Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jaki Kocioł Wybrać? Ranking Kotłów Węglowych


Juzef

Rekomendowane odpowiedzi

Jako że zaczął się sezon na tematy typu 'jaki kocioł wybrać', polecam wszystkim stawiającym czoła temu problemowi:

 

Ranking kotłów węglowych

 

To stale poszerzane zestawienie najpopularniejszych modeli kotłów zasypowych, ze wskazaniem które z nich są warte zakupu, które nieco mniej, a które należy obchodzić łukiem. Ocena oparta jest na analizie konstrukcji kotłów i opinii użytkowników - zarówno zwykłych, jak i zaawansowanych palaczy. Myślę, że może to być dobry przewodnik po zawiłej tematyce kotłowej, który niejednemu laikowi oszczędzi problemów.

 

Jeśli Szanowna Adminownia uzna temat za wart uwagi, prosiłbym o jego przyklejenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juzef, nie obraź się, ale nie masz żadnych merytorycznych podstaw do tworzenia rankingu kotłów.

Na przykład:

Główne zalety Defro Optima Komfort

  • górne spalanie bez wielu udziwnień
  • możliwość pracy na naturalnym ciągu oraz montażu mechanicznego miarkownika (ale nic nie stoi na przeszkodzie, by zamontować miarkownik elektroniczny i podłączyć go pod sterownik)
  • ruchomy ruszt – co prawda bardziej by się przydał w Defro DS, ale skoro fabryka dała tutaj, to brać nie gadać

Jakie górne spalanie bez udziwnień, skoro brak doprowadzenia powietrza wtórnego?

Co to znaczy możliwość spalania naturalnym ciągiem? Przecież tak można palić w każdym górniaku, a gorszy lub lepszy ruszt ruchomy ma większość kotłów.

Prymitywne Camino dostaje klasę B i jako główną zaletę podajesz niską cenę, co jest wierutną bzdurą, bo jako nowy, jest to bardzo drogi w zakupie kocioł (chyba że zakładasz kupowanie tych kotłów na złomowiskach i samodzielną renowację). Wymiennik to również katastrofa, jedynym plusem wydaje się być tylko żywotność.

Moim zdaniem zapędziłeś się trochę w obszary, do których nie masz kompetencji i możesz wprowadzać kupujących w błąd. Wystarczy, że głównym paliwem kupującego będzie na przykład flotokoncentrat palony od dołu i w tym wypadku piętnowany ruszt wodny jest idealnym rozwiązaniem do odbioru ciepła z żarzącego się flotu.

Przy paleniu od góry, krytykowane przez Ciebie proste wymienniki dają radę bez żadnych problemów, chroniąc jednocześnie komin przed kondensatem.

Nie jesteś w stanie zrobić obiektywnego rankingu, lepiej kierować się opiniami i uwagami użytkowników konkretnych modeli kotłów z uwzględnieniem ich indywidualnych uwarunkowań spalania - opał, komin, moc i ogrzewana powierzchnia, ocieplenie itd.

Takie opinie ewentualnie mógłbyś zamieszczać jako cytaty, ale już bez własnego, całkowicie zbędnego komentarza typu:

"Budowa całej rodziny kotłów zasypowych Zębca jest tak prosta, że cep w porównaniu do niej zahacza o mechanikę kwantową".

Zwłaszcza, że taką prostotą cechuje się większość dostępnych na rynku kotłów GS i absolutnie nie bronię tu produktów Zębca, po prostu zwracam uwagę na fakty.

Może ktoś inny zechce odnieść się do Twojej oceny modeli z dolnym spalaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie: Czy tworzący ten ranking sprawdził w praktyce kotły które opiniuje?

 

Nie mam nic do autora tego opracowania ale powinny być jakieś np dane ze spalania praktycznego danego opału, stałopalności na paliwie podstawowym.

 

Tu nie zgodziłbym się z kolegą @lysy1l że Camino to kocioł prymitywny to dopracowana konstrukcja, kosztująca prawie tyle samo co kotły robione na zamówienie

 

Mnie interesuje ocena niska ocena kotła prod Biawara - przecież to szwedzka konstrukcja, która sroce spod ogona raczej nie wypadła.

