Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Zostawić Czy Zlikwidować Bojler?


smolec

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam taki dylemat tzn. zamontowałem piec Osiek II, który ma wbudowany bojler (wężownice) i w instrukcji pisze, że dzięki temu nie trzeba bojlera i teraz nie wiem czy zlikwidować czy zostawić i czy wogóle ta wężownica się sprawdzi. W domu jest 5 osób czy ta wężownica wydoli na taką rodzine?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jest sliski temat gdyż żeby się tak kapać to trzeba na kotle mieć min 65-70st żeby woda leciała na poziomie 35-40st ,ja proponuje proponuje podłączyć wężownice kotła do zasilania bojlera i co nie wydoli kocioł to dogrzeje grzałka i tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie wiem jaka jest moc tej wężownicy, ale zależy na pewno od temp. kotła w momencie pobierania wody, jak napisał automatyk.

I tak warto na kotle mieć co najmniej 65C a jeśli to będzie za mało, to kolega ustawi 70 lub 75.

Trzeba zainstalować oczywiście zawór mieszający termostatyczny na wyjściu z tej wężownicy, ale w instalacjach to obecnie normalne.

Do bojlera to bym tej wężownicy nie podpinał, bo jak on wystygnie, to na początku zawsze poleci zimna woda lub trzeba grzać grzałką nawet żeby ręce potem umyć (może się udać, że będzie to robiło za mieszacz ;) ale to bardzo ryzykowne).

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi, narazie zostawie tak jak jest czyli bojler, a nad wężownicą się jeszcze zastanowie. Ewentualnie pociągne trzecią rure do bojlera dam trójnik na wyjściu ciepłej wody i podepne tam tą trzecią rure i jak nie pójdzie grawitacyjnie to założe pompke i zobaczymy jak to będzie działać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi, narazie zostawie tak jak jest czyli bojler, a nad wężownicą się jeszcze zastanowie. Ewentualnie pociągne trzecią rure do bojlera dam trójnik na wyjściu ciepłej wody i podepne tam tą trzecią rure i jak nie pójdzie grawitacyjnie to założe pompke i zobaczymy jak to będzie działać

nic nie kombinuj po prostu podłącz tak jak pisałem i masz po kłopocie mam nadzieję ze odległości od kotła do bojlera nie sa zbyt duze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jest sliski temat gdyż żeby się tak kapać to trzeba na kotle mieć min 65-70st żeby woda leciała na poziomie 35-40st ,ja proponuje proponuje podłączyć wężownice kotła do zasilania bojlera i co nie wydoli kocioł to dogrzeje grzałka i tyle

Ale po co mam ją podłączać do zasilania jak bojler mam podpięty tradycyjnie do kotła, a grzałki nigdy jeszcze nie używałem no bo co by mi to dało jakbym podłączył tak jak Ty piszesz? Bo mi chodzi o to, żeby woda w kranie leciała od razu ciepła, a nie żeby trzeba było spuszczać ileś litrów wody zimnej, żeby wkońcu ciepła poleciała

 

Jaka grawitacja??? Albo kran odkręcasz i przepływ jest, albo w wężownicy woda stoi czekając na odkręcenie kranu.

No może z grawitacją to przesadziłem, ale pompka to chyba musi być zamontowana, żeby ta woda krążyła po rurach i jak się odkręci kran to od razu poleci ciepła woda, a bez pompki to nie wiem dokąd doszłaby woda i wogóle jak by to działało bez pompki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale po co mam ją podłączać do zasilania jak bojler mam podpięty tradycyjnie do kotła, a grzałki nigdy jeszcze nie używałem no bo co by mi to dało jakbym podłączył tak jak Ty piszesz? Bo mi chodzi o to, żeby woda w kranie leciała od razu ciepła, a nie żeby trzeba było spuszczać ileś litrów wody zimnej, żeby wkońcu ciepła poleciała

 

 

No może z grawitacją to przesadziłem, ale pompka to chyba musi być zamontowana, żeby ta woda krążyła po rurach i jak się odkręci kran to od razu poleci ciepła woda, a bez pompki to nie wiem dokąd doszłaby woda i wogóle jak by to działało bez pompki

ano tego to nie wiedzieliśmy że masz podłączony ,jak jest to super to tylko cyrkulacje z niego wyprowadz i po kłopocie ,jeśli nie masz trzeciej rury to podprowadz najdalej jak się da ,albo opisz jak to u ciebie wyglada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa wygląda tak, że po prostu wymieniłem tylko piec zasypowa na podajnik, w którym jest ta nieszczęsna wężownica z którą mam dylemat. Póki co piec już uruchomiony i bojler został, ale że żona chce żeby od razu leciała ciepła woda bo dzieci dużo wody spuszczają, żeby poleciała ciepła. Dlatego myśle, żeby na wyjściu ciepłej wody dać trójnik i puścić trzecią rure tylko nie wiem czy trzeba montować pompke czy nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lepiej tak bo nawet jak będzie dziłąc grawitacją to zawsze sa jakies problemy ,a zasobnik powinien mieć miejsce na cyrkulację ,a masz możliwość pociagniecia jeszcze jednej rurki w sensowne miejcce ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to masz temat prosty rura zawór ,filtr pompa zawór zwrotny i do zasobnika i koniecznie sterownia czasowe albo temperaturowe żeby niepotrzebnie pompa nie goniła wody

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.