Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kocioł Dolnego Spalania Małej Mocy


oscyp

Rekomendowane odpowiedzi

To prawda, dlatego od dawna mam czujnik CO, który dodatkowo sprawdzam co roku. Z "napowietrzeniem" to już różnie bywa jako, że budynek firmowo nie posiada jakiejkolwiek wentylacji. A powiedzcie mi jeszcze jedną rzecz: teraz wejście do komina mam dość wysoko (ponad 2m nad podłogą) i piec był tam podłączony odpowiednią rurą - jak myślicie czy nowy piec podłączyć tak samo czy też wbić się nim w ścianę na wysokości czopucha?

 

---edit---

 

Aha i jeszcze jedno: zauważyłem, że odłączone rury od starego kotła zaczęły rdzewieć... jakieś złote rady co zrobić do czasu montażu nowego kotła i zalania instalacji? Montaż przewiduję dopiero za ok miesiąc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli wybierzesz kocioł to prosto w ścianę a przy drugiej opcji to można dać rurę gdyż piecokuchnie nie mają zbytnio rozbudowanych wymienników i temp. spalin może być znaczna a rura trochę ciepła by w domu zostawiła. ważna też jest kwestia estetyki w końcu nowy nabytek będzie stał w kuchni /jeśli dobrze wyczytałem/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WITAJ!!

To gdzie będzie stała ta piecokuchnia (lub kocioł)- w kuchni czy w łazience.Jaki jest zakres remontu?czy będą wymieniane okna, drzwi.(łazienkowe to jakie)?

W jaki sposób planujesz doprowadzić powietrze do urządzenia grzewczego?

to na razie tyle pytań.

pozdrawiam henryk1953

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

będzie to stało w łazience. Zakres remontu: całkowity - od zerwania podłogi, aż po gładzie na sufitach. Okna i drzwi były wymieniane wcześniej (2 i 3 lata temu odpowiednio). Drzwi łazienkowe planuję harmonijkę lub coś w podobie, ale pewnie i tak będą cały czas otwarte aby ciepło się rozchodziło. Doprowadzić powietrze... hm... do tej pory nie było w jakiś specjalny sposób doprowadzane i wszystko działało. Niestety budynek wentylacji nie posiada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj!!

Poczytaj to i wyciągnij wnioski.Wykożystaj dostepne sposoby i środki -tu naprawdę chodzi o bezpieczeństwo twoje i twojej rodziny-na tym nie oszczędzaj.

http://www.kominypol...rtykul_czad.pdf

Zrezygnuj z montażu pieca w łazience zrób nawiew w kuchni(różne rodzaje) przykłady powyżej-to będzie minimu tego co musisz zrobić.Jeżeli zależy ci na estetyce to kup piecokuchnie przystosowaną do zabudowy.

pozdrawiam.henryk1953

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja proponuje rozważyć propozycje kol. lysy1i kocioł per eko 5kw i palić cyklicznie od góry, te piecokuchnie to takie namiastki kotłów ja bym tego nie brał, chyba że masz zamiar na tym gotować. ja kiedyś też rozważałem piecokuchnie i dobrze że zrezygnowałem bo miałbym bajzel w kuchni a tak kosztem łazienki mam małą kotłownie na parteże /1.35- 0,8metra/ i jest ok. jak jest to możliwe to radzę zrobić malutkie pomieszczenie kosztem łazienki czy kuchni nawet takie 08/08m i cały brud tam zostanie. kotłownia u mojej mamy nie jest za urodziwa ale jest wszystko pod ręko /pojemnik na 10 wiaderek węgla i półka na drewno/ jak dasz nowy nabytek do kuchni to co roku malowanie ścian masz jak w banku, przerabiałem to pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli to tylko ten kaloryfer zadecydował to lepiej go daj i masz w kuchni czysto. brak konieczności corocznego malowania zwróci ci go szybko ale wybór należy do ciebie. narka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj!!!!!

Jako że temat przycichł .pozwól 'lysy1l' że ci wytłumaczę co do ciebie piszę bo widzę że nie bardzo kumasz.

Najpierw czegoś nie rozumiesz

Nie mogę jednego zrozumieć. Dlaczego ciągle upieracie się przy bardzo małych powierzchniach na piecokuchnie, skoro jest gotowy kociołek do palenia cyklicznego o mocy 5 kW:

http://www.piecoland...sw-kw-p-58.html

Ja ci odpowiadam cytatem (pierwszy do tej pory)

Witaj!!!

