Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Zebiec Kwk25 - Problem Ze Spalaniem(Sadza)


tiktak77

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Konczy sie wlasnie pierwszy sezon uzytkowania tego kotla i z racji tego ze sezon konczy sie porazka postanowilem napisac ten temat.

Piec generuje gigantyczne ilosci sadzy i sam nie potrafie sobie z tym poradzic.Poprzednim kotlem byl zebiec swk28 i tam ten ten problem nie wystepowal.(bylo palone byle jak, byle czym choc glownie wegiel dobrej jakosci)

Po dwoch miesiacach palenia musialem wezwac kominiarza bo komin byl tak zalepiony sadzami ze nie mozna bylo kotla uzytkowac (przy rozpalaniu wydobywaly sie z komina takie ilosci sadzy ze wygladalo to jak sztucznie ognie w sylwestra tyle ze czarne :), kominiarz wyciagnal ponad worek sadzy podczas czyszczenia ale po 2 tygodniach problem wrocil.Wiec poczytalem tu na forum i znalazlem temat o zapalniu od gory i obecnie tak pale.Nie mam zmierzonego ciagu kominowego ale jest bardzo dobry tzn wystarczy kartka papieru troche suchego drzewa i momentalnie piec sie rozpedza(stare budownictwo,komin 9-10m i duza srednica ale nie wiem jaka)

zapalam tak -zasypuje do pelna i zapalam od gory(pelen zasyp to jakies 6 godzin palenia)czopuch otwarty na drugi stopien czyli prawie max,drzwiczki dolne uchylone(przeswit jakis 1 cm) ,powietrze wtorne zamkniete(w strodkowych drzwiczkach).Jak pisalem piec szybko "chwyta" ogien ,po jakichs 5,10 minutach jak juz sie porzadnie zasyp od gory zapali musze czopuch przestawiac na usawienie srodkowe a drzwiczki lekko skrecam bo tak drze w komin ze od razu zaczynaja leciec sadze)w tym ustawieni po osiagnieciu 60stopnie pali sie jakiesz 6h z tym ze tak jak mowie piec jest w srodku masakrycznie zasyfiony pomimo tego ze wegiel na palenisku jest wypalony na bialy proszek(efekt zapalenia od gory)

Probowalem wegla z 3 roznych zrodel,zairowywacze obydwa mam wlozone(jak probowalem bez zawirowywaczy to tak cisnely sadze z komina ze musialem prawie piec zmknac),probowalem tez otwierac doplyw wtornego powietrza ale nie zauwazylem poprawy

 

Jak ktos ma jakies uwagi to bede wdzieczny(ewentualnie jakie informacje jeszcze podac)

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak sterujesz kotłem tego nie napisałeś . Sadza to niespalony wegiel i przy paleniu od góry nie powinna się pojawiać chyba że zasyp sie szybko przepala do rusztu i zaczyna się palić na ruszcie tam gdzie więcej powietrza . Dobry ciąg kominowy to raczej zaleta niż wada , trzeba tylko nad nim panować . Być może zbyt szybko chcesz rozpalic w kotle i stąd problemy .

Jaki granulat wegla i jak sterujesz kotłem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamontuj nie tyle strażaka co regulator ciągu;

http://nokautimg3.pl/p-6a-a3-6aa3e754f60aa4daa62689cfa2a4a3ca500x500/regulator-ciagu-kominowego-lg3-uniwersalny.jpg

Powietrze wtórne ma być cały czas otwarte.

Masz dmuchawę czy miarkownik ciągu. Kocioł powinien rozgrzewać się dłużej niż 10 minut.

ile masz metrów do ogrzania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiec tak odpowiadam

1. powierzchnia do ogrzania 200 m2(dom ocieplony styropianem 5cm)

2.nie mam ani dmuchawy ani miarkownika ciagu(reguluje recznie przepustnica w drzwiczkach dolnych)

3.wegiel to orzech bytom kl1

4.Zasyp przy zapaleniu od gory pali sie powoli i nie zauwazylem zeby za szybko sie przepalal i palil na ruszcie czyli akurat to wyglada tak jak powinno byc przy rozpalaniu od gory.- jedyne co zauwazylem to ze w momenicie jak wypali sie rozpalka polozona na weglu czyli dobrze wysuszone drzewo i zaczyna sie palic wegiel (co chwile trwa zanim zacznie sie on po prostu żarzyc) wtedy zaczynaja leciec z komina sadze i to jest moment kiedy musze przymknac przepustnice i czopuch inaczej jest "deszczyk" sadzy czyli ewidentnie cos jest nie tak ze spalaniem wegla.