 

Należy to zestawienie poprawić podając źródła takich opinii na temat zestawionych kotłów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie zgodziłbym się z kolegą @lysy1l że Camino to kocioł prymitywny to dopracowana konstrukcja, kosztująca prawie tyle samo co kotły robione na zamówienie

Właśnie napisałem, że jest to bardzo drogi kocioł, a cena wynika z technologii produkcji i materiału, a nie jakichś ponadprzeciętnych właściwości w spalaniu paliw. Co do jego dopracowania, to bez przesady. Tak samo dopracowane były współczesne mu kotły z dawnych spółdzielni takich jak Zębiec, Ogniwo, Tezam czy Olsztyn.

Ale nie to jest istotą dyskusji.

 

 

Należy to zestawienie poprawić podając źródła takich opinii na temat zestawionych kotłów

I nie może nazywać się rankingiem, bo z różnych względów nie znalazły się tam dobre kotły wielu innych producentów i jest duża szansa, że się tam się nigdy nie znajdą, a potencjalny kupujący może odnieść wrażenie, że nie ma ich dlatego, bo nie są warte uwagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie krytykuje pomysłu ale powinna być adnotacja "to moja subiektywna ocena" lub "Na forum xxx kocioł cieszy się dobrą opinią" lub inne źródło opinii

Kolega @Juzef większości z tych kotłów za pewnie na własne oczy nie widział w "naturze", ani w nich nie palił - wide CAMINO- na naszym forum ma niezłą opinię a u kolegi ma przeciętną i krzywdzącą.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się niezmiernie z krytyki. Naprawdę. Wiem, że wszystkich rozumów nie pozjadałem. Jestem świadom, że moja wiedza nie jest jakaś przesadnie rozbudowana. Wiem, że nazwanie tego 'rankingiem' jest nieco na wyrost, a opisy poszczególnych modeli to zbiór subiektywnych opinii moich i ludzi, którzy te kotły użytkowali.

Ale to wszystko wynika z obranej grupy docelowej. To nie jest adresowane do Was - kotłownianych wyjadaczy, ale do ludzi, którzy raz na 10-20 lat kupują kocioł nie mając o niczym pojęcia. Mam na celu próbę ostrzeżenia ich, nim wpadną w szpony sprzedawcy z marketu, który do nowego domku 120m2 podsunie im 25kW górno-dolnego bohomaza za 3,5 tys.zł. z którym będą walczyć przez kolejną dekadę.

Dlatego ranking jest nazwany rankingiem (z zastrzeżeniem jednak że nie jest stricte rankingiem), bo tacy ludzie szukają 'rankingu kotłów węglowych', a nie 'zbioru subiektywnych opinii na temat kotłów', nawet jeśli kryje się za tym jedno i to samo.

Mam pytanie: Czy tworzący ten ranking sprawdził w praktyce kotły które opiniuje?

 

Nie mam nic do autora tego opracowania ale powinny być jakieś np dane ze spalania praktycznego danego opału, stałopalności na paliwie podstawowym.

Ależ ja bym tego bardzo chciał! Producenci, przysyłajcie mi swoje kotły do testów :)

Niestety wiemy wszysycy, jaka jest natura tych spraw kotłowych. Siłą rzeczy ta moja próba objaśnienia tematu zakupu kotła ludziom, którzy węgla od koksu nie odróżniają, musi cechować się pewną subiektywnością, uogólnieniem i przybliżeniem. Na sucho też wiele nie da się wychwycić, ale ewidentnego gniota można wykryć.

Nawet gdybym każdy kocioł mógł w realu przetestować, i tak ktoś to będzie mógł zakwestionować, tak jak widzimy tu niezgodę w kwestii jakości Camino.

Skoro już przy nim jesteśmy, to jest on szczególnym przypadkiem. Używam go na co dzień, od niego zacząłem pisanie tego zestawienia i teraz mając punkt odniesienia względem innych kotłów, trochę powściągliwiej bym go ocenił. Choć nadal w pewnych warunkach sądzę, że to świetna opcja (zresztą dlatego go nadal używam). Nowego jednak bym nie kupił.

 

Mnie interesuje ocena niska ocena kotła prod Biawara - przecież to szwedzka konstrukcja, która sroce spod ogona raczej nie wypadła.

Zabudowana dmuchawa + wieelgaachna komora zasypowa z płaskim rusztem + wymiennik o długości linii prostej łączącej ruszt z czopuchem => czy trzeba coś jeszcze dodawać? W artykule wymieniłem powody takiej oceny. Czy któryś z tych powodów jest niesłuszny?

