Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kocioł Dolnego Spalania Małej Mocy


oscyp

Rekomendowane odpowiedzi

To mój pierwszy post na tym forum dlatego serdecznie wszystkich witam.

 

Stary śmieciuh-kuchnia poszedł na złom tydzień temu, pora na zakup czegoś porządniejszego. Ze wszsystkich informacji jakie wyczytałem jestem zdecydowany na kocioł dolnego spalania (ew. dolno-górnego z klapką) wyposażonego w mechaniczny miarkownik ciągu z wajchą do przegarniania popiołu oraz na tyle zmyślną komorą zasypową abym nie musiał się martwić dokładaniem do kotła co godzinę.

Jeśli chodzi o komin to obecna okrągła rura kominowa która posiadałem ma średnicę 120mm (nie wiem jakie wymiary ma sam komin). Ogrzewane mieszkanie to tak naprawde 2 pokoje w starej kamienicy bez ocieplenia (goła cegła), łącznie powierzchnia ok 40m2 (3,20m do sufitu). CO jest otwarte, grawitacyjne ze zbiornikiem wyrównawczym. W związku z tym mam kilka pytań:

 

1) czy dobrze myslę, że teoretycznie wystarczyłby nawet kocioł o mocy 6-7kW?

2) czy dobrze myślę, że posiadając kocioł o większej mocy (np 12-15kW), ale paląc w nim "na pół gwizdka" uzyskam dłuższy okres stałopalności bez potrzeby grzebania przy nim?

3) co to za nowa moda na kwadratowe/prostokątne czopuchy? czy bardzo problematyczne będzie zdobycie przejściówki z takiego czopucha na moją rurę kominową 120mm?

4) jak to jest z tymi wewnętrznymi klapkami w niektórych piecach? jedni piszą, że mają być szczelnie zamknięte ab ybyło dobre dolne spalanie, inni, że wtedy się smoil i kopci i powinno się uchylać...

 

Moimi obecnymi typami są:

 

A) Żywiec KDO-U 8kW

B ) TAURUS TUR 13,5 kW

C) SAS UWG 9 kW (ale ten to dolne spalanie ma tylko w opisie S-F producenta)

D) Żar Tradycja 8kW

E) PolSpaw PATSAW-10 9kW

F) Żywiec Opal 12kW

G) WAMET 12kW

H) Duraterm Etna 10 kW (nie mam pojęcia czy to górny czy dolny - brak przekrojów)

I) Duraterm Emi 9kW (j.w.)

J) Moderator Unica 7kW

K) Stal-Max TDS 11kW

L) SAS NWG 12,5kW

M) Zębiec KWKD 15kW

 

Będę wdzięczny za opinie używtkowników powyższych kotłów, wszelkie za i przeciw. Jak widać wybór jest duży a rozwiązania dość zróżnicowane, a zawsze będzie to wybór trochę w ciemno póki się nie sprawdzi.

 

PS powyższa kolejność jest przypadkowa, jednak Żywiec KDO-U to chyba mój obecny faworyt.

PS2 z ceną kotła chciałbym zmieścić się w granicach 2000-2500zł max.

 

pozdrawiam i liczę na rzeczowe opinie! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba koniecznie kotła dolnego spalania, aby nie dokładać co godzinę.

Moc wystarczy faktycznie gdzieś w okolicach 5-7kW, zależy jeszcze co za ścianami (świat, nieogrzewane lokale czy ogrzewane mieszkania).

Paląc na pół gwizdka masz też ciepło na pół gwizdka - więcej niż połowa opału leci kominem. Tu masz sprawę w detalach wyłożoną. A w skrócie: im moc nominalna kotła jest bliższa zapotrzebowaniu domu, tym dla Ciebie finansowo lepiej.

Przejściówki z kwadratu na okrągłą rurę to nie problem, ale te kilkadziesiąt złotych trzeba wydać.

