Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Proszę O Pomoc W Prawidłowym Dobraniu Mocy Kotła I Samego Kotła


pawel00

Rekomendowane odpowiedzi

A po co Ci serwis do wymiany, zapytaj ile kosztuje sama ceramika. Chyba nic nie pisałeś jak masz ocieplony strop nad ostatnią zamieszkaną kondygnacją, to tam kryją się największe możliwości do oszczędzania opału. No i jak wygląda wentylacja, dużo kratek wentylacyjnych pozostawionych samym sobie też potrafi porządnie schłodzić chałupę. Osiem ton na 130 m/2 to już patologia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strop ocieplony 15 cm styro. O koszt samej ceramiki nie zapytałem. Może da się coś dopasować według dokumentacji technicznej? Dowiedziałem się tylko, że nie jest objęta gwaracjią, a koszt jej wymiany przez Defro to 300zł.

 

Kratek wentylacyjnych nie mam, wentylacja tylko poprzez wietrzenie lub rozszczelnione okna (mikro).

 

Właściwie to już jestem w 80% przekonany do KWKD 22, jak nic się nie zmieni to w poniedziałek go zamawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno to będzie rozsądne rozwiązanie, 170 żeberek żeliwnych przy temperaturze zasilania 85 stopni daje około 22000W, więc akurat moc nominalna KWKD przy temperaturze 80-85.

 

Brak wentylacji = wilgotne mury = słaba izolacja = straty. Nie masz przypadkiem tak, że budząc się rano widzisz wodę na oknach? To jeden z objawów. Raz dziennie proponuję intensywne wietrzenie, krótko, ale intensywnie. Wbrew ludowym opinią warto wietrzyć, pozbywać się wilgoci. Wilgotne mury to zaproszenie zimna do środka. Postaraj się również palić ciągle, bez wygaszania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, muszę zmienić nawyki palenia, które były przekazywane z pokolenia na pokolenie. Dzięki temu forum i Waszej pomocy dowiedziałem się jak należy prawidłowo palić w piecu i w tym sezonie postaram się to wprowadzić w życie.

 

Odnośnie wilgoci, to masz rację. Miałem tak 2 lata temu, że miałem wodę na oknach i grzyb w rogach tych zewnętrznych ścian. Ale po generalnym remoncie zacząłem w zimie robić tak jak napisałeś - wietrzyć przynajmniej raz dziennie przez kilka minut. Problem zniknął, a i grzyb się nie pojawia. Oczywiście jestem świadom tego, że prędzej czy później będę musiał ocieplić cały dom, ale na razie niestety fundusze na to nie pozwalają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KWKD ma więcej mocy niż katalogowo, a to z powodu tendencji do zapalania się całego zasypu. Łatwo tym potworem zagotujesz te 170 żeberek, u mnie jest 43 więcej i myślę że mniejszy kocioł dałby radę. W twoim przypadku tak jak w moim , palenie ciągłe, kocioł do tego nie musi być taki duży, bo jedynie uzupełniasz straty. Codzienne bujanie instalacji od 20 stopni mija się z celem. Będziesz miał zimno, żebyś nie wiem jaka armatę do kotłowni wstawił. To, że masz zimną chałupę niczego nie zmienia, bo i tak nie jesteś w stanie tą instalacją odebrać mocy która wygenerujesz tym KWKD. Jeżeli masz obawy czy 15 kw wystarczy to celuj w jakąś osiemnastkę, 22 Kw będzie przewymiarowany. Mniejszy kocioł = mniejsza powierzchnia rusztu = mniejsze spalanie. Arthi z tego co wiem moc kotła dobiera się o co najmniej 3/4 niższą od mocy grzejników

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie 22 kW na 130 m2 to stanowczo za dużo. Na Twoim miejscu sprawdziłbym instalacje. Jeśli na piętrze masz zimno, to może jest ona zapowietrzona. Układ otwarty? Kiedy dolewałeś ostatnio wodę? Możliwe też że pompa ma niską wysokość podnoszenia i nie jest w stanie pocisnąć.

