Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Koledzy mam powazny problem z ustawieniem mojego pieca tak zeby pracowal optymalniena ekogroszku. W zeszlym roku palilem mialem i bylo duzo odpadu. Teraz mam dobrej jakosci ekogroszek i tez mam duzo odpadu albo jest niedopalony albo spieczony. Czy moze mi ktos pomoc jak tu ustawic go zeby byl z niego popiol , bo podobno tak ma byc na ekogroszku. Nie wiem tez czemu ale piec sie szybko wychladza a przecierz nie ma mrozow jeszcze , grzeje tylko podlogowka podloga jest ciepla w domu tez jest goraco a piec swoje co chwila sie zalancza. Plomien i zar jest koloru zoltego moje obecne ustawienia to

nadmuch 20 %

przerwa podawania 4.10 min

temp zadana 53 stopnie

wentylator w podtrzymaniu na 45 sek co 14 min

podawanie w podtrzymaniu ok 1.3h

histereza 2

zalaczanie pompy przy 52 stopniach

Czy jest moze ktos z okolic Kielc zebym ewentualnie sie mozna bylo skontaktowac. Niestety w sasie maja jedna wymowe ze trzeba indywidualnie dopasowac do paliwa parametry, wielka nowosc mi powiedzieli :) dodam jeszcze ze uzywam pieca 2 rok nigdy wczesniej nie mialem z tym do czynienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam i serdecznie pozdrawiam wszystkich forumowiczów,

 

Wojciech, też posiadam taki sam kociołek ECO tylko 23kW i to co Ci powiedzieli w Sasie jest w pełni uzasadnione, sam musisz sobie indywidualnie dopasować parametry pracy, każdy groszek inaczej się spala. Ja palę drugi sezon ekoretem - luz z tego samego składu ale miałem dwie palety ekoreta w zeszłym sezonie w oryginalnych workach po 25 kg i była różnica, trzeba było korygować ustawienia a przecież i jeden i drugi to ekoret. Nie wiem jak masz ustawioną dawkę paliwa, u mnie np. szuflada otwiera się na 4,5 cm i ja obecnie jadę na ustawieniach: nadmuch 28 %, czas podawania 230 sek, ogrzewam ok 200 m, temperaturę na kotle utrzymuje na poziomie 65 stopni + zawór 4 - drogowy i zawory termostatyczne na grzejnikach, temp. w pom 22 - 23, powrót 50 - 51 stopni, temp. spalin w przedziale 170 – 200 stopni. Nie robię żadnych przedmuchów w podtrzymaniu (w moim sterowniku nie ma osobnej takiej funkcji bo połączona jest razem z podawaniem – sterownik ecomax 800T) i nie podaję paliwa w podtrzymaniu bo nie ma takiej potrzeby, żar się nie cofa i nawet po 1,5 godz. nie ma problemu z rozpaleniem palnika. Spala mi teraz w granicach 20– 22 kg / dobę.W podtrzymaniu stoi róznie, czasmi jest to 20 min czasmi nawet 50 - zależy od aktualnego zapotrzebowania. Zwiększ trochę nadmuch powiedzmy na 25% jak nie dopala albo wydłuż przerwę w podawaniu i zobaczysz co będzie się działo. Przy 20-to % nadmuchu to raczej nie powinieneś mieć spieków no chyba że na taki opał trafiłeś. Ja palę teraz na zmodyfikowanej płycie palnika dodatkowo ponawiercanej w środkowej strefie z dołożonymi panelami ceramicznymi nad palnikiem bo u mnie na tej oryginalnej paliło się raczej średnio, sporo niedopałków i jakoś brakowało mu powera. Nie mam co prawda popiołu jak z papierosa, trafiają się sporadycznie spieki i niedopałki ale nie walczę z tym bo nie ma najmniejszego sensu, najważniejsze jest ile ogólnie spala i ile jest odpadu po spaleniu, ja mam z całego zasobnika (100 kg) jedną pełną z czubkiem szufladę popiołu - ok. 6 kg czyli 6% procent popiołu co pokrywa się z grubsza z tym co jet na opakowaniu ekoreta. Jak coś to pytaj, jestem z rejonu Buska i po burzliwym poprzednim sezonie myslę, że udało mi się w miarę ogarnąć to urządzenie

.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzienki kolego za zainteresowanie :) . Po nowych korektach to teraz mam

ustawienia podawanie co 4.10 a nadmuch 15% temp 52 stopnie mam dom nowy ok

145m instalacje cala mam zrobiona na 1 pompie bojler mam solarowy ok 250L .