To może tak: cytat:

"Kocioł o mocy do 10 kW można zainstalować w pomieszczeniu niebędącym pomieszczeniem mieszkalnym, którego kubatura jest nie mniejsza niż 30 m3 i jednocześnie wynosi co najmniej 4 m3 na 1 kW nominalnej mocy cieplnej kotła, jeśli jest zapewniony do niego dopływ powietrza w ilości co najmniej 10 m3/h na 1 kW nominalnej mocy cieplnej kotła.

jak myślisz -która kuchnia spełnia te wymagania? a dodam ze to nie wszystkie.

pozdrawiam. henryk1953

Co otrzymuję w odpowiedzi ?

henryku1953, daj juz spokój z tym ciągłym cytowaniem przepisów w co drugim poście, bo zwyczajnie narażasz się na śmieszność. Przepisy trzeba szanować, ale jak to realnie wygląda w Polsce wszyscy wiemy.

moja odpowiedz:

Jak byś zrozumiał co napisałem w poście 5# i skorzystał z google i wyszukiwarki(o co stale upominasz forumowiczów) to nie musiał bym ci przytaczać odpowiednich przepisów.

No i skorzystałeś z wyszukiwarki i zacytowałeś ten sam przepis i kto tu się naraża na śmieszność?

Dalej ci odpowiadam.

Widzisz ja nie mam pretensji oto że ludziska pytają , szczególnie gdy te pytania dotyczą bezpieczeństwa. ich i ich rodzin.

pozdrawiam. henryk1953

W tym przypadku pytającym byłeś ty.Jeżeli uważasz ze ten przepis nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem, to po prostu ręce opadają.

Co do tej nieszczęsnej grawitacji -już ci pisałem że nie bardzo rozumiesz na czym polega instalacja grawitacyjna mieszkaniowa.

Z twojej ostatniej wypowiedzi można wnioskować że grawitacja działa gdy kocioł w piwnicy , jeżeli na tym samym poziomie to kaloryfery na poziomie oczu.Jeżeli już to jeden (poprawa przepływów).Z grzejnika tego można zrezygnować wymieniając grzejniki np. na typu "favier"(mniejsze opory przepływu) oraz podłączając naczynie wzbiorcze jak kaloryfer.To tak w skrócie.(problem bardziej złożony)

Na tym konczę konwersacje z tobą w tym wątku .pozdrawiam .co złego to nie ja.

henryk1953

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witajcie ponownie! Po wielu bojach - zamówiony kociołek wreszcie do mnie dotarł (dopiero dziś!). Niestety na instalacjach się nie znam, a zanim jakiś samozwańczy hydraulik przyjdzie i będzie mi tłumaczył swoje - wolę zaczerpnąć wiedzy tutaj i być trochę mądrzejszy. Mój pierwszy dylemat polega na tym, że kocioł ma 5 otworów:

2x ok 30mm, na prawej ścianie z tyłu, u góry i na dole

2x ok 18mm, jeden na frontowej ścianie u góry, drugi na prawej ścianie z przodu na dole

1x ok 23mm, na prawej ścianie z przodu, u góry

 

Rozumiem, że:

- 2 największe to dopływ/odpływ wody do instalacji

- ten 23mm-owy to jedyny do którego pasuje miarkownik ciągu

- ten 18mm-owy na prawej ścianie, z przodu na dole to do ew. spuszczania wody z pieca

- w takim razie ten 18mm-owy na frontowej ścianie nad drzwiczkami to do czego?

 

Poniżej fotki:

dre0lk.jpgs6r3nq.jpg

 

Drugi dylemat to podłączenie czopucha do przewodu kominowego. Czopuch w kotle ma wymiary 20x16 cm (szerokość / wysokość), a przewód kominowy (patrząc przodem do ściany) ma szerokość 12cm. Producent radził by przebić się czopuchem bezpośrednio do komina, ale skoro jest tak szeroki to nie mogę tego zrobić. I teraz pytanie - jak najsensowniej to podłączyć? Jakieś przejściówki, wkłady kominowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Panowie, chciałbym wszystkim podziękować za pomoc i dyskusje, a jednocześnie odwdzięczyć się opisem jak to u mnie teraz funkcjonuje.

 

Przed podłączeniem wdrapałem się na dach, żeby zobaczyć w jakim stanie są przewody kominowe. Niestety nie wyglądało to najlepiej - popękany i zabrudzony sadzą miejscami na prawie 2cm... Ale niestety administracja nie jest skora do zrobienia z tym czegokolwiek:

 

x5xog9.jpg   dbsjv5.jpg

 

Miejsce pod piecyk zostało przygotowane następująco:

 

fz3x50.jpg

 

Po rozmowach z kilkoma firmami zajmującymi się cięciem/gięciem blachy, ceny odstraszyły mnie na tyle skutecznie, że kupiłem blachę samemu (2mm) i pobawiłem się w kowala własnoręcznie. Wpust do komina wyszedł rewelacyjnie, a przede wszystkim udało się dobrze zrobić pomiary bo wszystko ostatecznie wpasowało się idealnie:

