widział ani kominiarza ani remontu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam już trochę więcej info w temacie tego palnika i są zbieżne z moimi polowymi doświadczeniami :) moim zdaniem na bank podaje powietrze wtórne pod ruszta nawet na jednym z filmów słychać pytanie "czy dałeś tlenu" tylko dlaczego nie ma wlotu PW w tym kotle co sprzedają z tym palnikiem skoro każdy wie, że PW jest konieczne. Dziwne bo wynalazca upiera się, że podaje tylko PP przez drzwi zasypowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Ale on też oferuje montaż swoich płyt w roztomaitych kotłach i nie sądzę aby w jakiś sposób doprowadzał to powietrze wtórne ba nawet tu na forum jakaś forumowiczkach to opisywała jakie to miała problemy z kotłem jak jakiś partacz z akredytacją Wery jej założył tą płytę i tylko kopcenie i tony opału szło po kilku tel przyjechał podobno chyba nawet szef i jej to opanował ale nie dopisała na czym polegało to opanowanie , być może na zrobieniu minimalnej szczelinki w dolnej klapce , pamiętam że pisałem o to do tej forumowiczki ale nie odpisała bo być może kocioł ją zbulwersował :D  i wymieniła na inny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy kto używa tej płyty w swoim przerobionym kotle, z którym rozmawiałem pisze to samo czyli podawanie PW popielnikiem. A błąd montażu może polegać na odległości płyty od ruszt gdy się zatka wtedy jest problem. PW jest konieczne bo jak tlen z dymem przejdzie przez żar to tego tlenu zazwyczaj brakuje przy palniku i jest wtedy sadza, czasami dymi. Ten kto montuje te płyty w istniejących kotłach nie musi niczego doprowadzać wystarczy, że otworzy istniejącą klapkę w popielniku na 2-3mm na stałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Ja jeszcze raz szarpnę się na przeróbkę mojego dero ale tym razem odpuszczę kombinacje nad typowo dolniakiem z tym specyficznym doprowadzeniem pow dopalającego a skupię się tylko i wył na wzór wery czyli podawaniem pow górą , więc czeka mnie wycięcie a raczej powiększenie obecnej rozetki w drzwiach zasypowych i dorobieniu prowizorycznej klapki pod miarkownik i jak to mi się sprawdzi to tak zostanie aż zrobią jakieś sensowne dotacje do wymiany kotłów w co za bardzo nie liczę (Opolskie) a jak się to nie sprawdzi to w ten wycięty otwór a raczej powiększoną rozetkę wyląduje pallnik pelletowy tak ja to widzę , muszę w jakiś sensowny sposób wymyśleć spalanie ciągłe poniżej 5 kw , wiem ciężko bedzie bo nawet palnikiem peletowym na modulacji nie da się zejść poniżej 5kw ale zawsze można otworzyć okna :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.