Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Promujmy Czyste Spalanie Węgla


Juzef

Rekomendowane odpowiedzi

Mimo, że lato, to się dzieje. Byłem u producenta kotłów Per-Eko - firmie ENVO w Starachowicach. Wróciłem cały, więc to nie była pułapka jednak ;) Firma chce się włączyć w promocję rozpalania od góry przez rozprowadzenie wśród swoich dystrybutorów stosownych materiałów informacyjnych na ten temat, a nawet pisząc o tym w DTR-kach kotłów. Jednak aby to zrobić, potrzebne jest sprawdzenie tej metody w różnych warunkach i wypracowanie instrukcji postępowania, która pozwoli palaczowi rozpalić z powodzeniem. A z tym nawet doświadczeni fachowcy od kotłów mieli problem.

 

Przeprowadziliśmy więc próbę w kotłowni. Kocioł Per-Eko KSW 18kW pracujący na naturalnym ciągu, węgiel podobno polski ale na oko coś w okolicach 31.2 (bez połysku, dość kruchy, ale i bez złotawych pasków). W ekipie byli konstruktorzy kotłów i serwisanci ze sprzętem do pomiaru ciągu kominowego. Zimny komin dawał ~10Pa (jakieś 7m). Po rozpaleniu, jeszcze na samym drewnie skoczyło do 20Pa, a gdy zaczął się zajmować węgiel, to ciąg sięgał 35Pa. Na oko prostego palacza sytuacja nie wyglądała źle - paliło się prawidłowo, temperatura na kotle wzrastała. Jednak panowie fachowcy mieli obiekcje co do tej sytuacji. Podobno kocioł tej mocy powinien pracować na ciągu do 20Pa, a wartości rzędu 35Pa dadzą wielką stratę kominową. Postanowili więc przytkać przepustnicę w czopuchu, by osiągnąć 20Pa. Wtedy kocioł zaczął przysypiać. Wyraźnie było widać, że to za mało, by przeciągnąć powietrze przez warstwę węgla. A węgiel był z pogranicza orzecha II i groszku z niewielką zawartością miału.

 

Wnioski z tej próby okazały się dość proste. Potrzebne jest porządne przetestowanie pracy takiego samego kotła rozpalanego od góry i od dołu na takim samym paliwie, z takim samym odbiorem ciepła itd. Dopiero wtedy można będzie opisać sytuację w konkretach i liczbach, ot choćby pod względem wymaganego ciągu kominowego. Dotąd nikt tego nie zrobił, zwłaszcza z naciskiem na pomiary i porównanie z paleniem tradycyjnym. Tzn. wielu z nas ma takie porównanie przeprowadzone na własnej skórze i skoro tak palimy, to wnioski są na korzyść rozpalania od góry, ale trzeba to przekuć w instrukcję postępowania, której przestrzeganie zapewni, że ta metoda zadziała u każdego użytkownika danego kotła.

 

Witaj!!!! 

 Jakie te wnioski ?

Czy w instrukcji tego kotła producent może napisać ze można w nim palić od góry? i czy przepisy mu na to pozwalają?

No przecież  na twoich oczach dokonano tej próby. W tym kotle spalanie węgla (od dołu)odbywa się zgodnie z normą kocioł ma certyfikat a palenie  od góry zgodnie z normą ( oglądałeś na własne oczy)) jest praktycznie niemożliwe a  kocioł nie spełnia normy. 

Jest taki  kocioł  GS który spełnia te normy  a jest rozpalany od gory - jest to kocioł miałowy.

Jak myślisz po przeprowadzeniu tej próby - czy którykolwiek kocioł GS innych producentów odpalany od góry spełnił by warunki normy?

Jak myślisz czy odpowiedzialny producent zamieści to w instrukcji obsługi?

 Niektórzy producenci piszą w instrukcjach ze można palić w ich kotłach od góry .Inni podają tą wiadomość na stronach internetowych,ba co nie którzy prezentują filmiki jak palić od góry ,a mimo to w ich  instrukcjach jak  wół stoi   Palic od dołu.Producenci zrobią wszystko aby zwiększyć swoje  dochody.Wiedzą też jak dać o swoją dupę, z małymi wyjątkami.

pozdrawiam. henryk 1953

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No przecież  na twoich oczach dokonano tej próby. W tym kotle spalanie węgla (od dołu)odbywa się zgodnie z normą kocioł ma certyfikat a palenie  od góry zgodnie z normą ( oglądałeś na własne oczy)) jest praktycznie niemożliwe a kocioł nie spełnia normy.

