Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Dlaczego Nie Można Palić W Tym Kotle Od Góry?


mlodzieniec

Rekomendowane odpowiedzi

po zatkaniu dziury i większym zasypaniu dym na przedmuchach wywala na kotłownię,

 

Z którego miejsca kotła wywala dym?

Drzwi, wyczystki kotła, połączenie czopuch z kominem ma być szczelne na 100%.

 

1. Jeżeli drzwi zasypowe są nieszczelne to kocioł zaciąga lewe powietrze co powoduje rozpalenie się całego wsadu w komorze zasypowe,j a przy pracy dmuchawy wywalanie dymu na kotłownię.

2. Jeżeli drzwi popielnikowe są nieszczelne, to powodują wzrost temperatury wody.

3. Jeżeli drzwi popielnikowe są nieszczelne i tamtędy jest wywalany dym to znaczy, że jest brudny kocioł (nie komora zasypowa) lub komin (słaby ciąg).

4. Jeżeli Twoja blach jest nieszczelna i dodatkowo drzwi są nieszczelne to powoduje to rozpalenie się całego wsadu paliwa.

 

 

gdy zasypałem więcej tak do 3/4 komory żeby mieć spokój na dłużej, masakra. Smoła się leje ... dym jak z parowozu.

 

Przypuszczam, że węgiel jest złej jakości. Jak paliłeś z małą ilością paliwa to smoła, odgazy miały kontakt z ogniem (żarem) i się spalały.

Dodatkowo: brak doprowadzenia powietrza wtórnego, ale tego nie przeskoczysz.

Rada dopóki nie spalisz tego węgla co masz: palenie od góry, powietrze wtórne doprowadzone przez drzwi zasypowe.

Rada ogólna kup dobry węgiel i wtedy wróć do przeróbki na kocioł dolny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywala wyczystką, pewnie sznur muszę wymienić, ma 3 sezony już. Węgiel jest podobno dobry, od lat kupuję na tym składzie. Mam zamiar palić od góry, wywaliłem blachę, zobaczę co to da. Przy małym zasypie wszystko przelatywało przez żar, teraz się kisi i jak dmuchawa ruszy na przedmuch to zawsze rusza z wyższego biegu, i siłą rzeczy musi gdzieś pociec dym, no nie da się w 100% uszczelnić kotła, można w 99 ale w 100 wątpię. MInimalna szparka gdzieś zawsze będzie. Komin drożny, ciągnie aż za mocno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poprzednim moim kotle jak dym podczas pracy dmuchawy (niekoniecznie na pełnych obrotach) wychodził otworami do powietrza wtórnego to wiedziałem że muszę czyścić komin (teoretycznie 14x14 cm, wysokość około 10 m). Może tylko Ci się wydaje że masz dobry ciąg, a w rzeczywistości Twój komin nie daje rady odprowadzić dymu.

http://forum.info-og...wac-przedmuchy/

 

Doczytałem o Twoim sterowniku. Sterownik który załącza dmuchawę dwustanowo (załączona - wyłączona) jest najgorszym z możliwych sterowników (to już markownik jest lepszy). Jeżeli masz możliwość to zmień obroty na niższe, i/lub przysłoń ssanie dmuchawy.

Doczytałem o Twoim kominie. Masz teoretycznie 14x28. Czy jesteś pewien że te 14 cm nie zmniejszyło sie do np 7 cm? Kominiarz czyści Ci komin szczotką okrągłą z drutu fi 16 cm. Jestem pewien, że szczotka z blaszek 14 x14 cm grawitacyjnie z ciężarkiem nie spadnie Ci na dół komina (u mnie nie spada, a fi 16cm spada).

 

 