Ogolnie mam tak zrobione ze u mnie w wiekszosci dziala fizyka niz pompa

dziala na najmniejszym biegu podloga na dole cala podgrzewana jest

cieplutkaaz milo na gorze grzejniki w miare cieple ,no ale teraz mrozu nie

ma, nie mam natomiast tych zaworow oszczednosciowych przy grzejnikach. Na

tych nowych ustawieniach piec podaje mi 2 razy, zar mam mniej wiecej na tych

dziurach, łapie temp ok 3 stopni od zadanej. Pali mi wiadro wiadro 25L

groszku na dobe, nie wiem ile to wazy. W sasie kazali mi tez delikatnie

otworzyc dolot powietrza na najnizszych drzwiczkach. Płomien mam zolty, jak

dmucha to ogien delikatnie zawija zoltymi jezykami. Popiol niby jest troche

niedopalony wyglada jak brylki ale po uderzeniu ich rozpadaja sie. Odpadu

mam tak ze z 4 takich wiader mam czubata ta miske metalowa, ale moze moj

piec ma ja mniejsza niz twoj nie wiem . A paliwo jest ok sasiad ma piec

srubowy jakis taki niebieski ze sterownikiem pluma on ma tam funkcjie fuzzy

logic i ma sam popiolek mowi ze jest ok on troche juz pali wiec uznaje ze

wie co mowi. Nie wiem czy da sie ustawic tak zeby byl tez popiolek. Jak mam

ustawione na ponad 20 % nadmuch to bardzo dlugo lapie temp zadana powyzej

25% zaczyna sie spiekac, wiec chyba nie poradze nic wiecej. A te paliwo co

masz ile kosztuje ?? Ile kosztowala ca ta przerobka pieca i jak to sie ma do

gwarancji?? Masz kogos kto takie cos przerabia jakie koszty ??

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam i serdecznie pozdrawiam wszystkich forumowiczów,

 

Wojciech, też posiadam taki sam kociołek ECO tylko 23kW i to co Ci powiedzieli w Sasie jest w pełni uzasadnione, sam musisz sobie indywidualnie dopasować parametry pracy, każdy groszek inaczej się spala. Ja palę drugi sezon ekoretem - luz z tego samego składu ale miałem dwie palety ekoreta w zeszłym sezonie w oryginalnych workach po 25 kg i była różnica, trzeba było korygować ustawienia a przecież i jeden i drugi to ekoret. Nie wiem jak masz ustawioną dawkę paliwa, u mnie np. szuflada otwiera się na 4,5 cm i ja obecnie jadę na ustawieniach: nadmuch 28 %, czas podawania 230 sek, ogrzewam ok 200 m, temperaturę na kotle utrzymuje na poziomie 65 stopni + zawór 4 - drogowy i zawory termostatyczne na grzejnikach, temp. w pom 22 - 23, powrót 50 - 51 stopni, temp. spalin w przedziale 170 – 200 stopni. Nie robię żadnych przedmuchów w podtrzymaniu (w moim sterowniku nie ma osobnej takiej funkcji bo połączona jest razem z podawaniem – sterownik ecomax 800T) i nie podaję paliwa w podtrzymaniu bo nie ma takiej potrzeby, żar się nie cofa i nawet po 1,5 godz. nie ma problemu z rozpaleniem palnika. Spala mi teraz w granicach 20– 22 kg / dobę.W podtrzymaniu stoi róznie, czasmi jest to 20 min czasmi nawet 50 - zależy od aktualnego zapotrzebowania. Zwiększ trochę nadmuch powiedzmy na 25% jak nie dopala albo wydłuż przerwę w podawaniu i zobaczysz co będzie się działo. Przy 20-to % nadmuchu to raczej nie powinieneś mieć spieków no chyba że na taki opał trafiłeś. Ja palę teraz na zmodyfikowanej płycie palnika dodatkowo ponawiercanej w środkowej strefie z dołożonymi panelami ceramicznymi nad palnikiem bo u mnie na tej oryginalnej paliło się raczej średnio, sporo niedopałków i jakoś brakowało mu powera. Nie mam co prawda popiołu jak z papierosa, trafiają się sporadycznie spieki i niedopałki ale nie walczę z tym bo nie ma najmniejszego sensu, najważniejsze jest ile ogólnie spala i ile jest odpadu po spaleniu, ja mam z całego zasobnika (100 kg) jedną pełną z czubkiem szufladę popiołu - ok. 6 kg czyli 6% procent popiołu co pokrywa się z grubsza z tym co jet na opakowaniu ekoreta. Jak coś to pytaj, jestem z rejonu Buska i po burzliwym poprzednim sezonie myslę, że udało mi się w miarę ogarnąć to urządzenie

.