Z klapkami jest tak, że faktycznie powinny być oraz powinny być możliwie szczelne. One mają tylko ułatwiać rozpalanie. Jeśli klapka nie będzie szczelna, to to nie będzie dolne spalanie, tylko syfiasty górniakopodobny twór. Dym i smoła w komorze załadowczej dolniaka to rzecz normalna i nie znaczy to, że z komina będzie to samo wylatywać.

 

Z podanych kotłów faktycznie Żywiec KDO-U jest najbliżej dolnego spalania. Większość bez przeróbek to kotły górno-dolne. Jeszcze parę sztuk lepszych dolniaków małej mocy znajdziesz tutaj.

 

Jeszcze jedna kwestia. Powinieneś być świadom, że w dolniaku trzeba palić non stop. To oznacza, że trzeba moc kotła dobrać bardzo dobrze (czyli małą) oraz zmienić przyzwyczajenia. Niektórzy mają z tym problem, będąc przyzwyczajonym do przepalania. A zakup dolniaka aby w nim codziennie rozpalać mija się z celem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juzef, dziękuję za wskazane linki! Dużo się dowiedziałem!

 

Ze stronki z kalkulatorem wyszło mi, że chcąc mieć średnio 25 stopni przy zadanych parametrach teoretycznie wystarczy 3,3kW - cóż takich piecyków nie ma.

Dodam, że co prawda jeszcze nie teraz, ale planuję w przyszłości wykorzystać piec do ogrzewania wody (niestety póki co bieżącej wody w domu brak).

Obawiam się, że w obliczu tych informacji nawet 8kW kocioł to zbyt dużo choć ciężko mi oszacować jak duże było by to marnotrawstwo.

 

KDO-U nadal pozostaje w kręgu zainteresowań, ale zaciekawił mnie jeszcze KSGW zgoda - widzę, że mają nawet wersje 5kW oraz 8kW, ale niestety bez wajchy do przegarniania ruszt (jak sobie z tym radzić?). Inne kotły dolnego spalania mają o wiele za duże moce... chyba, że coś przeoczyłem?

 

Do tego dodam pytania:

- czy 5kW to nie będzie zbyt mało?

- czy 8kW to nie będzie zbyt dużo?

 

Aha bo może wczesniej nie napisałem - palę węglem wysokokalorycznym Orzech (bryłki wielkości pięści) + owszem mam przyzwyczajenie do "przepalania", ale to ze względu na koszmarność starej piecokuchni Jawor do której to co 2h musiałem dokładać i na noc zwyczajnie wygasało...

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj!!!

Kup sobie porządną piecokuchnie z miarkownikiem ciągu.Nie ma nic lepszego na tak małe mieszkanie.

Po pierwsze będzie to zgodne z przepisami.

Dobra piecokuchnia to nic innego jak kocioł .Robi się je po to aby ominąć przepisy ,które zabraniają w kuchni montażu kotła(kotłownia,zezwolenia budowlane,wymagana zgoda właściciela budynku)itd.

Po drugie dowiedz się jak palic w tej piecokuchni, aby nie dokładać co dwie godziny.

Po trzecie -najtańszy sposób pozyskania cieplej wody w twoim przypadku.

pozdrawiam. henryk1953

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jeszcze jedna kwestia. Powinieneś być świadom, że w dolniaku trzeba palić non stop. To oznacza, że trzeba moc kotła dobrać bardzo dobrze (czyli małą) oraz zmienić przyzwyczajenia. Niektórzy mają z tym problem, będąc przyzwyczajonym do przepalania. A zakup dolniaka aby w nim codziennie rozpalać mija się z celem.

