Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Niska Emisja


Rekomendowane odpowiedzi

Broszura jak w temacie.- w materiałach źródłowych jest też podane Nasze Forum ;)

Polecam stronę 20.

 

pozdrawiam

 

 

Na stronie 20 rys.6. Techniki spalania- dlaczego na rysunku A typowe górne spalanie jest nazwane dolnym?

 

Poza tym lektura O.K- nigdy za dużo wiedzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrzcie na rysunek 10 a), gdzie w dolniaku na drewno podawane jest PP. Tak obecnie palę i jest bardzo dobrze, lepiej niż podawane pod ruszt. Ale co do całościowej wymowy tego opracowania to pachnie mi to na odległość "propagandą", -nie ma na rynku nic lepszego niż kotły retortowe, pewnie dla wielu użytkowników takich kociołków na te słowa nóż sam otwiera się w kieszeni... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj każdą nawet najlepszą rzecz można spi.......ć złym doborem sprzętu, paliwa, niewłaściwą obsługą.

Jak wiesz to masz dobrze , jak jesteś zielony to się na forum doszkol i idź na zakupy lub rób sam instalkę,

Będziesz miał dobrze i ciepło

 

Pozdr.

 

PS Kotłów nie produkuję i nie sprzedaję, więc z zarzutami propagandy nie do mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrzcie na rysunek 10 a), gdzie w dolniaku na drewno podawane jest PP. Tak obecnie palę i jest bardzo dobrze, lepiej niż podawane pod ruszt. (...) :D

 

W zasadzie i ja podobnie, chociaż tego górnego podaję tyle, co nic. Często zasypuję tak szczelnie mieszanką grubszego i drobnego paliwa, że powietrza niewiele się tamtędy przedostaje.

Ale podaję głównie pod ruszt (napisałem "pod ruszt", ale jak wiadomo, rusztu nie mam...).

Uważam, że najważniejsze jest takie dobieranie ilości powietrza pierwotnego (właśnie tego "rusztowego"), aby zgrać szybkość wypalania się warstwy żaru wytworzonego koksu z jej tworzeniem sie od góry nowej "dostawy" tegoż koksu (z drewna też, w końcu powstaje też drzewny "koks").

 

@SONY23, wobec tego wyobrażam sobie, że najbardziej żarzy się u Ciebie na górze załadunku i płomień żaru przechodzi przez całą grubą warstwę w dół? Trochę to kłóci się z ideą dolnego spalania i robi się coś w rodzaju górnego tylko do góry nogami. Mimo wszystko uważam, że w dolniaku powinna się palić stała, niewielka warstwa- ta związana z rusztem.

Chociaż przy paleniu drewnem akurat takie podawanie powietrza, jak opisałeś może być uzasadnione. Pozdr.HS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tym rys6A jest pokazane najgorsze palenie - na żar podajemy paliwo - czyli to co nie powinno się robić, prawidłowe jest na 6C

 

Pozdr.

 

Powiedziałbym, że jest mały wyjątek- koks, który jak najbardziej jest węglem, podaje się na żar, inaczej się nie da nim palić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sambor, nawet przez chwilę nie myślałem o Tobie w kontekście "propagandy", bardzo sobie cenie Twój wkład w to forum w tym również zamieszczane publikacje i wklejane linki do ciekawych stron internetowych. Myślałem o samym tekście, z którym w znakomitej większości się też zgadzam oprócz tezy, ze kotły typu retorta są najlepszą metodą na ekonomiczne spalanie paliw stałych. Lansowanie tezy, że mają sprawność nawet ponad 90% i modulację od 30 do 100 % bez zająknięcia się nawet, że przy tych 30 % mocy mają sprawność też około 30% jest właśnie taką manipulacją (propagandą). I tylko tyle. Uważam,że do każdego opracowania pisanego pod konkretne zamówienie wykładającego fundusze trzeba podchodzić z dystansem, czy jak kto woli ostrożnaością.

