Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Prośba O Pomoc Przy Wyborze Kotła


ziaba22

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, z uwagi że przeszukiwałem internet w poszukiwaniu pewnych informacji trafiłem na to forum i już dziękuję za to Bogu:)

 

Chciałbym stworzyć kocioł CO i teraz tak:

 

Dom jednorodzinny (24-letni) jest w kształcie prostokąta o podstawie 10x13m.

Dwie kondygnacje: parter wysoki na 2,2m , piętro wysokie na 2,5m.

Okna to po części plastiki a po częsci drewnianie (systematycznie wymieniane).

 

Teraz o piecu. Piec jest stary ma ok 24 lat i jakiś czas temu zaczął przeciekać - woda przecieka na palenisko.

Jego wymiary to: przód szer. 42cm, wys. 96cm. Bok to szer. 71cm.

Palenie zasypowe, zapalanie od dołu jak narazie co skutkuje kiepskim i szybkim spalaniem opału.

Temperatura na piecu to około 40 st. C i jest to bardzo mało bo w domu jest zimno. Duża ilość popiołu oraz dużo czarnej sadzy wylatującej z komina.

 

Wdomu 11 grzejników - starych rurowych (nie wiem jak inaczej na nie powiedzieć).

Mury grubości ok 45cm zrobione z cegły i pustaków betonowo-żużlowch.

Komin w kształcie prostokąta ok. 14x25cm, zrobiony z cegły.

 

Plany:

- stworzenie samodzielne kotła (opalanie węglem i drewnem - częsciej węglem) do ogrzania tego domu,

- możliwe przerobienie instalacji pod ten piec (dołączenie pompy)

 

Co chciałbym osiągnąć:

- temp ok 18-20stopni C

- zimą ogrzewanie całego domu, latem tylko bojlera (Galmet 140l, ocieplony)

- zostawienie krążenia grawitacyjnego, ale rozważam też kupno pompy ale raczej jako wsparcie

 

Stąd moje pytanie. Jak duży to musiałby być kocioł? Jakiej mocy?

Proszę też o nie wyzywanie za możliwe powtarzające się prośby. Dopiero zaczynam przeglądać to forum i proszę ewentualnie przekazanie, co miałbym przeczytać, aby się dokształcić.

 

Liczę na pomoc bo zależy mi na czasie. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dom jest spory... ale straty ciepła mogą być około 80W/m2 więc okło 14-16kW ... to by się pokrywało z odbiornikami

CWU... musiałbyś mieć kocioł na około 24kW

Gamlet zapewni grawitacyjny odbiór ciepła na poziomie 23kW ... wiec dobrze

Wysoki parametr ułatwi prace w grawitacji ... pmpę na obejsciu .. w grawitacji zawór zwrotny do grawitacji

/grzejniki pozostawić/ inne mogą utrudnić pracę grawitacji i będzesz ciągnoł tylko na pompce

moim zdaniem powinieneś wymienić grzejniki i normalnie zabudować pompką podpiętą pod akumulator

dziłałoby znacznie efektowniej

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ziaba22

A ile w tej chwili spalasz i czego węgiel , drewno . W starych budynkach ciężko trafić z mocą ze względu na dużo niedoróbek budowlanych a co za tym idzie i sporych strat ciepła . Po konstrukcji ścian wnioskuje że dom budowany w latach 80-tych a wtedy trudno było kupić coś porządnego więc budowało się z tego co było . Dom jest spory powierzchniowo ale kubatura do powierzchni nie jest za duza . Dom jak się wygrzeje i wysuszy nie będzie potrzebował ciągłego palenia ale to już kwestia Twoich preferencji jaki system palenia wybierzesz . Jeśli możesz rozpalać 2x na dzień to wystarczy górniak w granicach 24kw . Jeśli chcesz palić na okrągło to dolniak 20 KW żeby nie marnować opału a w domu miec ciepełko . Dom mam podobny do Twojego tylko ciut większy i na początku też było go ciężko nagrzać . Teraz jak wysechł i jest wygrzany wystarcza przepalić dwa razy dziennie przy takiej pogodzie jak jest teraz dlatego przy ciągłym paleniu w dolniaku 20 kw spoko wystarczy . Górniak do przepalania musi być większy bo będzie więcej pracował na dużej mocy w trakcie codziennego nagrzewania instalacji .Modelu i producenta na tym etapie nie podaje bo musisz sam zdecydować jaki sposób ogrzewania bardziej Ci będzie odpowiadał .