Bez urazy ale takie stwierdzenie to mit. Oczywiście fajnie by było, gdyby dało się tak idealnie dobrać moc kotła, żeby mógł pracować cały czas bez przerwy z odpowiednią mocą do aktualnego zapotrzebowania i jednocześnie maksymalną sprawnością, niestety w przypadku zasypowca (i nie tylko) to bardzo trudne, jeżeli nie niemożliwe i przy zmniejszaniu mocy sprawność spada na łeb. Mam dolniaka i przez większą część zimy działa on na zasadzie przepalania. Tylko wyjątkowo w najmroźniejsze dni pracuje po dwie doby bez wygaszania. Dla mnie to żaden problem. Tym bardziej, że jestem świadomy że zyskuję przez to na opale, który spala się ekonomiczniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykłego kotła do CO nie zamontujesz w wielu pomieszczeniach w małym mieszkaniu np w kuchni - to nie zgodne z przepisami.

Piecokuchnia obchodzi niektóre przepisy o kotłach CO w mieszkaniu, ponadto przedtem była piecokuchnia to może warto ponownie - mniej przeróbek.

 

A kotły 4-6kW GS to każdym supermarkecie budowlanym stoją, obecnie nawet mają przeceny.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem te kotły w Castoramie i L-M. Daj pan spokój. Jeżeli już rozmawiamy o górniakach, to proponuję obejrzeć (dotknąć) jakiegoś Zębca np.KWK, Per Eko KSW, czy podstawowe Defro i porównać z tym, co oferują w marketach. Gwarantuję Ci, że różnica w solidności wykonania jest porażająca. Mam niedaleko od siebie były sklep tzw. GS-u ze sporym wyborem solidnych górniaków (nie ma natomiast z wiadomych względów ani jednego dolniaka ;) ) i miałem okazję bardzo dokładnie pooglądać trochę kotłów. Musze przyznać, że najlepsze wrażenie (solidność i estetyka wykonania) robią kotły Defro.

 

Zwykłego kotła do CO nie zamontujesz w wielu pomieszczeniach w małym mieszkaniu np w kuchni - to nie zgodne z przepisami.

 

Kocioł raczej nie stał w mieszkaniu?:

CO jest otwarte, grawitacyjne ze zbiornikiem wyrównawczym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę jednego zrozumieć. Dlaczego ciągle upieracie się przy bardzo małych powierzchniach na piecokuchnie, skoro jest gotowy kociołek do palenia cyklicznego o mocy 5 kW:

http://www.piecoland...sw-kw-p-58.html

Witaj!!!

To może tak: cytat:

"Kocioł o mocy do 10 kW można zainstalować w pomieszczeniu niebędącym pomieszczeniem mieszkalnym, którego kubatura jest nie mniejsza niż 30 m3 i jednocześnie wynosi co najmniej 4 m3 na 1 kW nominalnej mocy cieplnej kotła, jeśli jest zapewniony do niego dopływ powietrza w ilości co najmniej 10 m3/h na 1 kW nominalnej mocy cieplnej kotła.

jak myślisz -która kuchnia spełnia te wymagania? a dodam ze to nie wszystkie.

pozdrawiam. henryk1953

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzymając się tego co napisałeś, 90% ludzi w Polsce musiałoby mieć piecokuchnie, albo nie mieć kotłowni na paliwa stałe:

Kocioł o mocy do 25 kW powinien istnieć umieszczony w wydzielonym pomieszczeniu, możliwie centralnie w stosunku do ogrzewanych pomieszczeń.

Kocioł o mocy do 10 kW możemy zainstalować w pomieszczeniu niebędącym pomieszczeniem mieszkalnym, którego kubatura bywa nie mniejsza aniżeli 30 m3 eliminuje się ryzyko powstania nieszczelności w miejscach połączeń ukrytych pod tynkiem lub w wylewce, pod drogimi okładzinami i jednocześnie wynosi co najmniej 4 m3 na 1 kW nominalnej mocy cieplnej kotła, gdy bywa zapewniony do niego dopływ powietrza w ilości co najmniej 10 m3/h na 1 kW nominalnej mocy cieplnej kotła.

