Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Komentarze Do Poradnika Jak Wybierać Kocioł Na Ekogroszek


kirys

Rekomendowane odpowiedzi

Posiadam kocioł 25 KW a ze wskazań ciepłomierza największe zapotrzebowanie ciepłomierz zeszłej zimy pokazał 15 KW na instalację. Jednak wcale tak żle nie jest mimo dużego zapasu mocy. Po wielu kombinacjach, w moim przypadku najlepsze efekty to histereza na kotle 10 st. i praca na większej mocy. Dlaczego tak ? Z moich wniosków wynika, że przy chisterezie 10 st palnik pracuje dłużej na optymalnej mocy. Po przjściu kotła w cykl pracy, formuje się optymalny kopiec i przez dłuższy czas tak pracuje. Każde przejście w stan podtrzymanie to zabużenie tego cyklu. Osobiście w czasie postoju nie podaję żdnej dawki paliwa. Kopiec się wypala i tak pozostaje aż do ponownego startu kotła. Dzisiaj zasupuję nowy eko, zobaczymy co da się z niego wydusić.

 

A przy tej mocy 15kW wychodzącej na dom jaka była wydawana przez kocioł?

 

Co z tego, że macie ciepłomierze które podają ilość energii pobieranej przez dom jeśli nie ma wskazań energii wydawanej przez kocioł.

 

Ja po części umiem zrozumieć sprzedawców. Jeśli ktoś w swoim domu ma zapotrzebowanie na moc 15kW to przy sprawności 70% moc kotła powinna wynosić 21kW. Oczywiście trzeba rozważyć przy jakiej temperaturze zewnętrznej jest obliczona moc 15kW

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie ciepłomierz mierzy to co wychodzi z kotła, jest zainstalowany pomiędzy kotłem i buforem 800l, kocioł ( na pellet) zawsze pracuje pełną mocą.

Nie mierzę tego co i ile wychodzi "na budynek". Jak automatyka potrzebuje ciepła do podgrzania budynku, to sobie pobiera z bufora, jeżeli bufor potrzebuje ciepła to załącza się kocioł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca są prawdziwe powyższe sformułowania.

Ja twierdzę, że mając ciepłomierz za kotłem nie wiem z jaką mocą pracuje kocioł.

Dalej twierdzę, że producenci kotłów podają moc oraz sprawność teoretyczną. To oznacza, że są to wartości które odbiegają od rzeczywistości i które można uzyskać w warunkach laboratoryjnych.

Załóżmy, że mamy kocioł o mocy 20kW i sprawności teoretycznej 90%. Idealizując warunki to przy pracy nominalnej możemy z niego wyciągnąć 0,9x20=18kW.

Idą dalej to rzeczywista sprawność kotła waha się od 60-70% i to też zależy od wielu czynników.

Tak więc twierdzę, że jeśli mój ciepłomierz wskazuje moc 7kW to mój kocioł może pracować z mocą 11,6kW (7/0,6)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawie zaczyna się robić.

 

Mnie a także każdego przeciętnego użytkownika interesuje ile ciepła może wyprodukować i oddać na budynek mój kocioł.

Jego moc znamionowa i sprawność są podane przez producenta w katalogu.

 

Proces sprawdzenia pod wzg mocy i nie tylko kotła pelletowego podałem w temacie https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/13435-badanie-kotla/

 

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Kolega lukbok twierdzi, że moc kotła oblicza się wg energii produkowanej w palenisku.

Kolega sambor twierdzi, że moc kotła oblicza się wg energii dostarczonej przez jego wymiennik.

Oczywiste jest, że jedno z tych zdań jest prawdziwe a drugie fałszywe.

 

Przypominam, że jesteśmy w poradniku "jak dobrać kocioł".

Kowalski musi wiedzieć, którą z tych 2 wartości podaje Producent, inaczej jak dobierze kocioł?

 

A więc nie ma znaczenia co nam się wydaje albo jak byśmy woleli.

Istotne jest tylko to, co podaje producent.

To jest fundamentalne pytanie, na które odpowiedź w tym poradniku musi być jasna.

 

Moim zdaniem odpowiedź na to pytanie powinien sprawdzić i podać autor poradnika (nie mówię, że bez pomocy innych forumowiczów).