Przy tej ilości żeberek przy 60 st. na kotle powinieneś mieć ciepło w domu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KWKD ma więcej mocy niż katalogowo, a to z powodu tendencji do zapalania się całego zasypu. Łatwo tym potworem zagotujesz te 170 żeberek, u mnie jest 43 więcej i myślę że mniejszy kocioł dałby radę. W twoim przypadku tak jak w moim , palenie ciągłe, kocioł do tego nie musi być taki duży, bo jedynie uzupełniasz straty. Codzienne bujanie instalacji od 20 stopni mija się z celem. Będziesz miał zimno, żebyś nie wiem jaka armatę do kotłowni wstawił. To, że masz zimną chałupę niczego nie zmienia, bo i tak nie jesteś w stanie tą instalacją odebrać mocy która wygenerujesz tym KWKD. Jeżeli masz obawy czy 15 kw wystarczy to celuj w jakąś osiemnastkę, 22 Kw będzie przewymiarowany. Mniejszy kocioł = mniejsza powierzchnia rusztu = mniejsze spalanie. Arthi z tego co wiem moc kotła dobiera się o co najmniej 3/4 niższą od mocy grzejników

 

Grzejniki zwykle się przewymiarowuje, standardowo 15%. Moc kotła nie dobiera się do mocy grzejników lecz do strat ciepła. Faktycznie jest bez sensu walić wielki kocioł do instalacji która nie odbierze jego mocy nominalnej. Jeśli masz taki wielki za duży kocioł to wstaw sobie bufor. Zasadniczo w twoim przypadku jest to jedyne sensowne rozwiązanie. Na pewno zaś tańsze niż wymiana kotła na mniejszy. Generalnie bufory to idealne rozwiązanie bardzo rzadko stosowane w Polsce. Pozwalają oszczędzać paliwo i mają dobry wpływ na żywotność kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, tam wcześniej na dość wysokich temperaturach pracował kocioł dolnego spalania o mocy 27 kW. Na pewno błędem był brak palenia ciągłego, ale czy ten mniejszy KWKD da radę nawet przy paleniu ciągłym? Nie jestem przekonany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słowem wstępu, podrzuciłbym linkiem, ale nie potrafię znaleźć, artykuł ilustrował czarno na białym jak spada sprawność kotła gdy palimy nieprawidłowo, gdy kocioł jest jest przewymiarowany, jak znajdę to dołączę.

 

Kocioł KWKD 15, nominalna moc 15kW, według producenta osiągana przy temperaturze zasilania 80-85 stopni, maksymalna 17kW, pewnie jeszcze trochę można wyciągnąć. Pytanie ile można zyskać spalając z wyższą sprawnością, czyli wybierając kocioł na miarę potrzeb? Rozum podpowiada kocioł tej mocy i nieważne, że do tej pory spalał, uwzględniając drewno ponad 9 ton węgla, bo po pierwsze:

 

- kocioł hef nie nadaje się do drewna, to jest puszczanie opału kominem i jest zasadniczo źle zaprojektowany, przy przewymiarowaniu i pozostawieniu samemu sobie, może generować olbrzymie straty -> mała powierzchnia wymiennika -> zbyt duży palnik tj. czyli wysokość od rusztu.

 

- kaloryczność orzecha to 31MJ czyli, jeśli spalimy 1kg ze sprawnością 70% uzyskamy 6kwh, ze sprawnością 40% już tylko 3,44 i teraz warto odpowiedzieć na pytanie.

 

Czy jest to fizycznie możliwe, żeby dom o powierzchni 130m2 pochłonął 54000kW? To by musiał być kurnik! Policzmy ostrożniej, może nie było tragedii. Sprawność kotła 60% dalej wychodzą abstrakcyjne wartości.

 

Całym sercem i rozumem jestem za KWKD 15, ale nie polecę go koledze z wielu powodów, bo nie mam tytułu inżyniera, nie zajmuje się tym zawodowo i sam spasowałem pod wpływem nacisków przy kupowaniu kotła dla mnie. Aktualnie mam znacznie przewymiarowany kocioł, ale mam regulator ciągu kominowego, termometr spalin i nie zostawiłem Hefa samu sobie tj. czyściłem raz na dwa tygodnie. Wcześniej miałem kocioł górno - dolny 28kW, zostawiając go samemu sobie, bez regulacji sterownika, czyszczenia, spalanie dochodziło do 7 ton, przy racjonalnej obsłudze spadło do 5,5-6. Ostatniej zimy po zainstalowaniu 18kW w hefie spaliłem mniej niż 5 ton węgla, a wiem, że mógłbym jeszcze mniej, bo potrzebne mi jest najwyżej 11-12kW w największe mrozy.