Podłoga w pomieszczeniu kotłowni powinna istnieć z materiałów niepalnych lub obita blachą stalową grubości 0,7 mm na szerokości minimum 0,5 m od krawędzi kotła. Powinien on istnieć umieszczony na fundamencie z materiałów niepalnych wystającym 5 cm ponad piętro podłogi, okrawędziowanym stalowymi kątownikami. Odległość kotła od ścian pomieszczenia kotłowni musi umożliwić swobodny dostęp do niego w czasie czyszczenia i konserwacji. Wysokość kotłowni według prawa powinna wynosić co najmniej 2,2 m. W powstałych już budynkach dopuszcza się wysokość 1,9 m pod warunkiem zapewnienia poprawnej wentylacji. Wentylacja nawiewna powinna się odbywać za pomocą niezamykalnego otworu o przekroju minimum 200 cm2 umieszczonego do 1 m nad poziomem podłogi, a wywiewna istnieć realizowana kanałem wywiewnym z materiału niepalnego o przekroju minimalnym 14 x 14 cm, z otworem wlotowym pod stropem pomieszczenia kotłowni.

Kanał wywiewny powinien istnieć wyprowadzony ponad dach. Przekrój komina powinien wynosić minimum 20 x 20 cm. W podłodze pomieszczenia kotłowni powinien istnieć kanalizacyjny wpust podłogowy, a skład paliwa znajdować się w pobliżu kotłowni, najlepiej w wydzielonym pomieszczeniu. Powierzchnia składu opału powinna istnieć taka, żeby możemy było zgromadzić go na cały sezon grzewczy.

Gdy kocioł posiada moc powyżej 25 kW pomieszczenia składu paliwa i żużla muszą posiadać zapewnioną wentylację naturalną wywiewną w wielkości jednej wymiany powietrza na godzinę w składzie paliwa i trzykrotnej wymiany powietrza w składzie żużla. Drzwi wejściowe do kotłowni powinny istnieć niepalne klasy 0,5 odporności ogniowej, szerokości co najmniej 0,8 m, otwierane na zewnątrz. Od wewnątrz muszą posiadać zamknięcie bezklamkowe i otwierać się na zewnątrz na skutek pchnięcia. Drzwi z kotłowni do składu paliwa powinny istnieć stalowe lub drewniane obite blachą, otwierane do kotłowni. Kotłownia powinna posiadać oświetlenie naturalne od przodu kotła. Powierzchnia okien nie może istnieć mniejsza aniżeli 1/15 powierzchni podłogi kotłowni, przy czym połowa okien powinna dostarczyć się otworzyć. Poza takim trzeba zapewnić oświetlenie elektryczne i jedno gniazdo elektryczne o napięciu nieprzekraczającym 24 V W podłodze kotłowni trzeba wykonać studzienkę kanalizacyjną umożliwiającą schłodzenie wody, tamtej pojemność powinna istnieć równa pojemności wodnej największego kotła, choć nie większa aniżeli 2 m3. Przewody z ciepłą wodą w po-mieszczeniu kotłowni powinny istnieć izolowane cieplnie.

W pomieszczeniu znajdującym się nad inną kondygnacją użytkową, w którym są kotły, podłoga, a także ściany do wysokości 10 cm i progi drzwiowe o wysokości 4 cm powinny istnieć wodoszczelne. Dotyczy to także wszystkich przejść przewodów w podłodze i w ścianach do wysokości 10 cm.

 

Z drugiej strony, to skąd wiesz, ze ta piecokuchnia stała w kuchni? Ja mam piecokuchnię (również Kuźnia Jawor) w piwnicy z osobnym ciągiem kominowym do grzania w lecie CWU - bojler 140l.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hah, widzę, że forumowicze wstają wcześniej rano niż ja ;) To odpisuję po kolei:

 

@henryk1953: w starym piecu musiałem dokładać co 2h bo po tym jak zaczął się rozsypywać jeszcze go reanimowałem szamotem i uszczelniałem. Przez to znacznie zmniejszyło się palenisko (prawie o połowę) oraz zlikwidowany został obieg powietrza dokoła piekarnika co skutkowało wywiewaniem ciepła wprost znad paleniska w komin. Z tych wszystkich powodów choć mieszkanie małe - każdej zimy pochłaniało 2 - 2,2 tony węgla (masakra wiem) i w tym roku powiedziałem dość.