 

P.S. A my sobie możemy podyskutować zupełnie offtopicowo co by nam pasowało albo jak się nam wydaje itd.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak dobierałem swój zestaw - to najpierw wybrałem paliwo i związane z nim plusy i minusy.

Następnie poszukałem kotła firmowego, który mnie nie zadowolił.

Więc wybrałem składankę - palnik na pellet i kocioł na olej/ gaz i muszę stwierdzić że to działa całkiem nieźle.

Kocioł Wolf CNK 25kW - wg katalogu moc 25kW i sprawność 90% przy delcie zasilania 20C

oraz palnik Viking-Bio 20kW , dobór większego kotła nie był przypadkowy gdyż czytałem w necie że palnik osiąga ponad 20kW.

U mnie na dobrym pellecie zestaw potrafi osiągnąć 23-25kW mocy oddawanej na instalację.

 

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja szanuję tutaj ludzi znających temat i nie chcę polemizować. Moja metoda jest prosta. Zasypuję np. dzienną dawkę 30 kg groszku, ustawiam stałą temperaturę na instalację i po spaleniu ciepłomierz pokazuje wynik. Czyli kowalski wie, że spalił tyle i uzyskał tyle, a za gaz musiałby zapłacić tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie do końca są prawdziwe powyższe sformułowania.

Ja twierdzę, że mając ciepłomierz za kotłem nie wiem z jaką mocą pracuje kocioł.

Dalej twierdzę, że producenci kotłów podają moc oraz sprawność teoretyczną. To oznacza, że są to wartości które odbiegają od rzeczywistości i które można uzyskać w warunkach laboratoryjnych.

Załóżmy, że mamy kocioł o mocy 20kW i sprawności teoretycznej 90%. Idealizując warunki to przy pracy nominalnej możemy z niego wyciągnąć 0,9x20=18kW.

Idą dalej to rzeczywista sprawność kotła waha się od 60-70% i to też zależy od wielu czynników.

Tak więc twierdzę, że jeśli mój ciepłomierz wskazuje moc 7kW to mój kocioł może pracować z mocą 11,6kW (7/0,6)

 

Pozdrawiam

 

wkradł ci się mały błąd w obliczenia, lub też i w rozumowanie

20kW przy sprawności 90%

oznacza że trzeba 20 / 0,9 = 22,2 kW

22.2 kW oznacza, że tyle energii w postaci węgla musimy do kotła dostarczyć.

Nie zmienia to też faktu, że z kotła 20kW w razie potrzeby, można zrobić kocioł 30kW lub też jak kto woli 3 kW. W obu przypadkach z oczywistą stratą sprawności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiste jest, że jedno z tych zdań jest prawdziwe a drugie fałszywe.

 

Przypominam, że jesteśmy w poradniku "jak dobrać kocioł".

Kowalski musi wiedzieć, którą z tych 2 wartości podaje Producent, inaczej jak dobierze kocioł?

 

A więc nie ma znaczenia co nam się wydaje albo jak byśmy woleli.

Istotne jest tylko to, co podaje producent.

To jest fundamentalne pytanie, na które odpowiedź w tym poradniku musi być jasna.

 

Moim zdaniem odpowiedź na to pytanie powinien sprawdzić i podać autor poradnika (nie mówię, że bez pomocy innych forumowiczów).

 

P.S. A my sobie możemy podyskutować zupełnie offtopicowo co by nam pasowało albo jak się nam wydaje itd.

 

Pozdrawiam.

 

Moc kotła jest wynikiem współdziałania palnika i wymiennika. Zarówno moc palnika jak i wymiennika ma wpływ na moc kotła.

Kowalskiego wcale nie interesuje której części kotła dotyczy moc. Jego interesuje moc kotła, chociaż czasami nie wiem co to jest ponieważ kocioł dobiera instalator.

To co podają producenci to jedno, a to co jest w rzeczywistości to drugie. Dlatego to forum ma tylu czytelników.

Gdyby to co jest podawane w danych katalogowych było zawsze prawdziwe nikt ze sprzedawców nie wciskałby kotłów o mocy 1,5 większy do zapotrzebowania.