 

 

Niestety podanie dotychczasowego zużycia węgla tylko wprowadziło większe zamieszanie. Nie wiemy z jaką mocą pracował kocioł HEF, mógł 12, ale mógł też 35kW. Faktem jest, że KWKD 15 w stanie spalić lekko 80kg na dobę i nawet 15 ton węgla w całym sezonie. Dobrym pomysłem w tej sytuacji jest zrobienie audytu energetycznego, nawet we własnym zakresie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może te osiem ton było tylko na fakturze, czy jakimś kwicie a w rzeczywistości do kolegi trafiało mniej ? Druga opcja jeszcze mniej prawdopodobna, że kolega palił w hefie z otwartą klapką rozpalania (górne- dolne), ciągle jestem w szoku i nie wiem jak mógłbym spalić na sezon takie osiem ton, gdzieś musi tu być jakiś haczyk...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma żadnego haczyka, spaliłem tyle ile napisałem, od września praktycznie do maja, ze względu na to, że na parterze zamieszkuje starsza osoba i jest jej ciągle zimno (nawet jak na zewnątrz 30 stopni ;) )

 

Mam układ otwarty, nie zapowietrzony i wody pod dostatkiem. Pompy praktycznie nie używam, jedynie w największe mrozy, a tak cały czas na grawitacji. Tak jak wcześniej napisałem, przy utrzymywaniu przez cały dzień temp. grzejników takiej, że nie da się ich dotknąc, na piętrze przy mrozie i tak jest zimno od promieniujących ścian.

 

W kotle na pewno nie było palone otwartą klapka, gdyż jest od unieruchomiona od kilku lat, do tego zaspawana i uszczelniona.

 

 

15 czy 22 KWKD? Albo jakaś alternatywa pomiędzy nimi? Jutro muszę podjąć decyzję.

 

EDIT:

 

Znalazłem dokumentację projektową budynku:

 

Powierzchnia użytkowa - 110m2 (nie wliczony hol, który pierwotnie nie był ogrzewany, razem z nim będzie ok 130m2 użytkowej)

Kubatura - 666m3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

15 czy 22 KWKD? Albo jakaś alternatywa pomiędzy nimi? Jutro muszę podjąć decyzję.

To nie jest takie proste. Czasami samochód z 75-konnym silnikiem, jest przyjemniejszy, żwawszy i w dodatku bardziej ekonomiczny niż z silnikiem o mocy 100 koni. Może powinieneś korzystać jednak z pomp co. Temperatura grzejników byłaby bardziej wyrównana (góra- dół ) i lepszy odbiór ciepła ze spalin w kotle. U mnie na grawitacji też kaloryferów nie dało się czasami dotknąć, na pompie podobny efekt grzewczy przy niższej temperaturze grzejników. Widziałem KWKD 22 KW, dla mnie wydawał się kotłem dla domu przynajmniej 250 metrowego. Ogromna przestrzeń między rusztem a dołem pierwszej przegrody, komora załadowcza jak dla mnie ogromna, można dostać lęku przestrzennego, jak się rozbuja to pewnie ma dużo więcej niż te 22 KW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka moja luźna propozycja:

 

 

KWKD 15, a za zaoszczędzone pieniądze:

 

- RCK - regulator ciągu kominowego ~100zł

- pompa CO ~100-150zł

- pompa lub elektrozawór do CWU ~100zł, dodatkowo można puścić sygnał zasilania ze sterownika, przez gniazdo z timerem mechanicznym, czyli ciepła woda pogrzana do 50, ale np. tylko rano od 5-8 i wieczorem od 18-24, w pozostałych godzinach korzystanie ze zgromadzonego ciepła

- do tego sterownik pomp np. st 27i ~120-180zł

- na grzejnikach zainstalować zawory termostatyczne, największy koszt, ale zapobiegnie przegrzewaniu parteru, tylko trzeba używać z głową i odkręcać na 5 latem, żeby niepotrzebnie nie pracowały.

 

Potem w przyszłości, stopniowa termomodernizacja, ale 40 tys. to chyba na dwa domy. Zresztą przy ograniczonych środkach, najlepiej zacząć od ściany północnej, potem kolejno ściany z najmniejsza powierzchnią okien, najlepiej wschodnia lub zachodnia, a na samym końcu południowa. Tam gdzie okien jest najwięcej, zysk z ocieplenia jest proporcjonalnie najmniejszy, pół biedy jeśli jest to ściana południowa.