 

Należy to zestawienie poprawić podając źródła takich opinii na temat zestawionych kotłów

W niektórych artykułach takie odnośniki do postów na forach się pojawiają, jeśli opinia jest jednoznacznie wyrażona. Częściej jednak jeśli piszę np. 'użytkownicy tego kotła skarżą się na mały wybór kolorów obudowy' to stoi za tym moja opinia wyrobiona na podstawie przefiltrowania kilkunastu stron postów z różnych forów. Nie da się jej wprost podlinkować, a odsyłanie do całych tematów mija się z celem.

 

I nie może nazywać się rankingiem, bo z różnych względów nie znalazły się tam dobre kotły wielu innych producentów i jest duża szansa, że się tam się nigdy nie znajdą, a potencjalny kupujący może odnieść wrażenie, że nie ma ich dlatego, bo nie są warte uwagi.

To prawda. Zaznaczyłem, że ranking jest stale rozwijany. Choć może za mało wyraźnie. Ale też ludzie piszą z prośbami o dodanie konkretnych modeli. Zawsze zostaną jacyś producenci i wyroby, których nie wyśledzę. Ale jeśli wejdzie ktoś totalnie zielony, to przynajmniej dostanie kilka propozycji dobrze ocenionych. O istnieniu innych firm/modeli i tak pewnie nie wie.

Może więc masz jakieś propozycje dobrych kotłów? W sumie te złe też mile widziane, ale o te akurat łatwiej - wystarczy do oferty marketów budowlanych zajrzeć ;)

 

Pomysł na ranking kotłów bardzo dobry .Krótko zwiężle i na temat .Myślę że kol Józef jakąś wiedze na temat kotłów ma i może sobie pozwolic na własną opinie.

Fala krytyki ze strony największych fachowców nie trafiona.

Każdy odmienny punkt widzenia jest cenny, tym bardziej merytoryczna krytyka. Nie jaram się własną opinią samą w sobie. Wolałbym, aby ktoś z tego co piszę wyciągnął korzyść dla siebie - uniknął wtopy kasy, czasu i zdrowia na lata. A to jest w zasadzie proste. Już samo wyraźne rozróżnienie rodzaju kotła to cenna informacja, bo producent nie zawsze sobie z tym radzi...

Kwestia rusztu wodnego, ruchomego, czy wymiennika? Staram się patrzeć na to pod kątem paliwa podstawowego. Wiadomo, miał czy flot to inna sprawa. Ale jak napiszę, że ten kocioł jest słaby na węglu orzechu, lepszy na groszku, świetny na miale i flocie, to trzeba by dodać coś dla palących zrębkami i owsem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł dobry do przepalania, bo w Twoim wypadku przewymiarowany dwukrotnie...

Zapomniałeś o tym napisać ;).

Nie ma co chwalić swojego za wszelką cenę. Popełniłem błąd kupując rok temu nowego SWK i zawsze to podkreślam. Mocowo jest dobrany prawie dobrze, kocioł bardzo solidny i prosty w obsłudze, w tym roku dokładam jeszcze jeden duży grzejnik i dorabiam dystrybucję PW z popielnika, więc powinno być tak, jak w książkach piszą, ale lepsze samopoczucie dawałby mi jakiś fajny dolniak z dużą komorą, do ciągłego palenia bez wygaszania.

Tak na marginesie, to mam pytanie do Juzefa dotyczące kotłów dolnego spalania.

To są między innymi Twoje porady dotyczące tych kotłów. Przemyślałeś, to co napisałeś?

Generalnie lepszy mniejszy zasyp niż zbyt duży, a stałopalność ponad 24h z jednoczesnym czystym spalaniem jest raczej trudna do osiągnięcia tak czy inaczej...

Mniejszy zasyp jest lepszy dla ekonomicznego spalania niż zbyt duży...

Trochę bzdury, nie uważasz? Chyba lepiej zejść do kotłowni raz - dwa razy na dobę, niż trzy, czy cztery razy?

Nie wiem też, co wspólnego z przypadku DS ma wielkość zasypu z ekonomią spalania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juzef wykonałeś kawał dobrej roboty.

Cieszę się, że skorzystałeś z mojej rady i założyłeś ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne bzdury. Kocioł Galmet GT-KW®.