Ta próba pokazała tylko tyle, że kocioł rozpalony od góry, pracując na zdławionym ciągu poniżej minimalnego zalecanego w DTR, ledwo zipał, zaś bez ograniczania ciągu, na wartości powyżej zalecanego minimum - pracował prawidłowo. Pytanie, jak zachowałby się ten sam kocioł w tej samej kotłowni, z taką samą ilością węgla, ale rozpalony od dołu, pozostaje otwarte. Podobnie jak kwestie spełniania różnych norm, emisji, sprawności etc. Tego nikt dotąd nie pomierzył i nie porównał z paleniem od dołu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mi do głowy przyszło, że przecież to klapa powietrza głównego służy do regulacji ilości powietrza wpadającego do kotła... Ciąg (za duży) miał mieć mniejsze znaczenie, a RCK jest do wyrównania porywów wiatru...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta próba pokazała tylko tyle, że kocioł rozpalony od góry, pracując na zdławionym ciągu poniżej minimalnego zalecanego w DTR, ledwo zipał, zaś bez ograniczania ciągu, na wartości powyżej zalecanego minimum - pracował prawidłowo. Pytanie, jak zachowałby się ten sam kocioł w tej samej kotłowni, z taką samą ilością węgla, ale rozpalony od dołu, pozostaje otwarte. Podobnie jak kwestie spełniania różnych norm, emisji, sprawności etc. Tego nikt dotąd nie pomierzył i nie porównał z paleniem od dołu.

Witaj!!! 

To nie producent zaleca , to norma tego wymaga. kocioł musi spełniać te normy.

Co stało na przeszkodzie  że po zrobieniu próby z rozpaleniem od góry, zrobić próbę na tym samym węglu paląc od dołu?

I co byś powiedział jak by się okazało że pali się prawidłowo i ciąg jest w normie?

Widzisz oni tego nie zrobili bo byli pewni tych wyników, szkoda ze ty im tego nie zaproponowałeś.

A swoją drogą ciekawe ten sam kocioł ta sama powierzchnia wymiennika i palnika , rozpalany od dołu według ciebie -nieekonomiczny.nieekologiczny po prostu syf  -spełnia dopuszczalne normy a ten odpalany od góry ,cud miód malina tej normy nie spełnia.

Co jest grane ?W czym tkwi  problem?Co ten kocioł  ma że tylko w tej konstrukcji nie da się palić zgodnie z normą  wspołprądowo a w innych tak.

  Rozwiązanie jest banalnie proste. Ciekawe kiedy na nie wpadniesz .

pozdrawiam.henryk1953

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umożliwia (dmuchawa) palenie "od góry" w miałowcach. One jakieś normy spełniają...? Ba, nawet 5Pa ciagu jej w kominie niestraszne. Nada się?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam KSW 18 Per Eko. Nawet na początku był z "plusem" ale go wywaliłem i zrobiłem z niego wyciąg kominowy. 

 

Napiszę tylko tyle: przy paleniu od dołu z dmuchawą (dobrze ustawioną, zgodnie z instrukcją), orzechem z Piasta, musiałem wymiennik czyścić codziennie z sadzy grubej na kilka centymetrów. Wymiennik praktycznie był zapchany. 

 

Po likwidacji dmuchawy i przejściu na palenie od góry (plus dodatkowe modyfikacje znane z muratora) czyściłem raz w tygodniu, przy czym większość zanieczyszczeń w wymienniku to popiół. Czas palenia wsadu wydłużył się o co najmniej połowę.

 

Krótko: według mojego stanu wiedzy trzymanie się "normy" w moim przypadku byłoby nierozsądne. Henryku, pisz o tych normach tak, żebym rozumiał. Naprawdę nie wiem, o co chodzi. Najlepiej podaj numery tych norm.

 

A odnośnie prób kotła Per-Eko u producenta: to oni nie wiedzą, że ciąg jest indukowany przez procesy spalania i wpływając na tenże proces można zmniejszyć ciąg? Czyli po naszemu: nie wpadli na to, żeby przytkać PG, albo wyregulować (zmienić charakterystykę) miarkownik? 