 

Tyle ode mnie powodzenia i pochwal się za jakiś czas jaką decyzję podjąłeś i efektami.

 

Kocioł Viadrus jest żeliwny, teoretycznie wieczny, dlatego taki drogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak doszedł do zadanej to zamykał klapke i "kisił opał". Jest tam pokrętło aby ustawić otwór na stałe, ale zawsze go miałem wykręcony. To źle?

 

KWKD22 ma o 2 dm3 mniejszą pojemnośc komory zasypowej od HEF, a KWKD15 już o 12 dm3.

 

Natomiast w pojemności wodnej jest już spory rozrzut, HEF 78, KWKD22 76, a KWKD15 58. Boję się, że to nie wystarczy w przypadku wyboru KWKD15, ale jeżeli jedynym negatywem ma być częstsze bieganie do kotłowni, a nie większe zuycie opału to jestem skłonny zaryzykować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy utrzymywaniu przez cały dzień temp. grzejników takiej, że nie da się ich dotknąc, na piętrze przy mrozie i tak jest zimno od promieniujących ścian.

więc w tym przypadku jednoznacznie widać, że zainstalowany grzejnik jest za słaby. Zwiększenie moc kotła spowoduje tylko jeszcze większe kiszenie opału i ewentualne gotowanie wody w instalacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko chyba na tym polega istota miarkownika, aby utrzymywać temp. wg jego ustawień? Bo gdyby klapka od PW była mocno uchylona to kocioł rozpaliłby się do jeszcze większej temp.

 

Niestety nie mam już możliwości powiększenia grzejnika, więc w takim razie pozostaje wybranie kotła o mniejszej mocy....

 

EDIT:

 

Byłem sprawdzić w kotłowni i jednak przy całkowitym przymknięciu klapki PP jest szparka na 3mm. Więc raczej nie ma mowy o kiszeniu opału.

Pamiętam, że kiedyś uszczelniłem tak, że po zamknięciu tej klapki w ogóle nie dochodziło powietrze, no ale skutkowało to tym że po jakimś czasie kocioł zgasł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i sprawa chyba się wyjaśnia, wygląda, że ten Twój kociołek przez większość czasu pracował na bezdechu i marnował deputat. Więcej energii uzyska się z kilograma paliwa "spalonego na ostro" niż z dwóch kilogramów kiszonych. Wniosek: bierz kocioł o mniejszej mocy i niech pracuje w pobliżu swojej mocy nominalnej, najlepiej przez cały czas lub tylko z krótkimi przerwami, żeby dom się nie wychładzał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ciekawe co napisałeś. Miarkownik nie opuszcza do końca, czy klapka jest nieszczelna? U mnie w hef nie ma żadnej dziury, a ta informacja, że kocioł gasł po uszczelnieniu, może oznaczać, ze jest tak przewymiarowany, że stojąc długo w podtrzymaniu po prostu wygasał z braku powietrza. To takie gdybanie, ale akurat hef ma taką dziwną konstrukcję, że powietrze może wpadać do komina pomijając palenisko, stąd mimo szpary kocioł się nie rozbujał. Zresztą jak spojrzysz przez boczne otwory powietrza wtórnego to zobaczysz, że węgiel nie jest pod samą krawędzią wymiennika, tylko jest przerwa i dopiero żar i ogień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klapka jest nieszczelna, nawet po wykręceniu tej śruby od regulacji pozostaje ta lekka szpara, trzeba ją mocno docisnąc ręka aby uszczelnić. Kiedyś próbowałem ją uszczelnić klinując ją kijem, ale tak jak wspomniałem po jakimś czasie z braku powietrza kocioł gasł. Dlatego zostawiłem tak jak jest aby cały czas lekko powietrze dochodziło i potem zapomniałem o tym, aż do dzisiaj....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej już nic przy nim nie będę robił bo kocioł mi przecieka, stąd koniecznośc wybrania nowego kotła. Tego Hef'a kupował jeszcze mój dziadek kilkanaście lat temu, podejrzewam że wziął przewymiarowane 27kW po namowie sprzedawcy... Nie chcę teraz popełnić tego samego błędu dlatego wolałem poradzić się specjalistow tutaj na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.