Interesująca jest pojemność zasypowa kotła. Do wersji 10kW ( raczej 11 kW) wchodzi ok. 22kg węgla. To o ok. 5kg więcej, niż przeciętnie w kotłach górnego spalania o takiej mocy. I wydaje się to już być nieco za dużo. W kotle górnego spalania tak duży zasyp będzie oznaczał problemy w pracy kotła – węgiel będzie się tlił w dużej masie przy niskiej sprawności.
SWK 10 - 28 dm/3 - 20 kg

Q HIT 11 - 30dm3- 22 kg

i tyle właśnie wart jest ten poradnik. Ogromna ilość nieścisłości, wzajemnie wykluczających się informacji, które bardzo często są zwyczajnie nieprawdziwe.

Przypomina to trochę amatorski poradnik zakupu samochodu z popularnych portali internetowych. Kupującym kocioł proponuję raczej założyć temat na forum i zapytać o radę doświadczonych użytkowników, przedstawiając swoje indywidualne uwarunkowania, niż korzystać z tak amatorsko i infantylnie napisanych poradników.

 

Juzef wykonałeś kawał dobrej roboty.

Cieszę się, że skorzystałeś z mojej rady i założyłeś ten temat.

 

Zamiast wpadać w euforię proponuję przeczytać całość dokładnie pod kątem merytoryczności, porównując poszczególne oceny kotłów. Myślę, że gdybyś to zrobił, nie musiałbym cytować Twojej wypowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kolegów.

Kolego @Józef fajnie że podjąłeś próbę sklasyfikowania kotłów wg opinii własnych i użytkowników jednak to nie jest tzw. Ranking i nie zgodziłbym się ze wszystkim

 

Po pierwsze większość użytkowników niema w ogóle pojęcia o procesach spalania paliw stałych a ich opinie ze jest Ok -bo się pali a kocioł kosztował 3k są mało miarodajne, tym bardziej ze kupują kotły zwykle "do wszystkiego"

 

Po drugie klasyfikacja kotłów na DS i GS nie wyczerpuje tematu albowiem i w jednych i w drugich występują kotły do spalania rożnych paliw

 

Po trzecie z opisu (nie wiem czy autorskiego ) można wywnioskować że nie wszystko dla autora jest jasne

 

Co kuje w oczy to np

Kocioł zgoda wieprz przed NIBE-BIWAR przecież pomiędzy tymi konstrukcjami jest przepaść technologiczna do którego Polski konsument jeszcze nie przywykł, stawianie Dakona przed NIBE-BIWAR czy DEFRO DS -niby dlaczego czyżby czynnikiem decydującym była cena?

 

W przypadku Dakona czy Nibe-Biwar widać są w opisie pewne nieścisłości wg. oryginału związane z marketingiem na Polski rynek.

Defro DS ma wady, nie powiem ale ma też szereg zalet których to wcześniej wspomniany kocioł Zgoda Wieprz nie posiada.

 

Podobny przykład to Camino który to nie jest mi obcy. Kocioł żeliwny to fakt ale drogi i nienadający się do niczego innego jak do koksu i węgla gazowego, spalanie w nim innych paliw to katastrofa ekonomiczna i ekologiczna.

 

Przykładów można by podać więcej ale nie ja jestem autorem tematu przewodniego.

 

Czego najbardziej mi brakuje (lub uciekło mojej uwadze ) to kryteria oceny a to myślę ze jest podstawą wszelkiego typu porównań.

Co innego gdyby był to ranking popularności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Mniejszy zasyp jest lepszy dla ekonomicznego spalania niż zbyt duży..."

Nie wiem też, co wspólnego z przypadku DS ma wielkość zasypu z ekonomią spalania?

 

 

Kolejne bzdury. Kocioł Galmet GT-KW®.

"Interesująca jest pojemność zasypowa kotła. Do wersji 10kW ( raczej 11 kW) wchodzi ok. 22kg węgla. To o ok. 5kg więcej, niż przeciętnie w kotłach górnego spalania o takiej mocy. I wydaje się to już być nieco za dużo."

SWK 10 - 28 dm/3 - 20 kg

Q HIT 11 - 30dm3- 22 kg

 

Dzięki za uwagę. Miałem na myśli skontrastowanie KSGW z Biawarem - ta sama moc, a zasyp sporo większy, co jednak niekoniecznie przemawiało na korzyść Biawara. Niemniej przeformułuję to, aby nie było wątpliwości.