 

Alf masz rację bo kocioł gazowy ma faktyczną sprawność koło 95%.

 

Podejdź do tematu również od drugiej strony. Przelicz ile kasy idzie z dymem. Napisz ile wrzucisz do kotła i ile w tym czasie wyprodukujesz energii. Jeśli znasz kaloryczność węgla to w prosty sposób obliczysz stratę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opał kupuję bezpośrednio z kopalni, ale jaką ma faktyczną kaloryczność, to już inna sprawa. Przyjmuję to co jest na fakturze, co mi pozostaje. Chyba że dam do zbadania, ale jaki to koszt ? Może bym się skusił, bo kupuję 6 t za jednym razem, wtedy można by się pobawić bardziej precyzyjnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wkradł ci się mały błąd w obliczenia, lub też i w rozumowanie

20kW przy sprawności 90%

oznacza że trzeba 20 / 0,9 = 22,2 kW

22.2 kW oznacza, że tyle energii w postaci węgla musimy do kotła dostarczyć.

Nie zmienia to też faktu, że z kotła 20kW w razie potrzeby, można zrobić kocioł 30kW lub też jak kto woli 3 kW. W obu przypadkach z oczywistą stratą sprawności.

Masz rację. Mój błąd

Z tą znaczącą regulacją mocy w dół jest kiepsko. Oprócz straty sprawności jest wiele innych czynników nad którymi ciężko zapanować.

 

Alf.

Co do badania węgla można to zrobić za pomocą firmy Pancerpol. Na ich stronie widziałem reklamę. Popatrz, chcą 200 zł http://www.sklep.pancerpol.com.pl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca są prawdziwe powyższe sformułowania.

Ja twierdzę, że mając ciepłomierz za kotłem nie wiem z jaką mocą pracuje kocioł.

Dalej twierdzę, że producenci kotłów podają moc oraz sprawność teoretyczną. To oznacza, że są to wartości które odbiegają od rzeczywistości i które można uzyskać w warunkach laboratoryjnych.

Załóżmy, że mamy kocioł o mocy 20kW i sprawności teoretycznej 90%. Idealizując warunki to przy pracy nominalnej możemy z niego wyciągnąć 0,9x20=18kW.

Idą dalej to rzeczywista sprawność kotła waha się od 60-70% i to też zależy od wielu czynników.

Tak więc twierdzę, że jeśli mój ciepłomierz wskazuje moc 7kW to mój kocioł może pracować z mocą 11,6kW (7/0,6)

 

Pozdrawiam

wkradł ci się mały błąd w obliczenia, lub też i w rozumowanie

20kW przy sprawności 90%

oznacza że trzeba 20 / 0,9 = 22,2 kW

22.2 kW oznacza, że tyle energii w postaci węgla musimy do kotła dostarczyć.

Nie zmienia to też faktu, że z kotła 20kW w razie potrzeby, można zrobić kocioł 30kW lub też jak kto woli 3 kW. W obu przypadkach z oczywistą stratą sprawności.

 

połączyłem oba cytaty aby spróbować odpowiedzieć na wywołanie mnie do tablicy

 

otóz kocioł który producent sprzedaje jako 20KW faktycznie te 20KW jest w stanie wyprodukować o czym pisze Vlad24. jest to już wynik końcowy badania przy pomocy odpowiednich narzędzi pomiarowych po uwzględnieni strat czyli ze sprawnością jaką deklaruje producent. dokładnie to wyjaśnia wyliczenie Vlad-a

Rację ma również po części kolega lukbok zakładając że ta sprawność deklarowana przez producenta jest możliwa do osiągnięcia w warunkach labolatoryjnych. użytkownik pali w swoim kotle z nieco niższą sprawnością.

powstaje pytanie przez jaki okres czasu użytkownik potrzebuje mocy maksymalnej zaś przez jaką część sezonu kocioł będzie pracował nie męcząc się za bardzo.

 

zakładając że dobierzemy kocioł na styk czyli zapotrzebowanie domu 17KW +3KW na CWU to w największe mrozy mamy zapas i to rzędu 15% przy kotle 20KW- CWU nie grzejemy w trybie ciągłym więc ten zapas możemy wykorzystać do ogrzania domu

jeśli nie mam racji to mnie poprawcie.

