Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Problem Z Naczyniem Przeponowym I Cieknącym Zaworem Bezpieczeństwa


tomsts

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

W związku z tym, iż pod koniec ubiegłego sezonu zaczął przeciekać zawór bezpieczeństwa zacząłem szukać informacji w sieci dotyczących mojego problemu. Okazało się, że wpływ na to może mieć zbyt niskie ciśnienie membrany w zbiorniku przeponowym. Szybko ustaliłem przyczynę - uchodziło powietrze a zbiornik okazał się być do wymiany. Wymieniłem na identyczny.

 

Z informacji wyczytanych na internecie wynikało, że ciśnienie membrany w zbiorniku powinno być o 0,3 BAR niższe aniżeli ciśnienie instalacji. Przez lata bezawaryjnej pracy ciśnienie na zimno w instalacji wynosiło 1,5 BAR, więc chciałem wyregulować jak dawniej. Upuściłem więc azotu z membrany do poziomu 1,2 BAR, zamontowałem zbiornik a instalację dopełniłem wodą do 1,5 BAR. Przy rozgrzewaniu kotła (ok.45 stopni) zaczęło lekko cieknąć z zaworu bezpieczeństwa (zawór 2 BAR). Rozgrzałem kocioł do 70 stopni po czym widząc że ciśnienie wynosi prawie 2 Bar, upuściłem wodę aż do 1,5 BAR. Stwierdziłem, że na tak rozgrzanym piecu będzie 1,5 a pewnie jak ostygnie to spadnie do 1,2 i tak zostawię jeśli nie będzie nic ciekło. Okazało się jednak, że po ostudzeniu ciśnienie instalacji wynosi 0,8 Bar a więc różnica między zimną a rozgrzaną instalacją to aż 0,7 BAR (dawniej było tak, że z zimnego 1,5 po rozgrzaniu miałem maksymalnie 1,8 BAR).

 

Z czego więc wynika tak duża różnica ciśnień zimno/gorąco, nieobserwowanych przed wymianą zbiornika przeponowego i jakie ciśnienie w nim być powinno? Czy informacje z Internetu mówiące iż zbiornik powinien być nabity o 0,3 BAR mniej niż instalacja są prawdziwe? Znalazłem kilka opinii wręcz sugerujących by to ciśnienie wstępne zbiornika było wyższe niż instalacji... Czy w moim przypadku było by to dobicie powietrza w zbiorniku do 1,5 (czyli fabrycznie) i uzupełnienie instalacji wodą do 1,3?

 

proszę o jakieś wskazówki, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ano wynika to z tego że masz za małe naczynie wgledem zładu wody a druga sprawa po co ci potrzebne 1,5bar ciśnienie ??? co twój budynek ma 15m wysokości???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn naczynie jest 35 L, Reflex NG. Przez 7 lat instalacja spisywała się bez zarzutu będąc pod ciśnieniem 1,5 bar. Nie zależy mi na ciśnieniu 1,5 B za wszelką cenę, chciałem po prostu w jakiś sposób odtworzyć stan pierwotny, w którym na zimno miałem 1,5 BAR a po rozgrzaniu dochodziło max ok. 1,8 bar. W domu ogrzewam parter i piętro, w sumie jakieś 12 grzejnikow plus czasem podłogówka na parterze. Od zbiornika przeponowego do najwyższego punktu instalacji (grzejnik w łazience na górze) jest około 4 metrów. Przez wcześniejsze lata pomimo 1,8 BAR przy gorącej instalacji nic nie ciekło a teraz cieknie nawet na zimnej 0,8.BAR. Delikatnie, ale cieknie.

Dlatego nie tyle zależy mi na ustawieniu ciśnienia 1,5 BAR tylko raczej na proporcjach pomiędzy ciśnieniem przepony a ciśnieniem instalacji. Jak to wyregulować w praktyce by zawór nie sączył wody.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I generalnie błędy pomiaru ciśnień mają znaczenie gdy zbiornik za duży nie jest, a takie urządzenia sklepowe/bazarowe to zbyt dokładne nie są.