 

Enka P 12kW - ~20kg

Kamen WG 10kW - ~17kg

Zębiec Wenus 10kW - ~15kg

Żywiec Rubin 10kW - ~18kg

KW ma moc 10kW, KWR ma 11kW, a wymiary ich są identyczne.

i tyle właśnie wart jest ten poradnik. Ogromna ilość nieścisłości, wzajemnie wykluczających się informacji, które bardzo często są zwyczajnie nieprawdziwe.

Przypomina to trochę amatorski poradnik zakupu samochodu z popularnych portali internetowych. Kupującym kocioł proponuję raczej założyć temat na forum i zapytać o radę doświadczonych użytkowników, przedstawiając swoje indywidualne uwarunkowania, niż korzystać z tak amatorsko i infantylnie napisanych poradników.

Niescisłości niestety uniknąć się nie da. Często nawet wymiary kotłów i pojemności zasypowe są przybliżone, bo producent dokładniejszych danych nie podaje. Instrukcje bywają nieaktualizowane od 10 lat lub krążą w pięciu wersjach, a w każdej co innego. Jeśli gdzieś przypadkiem mijam się z prawdą - będę dążył do naprawienia tego. I oczywiście nie uważam tego zestawienia za instancję ostateczną - tak jak radzi lysy1l, zapytać na forum zawsze warto.

porady doświadczonych forumowiczów to nie to samo co porady specjalistów z dziedziny ogrzewania co.

Nie jestem żadnym specjalistą! Nie dolewaj oliwy do ogniwa :)

 

Kolego @Józef fajnie że podjąłeś próbę sklasyfikowania kotłów wg opinii własnych i użytkowników jednak to nie jest tzw. Ranking i nie zgodziłbym się ze wszystkim

 

 

Po pierwsze większość użytkowników niema w ogóle pojęcia o procesach spalania paliw stałych a ich opinie ze jest Ok -bo się pali a kocioł kosztował 3k są mało miarodajne, tym bardziej ze kupują kotły zwykle "do wszystkiego"

Wg. PWN ranking to "klasyfikacja osób, rzeczy, firm itp. według określonych kryteriów". Niestety w tej dziedzinie kryteria są jakie są. Jak mówiłem, nazwa jest poniekąd dobrana pod grupę docelową i naprawdę, wzorując się na innych dziedzinach/produktach, ludzie szukają w googlu "rankingu pieców/kotłów" właśnie.

 

"jest ok" to żadna opinia. Najcenniejsze są te od bardziej wprawionych palaczy. Jeśli ktoś potrafi wymienić 5 wad i zalet swojego kotła, a na przestrzeni lat kilka(naście) innych ludzi potwierdza te cechy danego kotła, to nie jest to przypadek. Oczywiście nie dla wszystkich modeli jest dość informacji od ludzi.

 

Po drugie klasyfikacja kotłów na DS i GS nie wyczerpuje tematu albowiem i w jednych i w drugich występują kotły do spalania rożnych paliw

Oczywiście, że nie. Ja staram się póki co trzymać mainstreamu - kotłów na grubsze sorty węgla. Nie ruszam kotłów na drewno czy miałowych. Dla nich konieczny będzie dokładniejszy podział.

 

Po trzecie z opisu (nie wiem czy autorskiego ) można wywnioskować że nie wszystko dla autora jest jasne

Artykuły o każdym z kotłów są zwykle tymi ręcoma pisane. Może faktycznie czegoś nie kapuję, a może potraktowałem rzecz powierzchownie, bo zwykły człowiek tego nie potrzebował wiedzieć. Możesz podać przykład?

 

Co kuje w oczy to np

Kocioł zgoda wieprz przed NIBE-BIWAR przecież pomiędzy tymi konstrukcjami jest przepaść technologiczna do którego Polski konsument jeszcze nie przywykł,

Czy chodzi o technologię spawania czy o coś więcej? Jak wspominałem, co do Biawara: dmuchawa, olbrzymia, długa i płaska komora zasypowa i krótki wymiennik. Czy któreś z tych spostrzeżeń jest błędne? Czy jest coś w Biawarze, czego nie zauważyłem?