Edytowane przez mac65
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obecnie jest palone tylko węglem i idzie już 7 tona tej zimy a w domu nadal zimno. nie wiem czy to wina złego palenia (rozpalanie od dołu) czy pieca ale nagrzać nie idzie. dom zbudowany był w roku 1989 więc parę lat już ma.

co to sposobu palenia to raczej tak jak obecnie, czyli rozpalenia rano i palenie przez cały dzień aż do wieczora. jeżeli można byłoby to jakoś poprawić to byłoby miło.

grzejniki raczej narazie nie będą wymieniane, pompę na obejćiu, tzn na powrocie wody do kotła tak?

a co możecie powiedzieć na temat tego pieca co teraz mam jaką ma moc w przybliżeniu?

post-47718-0-57430600-1358963124_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm coraz więcej czytając tematy zastanawiam się nad dolniakiem, bo we wakacje pojawi się małe dziecko i będzie trzeba palić ciągle. to mówicie że to 20kw wystarczy? a jak będzie trochę większy to z czym to się wiąże? okna pewnie będą powymieniane wszystkie w tym roku na plastiki, grzejniki zostają takie jak są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiąże się to z tym, że będziesz go dusił, kupa dymu w kotłowni, sadzy i smoły w kotle i kominie, dodatkowo będzie miał tendencję do łatwego zagotowania wody. Celuj w 20 do 22 KW . Przyjmując, że jeden grzejnik ma moc maksymalną 2 KW, a masz ich 11, wychodzi max 22 KW( przy tej mocy zagotujesz wodę), 20 - stka byłaby bezpieczna i ekonomiczna).

Edytowane przez lolita
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam ma Zebca kwkd 22Kw( kosztował niecałe 3500), ma on swoje wady i zalety, uczę się w nim palić, taniej kupisz Sasa nwg ale to już nie jest rasowy dolniak, ciężko będzie dorwać coś dobrego za tą kasę. Może koledzy się wypowiedzą , bo ja dopiero zaczynam swoją przygodę na tym forum :P i nie chce nikomu namieszać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Kolego Ziaba, nie chciałbym cię zniechęcać, ale wydaje mi się, że zbudowanie kotła od podstaw to spore przedsięwzięcie, i nawet osoba z dużymi umiejętnościami manualnymi, może nie zrobić tego dobrze, nie wiem jakie Ty masz zdolności do majsterkowania, ale nawet jak duże to i tak bym sobie odpuścił, dlatego, że to kupa roboty i kombinowania, że tak powiem po omacku, tzn. dowiesz się czy to dobrze zrobiłeś dopiero jak troche popalisz, a co jak się okaże, że to nie wypał i trzeba zmienić konstrukcje, kolejne pieniądze trzeba będzie wydać, a dalej nie będziesz wiedział czy utrafisz w dobre parametry. Reasumując dałbym sobie spokój i poszukał bym jakiegoś porządnego uniwersalnego kociołka z kilkuletnią gwarancją, w tym miejscu poleciłbym kociołek Sas UWT 23 KW byłoby chyba w sam raz, niestety jego cena przekracza twój budżet, ale uważam, że warto dołożyć kase i masz porządny kocioł ze stali kotłowej P265 GH, która wytrzyma znacznie więcej niż zwykła stal, kolejnym plusem jest jego uniwersalność, możesz tradycyjnie palić od dołu grubym węglem, a jak będziesz chciał zaoszczędzić to kupujesz miał zasypujesz i palisz od góry (polecany i preferowany przeze mnie sposóB), jeśli przykładowo bardziej skłaniasz się ku paleniu grubym węglem i nie chce Ci się paprać z miałem to można poszukać jakiegoś dolniaka przykładowo Seko Eko II N, porządna konstrukcja, nawiasem mówiąc produkowana w moim mieście :), znam kilka osób które użytkują te kotły i chwalą sobie, po za tym dają 10 lat gwarancji na połączenia spawane, więc o czymś to świadczy.