Pozdrawiam

 

 

Kolego mam jeszcze jedno pyanie gdzie w ustawieniach mozna przestawaic otwieranie szuflady ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

sorki za zwłokę ale byłem troszkę zabiegany, dobry ekogroszek luzem (ekoret) u nas jest po 840 - takim pale, ekoret worki foliowe oryginał po 910. Można oczywiście kupić też tańszy ale panowie na składzie nie są nawet w stanie powiedzieć co to jest także eksperymenty sobie odpuściłem. Odnośnie przeróbki płytki koszt 0, wiertło 4,5 max 5 i trochę wolnego czasu, płytka jest wyciągana i w razie "w" zawsze ją można zastąpić oryginalną, ja mam oryginalną w zapasie. Ale jeżeli u Ciebie dobrze się spala może gra nie warta świeczki. Dawki paliwa nie wyregulujesz na sterowniku, motoreduktor robi jeden pełny obrót bo masz kontaktron lub halotron, nie wiem bo montowali i to i to, u mnie akurat jest halotron (mam sterownik pluma ecomax 800). Można to zrobić na mech. korbowym przeniesienia napędu z motoreduktora na szufladę. Jak wypalisz zapas z podajnika, włącz w trybie ręcznym podawanie i możesz wtedy sprawdzić na ile Ci się szuflada otwiera. Ja mam metodą prób i błędów ustawione na 4,5 cm. Przy mniejszej czasami jakaś większa bryłka blokowała dostęp do otworu zsypowego przy większym opał spiętrzał się na palenisku.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć

 

proste, nie? a jaki bajer :), pięć minut roboty i po temacie .A tak na poważnie, to teraz będziesz sobie musiał skorygować czas podawania. Tą 6 cm lukę co miałeś ustawione oryginalnie to bardzo dużo, to jest jakieś 240 - 250g grochu na jeden strzał a miału jeszcze więcej i to przy kotle 17 kw, przy moim 23 kw było ustawione na 5 cm, chyba to robią na oko. Jak masz w miarę równą granulację opału to będzie ok przy tych 4 cm. Miałem tak kiedyś ustawione ale jak trafiały się większe kawałki to opał czasami zawieszał się w koszu. Przy 4,5 cm nie ma problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc

Musialem przestawic na ok 4.5 bo mi piec wygasl ;) chyba za mala dawke podawalo albo jak mowisz moze jakis wiekszy kawalek zablokowal. Nie wiem czemu dzis sobie przed rozpalenem przeczyscilem totalnie piec to miedzy ta kratka z dziurkami a zasobnikiem mialem 3 bardzo duze przyklejone spieki. Oczywiscie je zlikwidowalem. moze to wynik wczesniejszych prob. Gdzie mozna kupic ta kratke z dziurkami zapasowa zeby ja poprzewiercac ?? a w orginalnej sa dwa rzedy dziur. z jednej strony mam dziurki w dwoch rzedach a z drugiej strony kratki mam chyba w czterech albo trzech, czy jest roznica jak ona bedzie zalozona bo teraz zalozylem ze wiecej dziur jest od strony drzwiczek. Teraz poustawialem piec tak:

wiaterek 23%

podawanie co 4.10

zmienilem tez zalaczanie pompy na orginalne 45 st.

nie wiem moze przez to ze pompa za pozno sie zalanczala barzo szybko mi styg i co ok 12 min mialem zalaczanie ogrzewania, a domu mam piekarnik dom ma ok 145m2 docieplony 12 cm styropianem i strop mam i poddasze dodatkow welna dowalone okna chyba 6 komorowe zalczona mam tylko podlogowke na calym dole i jeden grzejnik w lazience na reczniki . I czemu sie szybko wystudzal piec ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć,