 

Jeszcze o ruszcie pionowym: jak się hajcuje "do białości" to się wygnie. Mam kocioł od dziewięciu lat i ruszt jest prosty. Drzwiczki mam zespolone, ale przelot uszczelniony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A odnośnie prób kotła Per-Eko u producenta: to oni nie wiedzą, że ciąg jest indukowany przez procesy spalania i wpływając na tenże proces można zmniejszyć ciąg? Czyli po naszemu: nie wpadli na to, żeby przytkać PG, albo wyregulować (zmienić charakterystykę) miarkownik?

Celem tej próby było w zasadzie stwierdzenie, że da się w tym kotle od góry rozpalić, bo jak oni sami próbowali, to im się nawet węgiel nie zapalał. Próba ograniczenia ciągu wynikła z tego, że panowie fachowcy uznali te 35Pa za zbyt dużo, a według nich powinno to jechać na 18Pa. Nie wiem do końca z czego to wynikało, ponoć taki ma być prawidłowy ciąg roboczy dla kotła 18kW. Tyle to było, ale po zatkaniu wlotów powietrza, jak kocioł ciągnął nieszczelnościami ;) Myślałem, że to wartość zgodna z DTR, a w DTR jest 23Pa i też ciekawe w jakich warunkach jest mierzone - czy to najgorszy czy najlepszy przypadek. Trudno żeby się paliło - obojętnie od której strony - jeśli te 18Pa nie starczało na przeciągnięcie powietrza przez zasyp.

Jeszcze o ruszcie pionowym: jak się hajcuje "do białości" to się wygnie. Mam kocioł od dziewięciu lat i ruszt jest prosty. Drzwiczki mam zespolone, ale przelot uszczelniony.

Nie słyszałem, by ktoś na coś podobnego narzekał, ale producent pewnie wie lepiej co się dzieje. U mnie w Camino też ruszt pionowy uszczelniony i nic to nie zaszkodziło, ale nawet po dobrym uszczelnieniu przy zespolonych drzwiczkach ruszt ma ciągle jakiś przewiew, a po rozdzieleniu drzwiczek faktycznie może być z nim gorzej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam KSW 18 Per Eko. Nawet na początku był z "plusem" ale go wywaliłem i zrobiłem z niego wyciąg kominowy. 

 

Napiszę tylko tyle: przy paleniu od dołu z dmuchawą (dobrze ustawioną, zgodnie z instrukcją), orzechem z Piasta, musiałem wymiennik czyścić codziennie z sadzy grubej na kilka centymetrów. Wymiennik praktycznie był zapchany. 

 

Po likwidacji dmuchawy i przejściu na palenie od góry (plus dodatkowe modyfikacje znane z muratora) czyściłem raz w tygodniu, przy czym większość zanieczyszczeń w wymienniku to popiół. Czas palenia wsadu wydłużył się o co najmniej połowę.

 

Krótko: według mojego stanu wiedzy trzymanie się "normy" w moim przypadku byłoby nierozsądne. Henryku, pisz o tych normach tak, żebym rozumiał. Naprawdę nie wiem, o co chodzi. Najlepiej podaj numery tych norm.

 

 

Witaj!!

Parę lat temu dyskutowaliśmy na ten temat .Byleś bardzo rozbawiony przepraszaleś nawet  administratora.Wiedziałeś wszystko ,a jak się nie mylę byłeś wtedy początkującym palaczem.

Tam napisałem ci dlaczego w instrukcjach piszą co piszą-bo muszą.

Ze nikt nie zbudował dotąd górniaka w którym mógłbyś spalać węgiel od góry. teraz dodam: który by spełniał te twoje w cudzysłowie normy.

co jest technicznie proste,a całkowicie nieużyteczne.- 

Zadałem ci pytanie ,dlaczego w tym samym kotle w instrukcji pisze że miał masz rozpalać od góry  a węgiel od dołu?

Teraz dodam dodatkowe pytanie dlaczego w instrukcjach koła miałowego np. zębca pisze  Paliwo podstawowe miał -rozpalać od góry - paliwo zastępcze ,koks .węgiel itd.palic od dołu  zresztą przeczytaj tą instrukcje w oryginale.