 

deklaracja producenta -sprawność 85%(przy mocy maksymalnej)

życie sprawność 75% (przy mocy maksymalnej)

co nam z tego wyjdzie?

 

20KW/0,85=23,52KW taka moc powstaje w palniku i jest to wg mnie wyjściowa moc do liczenia tego co otrzyma układ przy danej sprawności zatem

23,52x75%= 17,64KW

 

a podejrzewam że większość Kowalskich i tak wybierze kociołek o przynajmniej 1-2KW jeśli nie więcej za duży czy to ze względu na tak zwany "wszelki wypadek" czy może z racji tego że ich wybór padnie na model którynie jest produkowany w konkretnej mocy tylko np 2KW mocniejszy.

poruszam tą kwestię w poradniku w postach #6 do #8

 

mam nadzieję że z sensem to wyszło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, to mamy na razie ustalone, że moc, którą podaje producent to moc jaką dostaniemy do instalacji.

 

Teraz - co podaje producent - moc maksymalną czy moc nominalną.

 

Zakładając, że podaje moc nominalną (i sprawność dla tej właśnie mocy) można dojść do wniosku, że kocioł nie męczy się tylko w jej pobliżu.

 

Męczył się dopiero będzie powyżej oraz poniżej tej mocy (a propos definicji męczenia się kotła).

 

Wygląda też na to, że można sobie też sporo pohasać powyżej mocy nominalnej (czyli tego, co podaje producent).

 

Jak więc dobierać moc kotła gdy mamy OZC, ciepłomierz itp?

Może lepiej bez nadmiaru na inne sprawności? - jak braknie mocy nominalnej to pójdzie na większej...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł pójdzie na większej mocy niż nominalna, ale będzie bardzo wybredny co do jakości paliwa

 

Poniżej przedstawiamy przykładowe wyniki badań atestacyjnych kotła retortowego nowej generacji o mocy nominalnej 16kW oraz wyniki badań eksploatacyjnych tego samego kotła po okresie jednego miesiąca eksploatacji. W trakcie badań eksploatacyjnych kocioł był sterowany ręcznie przez badacza oraz sterownikiem automatycznym eCoal.pl.

 

Badania atestacyjne kotła nowego:

 

moc 16,5kW; temp.spalin 152°C; sprawność 90,2%; tlen w spalinach 9,0%

 

Badania po okresie miesiąca eksploatacji (sterowany przez badacza):

 

moc 24,0kW; temp.spalin 236°C; sprawność 80,0%; tlen w spalinach 6,7%

 

moc 17,3kW; temp.spalin 178°C; sprawność 80,3%; tlen w spalinach 9,2%

 

moc 9,0kW; temp.spalin 156°C; sprawność 74,0%; tlen w spalinach 11,1%

 

Badania po okresie miesiąca eksploatacji (sterowany przez eCoal.pl):

 

moc 20,5kW; temp.spalin 206°C; sprawność 76,1%; tlen w spalinach 7,3%

 

moc 16,3kW; temp.spalin 177°C; sprawność 80,1%; tlen w spalinach 10,5%

 

moc 13,3kW; temp.spalin 167°C; sprawność 75,3%; tlen w spalinach 12,4%

 

moc 8,7kW; temp.spalin 154°C; sprawność 66,4%; tlen w spalinach 14,3%

 

moc 7,5kW; temp.spalin 137°C; sprawność 66,0%; tlen w spalinach 14,9%

 

To fragment z poradnika http://zawijan.wordpress.com/poradnik-uzytkownika/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to są badania atestacyjne robione w labolatorium

nie osiągniesz takich wyników w warunkach domowych

 

moim zdaniem jeśli się ograniczymy do obliczeń OZC z założeniem zapasu na grzanie CWU to potem możemy spać spokojnie. a dla kotłów o mocy powyżej 20KW nawet zapasu na CWU bym nie dodawał.

 

to w przypadku domu nowego kiedy nie mamy do czego podłączyć ciepłomierza.