 

troszkę za dużo parametrów przestawiasz na raz, zostaw dmuchawę na 15 czy 20% jak tak miałeś wcześniej ustawioną i było ok, skróć tylko czas podawania praca o jakieś 10 - 20 sek i zobaczysz za parę godzin co będzie się działo, jeżeli żaru będzie za dużo to wydłuż przerwę podawania jeżeli będzie się paliło na końcu płytki od strony podajnika to skróć. Wygasło Ci bo dawka paliwa była dużo mniejsza niż wcześniej a dodatkowo podniosłeś dmuchawę o 8% przyśpieszając spalanie. Trzeba teraz trochę poobserwować i robić drobne korekty w czasie podawania. Płytka powinna być założona w ten sposób - trzy rzędy otworów od strony podajnika, dwa rzędy od strony zsypu do popielnika. Płytkę bez problemu kupisz u Sasa, to jest normalna eksploatacyjna część zamienna. Wyłącz też na próbę przedmuchy w podtrzymaniu wychładzasz niepotrzebnie kocioł. Nie ma potrzeby ani dmuchać ani podawać w podtrzymaniu na ekogroszku, na pewno Ci nie wygaśnie kocioł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć

 

widzę, że nie odpuszczasz :) - tak na oko to jakieś 2,5 - 3 cm ale naprawdę to nie jest istotne, ważne jest żeby się dobrze wypalało, nie spiekało i szło jak najmniej opału. Trochę mu dałeś w palnik skoro za 4 min jest w stanie dźwignąć temp, u mnie przeważnie robi to w 2-3 podaniach i zajmuje mu to jakieś 7 - 10 min w zależności od obciążenia. Możesz mu zmniejszyć trochę moc przez wydłużenie czasu podawania. A jak już doszedłeś do satysfakcjonującego stanu to po prostu delektuj się ciepłem przed tv z dobrym browarkiem w ręce ;)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc

no tak mam ok 3cm . Powiedz mi czy u Ciebie to to jest popiol jak z kartki, bo u mnie to jest w postaci takich brylek jasnoszarych jak je stukne to sie rozlatuja. podawanie mam ustawione na ok 2.30min dwa razy zarusza szuflada przy czym wylancza sie ok 20 sek po drugim posunieciu. Mam takie jeszcze pytanie. jak juz osiagnie temp zadana sie wylancza teraz mam na 50 stopni u mnie nabija po jakims czasie do max 54 i tak sobie czeka az opadnie do 48 po jakis 25 - 30 min nieraz troche mniej. Zastanawia mnie jeszcze jedna wartosc temp powrotu u mnie waha sie od 34 do 36 . Czy to sa wmiare dobre wartosci ?? Ja mam zrobiona instalacje na 1 pompie i ustawilem ja na najmniejsze obroty, wszystko grzeje podloga ciepla grzejniki tez. Zastanawia mnie czy ustawienie pompy na inny bieg moze zwiekszyc czas badz skrocic czas miedzy zalanczaniami. Powiedz mi czy przy takich parametrach jak napisalem warto inwestowac w ta plytke i ja ponawiercac ?? , moze wtedy nie powstawaly by te brylki ?? Jeszcze jedno pytanie i wylanczam komp;) chodzi mi o ta klapke co sie powietrze do pieca dostarcza na samym dole co jest przy popielniku, mniej wiecej na jaka szczeline maz ja otwarta ??

Pozdrawiam dzienki wielkie za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym ze ona ma byc uchylona powiedzili mi w Sasie. Faktycznie jak mam ja uchylona lepiej sie to dopala, tylko teraz nie wiem czy ona ma byc na maxa na min czy jeszcze inazej , ja nie mam tego lancuszka co reguluja ta klapka i musze sam poradzic jaos . Teraz mam uchylone na grubosc cienkiej paczki od papierosow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,

 

tak, serwisanci Sasa rzeczywiście zalecają palenie przy uchylonej klapce popielnika ze względu na mniejsze osadzanie się sadzy na wymienniku, testowałem to przez tydzień (klapka uchylona na 0,5 cm) i nie zauważyłem jakiejś poprawy w czystości czy lepszym spalaniu, moim zdaniem tylko szybciej wychładzał się kocioł. Palę przy zamkniętej klapce i kocioł czyszczę przeważnie co dwa tygodnie. Wojciech, odnośnie twoich wcześniejszych pytań to tak, popiołu nie mam jak z kartki, trafiają się bryłki które łatwo można rozkruszyć w palcach, zmieniając bieg na wyższy na pompie na pewno skrócisz czas w którym kocioł stoi w nadzorze i ta temp. powrotu 34 - 36 stopni, nie wiem ale nie powinna mu chyba zaszkodzić, mój wcześniejszy kocioł, smieciuszek też f-my Sas 1,5 pracował od 1995 roku głownie na grawitacji na temp. 50 - 55 stopni aż do zeszłego roku i po wymontowaniu go z kotłowni był jeszcze w tak dobrej kondycji że nie trafił na złom tylko do kotłowni rodziców kolegi i do tej pory śmiga. Moja instalacja chodzi na dwóch pompach z zaworem czterodrogowym i temp. powrotu mam w przedziale 48 - 51 stopni przy zadanej 64 stopnie. Odnośnie płytki, twoja decyzja, ja tą oryginalną schowałem głęboko i nie mam zamiaru zmieniać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