5.Odnoscnie otwarcia powietrza wtornego -otworzyc to na maksa czy kombinnowac z ustawieniami?-mialem wrazenie ze otwarcie go mialo chyba spory wplyw na ciag do komina bo automatycznie zaczynal pluc sadzami(wiem ze powietrze wtorne ma pomoc w dopalaniu wlasnie)

6.Odnosnie tego czy nie chce za szybko rozpalic w piecu- raczej nie moge palic szybko bo jak pisalem musze go "przyttrzymywac" zeby nie plul mi sadzami -opisze jak to wyglada

rozpalam drzewo rozlozone na weglu szybko sie rozpala co daje na piecu po okolo 10 minutach 40 stopni i zalacza sie pompa.po tych 10 minutach ogien jest juz na weglu i zaczyna sie spalac wegiel powoli co przy moim obiegu daje na piecu 60 stopni po okolo 50/60 minutach(na dworze temp -5).moglo by byc szybciej ale jak mowie musze czopuch dac na srodek i zdlawic lekko przepustnice)

 

 

p.s.jak byl zamontowany stary piec swk to nikomu z domownikow sie oczywiscie nie snilo o paleniu od gory czy innych wymykach,ze nie wspomne o tym ze 2 ostanie zimy swk "jechal" bez przepustnicy w czopuchu bo sie przepalila i bez ruchomej przegrody bo ta dawno odpadla i nie bylo zadnego problemu z sadzami co jest dla mnie nie do wyobrazenia na obecnym piecu

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A węgiel ten sam? Poczytaj jeszcze o węglu jaki jest najlepszy do górnego spalania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Kociołek swk który miałeś bardziej pasował do twojego komina a kwk bardziej jest przeznaczony do kominów o słabym ciągu.

Zamontuj na kominie strażaka może coś pomoże.

To nie jest przyczyna. Poza tym SWK 28 i KWK 25 mają takie same wymagania co do minimalnego ciągu kominowego. Sam mam SWK 28, bardzo dobry ciąg kominowy, a przepustnicy w czopuchu nie ruszam...

Przyczyny są dwie - brak powietrza wtórnego i jakiś mocny, prawdopodobnie gazowy węgiel.

Powietrze wtórne z rozetki ma być otwarte maksymalnie. Orzech I Bytom, to nie musi być wcale Bobrek typu 32.1. Może to być bardzo mocny węgiel z kopalni im. Powstańców Śląskich, który opisywał kolega Pepito. Przy tym węglu spalanie od góry bez dużej ilości powietrza wtórnego z przymkniętym czopuchem musi się skończyć tak, jak w opisie powyżej. Kocioł jest też zbyt duży do tej powierzchni.

Powinieneś zacząć palić węglem płomiennym z dwóch powodów -przewymiarowania kotła i dlatego, że nie stwarza on większych problemów nawet przy dużych błędach palacza.

 

Zamontuj miarkownik i przeczytaj o podstawowych zasadach prawidłowego spalania węgla od góry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic szczególnego się nie dzieje . Masz gruby wegiel i stad problem . Ogień szybko sie bedzie przenosił w dolne partie paliwa i rozpalał cały zasyp od dołu . Jak zasypiesz piec ta jedynką to dosyp na wierzch drobnicy ( miał , groszek ) i rozgarnij po całej powierzchni paleniska tak aby wypełnic wszystkie dziury i dopiero wtedy rozpałka . Reszte koledzy napisali . Jak zagęścisz zasyp to i rozpalało się będzie spokojniej bez przeciagu w piecu . Do palenia od góry drobniejszy sort węgla max O2.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem bezpośrednie porównanie dwóch węgli typu 33, orzecho-kostki z Sośnicy i orzecha II z Marcela i paradoksalnie spokojniej wypalał mi się zasyp grubszego sortu.

Drobniejszy Marcel z powodu większej powierzchni odgazowywania spalał się gwałtowniej i czasem wręcz brakowało powietrza wtórnego na dopalenie gazów. Tak samo spokojnie wypalał się u mnie gruby węgiel typu 34.2 Knurów-Szczygłowice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://imageshack.us/photo/my-images/19/camerazoom2013041522302.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/7/img20130415222722.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/39/img20130415222741.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/542/img20130415222805.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/801/img20130415222813.jpg/

 

Zasyp uszykowalem niepelny, jakies 3/4 mozliwosci

powietrze wtorne otwarte na max

przepustnica w czopuchu ustawiona na srodkowe ustawienie

Mam dziwne wrazenie ze "szefowa" na koniec palenia dorzucila jakies smieci(gazety,papiery) do spalenia.nie wiem bo nie bylo mnie w domu

 