 

stawianie Dakona przed NIBE-BIWAR czy DEFRO DS -niby dlaczego czyżby czynnikiem decydującym była cena?

W przypadku Dakona czy Nibe-Biwar widać są w opisie pewne nieścisłości wg. oryginału związane z marketingiem na Polski rynek.

Defro DS ma wady, nie powiem ale ma też szereg zalet których to wcześniej wspomniany kocioł Zgoda Wieprz nie posiada.

Cena wbrew pozorom nie jest brana pod uwagę w ocenie. Tu są opisane kryteria. Dakon ma najważniejsze cechy potrzebne w kotle DS. Defro DS nie ma choćby ruchomego rusztu oraz min. moc 20kW - co eliminuje go z listy zakupów wielu potencjalnych kupców lub stwarza pole do wciskania ludziom zbyt dużego kotła przez sprzedawców.

 

Podobny przykład to Camino który to nie jest mi obcy. Kocioł żeliwny to fakt ale drogi i nienadający się do niczego innego jak do koksu i węgla gazowego, spalanie w nim innych paliw to katastrofa ekonomiczna i ekologiczna.

Nie jestem wyznawcą Camino, ale nadal go używam. Czy moje wyniki z tej zimy można uznać za katastrofalne?

Poprawię jednak opis Camino, bo wcześniej cena nowego nie wydawała mi się tak wygórowana, ale znowu słyszę, że jest drogi... Zresztą celem moim było pokazanie głównie faktu, że niekiedy nie warto Camino bezmyślnie złomować.

 

Czego najbardziej mi brakuje (lub uciekło mojej uwadze ) to kryteria oceny a to myślę ze jest podstawą wszelkiego typu porównań.

Co innego gdyby był to ranking popularności.

Tu są opisane kryteria. A ranking popularności byłoby chyba najtrudniej stworzyć :)

 

PS. Nie wiedziałem, że jest limit cytatów poście :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juzefie, przepraszam za zbyt ostre słowa i zbyt ostrą krytykę. Faktycznie napracowałeś się przy tworzeniu "Czystegoogrzewania". Jest trochę nieścisłości w opisach kotłów, ale wszystko jest pewnie do dopracowania.

Prześlę Ci moje spostrzeżenia i uwagi i myślę, że zrobią to też inni.Trzeba by też pomyśleć nad zastąpieniem słowa "Ranking". Powinieneś też zmienić styl pisania na stronie, unikając podwórkowych sformułować typu na przykład "olać, czy olewać", a takie na stronie występują. Twoje kwieciste komentarze i przemyślenia (porównania do cepa) są tam też całkowicie niepotrzebne i niektórych mogą po prostu zwyczajnie zrazić.

 

Opisy kotłów powinny być zrobione na chłodno, technicznie, bez fantazjowania, z uwzględnieniem zalecanego opału i uwagami eksploatacyjnymi użytkowników. Tak już całkiem na marginesie, to przesuwna płyta w SWK absolutnie nie utrudnia rozpalania (a tak pisze na Twojej stronie), skutecznie wydłuża obieg spalin i pełni rolę swego rodzaju deflektora (paliłem parę dni bez niej i naprawdę jest duża różnica na niekorzyść). Nie powoduje też szybszego wypalania opału. Powietrze wtórne da się wprowadzić pod nią zarówno z rozetki, jak i z popielnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie przepraszam, tylko dokładam kocioł do porównań :

Vespa Cichewicza - moc na węglu 31, lub 32 26MJ/kg - 26kW , moc na drewnie - 23kW, kocioł do spalania górnego i dolnego.

Powietrze wtórne niestety w moim modelu tylko przez popielnik, ale wtedy jest spalanie dolne - głównie drewno

Podczas spalania węgla, raczej górne spalanie , ( nie próbowałem) i powietrze przez rozetkę na drzwiach

W wersji z wentylatorem brak możliwości montażu miarkownika - nie ma mufy w płaszczu wodnym.

Ja używałem ten kocioł do ładowanie bufora przez wężownicę i było ok, wg mnie temp zalecana na drewnie to min 65-70C i wtedy jest ok.

Droga spalin przez wymiennik poziomy - łatwy do czyszczenia.