No to zamykamy klapke ja tez go tak czyszcze mniej wiecej co 2 tyg. Zapytalem o temp powrotu ale tak naprawde to nie wiem co to jest za temp tak przypuszczam ze to jest ona ja mam sterownik st45 i przy jednej pompie na pracy ogrzewanie domu mam taki widok wyswietlacza ze nie ma go opisanego w instrukcji, moze ktos bedzie wiedzial co oznacza temp z lewej stronie na samym dole w rogu malymi cyferkami 1 pozycja , 2 to jest procent wentylatora. Ja mam taka ewentualnie niska wartosc moze dlatego ze zadana mam na 50 stopni. A w tej wytuningowanej plytce to dziury poprostu rozwierciles czy zrobiles tez jakies nowe ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

W związku z nadciągającymi chłodami chciałbym trochę "odgrzać temat". Pale w takim samym piecu jak autor wątku - SAS Eco 17 kw.

Dom 140 mkw (po podłodze), ocieplony 15 cm styro, 25 cm wełny. W tym 35 mkw podlogowki reszta grzejniki.

Z piecem walczę dopiero od około tygodnia, ale już powoli mam dosyć/:

Pale miałem "19". Zasypałem zasobnik do pełna i jak narazie idzie 4 dobę. Paliwa wystarczy jeszcze na kilka godzin. Zakładam ze pełny zasobnik to około 100 kg paliwa (producent podaje 90 do 110). wiec jak na razie spalanie wychodzi około 25 kg na dobę. - ogrzewanie plus CWU (bojler 140 l 2,5 osoby w domu)

Jadę na takich ustawieniach -sterownik st 45

 

przerwa podawania 5.10

nadmuch 26 %

w podtrzymaniu wentylator włącza sie co 8 minut na 35 sekund

 

Do odgrzania tematu skłonił mnie problem sadzy. po 4 dniach palenia,piec dosyć mocno juz nią zarósł.

zgodnie z sugestią z wątku otworzyłem klapkę na dolnych drzwiach - nie widzę jednak poprawy.

Rozumiem że ta sadza wytwarza się w czasie kiedy piec jest na podtrzymaniu - jak temu zaradzić? piec podaje 3 - 4 razy i przechodzi w podtrzymanie na ok 15 - 20 minut.

Mam tez wrażenie ze przy aktualnych temp na zewnatrz (w dzień koło zera w nocy delikatnie poniżej) 25 kg to trochę dużo. W domu 21 st - łazienki 23, grzejniki na 3.

Poza tym mam wrażenie że to paliwo "piętrzy się na palenisku" - paliwa jak i popiółu jest z 7-8 cm. spieków troche jest ale wegiel który mam ponoć generalnie lubi spiekać - po uderzeniu pogrzebaczem spieki rozpdają się.

Czy któryś z bardziej zaprawionych w bojach użytkowników poradzi coś na moje rozterki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

Kolego jak na mial to wedlug mnie wyniki sa dobre. Co do sadzy to moze byc tez wina paliwa jaka jakosc jego itd, a co duzej ilosc "popiolu" to jak bedziesz mial pusty zasobnik sprawdz sobie na jaka szerokosc ci sie otwiera szuflada. mi sas ustalil ok 6 cm na poczatku to nie przepalalo i tez sie pietrzylo, naszczescie jest tu taki fajny kolega co dobrze doradza "bazylek" on mi podpowiedzial zeby ja przestawic na ok 4,5 cm teraz jest wmiare ok. Tego popiolu zawsze bedzie troche wiecej niz w piecach srubowych wiec nie przejmuj sie tym. Co do sadzy jeszcze to musisz sprawdzic jak masz przylaczony piec do komina czy nie masz zamalego kata z rury do wylotu badz mozesz miec za slaby ciag

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego dzięki za szybką odpowiedz. Tą przerwę na podajniku muszę sprawdzić. A jak będzie za duża to jak ja zmniejszyć?

