Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Termet Miniterm Gco-Dp-21-05 - Duży Pobór Prądu


dominkomin

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam bardzo nietypowy problem z kotłem c.o. Termet GCO-DP-21-05. Otóż zamiast podanych w specyfikacji 100W pobiera ok 230W energii elektrycznej (sprawdzane miernikiem cęgowym). Wbudowana pompka wody przy nastawie na II powinna "brać" 86W, a miernik wskazuje ok. 0,15A prądu (czyli ok. 35W), natomiast na zawór gazowy z silniczkiem Honeywell idzie ok. 0,65A prądu (ok. 150W). Reszta poboru rozkłada się na sterownik i czujniki. Zmierzony pobór mocy potwierdzony jest odczytem z licznika energii elektrycznej. Kocioł w ciągu 24h złużył 5,3kWh, co daje 0,22kW na godzinę, czyli 220W pobieranej mocy. Odn. zaworu Honeywell - nie wiem, czy to normalne, ale pobiera on prąd przez cały czas pracy kotła, nawet gdy palnik nie jest załączony...

 

Czy ktoś może spotkał się z podobnym problemem? Obecnie rachunki za prąd są wyższe niż za gaz! Zastanawia mnie, czy specyfikacja techniczna po prostu podaje błędną wartość, czy to jakaś usterka? Co ciekawe, PAN serwisant z infolinii nie widzi problemu i twierdzi, że skoro kocioł działa, to wszystko jest w porządku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To niestety normalne - każde urządzenie włączone do prądu , kiedy działa pobiera prąd.

Kocioł działa, to bierze, tyle ile mu potrzeba - jak się nie przegrzewa silnik od zaworu i wszystko działa jak trzeba to widocznie tak musi być.

Pomiar cęgami i woltomierzem daje tylko przybliżony wynik.

Dodatkowo w DTR-ce jest standardowy zapis o zastrzeżeniu sobie zmian, bez powiadamiania - czyli ten kocioł może brać 200 lub 250 W i też dobrze.

Wynik 100W to pewnie wynik średni ale może nie uwzględniać pompy

 

3 - 4 zł /dobę to nie jest mało ale trudno - widocznie tak musi być.

 

Pozdr.

Edytowane przez sambor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że jednak nie jest w porządku. Gdyby była różnica do 10% no to jeszcze można by było gdybać. Ale tu urządzenie nie spełnia norm zawartych w specyfikacji technicznej producenta. Trzeba wysłać pisemne zapytanie do producenta z opisem. Kupując kocioł godziłeś się na to co zawarto w dokumentacji technicznej a w tym przypadku bardzo pobór prądu bardzo odbiega (o ponad 100%) od zadeklarowanego zużycia energii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To niestety normalne - każde urządzenie włączone do prądu , kiedy działa pobiera prąd.

Kocioł działa, to bierze, tyle ile mu potrzeba - jak się nie przegrzewa silnik od zaworu i wszystko działa jak trzeba to widocznie tak musi być.

Pomiar cęgami i woltomierzem daje tylko przybliżony wynik.

Dodatkowo w DTR-ce jest standardowy zapis o zastrzeżeniu sobie zmian, bez powiadamiania - czyli ten kocioł może brać 200 lub 250 W i też dobrze.

Wynik 100W to pewnie wynik średni ale może nie uwzględniać pompy

 

3 - 4 zł /dobę to nie jest mało ale trudno - widocznie tak musi być.

 

Pozdr.

 

Coś MUSI być nie tak. Rozmawiałem ponownie z serwisem i jakimś polecanym specjalistą od tych spraw. Zasadniczy problem polega na tym, iż zawór gazowy powinien być zasilany tylko w momencie pracy palnika. Inaczej palnik pracowałby nonstop. W moim przypadku niezależnie od tego czy kocioł grzeje czy nie, na zawór cały czas idzie 0,65A. Jedna z osób, z którymi rozmawiałem poleciła rozłączyć bolec uziemiający z przewodem zerowym. Wg niego w jakimś specyficznym przypadku może to powodować uziemienie urządzenia na obudowę, rury itd. i złużycie enegrii. Być może coś pokręciłem, ale dla mnie jako nie-elektryka brzmiało sensownie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak może się zmienić schemat elementy urządzenia budowa ale taka informacja jest istotna z punktu widzenia użytkownika. Moze być to podstawa aby kotła nie kupić.

 

To niestety normalne - każde urządzenie włączone do prądu , kiedy działa pobiera prąd.

Kocioł działa, to bierze, tyle ile mu potrzeba - jak się nie przegrzewa silnik od zaworu i wszystko działa jak trzeba to widocznie tak musi być.

Pomiar cęgami i woltomierzem daje tylko przybliżony wynik.