 

Dla mnie jedyną wadą jest brak możliwości pracy w układzie zamkniętym, zaletą możliwość pracy górnej lub dolnej, duża komora zasypowa oraz cena 2500 - 3200zł

 

Ocena subiektywna silne C+ lub słabe B.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam nic do takich "rankingów" i naprawdę jest to przydatne dla osób niezdecydowanych i z całego serca wspieram takie projekty ale czasem warto przyjrzeć się bliżej tematowi o którym piszemy.

 

Mnie najbardziej zabolał ten Optimax albowiem uważam go za co najmniej kocioł klasy B wg przyjętych kryteriów , i zaraz opiszę dlaczego...

 

Kocioł pomimo dużej komory wcale nie dyskwalifikuje go to do pretendenta w rankingu albowiem powietrze w tym kotle wtłaczane jest do komory zasypowej NAD ZASYP co sprawia że paliwo spala się podobnie jak w kotłach GS opalanych od góry i komora załadowcza po odgazowaniu staje się jednocześnie wymiennikiem (w przypadku niskiej i szerokiej/głębokiej komory nie stanowi to wady). Dodatkowa część powietrza kierowana jest pod ruszt żeliwny zapobiegając zasklepieniu się rusztu i gardzieli powiedzmy "palnika" .

W tylnej części komory paleniskowej znajduje się szamotowa wkładka dopalająca gazy przy udziale powietrza wtórnego które podawane jest pod pierwszą grodzią.

Wymiennik stanową klasyczne pionowe panele z możliwością tzw krótkiego obiegu spalin (trzy ciągowy w modelach K-WRA25-30KW i dwu kanałowy współprądowy z turbulatorami w K-WRA 12-21kW)

Brak rusztu również nie wyklucza dobrego spalania odpowiedniego i dedykowanego dla tego kotła paliwa (Rosyjskim gruzem to i z rusztem ruchomym nie sposób bezstresowo palić)

Dodatkową zaletą jest fabryczne wyposażenie kotła w wężownice schładzającą oraz zabezpieczenie STB co pozwala na pracę w układzie zamkniętym (przy zachowaniu wytycznych zawartych w PN-B-02414 ) a DTR jest czytelne i bez ściemy

 

Oczywiście ma zapewne też i wady jak zauważone przez Ciebie brak rusztu ruchomego, mimo wszystko zbyt głęboka komora i ten dmuchawiec ale który to kocioł ich nie ma

 

Pozdrawiam

Przemo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juzefie, przepraszam za zbyt ostre słowa i zbyt ostrą krytykę. Faktycznie napracowałeś się przy tworzeniu "Czystegoogrzewania". Jest trochę nieścisłości w opisach kotłów, ale wszystko jest pewnie do dopracowania.

Spoko, właśnie o dopracowanie mi chodzi, a do tego merytoryczna krytyka jest potrzebna. Co z tego, że się napracuję, jeśli wyjdzie gniot, ale nikt nie będzie na to złego słowa mówił z "szacunku" do tej pracy.

 

Jeśli gdzieś podwórkiem zaciągnęło, to raczej incydentalnie. Może nie piszę do końca poważnie, ale też taki był zamiar, by ludzie nie czuli się jakby czytali Polską Normę. Czasem mam odchyły w różne strony, to może i gdzieś przegiąłem ;)

 

Co do słowa 'ranking' to uczepiłem się go dlatego, że ludzie właśnie 'rankingu kotłów' szukają - i tak z googla trafiają. W tej chwili to ponad połowa ruchu. Początkowo tego tak nie widziałem, ale ten ranking chwycił ruch i trzyma. W zasadzie odkąd to rankingiem nazwałem, to założenia ewoluowały dość swobodnie. Jedno co mi na myśl przychodzi w zamian to 'porównanie', ale zmiana tego w tej chwili odbiłaby się negatywnie na obecności strony w wynikach wyszukiwania.

 

Opisy kotłów będę sukcesywnie przeglądał. Kwestia płyty w SWK wzięła się bodaj z czyjejś relacji, albo i skądinąd skojarzyłem, że taka płyta odbija ciepło w kierunku zasypu, co podnosi temperaturę w palenisku, a więc i proces spalania przyspiesza. Na pewno spełnia ta płyta pozytywną rolę, bo wydłuża nieco drogę spalin i robi za deflektor. A skoro zauważalnych wad nie wnosi, to dobra.

 

A ja nie przepraszam, tylko dokładam kocioł do porównań :

Vespa Cichewicza - moc na węglu 31, lub 32 26MJ/kg - 26kW , moc na drewnie - 23kW, kocioł do spalania górnego i dolnego.

