Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Niekoniecznie wszystko zależy jeszcze od wysokości twojego komina ,jakiego potwora pod niego podłączysz ,opału ,np do spalania drewna potrzebna jest większa średnica komina .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś do każdego było po pięć pieców kaflowych podłączonych, może i kominek. Ok 12 metrów wys. Obecnie 25 KW kociołek retortowy. Końcówka komina z pewnością niedogrzana. Muszę się bardziej zainteresować i zmierzyć temperature u wylotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Nawiązując do tematu, ponieważ zaczął sie nowy sezon czy mogę prosić o wklejanie zdjęć wnętrza waszych kotłów po tygodniu palenia, oczywiście przed czyszczeniem? Wszyscy zmagają sie z sadzą w mniejszym lub większym stopniu ale samych fotek jest jak na lekarstwo, czytając niektóre posty ciężko sprecyzować czy dany użytkownik ma tej sadzy sporo czy tylko trochę. Tym bardziej że możemy oceniać jej ilość dość subiektywnie.

Moja prośba wynika z faktu iż jestem po pierwszej poważnej awarii mojego kociołka, tzn " wyskoczyła mi mała dziurka" i myśląc o zakupie nowego reaktorka nie chciałbym znów robić doktoratów nad spalaniem.

Może dziwić Was moja prośba i może ona sugerować że kieruje sie ilością sadzy w kotle przy zakupie nowego kociołka, tak nie jest, mam już coś na oku ale może trafi sie jakaś dobra konstrukcja nad którą warto sie pochylić a może okaże sie że warto ratować to co mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat wczoraj czyściłem kocioł po miesiącu palenia,ale że to palenie było w wyższych temperaturach to były to mniejsze ilości gdzieś koło 400kg węgla w kotle z podajnikiem. Czyszczę po spaleniu pewnej ilości węgla a nie co ileś dni.W takim kotle nie ma sadzy ,ani innych cudów ,które można spotkać w kotle zasypowym ,Jest tylko rudy pył ,który usuwa się zwykłą miotełką .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

post-43145-0-30631800-1382769845_thumb.jpgpost-43145-0-26355600-1382769870_thumb.jpgpost-43145-0-45729500-1382769891_thumb.jpgpost-43145-0-73235100-1382769908_thumb.jpg

Miesiąc od czyszczenia, palone czechem ( Kormorany ) palacz niedoświadczony. Co dla mnie ciekawe? Jeszcze dwa tygodnie palone innym tanim (eko ) i dwudobowy test, później czyszczenie i znów test. Ilość MJ z 1 kg w obu przypadkach bez większych zmian. Ilość spalonego węgla mierzona na podstawie czasu pracy podajnika, więc tu może być jakaś niedokładność.

Wpierwszym teście średni odbiór ciepła 1,06 Kw w drugim 0,8 kw.

Obecnie zamiast deflektora ceramicznego podwieszony bęben hamulcowy od malucha. Jest w tym jakiś sens?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacytuję fragment artykułu p. dr.inz Krystyny Kubicy oraz Sławomira Śliwy:

"

Pracę palnika węglowego, jak wykazano powyżej, należy rozpatrywać w powiązaniu z innymi elementami konstrukcyjnymi kotła, które determinują uzyskanie wysokiej sprawności energetycznej i ekologicznej kotła. Tym bardzo ważnym elementem jest deflektor/zawirowywacz mieszaniny gazów procesowych umieszczony nad palnikiem. Deflektor, zwany też odpromiennikiem, jest zazwyczaj pomijany w dyskusjach i artykułach dotyczących palników, a ma duże znaczenie w polepszaniu procesu spalania. Jego zadaniem jest wydłużenie czasu przebywania mieszaniny gazów procesowych w części paleniskowej kotła poprzez zmianę ich kierunku rozpływu, gdzie jest wysoka temperatura oraz spowodowanie wzrostu stopnia homogenizacji mieszanki reakcyjnej. To z kolei wpływa na zmniejszenie ilości produktów niepełnego i niecałkowitego spalania.

Deflektor odbija także część energii opuszczającej złoże spalanego paliwa stałego i w postaci promieniowania cieplnego zawraca do złoża. Dostarczona w ten sposób energia podnosi temperaturę złoża i powoduje zmniejszenie stopnia wypalenia paliwa oraz bardziej stabilne jego spalanie. Deflektor powoduje również powstrzymanie unosu popiołu ze spalania paliwa przed szybką „ucieczką” z komory kotła. Badania potwierdzają, że kształt, forma deflektora i odpowiednie usytuowanie w stosunku do powierzchni złoża paliwa w palenisku podnoszą sprawność energetyczną i ekologiczną kotła.