Dodatkowo w DTR-ce jest standardowy zapis o zastrzeżeniu sobie zmian, bez powiadamiania - czyli ten kocioł może brać 200 lub 250 W i też dobrze.

Wynik 100W to pewnie wynik średni ale może nie uwzględniać pompy

 

3 - 4 zł /dobę to nie jest mało ale trudno - widocznie tak musi być.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś MUSI być nie tak. Rozmawiałem ponownie z serwisem i jakimś polecanym specjalistą od tych spraw. Zasadniczy problem polega na tym, iż zawór gazowy powinien być zasilany tylko w momencie pracy palnika. Inaczej palnik pracowałby nonstop. W moim przypadku niezależnie od tego czy kocioł grzeje czy nie, na zawór cały czas idzie 0,65A. Jedna z osób, z którymi rozmawiałem poleciła rozłączyć bolec uziemiający z przewodem zerowym. Wg niego w jakimś specyficznym przypadku może to powodować uziemienie urządzenia na obudowę, rury itd. i złużycie enegrii. Być może coś pokręciłem, ale dla mnie jako nie-elektryka brzmiało sensownie :D

Po pierwsze co robi ten silnik jak kocioł nie pracuje a silnik bierze prąd? kręci się ? stoi?

Rozłączenie styku ochronnego z od przewodu ochronnego , nie zerowego może spowodować porażenie prądem.

Jedynym ew wytłumaczeniem może być jakiś prąd upływu przez uszkodzony kondensator przeciwzakłóceniowy lub rozruchowy w silniku el.

Sprawdź kondensator, ew zasil kocioł odwrotnie - czyli tam gdzie faza daj zero i na zero daj fazę i wtedy zobacz co z tym prądem.

Nie odłączaj przewodu ochronnego, jeżeli nawet przez przewód ochronny płynie prąd co jest niedopuszczalne - to robota dla serwisu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze co robi ten silnik jak kocioł nie pracuje a silnik bierze prąd? kręci się ? stoi?

Rozłączenie styku ochronnego z od przewodu ochronnego , nie zerowego może spowodować porażenie prądem.

Jedynym ew wytłumaczeniem może być jakiś prąd upływu przez uszkodzony kondensator przeciwzakłóceniowy lub rozruchowy w silniku el.

Sprawdź kondensator, ew zasil kocioł odwrotnie - czyli tam gdzie faza daj zero i na zero daj fazę i wtedy zobacz co z tym prądem.

Nie odłączaj przewodu ochronnego, jeżeli nawet przez przewód ochronny płynie prąd co jest niedopuszczalne - to robota dla serwisu.

 

Wg opini tego Pana silnik pracuje tylko w momencie pracy palnika, a co za tym idzie w czasie spoczynku bojlera silniczek nie pracuje, czyli nie pobiera energii. Dodatkowo silniczek jest bardzo małej mocy i niemożliwym jest, by pobierał 150W. Taki sam odczyt prądu zarówno w czasie pracy palnika, jak i w czasie spoczynku wskazywać może na ten niechciany pobór mocy spowodowany "problemem" z uziemieniem. Czyli multimetr wskazuje sobie to 0,65A niezależnie od tego czy silnik pracuje czy nie, bo sam pobór mocy silniczka jest na tyle mały, że nie wpływa na błedny pomiar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zleciłbym to jednak serwisowi ze względu na bezpieczeństwo.

 

Też tak uważam, jednak nawet support producenta nie wie, o co chodzi. Ze specjalistami od bojlerów c.o. jest taki problem, że wg ich mniemania, oni mają się znać na gazie, a nie na prądzię. Rozmawiałem z 6-7 osobami i wszyscy mają takie samo podejście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby było weselej, sprawa obróciła się o 180^. Zmierzyłem prąd zwykłym multimetrem, o większej dokładności od użytego wcześniej cęgowego i wskazania są w 100% zgodne ze specyfikacją techniczną urządzenia... Przy nastawie pompy na II pobór mocy powinien wynosić 86W. Prąd zmierzony wynosi 0,38A, co daje...87,4W. Dzisiaj użyję jeszcze jednego multimetru dla weryfikacji. Póki co wykonałem dodatkowo test porównawczy z żarówką 100W. Pomiar prądu multimetrem wydaje się być miarodajny, gdyż kocioł kręci licznikiem wolniej niż żarówka, czyli pobór mocy jest mniejszy.

 

Problem pozostaje po stronie licznika, gdyż na dobę nadal "nabija" 5-5,5kWh z samego kociołka, czyli 2,5x zawyża pobór mocy. Dziwnym jest, iż na każdym rodzaju odbiornika energii el. licznik kręci się dziwnie szybko. Stawiam więc na jego uszkodzenie i planuję jakąś kontrolę/ekspertyzę ze strony elektrowni. Ktoś zna przyblizone koszta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.