Zastanów się czy jest sens kombinować, czy nie lepiej kupić sobie porządny kociołek i mieć spokój i ciepło na ładnych pare lat.

Pozdrawiam

Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KWKD 22 KW to klasyczny dolniak , jak masz zamiar palić grubym węglem to dobry by był. Ogólnie Zębiec to uznana firma,wiem to z autopsji, mam z nią same dobre doświadczenia, też dają 10 lat gwarancji tak jak Seko, ale mimo wszystko popatrzyłbym za kotłem z możliwością palenia miału węglowego, masz nieocieplony dom a cena węgla jest wysoka i nic nie wskazuje na to żeby spadła , miał jest jednak znacznie tańszy, mówisz, że spalasz 7-mą tone opału, czyli do końca zimy pewnie zamkniesz się w 10-tce , licząc najtańszy węgiel z piasta to już jest to w granicach 7 tysięcy złotych, nie licz na to że jak wsadzisz nowy sprawniejszy piec to zużycie opału radykalnie spadnie, troche może się zmniejszyć, ale i tak najwięcej daje ocieplenie domu. Z doświadczenia wiem że dobrze jest mieć kocioł na kilka paliw, już ekogroszkowcy się na tym przejechali kilka lat temu, cena ekogroszku wtedy była niska, teraz ekogorszek jest bardzo drogi a oni są uzależnieni od jednego rodzaju opału, i muszą płacić i płakać bo co będą marzli?? Lub wymieniać palniki na miałowe, co jest już ingerencją w konstrukcje kotła i wiąże sie też z nie małymi kosztami. Więc moim zdaniem najgorsze co może być to właśnie uzależnić się od jednego rodzaju opału. Musisz przemyśleć wszystko i zadecydować.

Jak masz jakieś pytania jeszcze to wal śmiało, pomożemy

Pozdrawiam

Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

już do niego napisałem, zobaczymy co odpisze:)

powierzchnia ścian ok240m2 x 0,5W x K(41*)= 4920W

powierzchnia okien (strzelam) 25m2 x1,1W x K =1127W

powierzchnia stropów i podłóg na gruncie 260m2 x 0,5W x K =3200W

wentylacja ? 2000W :) ;)

Razem +/- 12kWh

 

Obliczenia raczej z przymrożeniem oka ponieważ zbyt mało danych ale przy kotle 22kW to możesz sobie krzywdę zrobić (raczej portfelowi)

nie wiadomo czy jest w domu wilgoć itp więc asekuracyjnie przyjąłbym 16kw (na max i 20kwh pociągnie ale będzie strata kominowa)

 

Mam problemy z łączem dlatego taka szybka odpowiedz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ladnie to wszystko Przemek policzył ale nie do końca to tak wygląda . . Najwiekszy problem to wilgoć i dopuki się jej nie pozbędzie to nie ma szans na osiągnięcie takich parametrów ścian . Wilgotne mury to bardzo dobry przewodnik ciepła a nie izolator . Nie jest to łatwe wysuszyć tak duży dom sam to przeszedłem i zajęło mi to 3 lata . Na dzień dzisiejszy to jedynie ostro palić i wietrzyć krutko ale intensywnie przynajmniej 2x dziennie jak tylko okna zaczynają parować i grzać , grzać i jeszcze raz grzać . Tu się nie da przepalac tu trzeba palić na okrągło . Zużycie ogromne ale nic w tym dziwnego jeszcze paląc od dołu to ja bym sobie musiał wersalke wstawić do kotłowni . Puki pieca nie zmienisz to przynajmniej zacznij palić od góry bo to daje zdecydowanie dłuższy czas spalania takiej samej ilości paliwa . Jak się wypala to żar w popielnik i świeży zasyp do kotła a na to żar z popielnika . Trzeba pilnowac żeby nie wychłodzić instalacji bo trudno ja potem rozpędzić .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie jestem pewny albowiem trzeba było by zrobić najpierw OZC dla budynku z uwzględnieniem zawilgocenia budynku, trzeba było by znać współczynnik przenikania ciepła przez przegrody (ściany, okna, drzwi, strop, posadzkę, wentylację itp) w OZC trzeba też znać ilość energii cieplnej dostarczanej do budynku od urządzeń elektrycznych i gazowych (kuchenka, lodówka, telewizor itp. ) a także trzeba by uwzględnić zużycie c.w.u. przez domowników.

