Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kominek Z Płaszczem+Węglowy=> "pójdą" Razem?


CM2X

Rekomendowane odpowiedzi

post-44675-0-51567200-1359047926_thumb.png

 

Instalacja jak na fotce. Uprzedzam pytania:

1/. Lepiej nie umiem rysować :( ( na marginesie jakich programów używacie do robienia schematów instalacji?)

2/. Rurę bezp. do pieca węglowego zamontuje po zimie :( .

 

Praca instalacji:

1/.- Pracuje piec węglowy (P), woda jest tłoczona pompą (P1) przez zawór zwrotny ZZ na grzejniki.

W tym czasie zawór zwrotny przy pompie P2 blokuje przepływ w kierunku kominka, chodzi o eliminację dodatkowego obciążenia

(płaszcz wodny). Kominek wyłączony.

2/. - Pracuje kominek (K), woda tłoczona pompą P2 przez zawór zwrotny ZZ na grzejniki. W tym czasie zawór zwrotny przy pompie P1 + zawór różnicowy blokuje przepływ w kierunku pieca węglowego, chodzi o eliminację dodatkowego obciążenia tj. płaszcz wodny pieca.

 

Instalacja w jednym i w drugim przypadku pracuje bez zarzutów. Na próbę zapaliłem zarówno w piecu węglowym jak i kominku (na chłopski rozum wymyśliłem, że pompy niejako pracują w układzie równoległym), efekt jest taki, że ta pompa która się włączy pierwsza blokuje zawór zwrotny przy drugiej pompie i zamyka układ :( tj. pompa P1 załącza się pierwsza i zamyka ZZ przy pompie P2 (i odwrotnie pompa P2 załącza się

pierwsza i blokuje ZZ przy pompie P1 ) ====> :( .

 

Czy jest sposób na to, aby obydwa układy mogły pracować równocześnie?, - bez za bardzo rozbudowanej automatyki?

Z góry dziękuję za wszelkie sugestie i porady.

Edytowane przez CM2X
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vernal niebezpieczna nawet w układzie jeżeli pracuje tylko jedno urządzenie grzewcze tj. albo piec albo kominek?, - na wyjściach są zawory bezpieczeństwa. Zapewne masz na myśli blokowanie układu zaworami zwrotnymi?.

Usunięcie zaworu różnicowego, - wtedy cały czas pracuje pompa, - czy też zastąpienie go innym zaworem?. Dzięki za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jest sposób na to, aby obydwa układy mogły pracować równocześnie?, - bez za bardzo rozbudowanej automatyki?

Z góry dziękuję za wszelkie sugestie i porady.

Spróbuj przenieść ten rozdzielczy ZZ na powrót pod sam kominek i w ogóle to przewal tę pompowo-zaworową gitarę piecową też na powrót, ale z możliwością czyszczenia brudów pomiędzy sezonami.No i masz pełne bezp i prostotę: słowem 2 w jednym :D Ale do NW przekrój 1"min ma być wg PN !

PozdrA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj przenieść ten rozdzielczy ZZ na powrót pod sam kominek

1/. Czy masz na myśli ZZ ten przy pompie P2, czy też ZZ razem z pompą P2 dać na powót kominka?

2/. Jeżeli mam włączony ZW w powrót obydwu układów, to chyba na powrocie nie powinno się nic dodatkowo podłączać?

 

i w ogóle to przewal tę pompowo-zaworową gitarę piecową też na powrót, ale z możliwością czyszczenia brudów pomiędzy sezonami.No i masz pełne bezp i prostotę: słowem 2 w jednym :D Ale do NW przekrój 1"min ma być wg PN !

1/. ZR+ZZ+P1 na powrót, czy tylko ZR+P1 ?

2/. Podobnie jak w przyp. kominka, czy mogę pomiędzy ZW i powrót pieca cokolwiek włączać?

 

Jeżeli chodzi o NW - wiem 1", już wcześniej zostałem na forum przećwiczony w tym temacie. Teraz mam 22mm :( .

Edytowane przez CM2X
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

post-44675-0-04468000-1359201111_thumb.png

 

Chłopaki zapewne coś po^^^^^^łem?, bo w tym układzie jeden układ blokuje drugi ( ZZ klapowe) tak jak było przy pompach na zasilaniu.