Paliwo jest faktycznie chyba nie za dobrej jakości. W czasie pracy jak "grzebne" w palenisku to ten rozgrzany, czerwony wegiel ma konsystencje coś jakby błota.

Tak jak przeglądałem watek to widzę że Ty przerwę podawania masz 4.10. Ja zmniejszyłem do 5 minut to czerwony jeszcze popiół (paliwo?) zsypywało się do popielnika - nie dopalał. Nadmuch 22 %.

 

A ty zgodnie z sugestia kolegi "bazylka" kombinowaleś z jakąś płytką (wymiana, nawiercanie?).

 

Kolego a tak z innej beczki. Ogrzewanie podłogowe masz na osobnej pompce czy z głowicami RTL? Pytam bo z tym też mam problem:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.11.2012 o 21:51, wojciech81kielce napisał:

Witam

Koledzy mam powazny problem z ustawieniem mojego pieca tak zeby pracowal optymalniena ekogroszku. W zeszlym roku palilem mialem i bylo duzo odpadu. Teraz mam dobrej jakosci ekogroszek i tez mam duzo odpadu albo jest niedopalony albo spieczony. Czy moze mi ktos pomoc jak tu ustawic go zeby byl z niego popiol , bo podobno tak ma byc na ekogroszku. Nie wiem tez czemu ale piec sie szybko wychladza a przecierz nie ma mrozow jeszcze , grzeje tylko podlogowka podloga jest ciepla w domu tez jest goraco a piec swoje co chwila sie zalancza. Plomien i zar jest koloru zoltego moje obecne ustawienia to

nadmuch 20 %

przerwa podawania 4.10 min

temp zadana 53 stopnie

wentylator w podtrzymaniu na 45 sek co 14 min

podawanie w podtrzymaniu ok 1.3h

histereza 2

zalaczanie pompy przy 52 stopniach

Czy jest moze ktos z okolic Kielc zebym ewentualnie sie mozna bylo skontaktowac. Niestety w sasie maja jedna wymowe ze trzeba indywidualnie dopasowac do paliwa parametry, wielka nowosc mi powiedzieli :) dodam jeszcze ze uzywam pieca 2 rok nigdy wczesniej nie mialem z tym do czynienia

kolego ja mam problem którego nie wytłumaczył mi monter, jak wydłuż czas podawania eko, gdzie wejsć by ustawić ten czas podawania; mam 17Kw galmet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zdejmiesz te oslony co zakrywaja silnik zielone kwadraty, to zobaczycz ze od silnika odchodzi taka jak by sruba do ktorej jest zamocowany cos do przesowania szuflady.to cos zamocowane jest do tej sruby z obu stron nakretkami. musisz poprostu sobie tak to rozkrecic z jednej storony sruba blizej silnika o pare obrotow a potem dokrecic ta druga sruba i to sie przesunie. Uwaga musisz zwrocic uwage na to ze z drugiej strony pieca masz taka sama srube to musisz wejsc pod piec i o taka sama odleglosc przesunac ta pierwsza nakretke zanim zaczniesz dokrecac ta druga nakretka. Ja to zrobilem tak ze zmerzylem sobie rowne odlegosci od poczatku tej sruby u mnie jest to ok 7cm i tak z obu stron zrobilem naraz .Pamietaj najpierw z obu stron 1 nakretki potem dokrecajac drugimi samo sie zmniejszy szczelina. Jak ja za bardzo zmniejszysz to bedzie ci male dawki dawal i czesciej sie wlanczal przez co bedziesz wkurzony bo do cichych chwil to ni nalezy. klucz nr 24. Co do plytki to jeszcze tego nie zrobilem ale zrobie. Z tego co wiem to na miale musi byc wiekszy nawiew. jak czytalem na forum to mussiz patrzec po kolorze ognia musi byc zolty. Co do ogrzewania podlogowego to ja mialem takiego montera instalacja ojciec kolegi co mi zrobil wszystko pod jedna pompke podlogowke , ciepla wode, i kaloryfery i to dziala a przez co idzie mi mniej pradu bo jak by nie patrzec to taka popmka tak jak moja to zabiera ok 50w na godzine

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.