Co do norm i instrukcji - one są po to aby użytkowanie kotła było bezpieczne dla palacza ,jego rodziny i sąsiadów  tym bardziej że kocioł może kupić osoba całkowicie niedoświadczona.

 Piszesz o rozsądku To ja się spytam kolegi Juzef .Czy rozsądnie jest namawiać ludzi do nie przestrzegania instrukcji i norm.

Jeżeli już .to czy nie rozsądnie było by opisać tą metodę pod względem bezpieczeństwa,  wskazać te  niebezpieczeństwa   oraz srodki  i sposoby  jak się przed tymi niebezpieczeństwami ustrzec.? 

 

Norma znajduje się na stronie producenta twojego kotła .

 Jeżeli już masz wiedzę ze możesz palić bezpiecznie od góry , to powiedz w którym momencie to bezpieczeństwo jest najmniejsze , kiedy ono występuje i czy są środki aby temu niebezpieczeństwu zapobiec.

To na tyle . 

pozdrawiam.henryk1953

 

    

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Juzef,

widzę, że wziąłeś się już w rankingu za "automaty". :) Ciekawy wybór produktów: jeden to przykład marketingu społecznego a drugi reklamy za pomocą wyników badań naukowych. Z niecierpliwością czekam na kolejne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było mnóstwo pytań o kotły podajnikowe, więc trzeba było wjechać w te rejony. Zacząłem od tych, o których w internetach jest najwięcej.

Jako kolejny mam w planach SKAM-P. Jeśli by kto miał propozycje jakichś lepszych modeli, to uprasza się je tu podsuwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było mnóstwo pytań o kotły podajnikowe, ,,,,

 

,,,, Jeśli by kto miał propozycje jakichś lepszych modeli, to uprasza się je tu podsuwać.

 

"Twór­cami kotła Ogniwo Eko Plus, pal­nika Bru­cer oraz Burner-S jak i algo­rytmu ste­row­nika eCoal są dr inż. Jacek Zawi­stow­ski oraz mgr inż. Sła­wo­mir Jani­szew­ski, zwią­zani z Insty­tu­tem Che­micz­nej Prze­róbki Węgla w Zabrzu, o wie­lo­let­nim doświad­cze­niu nauko­wym i zawo­do­wym w spra­wach oko­ło­wę­glo­wych"

 

 

Juzef moim zdaniem taki zapis na Twoim blogu jest nieprawdziwy a przede wszystkim w jakiś sposób krzywdzący dla obu Panów.

 

Oboje niejednokrotnie podkreślali, że byli tylko członkami zespołu, który opracowywał kocioł, palnik i przekazał (przetłumaczył) wiedzę technologiczną spalania węgla programistom sterownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj Juzef czytałem ostatnio twoją ocene  kotła ogniwo eko plus i jako jego użytkownik /1 sezon/ 10kw przyznam ze zrobiłeś kawał dobrej roboty. czekam na następne recenzje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Juzef gratuluje. ...

A sprawa druga są Zieloni którzy wchodzą na drzewa i blokują różne "przedsięwzięcia" do czasu aż im nie zapłacą i wtedy schodzą z tych drzew, i są Zieloni którzy nagrodzili właśnie Ciebie i Twoją Stronę. .. :)

Wszyscy wiemy którzy tak na naprawdę to prawdziwi Zieloni...dla których środowisko jest bliskie sercu a nie kasa... ;) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Ciekawy jest fragment:

"przy stosowaniu rozpału od góry przy paliwie z biomasy (drewno), efekt ekologiczny jest odwrotny od zamierzonego."

Zatem wszyscy stosujący tzw "top-down fire" to truciciele.

Nie wstyd Wam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu na malopolska.pl upchnęli w szarym kącie informację o paleniu od góry. Ale potem od dr inż. Katarzyny Matuszek dowiedzieli się, że to zło, więc informację usunęli. W sumie mnie to zwisa, bo zaglądało tam 7 osób na miesiąc.

Treść tego artykułu jest wzięta z opinii IChPW, którą już jakiś czas temu opublikowali Rybniccy antywęglarze. Można się jedynie na nowo zadumać nad absurdem sytuacji.

PS. Tymczasem Muszyna wzięła się w garść :)

muszyna_jpg_300x300_q85.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.