Jeżeli chodzi o ZW to właśnie zasilanie kominka mam Cu 22 mm. Po sezonie zrobię RB dla pieca ( do tego samego ZW) ale już 1".

Czy możecie polecić jakiś prosty program do rysowania schematów instalacji, od gumki mnie już ręka boli :( .

Edytowane przez CM2X
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sambor jeśli chodzi o RB to faktycznie dobrze to wykombinowałeś :) , nie musiałbym ciągnąć drugiej RB na poddasze, dzięki.

Natomiast co z połączeniem układów?, jeżeli dobrze zrozumiałem Adama i narysowałem właściwie, to według mnie nic się nie zmienia

i dalej jedna pompa blokuje układ drugiej pompy :( .

 

Gdyby tak miało zostać będę miał jeszcze problem z włączeniem tego układu do powrotu pieca (praktycznie nie ma miejsca na samą pompę).

Inaczej przy kominku tu bez problemów mogę wrzucić nawet i 2 takie układy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolektor NW jest OK - ale niby dlaczego mają sobie przeszkadzać??? Dzięki ZZ masz pełną separację kocioł/kominek, i pełne BHP na dodatek :rolleyes: ;i co tu jeszcze kombinować, to położenie tych klapowców :P (ma być poziome jeśli ma grawitować) !

PozdrA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolektor NW jest OK - ale niby dlaczego mają sobie przeszkadzać??? Dzięki ZZ masz pełną separację kocioł/kominek, i pełne BHP na dodatek

Adam chodzi o to, aby te dwa układy mogły pracować równocześnie :) . Jeżeli pracują osobno to jest wszystko ok., zawory klapowe sa w poziomie

Jeżeli pracuje piec i jest włączona pompa P1 to zamyka ZZ przy pompie P2 i blokuje układ kominka, gdzie temperatura rośnie i nie ma żadnego odbioru.

Odwrotnie jeżeli pierwsza włączy się pompa P2 przy kominku blokuje ZZ przy piecu węglowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zlikwidował ten zawór kulowy ( zwrotny ) na obwodzie kotła i nie zależnie która pompa chodzi , lub obie - układ będzie działał prawidłowo - tu rozchodzi się aby woda zamiast na grzejniki nie wracała się przez układ nie pracującej pompy.

A grawitacja jest podobno częściowa - co to znaczy?

Daj zasilanie z UPS-a i będzie ok.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sambor jeżeli usunę ZZ (zwrotny klapowy) przy kotle, bo chyba o ten Ci chodzi?, to właśnie woda z pracującego kominka częściowo pójdzie na grzejniki a częściowo przez pompę P1 (niepracującą) na kocioł węglowy, który jak będzie zgaszony pożre większą część energii wypracowanej przez kominek.

Grawitacja chodzi w ten sposób, że na parterze grzejniki lekko grzeją , na piętrze tylko górna ich część, powroty zimne. Powodem prawdopodobnie są grzejniki konwektorowe krakowskie ( fi-15mm chyba), które dławią. Po osiągnięciu odpowiedniej temp. na kotle załącza się pompa i wtedy wszystko hula ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój błąd , rozchodziło się o zawór kulowy - różnicowy, zwrotne muszą zostać.

Grawitacja o czym pisaliśmy w innym poście - albo działa, albo nie działa., nie zależnie od pompy i dlatego kolega Adamasz proponował zawory zwrotne, poziome klapkowe bez sprężynki- wtedy ta częściowa grawitacja działa nawet dla kominka.

 

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak pamiętam o aspekcie grawitacji w innym wątku. Grawitacja będzie działać pomimo tego, że na końcu są konwektorowe grzejniki, czyli praktycznie kilka zwojów rurki fi-15mm?, nie będzie za dużego tłumienia?. Grawitacja na kominku-raczej nie, kominek jest na parterze, czynnik grzewczy najpierw wchodzi do piwnicy w dół a potem dopiero na parter i piętro (nie ma rozdziału pionowego do góry) . Woda nie wychodzi nawet w poziomie tylko idzie od razu w dół do piwnicy, tego nie jestem w stanie zmienić, -rozkuwanie stropu, ścianek, przebudowa gruntowna, itd.