Jak wykazują obserwacje i badania, nie bez znaczenia jest materiał, z którego wykonany jest deflektor. Przykładowo odpromiennik ceramiczny zastosowany w palnikach AZP MR kumuluje ciepło i oddaje je powoli, a wewnętrzna część deflektora jest wklęsła i wymusza zmiany kierunku rozpływu powietrza i spalin w komorze spalania."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie zamiast deflektora ceramicznego podwieszony bęben hamulcowy od malucha. Jest w tym jakiś sens?

U mnie za deflektor pracują ruszta żeliwne ,jak masz ruszt wodny to podwieś deflektor ceramiczny .

 

uXSD5dm.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Sas Eko i w nim nie ma deflektora - a jak czytam i obserwuję, ma on jednak znaczenie w procesie spalania więc co myślicie aby spróbować dołożyć np. coś takiego jak wyżej tj. ruszt żeliwny bo proces spalania w tłokowcu jest poprzeczny (tak są wykonane otwory na palenisku po którym przesuwa i spala sie opał. Jak znajdę czas i rozpocznę grzanie na stałe to chyba to wypróbuję bo na razie tylko przepalam dorywczo na ruszcie dolnym z regulatorem ciągu (samoczynne opuszczanie-podnoszenie klapki w dolnych drzwiczkach przy ustawionej temperaturze) na dziś to wystarcza. Może macie jakieś inne propozycje i doświadczenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie masz jak na przekroju jest opisane ,że jest miejsce na deflektor ,w tym kotle spalać pellety , ale dowcip,do drewna potrzeba miejsca nad palnikiem do prawidłowego spalania dopalania wysoki płomień .

28.Panele ceramiczne górne (panele ceramiczne umożliwiające spalanie peletów ( nie stanowią wyposażenia standardowego kotła)

http://www.sas.busko...onstrukcji.html

Ale do węgla możesz śmiało wyłożyć szamotem.

Ruszt to masz poniżej tej skrzynki popielnika do której sypie się popiół , tragedia :D tam jest poniżej woda kotłowa która się wychładza paląc tłokiem .

kociol-sas-eco-23kw.jpg

Co tu można doradzić ,wywal tą skrzynkę na popiół i niech ciepły popiół spada na ruszta wodne do czegoś się przydadzą to możne nie będzie takiej straty .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Animus" - ale ja mam ten piec od 2004r. wówczas jeszcze był on tak jakby nowinką a i moje przypuszczenia a także doświadczenia z palenia w nim (oraz co do rozwiązań technicznych) sie sprawdzają niemal całkowicie np. nie mam uszczelnienia tłoka (tak jak czytam na tym forum) co mają inni użytkownicy tego pieca. Mają inne sterowniki z tego co się orientuję sterownik GECO (mam 406-12) przestali montować chyba od 2006lub2007r. Montowali różne ale z tego co piszą użytkownicy na forum to trudno stwierdzić czy są one lepsze. Myślę że to indywidualna ocena każdego ale najważniejsze by być sumarycznie zadowolonym z palenia w wybranym piecu - a ja zadowolonym jestem. Oprócz palenia na automacie często korzystam z palenia na ruszcie dolnym (najczęściej w okresach przejściowych) pozwala mi to min. na spożytkowanie tego co się nagromadzi (wycinki drzew, inne drewno).

Co do tego rusztu wodnego to wg mnie nie ma straty tak jak sugerujesz (a nie tylko instalacje sanitarne miałem w tech bud. oraz na budownictwie /"polibuda"/ nie wspominając o innych kier. /mechanika- spec.budowa maszyn, no i w branży spalania także kilka lat nauki a praktyki nie wspomnę) myślę że ta strata jest tak niewielka że prawie nieodczuwalna. W czasie palenia na automacie wychładzanie jest niemożliwe bo nawiew jest od tyłu na ruszt górny a dalej kierunek spalin jest ku górze min. na te dwie rurki w srodku komory spalania (których u mnie jeszcze nie było, i nie ma nadal-mój żal). A popiół jak spada to jest już wychłodzony do temp. z najbliższego otoczenia i w pojemniku jak wyciągam (gdy piec jest w podtrzymaniu) jest ciepły - tak że nie jakiś gorący czy zupełnie zimny. Myślę że w innych rozwiązaniach (piecach) nawet tych najlepszych zasada jest identyczna. Ten dodatkowy ruszt dolny jest wodny ale chyba może być i inne rozwiązanie np. żeliwny lub stalowy pełny. Wg mnie jeśli ktoś chce mieć takie możliwowości spalania to jest to rozwiązanie optymalne. Są w tym piecu i takie jakby to powiedzieć leciutkie wady ale z tego co czytam od 3 lat do i inne to mają a o kłopotach u innych co wyczytałem nie wspomnę. Ja oceniam ten rodzaj i model pieca za najoptymalniejszy dla mnie. Może i zdanie zmieniłbym - ale tylko jak osobiście doświadczylbym innego korzystniejszego rozwiązania. Dlatego doszkalam się czytając forum (bo to najtaniej finansowo wychodzi - niżby coś eksperymentować osobiście) i przesiewając szyderstwo nielicznych, marketing niektórych, a wykożystując przedewszystkim wiedzę i doświadczenie życzliwych.

