Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

    W Twojej kotłowni (do kalambur847) powinien zajrzeć ktoś komu wypada chodzić wyłącznie w spodniach... Jak widać na obecnym kominiarzu raczej nie możesz polegać, bo traktuje Cię jak kurę znoszącą złote jajka... Jezeli możesz, to zrób fotkę lub opisz jak jest zakończona od dołu rura wkładu kominowego. Sama średnica wkładu nie jest moze imponujaca ale dla kotła, który w załozeniu ma spalać czysto i w dodatku pracuje na nadciścieniu powinna wystarczyć. Jeżeli zamontowana jest prawidłowo, co do czego są pewne wątpliwości a kocioł nie generuje jakichś nadmiernych ilosci sadzy, czy tym bardziej smoły - to powinno wszystko działać. Pytanie czy kocioł jest systematycznie czyszczony i wybierana jest z niego oraz z czopucha i wyczystki komina, o ile taka jest, sadza  i popiół?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już tłumaczę.

To jest mój 2 sezon z nowym piecem i wykładem kominowym. 

I Właśnie teraz pojawiły się komplikacje. Otóż komin nie jest idealnie prosty i wykład ma 2 kolanka 45 stopni.

1 raz kominiarz był wzywany na początku sezonu(listopad), 8 marca kolejny raz, ponieważ komin się zatkał, ale po miesiącu było znowu to samo.

Kominiarz tłumaczy, że to przez temperaturę na dworze w dzień nieraz było ok. 20 stopni, ale jak bym chciała palić latem tylko do wody to co  też bym nie mogła, bo za ciepło. Zdjęcie zakończenia komina wyślę po świętach, bo teraz nie mam jak.

Wyczystkę czyszczę co 3-4 dni. Palę ekogroszkiem chwałowice.

 

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

     Patrząc na fotki wydaje się, że ten wkład ma trochę więcej  niż 120mm średnicy. Ale mniejsza o to, problemem jest to, że część wystająca nad dach jest zapewne bez jakiejkolwiek izolacji i w związku z tym jest permanentnie wychładzana. Na zimnych ściankach wytrąca się kondensat, sadza a może i smoła. Wszystkie te produkty przy ciepłym a raczej gorącym wkładzie wyleciałyby z dymem gdzieś na dachy sąsiadów a tak zatykają przekrój wkładu i powodują dymienie w kotłowni. Pomocne nie jest także to, że nawet w kotłowni część wkładu jest niezabudowana i ogrzewa otoczenie zamiast trzymać cenne ciepełko dla celów o których mówiłem wcześniej. Na dodatek Twój kocioł ma chyba ruszt wodny, który znakomicie zwiększa produkcje sadzy w kotle i zapewne też w kominie. Oczywiście cała "diagnoza" to tylko gdybanie oparte na oglądaniu fotek i pobieżnym czytaniu wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawy jestem jak on go czyści od góry ściąga ostatni segment?

te kolana w kominie to gdzie sa umiejscowione ? ten komin idzie jakoś w skos w poprzek że sa te kolana?

bo jeżeli tak to nie wiem jak on go czyści? musiał by chyba  opuścić kule do samego dołu do pieca  w dwie osoby przeciągać szczotke od dołu pieca do góry  linkami od strony komina i pieca.  Ta wyczystka jest za piecem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyściłaś wyczystki pieca i rury/czopucha?

komin jest pochylony, czy jak na rysunku załamany?

ściągnij to przewężenie na samym szczycie komina.

 Jak wszystko będzie ok to raczej latem powinnaś palić dla wody użytkowej a nie grzać elektrycznie powinno ci to wychodzić taniej

35lueyu.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Witajcie,

Mam taki problem.

Mam zainstalowany piec na ekogroszek i wkład kominowy.

Piec jest w piwnicy i teraz jak jest lato jest cały w środku mokry.

Jak myślicie przez co i czy można coś z tym zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozwiązania są dwa skoro masz wilgoć w domu albo przepalić od czasu do czasu i później szczelnie pozamykać albo otworzyć wszytko na oścież no i pytanie czy w kotłowni jest zeta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

To raczej brak naturalnego ciągu - kocioł z podajnikiem będzie działał gdyż ma wentylator nadmuchowy, natomiast przy wilgotnej a raczej mokrej piwnicy kotłownię i sam kocioł trzeba suszyć przez przepalanie min co tydzień.

Ja widziałem w podobnym przypadku jak właściciel zamontował w drzwiczkach popielnika wentylator łazienkowy i codziennie włączał go na 1h, piwnica wysychała a kocioł był też suchy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  I tu są dwie szkoły (zapobieganie wilgoci latem w kotle). U siebie, chociaż mam suchą piwnicę (kotłownię) też o dziwo latem zauważyłem na wymienniku krople wody, chociaż palę co trzeci dzień przez jakieś dwie godziny. Stwierdziłem, podobnie jak niektórzy inni koledzy z forum, że to ruch powietrza w kotle i kominie powoduje kondensację wilgoci na zimnych ściankach kotła. Zaradziłem temu poprzez uszczelnienie po wygaszeniu kotła możliwie wszelkich otworów, przez które kocioł może zasysać powietrze z otoczenia, krople zniknęły albo stały się tak małe że już ich nie zauważam. Ale kocioł w takim stanie jak na fotkach trzeba najpierew porządnie wypalić i potem myśleć jak zapobiegać kolejnym zaroszeniom. Najgorsze jest to, że jak już raz rdza weźmie się za stal to już potem ciężko coś na to poradzić a przynajmniej w takim ustrojstwie jak kocioł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam,

Czy któryś z Forumowiczów posiada sterownik LIDER firmy kom-ster?

Chodzi o to, że piec mam na dole w piwnicy, a chciałabym mieć w domu taki panel, gdzie bym widziała temperaturę pieca, czy się alarm nie włączył, takie podstawowe funkcje.

Nie orientujecie się czy gdzieś dostanę taki panel, który będzie pasował do tego sterownika.

 

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uderz do Pieklorza- doradzi w temacie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

wydłużaj przerwę albo skracaj czas podawania

nastaw idealnych nie ma i musisz testować wprowadzane zmiany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co znaczy zmęczą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mój kocioł prawie się nie odstawia i jakoś nie dyszy ze zmęczenia. to co masz w popielniku należałoby wsypać do zasobnika i spalić ponownie, prawie sam koks. wynik niedopasowania ilości powietrza do ilosci opału w czasie, połaczony zapewne z właściwościami węgla. jeśli na tych podanych przeze mnie będzie to samo to albo wydłużaj przerwę podawania stopniowo(o 5 sek jednorazowo i czekanie na zmiany jakieś 8 godzin) albo podnoś nadmuch i również małymi krokami i z przerwami długimi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego zwiększ przerwę w podawaniu. Proponuje na początek 80 i za jakieś 4 godz patrz czy coś się zmieniło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jaki to węgiel jest ?

może jakiś słabeusz i stąd wysokie spalanie

ten koks ładuj do zasobnika ponownie i spal

jak na podawaniu 11/78(1:7,09) było słabo i na 10/67(1:6,7) też to trzeba nadmuch podnieść oprócz korekty 

tym bardziej że zamiast wydłużyć przerwę to ją skracasz i de facto zwiększyłaś ilość węgla w czasie.

zrób 10/70 ale do tego zwiększ nadmuch

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak moc dmuchawy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.