To pierwsza kwesia a drugą sprawą jest sama instalacja odbiorcza.

Coś wspominałeś o grzejnikach Faviera ale ile mb ich jest i czy są żebrowane czy gładkie.

Z góry powiem Ci że większość nowych kotłów będzie miała problem z tą instalacją albowiem masz tam zapewne olbrzymi zład wody dlatego też potrzeba kotła z odpowiednim płaszczem (z dużą bezwładnością) lub konieczność współpracy z sprzęgłem hydraulicznym

Bez takich informacji trudno cokolwiek doradzić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ladnie to wszystko Przemek policzył ale nie do końca to tak wygląda . . Najwiekszy problem to wilgoć i dopuki się jej nie pozbędzie to nie ma szans na osiągnięcie takich parametrów ścian . Wilgotne mury to bardzo dobry przewodnik ciepła a nie izolator . Nie jest to łatwe wysuszyć tak duży dom sam to przeszedłem i zajęło mi to 3 lata . Na dzień dzisiejszy to jedynie ostro palić i wietrzyć krutko ale intensywnie przynajmniej 2x dziennie jak tylko okna zaczynają parować i grzać , grzać i jeszcze raz grzać . Tu się nie da przepalac tu trzeba palić na okrągło . Zużycie ogromne ale nic w tym dziwnego jeszcze paląc od dołu to ja bym sobie musiał wersalke wstawić do kotłowni . Puki pieca nie zmienisz to przynajmniej zacznij palić od góry bo to daje zdecydowanie dłuższy czas spalania takiej samej ilości paliwa . Jak się wypala to żar w popielnik i świeży zasyp do kotła a na to żar z popielnika . Trzeba pilnowac żeby nie wychłodzić instalacji bo trudno ja potem rozpędzić .

Jak to pisałem to nie wiedziałem że dom jest zawilgocony a to zmienia postać rzeczy

Palić musi od dołu albowiem kocioł paląc od góry nie pracuje na pełnej mocy a dodatkowo skoro ma przeciek w palenisku to po prostu mu zgaśnie (para wodna będzie zwilżać paliwo) jest to sytuacja awaryjna więc takie ciche przyzwolenie na palenie od dołu ale ja bym wówczas palił grubym węglem (kostka/kęsy) lub mieszanką węgla i drewna tak aby płomienie mogły przechodzić przez paliwo i tak jak piszesz ostro,ostro jarać w tym kopciołku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemek z tą wilgocią w palenisku jest troche inaczej . Wilgotny węgiel nawet lepiej się koksuje przy paleniu od góry jak przywioze świeży , nierzadko ze śniegiem to super sie pali . Już i tak kupe paliwa spalił a jedynie przy paleniu od góry jest w stanie utrzymac stałą temperature na kotle bez mieszkania w kotłowni . Wazne to co już napisałem wcześniej nie dopuścić do wystudzenia instalacji bo na taki dom nagrzać to wszystko to nieżle kocioł musi zasuwac . A na przyszłość dolniaczek bo jak domek wyschnie to wcale duzo pobierał nie bedzie . Ja u siebie po ilości spalanego paliwa wyliczyłem że mój kociołek pracuje ze średnią mocą ok 12 kw i niestety przy przepalaniu sporo energii marnuje na nagrzewanie instalacji .

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak na szybko policzyłem że około 65-70mb grzejnika, żebrowanego. rury w grzejnikach są dość grube więc pewnie w całej instalacji wody jest kupę...

 

to jak powinienem obecnie palić? od góry? ale to z tego co poczytałem wymagało będzie przerobienia drzwi zasypowych tak? obecnie kupiona kolejna tona węgla (gruby kamienny) i jest obecnie mokry bo na śniegu był...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz spróbować od góry, tylko mam wątpliwości co do palenia kostką od góry, czy powierzchnia odgazowywania nie będzie za mała, słyszalem ze do palenia od góry to maksymalnie orzech, nic większego. Ktoś palił kostką od góry?? Może podzieli się wynikami i pomoże tym samym koledze?

Pozdrawiam

Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.