P.s. Porównując z grubsza Twój NWT do mojego SDG to ja mam klapkę (spalanie dolne - spalanie górne), czyli nie musiałem uszczelniać szczeliny dorabianą blachą, szamotem, wełną itp. Bardzo dużo dymu z komina to mam tylko przy rozpalaniu (dużo papieru, drewna i świerzy węgiel). Podczas normalnej pracy im więcej węgla w komorze zasypowej tym mniej dymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczotka z twardego drutu fi 180 spada w dół. Możliwe, że mam częściowo węgiel typ 33, stąd smoła, spieki i reszta. Do tego dwustanowa dmuchawa, brak PW i jest jak jest. Obroty dmuchawy są najniższe jakie się da ustawić. Zapaliłem od góry, smoła się wypala w zasypowej, całe łaty odpadają. Będzie, będzie zabawa, będzie się działo... ech.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edytować nie mogę więc dubluję. Zasypałem 3/4 kotła węglem, na górze ognisko z drewna, smołę przepaliło, temperaturę trzyma, trochę dymi ale mniej niż z zatkaną górą. Ale, ale. Po 3 godzinach widzę, a żar jest w całym kotle, cały zasyp się rozgrzał. I ciekawe, ile godzin wytrzyma. Rozpalone ok. 13:30, jak na razie na kotle temp. 60 - 70 stopni, przeciąga trochę. Jedno co dobre to mniej dymu i w zasypowej sucho. Chyba tak będę robił, zasypę kocioł, od góry zapalę i niech się dzieje. Po kilku godz. ogień zaciąga dołem. Czy dołem czy górą rozpalane po kilku godz. i tak cały zasyp gorący, tylko od góry nie ma smoły tyle z tego co widzę bo sucho w kotle, gdy dołem rozpalałem smoła ściekała po ściankach i dym był gryzący gęsty kłębowaty. Jutro napiszę więcej. Dzięki wszystkim za chęć pomocy, pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obiecałem więc napiszę. Rozpalone wczoraj godzina 13 z minutami, po kilku godzinach cały zasyp ok. 14 kg gorący, z komina dym coraz słabszy. Temp. zadana 58, na kotle przeciąga do 70, prze większość czasu jest powyżej 60. Rano godzina 7 w kotle ok. 3 kg żaru, temp. na sterowniku 64 st., popiół spadł w popielnik, jest sypki jak mąka, puch, coś w ten deseń, brak spieków. Zasypowa sucha, [powoli się oczyszcza osad, wypala stopniowo, niedługo mam nadzieję będzie prawie czysto] drzwiczki suche, gdy rozpalałem u dołu to się od smoły czasem przyklejały. Nie mam PW, zresztą z dmuchawą to nie za bardzo dziurawić drzwiczki zasypowe, ale jest najwyższa dysza w zasypowej przetkana i nią wieje podczas pracy dmuchawy więc coś jak PW. Tylko ono i tak psu na budę bo dołem widać płomienie za 1. przegrodą a góra zasypu po kilku godz. ciemna się robi, skoksiała, ale już nie smoli przynajmniej, potem co zobaczyłem rano dopala się gdy dojdzie do poziomu ruszt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł już nie dymi podczas pracy nadmuchu - wymieniłem sznury uszczelniajace drzwiczki i wyczystkę górną, były mocno przepalone, drzwiczki się bardzo lekko zamykały, po wymianie ledwo dałem radę zamknąć. Dla zainteresowanych w tym kotle SAS NWT sznur uszczelniający ma średnicę 20 mm. Palę nadal od góry, zasyp cały się rozgrzewa ale z komina znacznie mniej dymu, nie jest taki duszący i żółty tylko początkowo ciemny, ale nie jak z opon, potem ledwo widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osiągnąłem stałopalność 24 godziny :) Wiem, że to żadna rewelacja bo zimą macie niektórzy lepsze wyniki ale ja jestem zadowolony, zasypane o godz. 16 ok. 20 kg węgla trzyma zadaną temperaturę do 15 dnia następnego, po wyłączeniu pomp jeszcze grawitacyjnie grzejniki są ciepłe ponad godzinę. Zasypuję tak do granicy górnych drzwiczek, czyli nie na full, rozpalam od góry i idę. Temp. na zewnątrz ok. 0 - 4 stopnie, wiatr dość silny więc wywiewa nieco, w domu 22 - 23 stopnie. Tylko sporo popiołu osiada na wymienniku i trzeba częściej czyścić ale za to jest suchy wymiennik, i drzwiczki nie kleją się od smoły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Temperatury zewnętrzne coraz niższe, noc -6, dzień 0/+1, spalanie mam na poziomie ok. 25 kg doba, dużo czy mało, jak myślicie? Na 100 m2 nieocieplonego domu. Smoły nie ma, w kominie sucho, tylko wymiennik codziennie muszę czyścić, na górze sadza, niżej popiołu osiada sporo. Ale coś za coś, raz na 24 godziny zasypuję i rozpalam górą, po 12 godz. jest jeszcze połowa zasypu w postaci czerwonego koksu, i na kotle w granicach 63 - 70 stopni, na grzejniki 50, w domu 22 - 24.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak rozumiecie pojęcie stałopalności? Czy liczycie to od chwili rozpalenia do całkowitego wygaśnięcia kotła i temperatury ok 21-22 st. na kotle, czy może liczycie to od osiągnięcia temperatury zadanej do pojawienia się ostatniego żaru na popiele i temperatury na kotle ok. 35 stopni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja liczę w ten drugi sposób. Gdybym czekał do całkowitego wygaśnięcia to jeszcze z godzinę więcej by wyszło. A potem zimny kocioł się poci, dom wychładza więc lepiej wcześniej rozpalić. Jak są jakieś niedopałki to dorzucam do nowego zasypu. Szkoda koksu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temperatury zewnętrzne coraz niższe, noc -6, dzień 0/+1, spalanie mam na poziomie ok. 25 kg doba, dużo czy mało, jak myślicie?

...............

w domu 22 - 24.

Uważam, że 25 kg/dobę to górna granica zużycia paliwa dla warunków które podałeś. Nie jest źle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.