 

dalej - zaproponowana piecokuchnia bardzo mi się podoba! Rozumiem, że zamontowanie tu miarkownika ciągu to nie problem? Długo szukałem i nie natknąłem sie na takie coś. Dodam jeszcze nieco informacji o tym jak jest zamontowana instalacja CO w mieszkaniu. Do tej pory w jednym z pomieszczeń znajduje się stary wielki żeliwny kaloryfer na wysokości głowy, do którego calowe rury idą przez ścianę (dopływ górą, odpływ dołem) i te rury w drugim pomieszczeniu (w jego najdalszym końcu w rogu) były podłączone do starej piecokuchni Jawor. Także jedno pomieszczenie ogrzewane było kaloryferem, a drugie wprost od piecokuchni. Początkowo zamysł miałem by zakupić cos podobnego, ale nic nie mogłem znaleźć. Dlatego zacząłem szukać zwykłych kotłów i liczyłem się z koniecznością zamontowania drugiego kaloryfera + pompy wody, bo wątpię aby grawitacyjnie dało się przepchnąć wodę poniżej poziomu pieca (jedyne sensowne miejsce na kaloryfer to pod oknem po przeciwnej stronie pokoju z poprowadzeniem rur w podłodze.

 

@SONY23: dla mnie to tez nie problem, ale myślę, że każde mieszkanie wyposażone w jakiś kocioł to połączenie na tyle mało powtarzalne, że w każdym trzeba po prostu nauczyć się palić w taki sposób by to się sprawdzało + kwestia przyzwyczajeń. Co do mnie, czy chciałbym palić non-stop czy przepalać? Nie wiem. Wszystko zależy ile węgla i mojego zachodu oba sposoby by pochłaniały a to się okaże już w tym sezonie :)

 

@Jaro966: z tego co czytałem to sensowne bufory zaczynają się od 1000l wody, a na to nie mam ani miejsca ani chyba strop by tego nie wytrzymał - opcja odpada

 

@lysy1l: to co zaproponowałeś to górniak widzę.... a kocioł stał w mieszkaniu (mogę to rozrysować jeśli moje opisy są mało dokładne)

 

Co do przepisów to się nie wypowiadam bo z tego wyszła by długa tyrada nadająca się na osobny wątek.

 

Podsumowując, obecne typy to:

 

1) piecokuchnia Minertu 8kW

2) Żywiec KDO-U 8kW

3) KSGW Zgoda 5kW

4) KSGW Zgoda 8kW

 

Czy pozycja numer 1 ma jakiś sensownych konkurentów?

 

PS nie sądziłem, że trafiłem na tak sensowne forum i że tak szybko ktokolwiek odpisze, ogromnie wam dziękuję za włączenie się do dyskusji i licze na dalsze rady i opinie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

henryku1953, daj juz spokój z tym ciągłym cytowaniem przepisów w co drugim poście, bo zwyczajnie narażasz się na śmieszność. Przepisy trzeba szanować, ale jak to realnie wygląda w Polsce wszyscy wiemy.

Co do Twojego pogrubienia, to powinno wyglądać inaczej:

CO jest otwarte, grawitacyjne, ze zbiornikiem wyrównawczym.

Dlatego zakładałem, że piecokuchnia (kocioł) jest poniżej poziomu mieszkalnego.