Ogolnie jak sie teraz nad tym zastanawiam to z tego co sobie przypominam to na poczatku uzytkowania przez pierwsze 1,5 miesiaca nie bylo problemu z sadzami,palilo sie dobrze a nawet bardzo dobrze(czopuch otwarty na max ,wtorne tez max) i wtedy w/w szefowa zasugerowala ze piec za mocno "goni" i wtedy zaczalem kombinowac i zamykac ten czopuch i chyba wtedy zasyfil sie ten komin. jutro jestem wdomu to sprobuje spalic caly zasyp na czopuchu otwartym na max).ponadto przez pierwszy miesiac z wyczystki nic nie wyciagnalem a teraz jest wiadro sadzy na 1,5 tygodnia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma żadnego dramatu. Wymiennik nie jest zasmolony, widać że sadza jest sucha i sypka. Na ściankach komory zasypowej jest trochę nagaru, ale po sezonie bez problemu to wypalisz i wyczyścisz.

Myślę, że komin też jest tylko zabrudzony sadzami, które łatwo usuniesz.

Załatw gdzieś trochę koksu i przepal kocioł ostro przez dłuższy czas w granicach 95 stopni i dopiero wtedy weź się za jego czyszczenie. Kup miarkownik ciągu i pal od góry, na maksymalnym otwarciu powietrza wtórnego. Doświadczalnie dojdziesz, po jakim czasie je zmniejszać. Czopuch zostaw w spokoju.

Przy tym stosunku mocy kotła do powierzchni i ocieplenia przeszedłbym na słabsze i wymagające mniejszej ilości powietrza wtórnego paliwo, na przykład jakiegoś łatwo dostępnego Piasta lub Ziemowita. Będzie trochę więcej popiołu, ale mniej sadzy i dymienia, a kocioł będzie spokojniej pracował, nie będąc dławiony. Tak poza tematem, jesteś z Wielkopolski?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem z nim nigdy do czynienia, ale również czytałem, że jest bardzo dobry. To faktycznie typ 31.2 i ma świetne parametry. W duże mrozy możesz go mieszać z tym mocniejszym węglem, jeżeli Ci jeszcze pozostał.

Wracając do pytania o Wielkopolskę, to zdradziło Cię dokładnie jedno, konkretne słowo charakterystyczne dla tamtego regionu. Rodzina babci pochodzi z "Pyrlandii", więc je znam. Zgadnij(cie) o które słowo chodzi ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok dzis mialem wolne wiec caly dzien przy domu i palenie w 100% kontrolowane przeze mnie.Przede wszystkim przypomnialo mi sie dlaczego zaczalem grzebac przy czopuchu.Poprostu z otartym na max czopuchem i powietrzem wtornym tez na max,wlot powietrza pierwotnego w drzwiczkach dolnych uchylony przy rozpalaniu na jakies 0,5cm(pozniej skrecone na na 1mm)piec jak lapie cug i zaczyna sie palic to az furczy ze strach przy nim stac i dlatego zaczalem go wtedy tlumic bo matka miala cykora w nim rozpalac.Ale wrazenia z dzis jak najbardziej pozytywne.Mimo zasyfionego komina wyplul tylko troche sadzy przy rozpalaniu a jak skrecilem powietrze wtorne przez jakies 1,5 h obserwacji nie polecialo nic :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh to mnie @łysy trochę uświadomiłeś i wyprowadziłeś z błędu albowiem myślałem że zwrot "uszykować" to ogólnopolskie słowo a tu zonk :)

 

Co do kotła kol.@tiktak77 to niema tragedii, no sadza i nalot jest ale suchy więc wszystko da się poprawić.

Z tego co idać to tego PW właśnie tam brakuje więc wyreguluj PW i będzie cacy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze takie pytanko w zasadzie chyba do uzytkownikow tego kotla.zakladajac ze chata ma 200 m2 ocieplona styropianem 5,okna plastik,temperatura na zewnatrz 0 stopni zapalajac pelen zasyp od gory ile godzin na pelnym zasypie powinien jechac piec?Pytam pod katem optymalizacji do jakich wartosci musze dazyc w przyszlym sezonie :D(temp w domu 23 stopnie zeby trzymac)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Czy jest taka mozliwosc ze wine za to wyrywanie sadzy ponosi nadmierny ciag kominowy ktory powstaje przez to ze jakies 2 lata temu komin powyzej poziomu dachu zostal wymurowany od nowa ale ze wzgledu na inny rozmiar cegly zostaly zwezone kanaly wylotowe.Czy przez to zwezenie na kominie nie zwieksza ciagu i w efekcie wyrywania sadzy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.