Poprzedni użytkownik chciał zostać tylko przy grawitacji,- 4 firmy kombinowały "jak koń pod górę" i nic z tego nie wyszło. Był nawet projektant dużej firmy grzewczej (roboty na obiektach typu wieżowce, markety itd.), który stwierdził, że dopóki nie będzie pionowego wylotu z obydwu źródeł ciepła pionowo w górę i potem rozdział poziomy, dopóty o grawitacji 100% można pomarzyć. Jak zobaczył konwektory, to odpuścił robotę projektowania. Za dużo mam tych poziomych ciągów w piwnicy, zanim instalacja wybija pionowo w górę :( , także jestem zdany na zasilanie pompowe, tzn. jak wcześniej pisałem "trochę grawitacji+trochę pompki".

 

Rozważę teraz usunięcie ZR i pozostawienie samej pompy, natomiast dalej nie mam koncepcji jak połączyć te dwa systemy :(. Podpowiedział mi Automatyk na privie, żeby je spiąć zaworem 3d z priorytetem dla jednego obwodu, ale to dla mnie nowy temat i zapewne kilka dni będę go rozgryzał :)

Edytowane przez CM2X
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jest sposób na to, aby obydwa układy mogły pracować równocześnie?, - bez za bardzo rozbudowanej automatyki?

 

Uważam, że nie ma szansy aby bez automatyki to działało ponieważ:

1. Opory hydrauliczne kominka i kotła są różne.

2. Charakterystyki pomp nie są takie same nawet jeżeli pompy są tego samego typu.

3. Ciśnienia potrzebne do otwarcia (zamknięcia) zaworów zwrotnych nie są takie same nawet wtedy gdy są to zawory tego samego typu.

 

Jeżeli mamy dwa źródła ciepła w domu to powinny one być tak dobrane aby:

1. Źródło o mocy mniejszej używać w okresie przejściowym (np. temperatury zewnętrzne powyżej 0 stopni) i do podgrzewania CWU. Latem tylko do podgrzewania CWU.

2. Źródło o mocy większej używać w sezonie grzewczym (np. temperatury zewnętrzne poniżej 0 stopni) i podgrzewania CWU.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jedno a drugie jaki sens dokładać do dwóch smrodzaków naraż.poz Hermogenes

ps ja mam dwa poł przez 3d ale osobno grzeją (bez bajerów)albo rybka albo .ipka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że nie ma szansy aby bez automatyki to działało ponieważ:

1. Opory hydrauliczne kominka i kotła są różne.

2. Charakterystyki pomp nie są takie same nawet jeżeli pompy są tego samego typu.

3. Ciśnienia potrzebne do otwarcia (zamknięcia) zaworów zwrotnych nie są takie same nawet wtedy gdy są to zawory tego samego typu.

Witam,

To jest bardzo wartościowe stwierdzenie, które wreszcie może ruszyć temat z miejsca.

Nareszcie wiemy gdzie przyczyna, co próbować zmienic, naprawić.

 

Nie zgadzam się oczywiście z wnioskami, bo od czego są proste zawory regulacyjne (zasuwy) albo zawory utrzymujące stałe ciśnienie... itp.

 

Ja bym to na pewno zrobił bez przełączania 3D, tak, żeby mogło pracować osobno i razem.

Kwestia doboru i regulacji odpowiednich pomp i tego co wymieniłem wyżej.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emus jak zwykle trafiłeś w sedno :) , pewnie że praktyczniej było by używać tych źródeł ciepła naprzemiennie i tak jest w okresach, gdy jest średnio zimno. Natomiast podczas dużych spadków temperatury zachodzi potrzeba uzyskania szybciej temperatury pokojowej i dlatego łącze te ogniwa razem. Nie będę zanudzał w tej kwestii, - w tym domu grzeje się tylko od 9-tej rano do 16-tej po południu, potem zero grzania i następnego dnia rano na nowo, wiem że źle, ale tak jest. Dlatego zachodzi potrzeba szybkiego grzania rano z 2-ch źródeł. Kominek na parterze przez samo promieniowanie dużo daje, zanim węglowy się rozhula.

 

Hermogenes, żeby było ciekawiej mam tam jeszcze piec gazowy i wtedy mógłbym całkowicie wyeliminowac smoluchy oba, ale niestety życie napisało taki nie inny scenariusz,

Też jestem za ekologią ;) .

 

Vernal od wczoraj rozmyślam jednak nad ręcznym przełączaniem tych obwodów i eliminacja ZR, co sugerowałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast podczas dużych spadków temperatury zachodzi potrzeba uzyskania szybciej temperatury pokojowej i dlatego łącze te ogniwa razem.