Dlatego pozdrawiam wszystkich aktywnych tych bardziej i tych mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ja na to mogę ,to twój kocioł ty go wybrałeś i palisz w nim prawie 10 lat .A "dodatkowy ruszt wodny do palenia tradycyjnego" poniżej paleniska tłoka ,obniża sprawność tego kotła.Ciekawe jeszcze czy klapka napowietrzająca komorę spalania z rusztem wodnym zamyka się całkowicie czy jest 100% szczelna ,może w trakcie pracy tłoka powietrze hula sobie tamtędy w komin przelatując przez ruszta ,zresztą podajnik tłokowy ​ również nie należy do oszczędnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz zupełności rację że podajnik tłokowy nie należy do oszczędnych ale teraz po ociepleniu domu (jeszcze bez strychu) różnica już jest kolosalna bo teraz przepalam drewnem tylko przez ok.4 godz co 2/3 dni na reg.ciągu klapki ustawionym na temp. ok 47-50oC. A co do szczelności klapki to się zgadzam że jest min. szczelinka (może tą kartkę papieru się wsunie) ale i tak więcej powietrza dostaje poprzez tłok a i wentylator. Teraz zamontuję oryginalną klapkę do wentyl. to ograniczy ciąg lewego powietrza w czasie postoju ale nie wiem czy aby to będzie dobrze na proces spalania (obawiam się o dymienie i kopcenie na postoju). Powiem tak że istnieją różne szkoły palenia ja wypróbowywałem w moim przypadku przeróżne metody. Z otwartą klapką, z zamkniętą, z lekko uchyloną, z różnymm opałem (miał, groszek, węgiel drobny i gruby (na dolnym ruszcie), antracyt (prasowany w pelet miał mieć kalorycz.pow.40MJ) ale wniosek mam jeden że te podawane parametry najczęściej są znacznie zawyżane. Najlepiej palił mi się miał "25" z Juliana gdy osobiście byłem w kopalni kupować go. Wówczas piec palił ok.25kg średnio do 35-40 w największe mrozy a wszystkie inne opały to min 30kg (ekogroszek niby podawany Pieklorz lub kolejnym razem retopal u innego handlowca w okolicy. A nie wspomnę że tak czystego pieca jak po tym miale z Juliana to nigdy nie udało mi się nawet zbliżyć. Dlatego teraz kolejny handlowiec u którego eksperymentuję - kupiłem miał 22 i 24 zobaczymy ale mam jeszcze ekogroszek z BARTER (z LEROY-a) pozostałość z ub.r. Mogę eksperymentować dalej. Dlatego i ten ruszt jako deflektor także wypróbuję gdy uda się taki znaleźć bo parę lat temu to wywiozłem kilka takich (z rozebranych kuchni, i pieców kaflowych) na złom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

hektotas. Barter jest importerem rosyjskiego węgla, miału etc.... ciekawy jestem rezultatów testów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Sorry za offtopa, 2 tony antracytu od pazdziernika do marca, powierzchnia ok. 270m.kw.  ostatnie miesiące to 23 stopnie, przedtem trochę mniej. antracyt po niecałe 800zł jak teraz, więc koszt znikomy.

 

nie ma to jak stary dobry antracyt ze sterowaniem pogodowym i wykresami :) pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Kto niby ma uwierzyć w te bajki...350kg/miesiąc przy takiej powierzchni. Może jeszcze do tego bojler na wodę 300l i ośmiu domowników. Ha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto niby ma uwierzyć w te bajki...350kg/miesiąc przy takiej powierzchni. Może jeszcze do tego bojler na wodę 300l i ośmiu domowników. Ha.

dla jednych bajki, dla innych gruby portffel i banan na gębie :) Fajnie kolego piszesz, to tak jakby zapytać murzyna z afrykańskiej dżungli co to jest kamera? A łun odpowi: skrzynka co godo? i sie roześmieje...

 

Tak do tego bojler na wodę ale 150L i 4 domowników :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak? po ile maja antracyt za tonę? i czy to jest węgiel antracytowy czy antracyt, bo to jest duża różnica, jak rozumiem węgiel antracytowy - to mieszanka: węgiel + antracyt, a to już jest wg mnie słabe i niewarte uwagi, zresztą to już nie jest antracyt.

 

Kiedy zakupowałeś w tym tygodniu czy wcześniej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.