heso- no właśnie nie, pali się tak jak powinno. Na samym ruszcie i przed włotem do palnika mam żar, trochę wyżej mocno palące się głownie drewna a na samymej górze drewno tylko się suszy, czasami pojawiają się płomyki ognia. Oczywiście rozpalam od samego dołu, wręcz w samym wlocie do palnika, ogień stopniowo przesuwa sie w kierunku skąd dopływa powietrze. Moc kotła jest większa niż przy podawaniu powietrza dołem ( chociaż nie pod ruszt, bo tak u mnie przy drewnie nigdy nie było dobrze) ale najważniejszą zaletą takiego podawania powietrza jest prawie całkowita obojętność na temp. ścianek komory załadowczej. Przepływające od góry powietrze zabiera ze soba do palnika wszystkie opary i nie dopuszcza do ich wykraplania na zimnych ściankach, druga zaleta to większa odporność na zawieszanie się drewna. Nawet gdy do tego dojdzie, drewno nadal się pali, przy powietrzu podawanym dołem przelatywało ono z pominięciem drewna w palnik i do komina, wystudzając kocioł i komin. Wada to zdarzające się czasami incedyntalne odbijanie dymu przez niedomknietą klapę załadowczą ale na to jest rada. W sumie jak dla mnie przy paleniu szczapami drewna więcej plusów niż minusów. Drobniejsze frakcje nadal spalam z powietrzem pod ruszt np. zboże. Dodam tylko, że nie pali się u mnie przez cały czas a najwyżej przez 8-12 godzin na dobę, 3-4 załadunki drewna po 20- 25 litrów na załadunek.

Edytowane przez SONY23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

heso- no właśnie nie, pali się tak jak powinno. Na samym ruszcie i przed włotem do palnika mam żar, trochę wyżej mocno palące się głownie drewna a na samymej górze drewno tylko się suszy, czasami pojawiają się płomyki ognia. Oczywiście rozpalam od samego dołu, wręcz w samym wlocie do palnika, ogień stopniowo przesuwa sie w kierunku skąd dopływa powietrze.(...)

 

Domyślam się, że skoro masz żar na ruszcie (chociażby z samego rozpalania), to i później dajesz trochę powietrza od dołu, chyba że

wystarczają same nieszczelności (jeżeli są) ? Przy drewnie można sobie pewnie pozwolić na podawanie powietrza tylko z góry, ja

niestety (lub "stety") prawdę mówiąc stosuję system mieszany- od góry i trochę z dołu - z tym, że w zależności od potrzeby czasem

zamykam całkowicie albo górę albo dół. Zamknięcie dołu pozwala na doskonałe wypalanie się wsadu tzn. nie ma zjawiska zawieszania się

węgla, potem po odgazowaniu można górny dopływ zamknąć i spokojnie wypalać resztę wytworzonego koksu, w międzyczasie oczywiście w zależności od zapotrzebowania dosypać kolejną porcję opału- nie za często.

 

Ale są rzeczy, które bolą, np. teraz, kiedy trzeba grzać mocniej, temperatura spalin często przekracza 200*. Coś za coś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heso, w zasadzie jest dokładnie tak jak opisałeś nic dodać, nic ująć. Powietrze z dołu tylko przez nieszczelności ale jezeli je likwiduję, żar i tak jest, może to specyfika paleniska albo zasługa suchego drewna. Co do temp. spalin to mam fajny wymiennik. Sześć płomiennic o średnicy 8 cm każda. Trzema spaliny idą w dół i trzema wracają do góry do czopucha. W zależności od temp. zewnętrznej i zapotrzebowania na ciepło umieszczam w nich turbulizatory rurowe (żeby nie być posądzony o kokieterię nazwy nie wymienię). Dzięki temu łatwo mogę zapanować nad temp. spalin. Raczej nigdy nie przekraczają 200 st. ale staram się, żeby w czasie pracy na średniej mocy nie spadały poniżej 160 st. Gdyby nie wrodzone lenistwo zrobiłbym sobie "inteligentny turbolizator", który sam regulowałby temp. gazów wylotowych ale spodziewane korzyści rzędu max. 2 % trochę zniechęcają. Jedna kwestia jednak trochę mnie irytuje. Paląc tak jak powyżej opisywałem w samym kotle tzn. ani w wyczystce ani w czopuchu nie ma ani śladu dymu a nad kominem zawsze prawie coś białego się snuje. Zaglądając w komin od góry widać, że obłoczek ten powstaje jakieś 15 -21 cm przed zakończeniem komina, czyżby kondensacja pary wodnej wystepowała już w samym wkładzie kominowym ? Dodam tylko, że przy temp. na zewnątrz około 6-8 st. na plusie nad kominem nic nie widać . Cały czas piszę oczywiście o paleniu drewnem lub zbożem, przy węglu nawet tej "pary" najczęściej nie widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.