 

To podłącz kominek i kocioł według następującego uproszczonego schematu

 

post-12152-0-57234800-1359483015_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu - która pompa się załączy ten obwód działa, albo obie naraz.

No właśnie nie do k ońca :( . Jeżeli pierwsza załączy się pompa dajmy na to P1 z kotła węglowego to jest taki efekt, że zablokuje układ pompy P2 kominka poprzez zamknięcie ZZ przy tej pompie. Efekt jest taki, ze temperatura w kominku rośnie i nie ma odbioru energii. I odwrotnie, jeżeli pierwsza załączy się pompa P2 blokuje układ pompy P1. Taki stan rzeczy nie ukrywam bardzo mnie zaskoczył, gdyż uważałem, że układy tych pomp pracują niejako równolegle i będa się sumowały : ( .

 

Jeżeli pracuje każdy osobno jest ok., no prawie ok. Dzisiaj było ciepło ( -1 st.) paliłem tylko w kominku i zauważyłem, że o ile ZZ przy pompie P1 kapitalnie zamyka, to ten cholerny ZR puszcza i niepotrzebnie jest grzany kocioł węglowy ciepłem z kominka ( kolejny powód do wywalenia ZR - Vernal ukłony do Twoich wcześniejszych opinii na temat ZR :) )

Emus dzisiaj wykonałem zdjęcia, aby je wrzucić tutaj w celu wykazania, że nie mam możliwości włączenia pompy na powrocie i cholera zostawiłem aparat sam nie wiem gdzie?, jutro wrzucę. Takie rozwiązanie proponował AdamSz i jest ono poniekąd kompatybilne z moim postem #7 - rys. Wcześniej pisałem do Vernala, że rozważam możliwość odcinania układów ręcznie, jednak trochę kusi, aby ten czynnik ludzki wyeliminować. Kilka miesięcy temu trafiłem do szpitala na parę dni, - gdyby to się przytrafiło teraz nikt nie poradzi sobie z przełączaniem ręcznym. Tak to jest jak się ma wokół sam babiniec, z jednej strony człowiek się czuje jak w haremie, nie sprząta, nie gotuje itd. z drugiej zaś przydałaby się 3-cia albo i 4-ta ręka... do przytrzymania palnika, czy też rurki.

 

Jest aparat :).

 

post-44675-0-69972900-1359488872_thumb.jpgpost-44675-0-25859000-1359488873_thumb.jpgpost-44675-0-68429800-1359488873_thumb.jpgpost-44675-0-11732800-1359488874_thumb.jpg

 

1-sza fotka wiadomo piec z przodu, 2-ga pompa z kominka, 3-cia brak miejsca, aby działać na powrocie ( Emus,Adamsz :) ), 4-ta konwektory, przyczyna braku 100% grawitacji :( .

Edytowane przez CM2X
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emus zbliżasz się do mojego rozwiązania wspólna pompa i 1 zawór przełączający na skrzyżowaniu.prosto tanio i kobitka opanuje strzałki kom / piec ale po co się wymądrzam jest ochota nosić drewno i podkładać do kominka ale zawory muszą się same przłączać sory .poz Hermogenes

to kup z siłownikiem i silnikiem krokowym + układ porównujący temperatury i samo się będzie przestawiac.Najprostrze rzeczy działają najdłużej .poz raz jeszcze

pompę nieważne gdzie aby na głównej rurce

Edytowane przez Hermogenes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To podłącz kominek i kocioł według następującego uproszczonego schematu

 

post-12152-0-57234800-1359483015_thumb.jpg

Słuszna idea.

Tylko to trochę za trudne.

Bo za proste.

 

Pompy mają być 2, tam gdzie te zawory.

Wtedy jest prosto... bo każda ma swój sterownik i każdy wie kiedy ją uruchamiać itd, no i już jest to gotowe.

 

Za każda pompą dać zasuwę do ew. regulacji "mocy" i to może wystarczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego CM2X zapomniałeś lub nie wiesz o takim czymś jak sprzęgło hydrauliczne, daj sprzęgło +dodatkową pompę na odbiory i po twoich problemach z przepływami

 

Siłownik z silnikiem krokowym + termostat różnicowy + ....... i będzie rakieta kosmiczna :P

 

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.