Chyba wiesz jak działa grawitacja? Ja wiem, bo taką instalację mam w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

henryku1953, daj juz spokój z tym ciągłym cytowaniem przepisów w co drugim poście, bo zwyczajnie narażasz się na śmieszność. Przepisy trzeba szanować, ale jak to realnie wygląda w Polsce wszyscy wiemy.

Co do Twojego pogrubienia, to powinno wyglądać inaczej:

CO jest otwarte, grawitacyjne, ze zbiornikiem wyrównawczym.

Dlatego zakładałem, że piecokuchnia (kocioł) jest poniżej poziomu mieszkalnego.

Chyba wiesz jak działa grawitacja? Ja wiem, bo taką instalację mam w domu.

Jak byś zrozumiał co napisałem w poście 5# i skorzystał z google i wyszukiwarki(o co stale upominasz forumowiczów) to nie musiał bym ci przytaczać odpowiednich przepisów.

Widzisz ja nie mam pretensji oto że ludziska pytają , szczególnie gdy te pytania dotyczą bezpieczeństwa. ich i ich rodzin.

Ty swoim wpisem udawadniasz że niekoniecznie wiesz wszystko o instalacji CO grawitacyjnej.(zeby tylko?)Masz do tego prawo, przecież nie jesteś instalatorem CO.

pozdrawiam. henryk1953

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS jakie wymiary ma ta pieco-kuchnia Minertu? Nigdzie nie mogę znaleźć tej informacji... :/

PS2 nie wiem dlaczego, ale nie mogłem edytować poprzedniej wiadomości, sorry

tu masz namiary producenta

http://firmainstalco...index.php?art=1

dowiedz sie czy jest możliwość montażu miarkownika

poczytaj- moze się przydać.

http://forum.info-og...dromax-problem/

pozdrawiam.henryk1953

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też ciekawy, ale nie wiem jak z płytą grzewczą i miarkownikiem ciągu - wysłałem już pytanie do producenta :)

 

---edit---

 

Dorzucam tego HEF'a do listy:

 

1) piecokuchnia Minertu 8kW

2) Żywiec KDO-U 8kW

3) KSGW Zgoda 5kW

4) KSGW Zgoda 8kW

5) HEF Mini 8kW

 

będę też wdzięczny za rozwianie wątpliwości na pytania bez odpowiedzi z moich poprzednich postów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz ja nie mam pretensji oto że ludziska pytają , szczególnie gdy te pytania dotyczą bezpieczeństwa. ich

Z Twojego postu nr 5 i nie wynika nic, co miałoby cokolwiek wspólnego z bezpieczeństwem, natomiast jest to zwykła porada, jak sprytnie ominąć przepisy i tyle. Więc nie dokładaj do tego zbędnej ideologii.

Dobra piecokuchnia to nic innego jak kocioł .Robi się je po to aby ominąć przepisy ,które zabraniają w kuchni montażu kotła(kotłownia,zezwolenia budowlane,wymagana zgoda właściciela budynku)itd.

Kocioł na pewno nie stał w mieszkaniu.tam stała piecokuchnia.(kuchnia)Prawnie kolosalna różnica.

W jednej wypowiedzi tego samego tematu piecokuchnia to nic innego jak kocioł, a za chwilę "prawnie" stanowi to już kolosalną różnicę. Nie widzę tu niczego związanego z bezpieczeństwem, a wręcz przeciwnie.

 

Ty soim wpisem udawadniasz że niekoniecznie wiesz wszystko o instalacji CO grawitacyjnej.(zeby tylko?)Masz do tego prawo, przecież nie jesteś instalatorem CO.

pozdrawiam. henryk1953

Nie trzeba być instalatorem żeby znać zasady działania instalacji grawitacyjnej:

Dodam jeszcze nieco informacji o tym jak jest zamontowana instalacja CO w mieszkaniu. Do tej pory w jednym z pomieszczeń znajduje się stary wielki żeliwny kaloryfer na wysokości głowy, do którego calowe rury idą przez ścianę...

No właśnie. Na wysokości głowy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.