Wystarczy, że zrobisz różnicę 0,4 bar a nie 0,3 bar i już będzie szybciej rosło.

 

Poza tym na gorącej wodzie się takiego układu nie ustawia, to błąd.

 

Musisz tak jak na początku ustawić to na zimnej wodzie ale daj 0,2 bar różnicy a nie 0,3 i dokładniej trochę to sprawdź.

Powinno wtedy rosnąć do max. 1,8 jak dawniej.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Regulacja na goraco to był raczej wyraz bezsilności :)

Ok, czyli zostawiam w przełomowym 1,2 B a instalację dobijam woda do 1,4.

Teraz jeszcze jedno pytanie: czy po założeniu naczynia przeponowego powinno sie najpierw napełnić instalację częściowo woda i dopiero otwierać zawór odcinajacy butle czy też montujemy naczynie i odkrecamy zawór odcinajacy a następnie napelniamy instalację ? Czy też jest to bez znaczenia?

Sorry za bledy, tel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn naczynie jest 35 L, Reflex NG. Przez 7 lat instalacja spisywała się bez zarzutu będąc pod ciśnieniem 1,5 bar. Nie zależy mi na ciśnieniu 1,5 B za wszelką cenę, chciałem po prostu w jakiś sposób odtworzyć stan pierwotny, w którym na zimno miałem 1,5 BAR a po rozgrzaniu dochodziło max ok. 1,8 bar. W domu ogrzewam parter i piętro, w sumie jakieś 12 grzejnikow plus czasem podłogówka na parterze. Od zbiornika przeponowego do najwyższego punktu instalacji (grzejnik w łazience na górze) jest około 4 metrów. Przez wcześniejsze lata pomimo 1,8 BAR przy gorącej instalacji nic nie ciekło a teraz cieknie nawet na zimnej 0,8.BAR. Delikatnie, ale cieknie.

Dlatego nie tyle zależy mi na ustawieniu ciśnienia 1,5 BAR tylko raczej na proporcjach pomiędzy ciśnieniem przepony a ciśnieniem instalacji. Jak to wyregulować w praktyce by zawór nie sączył wody.

 

pozdrawiam

to jak masz 4m a kocioł masz bez czujnika ciśnienia to w naczynie (bez ciśnienia w instalacji) pompujesz 0,6 bar w układ 0,8 i wymianiasz zawór na nowy i będzie latac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, dziękuję za wszelkie info.

Trochę zabawy z tym było, ale suma summarum wyregulowałem dokładnie tak jak zasugerował kolega Vernal.

Zbiornik przeponowy 0,8 i instalacja na zimno 1,0. Nadal nieznacznie kapie z zaworu bezpieczeństwa pomimo tego, że został wymieniony na nowiutki. Leci jakaś kropelka na godzinę mniej więcej.

Regulacja chyba ok, bo pomiędzy zimnym a rozgrzanym kotłem ciśnienie instalacji różni się o 0,3 - 0,4 B a nie tak jak po początkowych moich próbach.. :)

Teraz mam tylko jedno pytanie związane z bezpieczeństwem. Otóż na rozgrzanym piecu mniej więcej do 60 stopni obecnie ciśnienie w instalacji wynosi 1,3 BAR. Czy nie jest to zbyt niskie ciśnienie w kontekście zadziałania zaworu bezpieczeństwa? Tzn wcześniej miałem 1,5 B na zimno i 1,8 BAR na gorącym i zawór bezpieczeństwa otwierał się gdy piec zbliżył się do 90 stopni. Teraz mam 1,3 BAR na gorącym i zastanawiam się czy zawór bezpieczeństwa nie zadziała zbyt poźno. Ciśnienie przy 60 stopniach wynosi 1,3 więc by zadziałał zawór bezpieczeństwa musiało by ono wzrosnąć aż o 0,7 BAR co oznaczało by chyba temperaturę baardzo wysoką.

 

Czy moje obawy są słuszne? Bo generalnie jestem zadowolony tylko teraz mnie takie przemyślenie naszlo.

 

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze wydawało mi się, że jeden zawór bezpieczeństwa to mało, u mnie są dwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.