 

przy zmianie kotła można zadać sobie pytanie czy kupować ciepłomierz czy liczyć na oko czy zlecić OZC co nam potem i tak w przypadku ewentualnej sprzedaży domku będzie potrzebne.

niestety osoby posiadające już kotły tkwią często w przekonaniu że są one odpowiedniej wielkości i nie dają się przekonać do zakupu jednostki "na miarę"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liczenie na oko to duże przybliżenie, OZC- wykonane uczciwie daje ok 90% pewności a dalej już schody bo co kupić pierwsze?

ciepłomierz czy kocioł?- odwieczny dylemat - co pierwsze było - jajko czy kura.?

Jak za pomocą samego ciepłomierza określić potrzebną moc kotła?

Tak jak pisze Timon Nie da rady!

 

Czyli OZC + dobór kotła a następnie jego dokładne ustawienie i regulacja za pomocą ciepłomierza.

Z wyników otrzymanych z ciepłomierza wyliczamy rzeczywiste OZC budynku.

 

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy zmianie kotła można zadać sobie pytanie czy kupować ciepłomierz czy liczyć na oko czy zlecić OZC co nam potem i tak w przypadku ewentualnej sprzedaży domku będzie potrzebne.

niestety osoby posiadające już kotły tkwią często w przekonaniu że są one odpowiedniej wielkości i nie dają się przekonać do zakupu jednostki "na miarę"

 

Wiem że to co napisze będzie trudne lecz taka zmiana nieźle boli po kieszeni - każdy mysli, astanawia się itd czy to faktycznie trzeba zrobić...

Dodatkowo gdy dzwonisz do producenta i tłumaczysz, że masz nowy dom a w nim 220 m2 do ogrzania, wszystko starannie robione, w projekcie rzekomo określono moc pieca na 20KW - a piec który zakupiłeś bo tak polecił producent czyli 25KW pali ci 50-60kg na dobę przy temp (0) - (-5)..

Serwisanci tłumaczą ci to w jeden sposób - to wszystko możliwe przy nie ocieplonym domu.. dodatkowo sugerują że powinieneć w takim "stanie" domu ( nie ocieplonym) mieć 30KW piec ...

Przyznajcie jest to dodatkowy bodźiec nad którym se zastanawiasz.

 

Teraz wiem, że coś faktycznie jest nie "tak" - tylko co naprawdę. Gdzie teraz szukać "prawdziwej" prawdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli OZC + dobór kotła a następnie jego dokładne ustawienie i regulacja za pomocą ciepłomierza.

Z wyników otrzymanych z ciepłomierza wyliczamy rzeczywiste OZC budynku.

 

pozdr.

 

Tylko jak to ma się do tego gdy wyjdzie że kupiłeś mimo tylu kombinacji piec za wielki ??

Jednym słowem pierwszy piec kupować jakiś "gówniany" i najtańszy na testy, a drugi już prawidłowy ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę że nawet jeśli po OZC kupisz kociołek za duży to będzie to nadwyżka w okolicy 10-20% a nie 100% czy więcej a znam przypadki że ponad 200% kocioł za duży ponieważ tak instalator radził

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko jak to ma się do tego gdy wyjdzie że kupiłeś mimo tylu kombinacji piec za wielki ??

Jednym słowem pierwszy piec kupować jakiś "gówniany" i najtańszy na testy, a drugi już prawidłowy ??

 

Po pierwsze wykonać dobry audyt OZC, jak masz duże wątpliwości - nawet dwa , to koszt 500-800zł /OZC i porównać wyniki - nie powinny się różnić bardzo różnić, chyba że są inne dane wejściowe.

Jeżeli OZC robi ktoś z uprawnieniami budowlanymi to powinno być dobrze.

Gorzej jak ktoś sie dorwie do programu do wyliczeń OZC i zachowuje się jak przysłowiowa "małpa w kąpieli", i potem płacz ze nie wyszło jak powinno wyjść.

 

Jako przykład zgodności obliczeń podam swój dom gdzie

 

Liczyłem charakterystykę energetyczną i wyszła mi moc grzewcza 12,0kW .

Spece z Uponora robiąc projekt ogrzewania wyliczyli podobnie - moc grzewcza 13kW, +3kW CWU.

A projekt architektoniczny przewidywał 60W/m2 x 260= 15600W + 3kW na CWU

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.