Jakikolwiek przekrój tego kotła? Nie mogę za nic znaleźć... Jest możliwość decyzji górne/dolne jakąś wajchą albo klapką, czy to typowy górno-dolniak, co bez przeróbek nie pojedzie?

 

Ja nie mam nic do takich "rankingów" i naprawdę jest to przydatne dla osób niezdecydowanych i z całego serca wspieram takie projekty ale czasem warto przyjrzeć się bliżej tematowi o którym piszemy.

Wiem, że z punktu widzenia ludzi bardziej oblatanych w tematyce kotłowej, napisałem pewnie coś na poziomie onetowych artykułów. Ale niedoświadczony człowiek tego nie zauważy. To nie znaczy, żeby mu wciskać ewidentną nieprawdę, ale jemu wystarczy poziom ogólności, który pozwoli wybrać w miarę przyzwoity kocioł. Każdy kocioł z osobna to jednak kilka godzin wertowania internetów, czytania i pisania. Staram się chały nie odwalać i pisać według mej najlepszej wiedzy na dany moment.

 

Mnie najbardziej zabolał ten Optimax albowiem uważam go za co najmniej kocioł klasy B wg przyjętych kryteriów , i zaraz opiszę dlaczego...

 

I to jest problem, że ja zauważyłem głównie wady, a dostępne materiały mnie z tego przekonania nie wyprowadziły. Dodatkowo nikła popularność robi swoje - nie ma relacji jak to działa, kocioł jest zagadką. A przeważające opinie ludzi są takie, że nadmuch w dolniaku jest zbędny, a nawet szkodliwy. Powietrze wtórne jest, o tym wspominałem, ale co do wymiennika, to jest on nie tylko krótki, ale i wąski/o małej powierzchni w porównaniu z innymi kotłami. Jeśli faktycznie tutaj celowo rozpalany jest zasyp i komora zasypowa też odbiera ciepło, to zaczyna to mieć jako taki sens.

 

W takim razie zaktualizuję opis i ocenę Biawara uwzględniając te istotne informacje. Czy można to gdzieś znaleźć u producenta, bo raczej nie w DTR? (chyba że fachowsze oko widzi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejrzałem dosyć dokładnie stronę czysteogrzewanie.pl i jestem o niej dobrego zdania. Może zawodowcy znajdują tam jakieś nieścisłości, lecz jak dla mnie opinie są rzetelne. Czekam na dalszy ciąg rankingu, bo producentów kotłów w Polsce jest multum, a opinie poszczególnych użytkowników bywają różne. Z doświadczenia wiem, że czasami dosyć dobre urządzenia są źle oceniane (źle pracują) z racji błędnie wykonanych instalacji nie zaś błędów konstrukcyjnych samych urządzeń. I druga sprawa, jeśli krytykować, to krytykować konstruktywnie czyli wypowiadać się konkretnie "po inżyniersku" nie zaś na wysokim poziomie ogólności ;) , bo lania wody wszędzie jest dużo, brakuje zaś sensownych i merytorycznych wypowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ciekawy kocioł górnego spalania do twojego rankingu, ostatnio oglądałem go w sklepie i ładnie się prezentowa: Reflex Uni Pro wersja z 4 niezespolonymi drzwiczkami 13 KW miał chyba 3 poziome półki, a na samej górze 2 grube opłomki, miarkownik ruchomy ruszt, przód kotła cały szary boki niebieskie.

 

Nigdzie nie znalazłem jego przekroju nawet na stronie firmowej miał zespolone drzwiczki i brak opłomek, więc znalazłem albo jego starszą lepszą wersję albo nowszą poprawioną o 4 drzwiczki i opłomki.

O ile wiem produkuje go Defro ale bardziej podobał mi się Reflex Uni Pro niż Defro Optima Komfort.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Defro oferował wersję z czterema drzwiczkami bodaj tylko w połączeniu z dmuchawą. Natomiast z dodatkowymi opłomkami nigdzie nie widzę, więc może to nowość albo odrzut z eksportu. Opłomki to byłaby ciekawa zmiana, ale póki co to jest Defro inaczej pomalowane. Swoją drogą inny świeży producent też wyrzeźbił coś mocno do Defro podobnego: Setlans.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.