 

2jakyvs.jpg   2ccuebr.jpg   2s1x7b4.jpg

 

Wstawiam jeszcze dla przypomnienia schemat budowy tej piecokuchni:

spemhe.jpg

 

A teraz odnośnie samego palenia: choć jest to piec dolnego spalania to ciąg jaki mam w kominie jest wystarczający. Przy rozpalaniu należy bezwzględnie pamiętać o 2 rzeczach - otworzeniu szyberka na drzwiczkach zasypowych i uchylenia okna w pokoju. Wtedy absolutnie nic nie dymi się na mieszkanie a tuż po rozpaleniu płomień widać aż przy czopuchu. Po dosłownie 15-20min wystarczy zamknąć wspomniany szyber, zasypać piec kocioł wedle uznania i ustawić na miarkowniku ciągu np. 70 stopni (miarkownik kalibrowałem zgodnie z jego instrukcją i działa wyśmienicie - ustawiam na nim powiedzmy 80 i rzeczywiście termometr na piecu trzyma 80 plus/minus 5 stopni). A teraz najlepsze: zasypałem kocioł ok 1,5 wiadra węgla (większe niż to małe białe widoczne na zdjęciu, na oko ok 15-18kg paliwa) i z zegarkiem w ręku żar i temperatura utrzymywała się prawie 20h. Gdybym chciał zasypać piec na max ile wlezie - weszło by z 2-2,5 takiego wiadra. Efekty? przy temp. na dworze -2 spałem przy uchylonym oknie bo w pokoju było 26 stopni.... Tak więc obecnie wygaszam w nim i przepalam co 2-3 dni bo jest na tyle wydajny, że jest po prostu gorąco w mieszkaniu. Najmniej ustawiałem mu 60 na miarkowniku i węgiel dopalał się do końca ładnie.

 

Podsumowując - uważam piec za bardzo wydajną i udaną konstrukcję. Niestety nie mogę tego samego powiedzieć o firmie która go produkuje - ciężko się z nimi dogadać, dostawę miałem opóźnioną miesiąc, czopuch i drzwiczki wykonali niezgodnie z zamówieniem (czopuch miał być mniejszy, a drzwiczki otwierane na lewo zamiast na prawo) i ogólnie musiałem wykonać do nich ok 7 telefonów, żeby piec w ogóle zamówić i kolejne 17 by go wreszcie otrzymać. Na koniec nawet pomylili faktury i otrzymałem ją na jakieś inne nazwisko... Zatem piec - rewelacja, producent - masakra.

 

Jeśli macie jakieś pytania co do obsługi, chętnie odpowiem :)

 

Raz jeszcze dziękuję wszystkim za udział w dyskusji i Wasze opinie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas rozpalania (pierwsze pół h powiedzmy) - siwy dym, później podczas palenia - zupełnie nic, z zewnątrz w ogóle nie widać, że cokolwiek się pali. A w piecu tylko warstwa żaru, która ładnie się dopala i długo utrzymuje. Co do temp. czopucha to sprawdzę przy następnym paleniu (najprawdopodobniej jutro), mam miernik z czujnikiem to zmierzę dokładnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok oto wyniki pomiarów przy ustabilizowanej pracy pieca:

 

Ustawienie miarkownika: 70

Temperatura wody w piecu: 70-75 (waha się)

Temperatura spalin: 110-120 (w różnych miejscach, pod płytą grzewczą, sonda wprowadzana przez otwory w fajerkach)

Temperatura czopucha: 55-60 (tj. blachy czopucha tuż przy ścianie mierzone z zewnętrznej jego strony)

 

wszystkie pomiary w stopniach C oczywiście z dokładnością +/- 1 st. C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie właśnie przekrój skłonił do jego zakupu po tym co udało mi się wyczytać i dowiedzieć i jestem bardzo zadowolony. Jeśli chcecie to mogę później zrobić pomiary przy innych temperaturach pracy :)

 

PS na przekroju ruszta są pochylone pod kątem ze spadkiem w stronę frontu pieca, jednak w rzeczywistości te ruszta u mnie są zupełnie poziomo - nie wiem czy to błąd w schemacie czy też mieli akurat fanaberię, żeby zrobić taki egzemplarz, ale jak już mówiłem do samej firmy trzeba mieć dużo cierpliwości...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, wtedy jarzyło się prawie do 20h. Wczoraj rozpaliłem z prawie pełnym załadunkiem ok 21:00 i dziś o 09:00 rano na oko zostało jeszcze z połowa, może trochę ponad paliwa - więc myślę, że przebije 20h nawet i jak wrócę z pracy to jeszcze coś będzie. Nic nie grzebałem w trakcie palenia. Dopala się do końca i jak wygaśnie zostaje kupka popiołu, którą tylko przegarniam i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.