Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Nowy Kocioł -Nowe Problemy, Proszę O Pomoc


nowalijka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam nic nie pisałeś jakiego używasz opału

w dniu wczorajszym podczas ponownego rozpalania ( przerzucania nie wypalonego węgla na nowy załadunek zasypałem kociołek 7-8 kg węgla Jaworzno , poprosiłem sąsiada zamieniłem się z nim ja mu Chwałowice on mi Jaworzno ) co się okazało szybciej mi wypaliło po 5 godz .

Edytowane przez darecki2308
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ha ! Mr. Darecki - moze to jest problemem u mnie.

co ja mam za wegiel hmm....czarny ;-)

jak juz mowilem - wegiel i palenie to dla mnie temat nowy - z wielkiej plyty przeprowadzilem sie do kamienicy ( ocieplonej - okna plastikowe szczelne ) ale wiekszy metraz bo 90m2.

wszystko fajnie itd ale temat palenia w piecach jest dla mnie nowy ( to tak w ramach przypomnienia )

 

wegiel kupilem...za namową mojego Wujka, ktory pali tym samym weglem w duzym domu jednorodzinnym - chyba z 240m2

chyba nie ma sensu pytac ile sie pali u niego bo i inny piec i wrzuca tego wegla wiecej niz ja itd.

wegiel jest chyba z BOBRKA ( Bytom ) lub z Andaluzji ( Piekary Śląskie ) ale chyba Bytom - klasa orzech II ale nie wiem jaka kalorycznosc.

 

teraz pytanie - castorame mam rzut beretem, i moze na probe kupie jakis wegiel ( 20kg ) - tylko mi prosze podpowiedzcie jaki.

wiem ze jest tam ekogroszek - mozna tym palic w moim i Dareckiego kotle?

 

teraz to jestem gotowy JUZ leciec do tej castoramy po ten wegiel...bo widac ze wszystko wskazuje na to ze to wina mojeg wegla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to jest za węgiel Jaworzno? Chyba chodzi o ZG Sobieski? Nic dziwnego, że się szybko wypalił, bo to najsłabszy kalorycznie węgiel w Polsce.

z pewnością zawartość kalorii to 21 lub 22 i tu również może być powód szybkiego wypalania się u kolegi MichaelSPI

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz to jestem gotowy JUZ leciec do tej castoramy po ten wegiel...bo widac ze wszystko wskazuje na to ze to wina mojeg wegla.

 

co do węgla w poście 49 masz opisane co stosowania dobrego węgla

ja mam Chwałowice

w zeszłym sezonie na początku miałem jeszcze troszkę Marcela

dożuć do interesu i zapodaj sobie zwykły sterownik jeszcze , aby sobie ułatwić życie i zamiast stać przy piecu z piw... czekając aż dojdzie do 60 st. można przed tv z piwk... posiedzieć :D

Edytowane przez darecki2308
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JULKA = KWK "Julian"

 

http://www.kwsa.pl/o_firmie/oddzialy/Oddzia%C5%82+KWK+%22Piekary%22

 

Link potwierdza węgiel 31.2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowalijka - jak u Ciebie z paleniem "od góry" ?

jaki czas spalania uzyskujesz na kotle przy pełnym załadunku?

 

Trudno powiedzieć, bo nie palimy całkiem zgodnie ze SZTUKĄ PALENIA OD GÓRY ;) . Przy rozpalaniu układamy warstwy do rozpalania od góry, ale węgla wsypujemy tak ok 2/3 kotła, reszta to rozpałka. I na początku otwieramy też drzwiczki popielnika, żeby ciąg był lepszy. Jak już wiele razy pisałam mamy węgiel trudno-palny ;), bez tych "modyfikacji" rozpalanie trwało 3 godziny :unsure: .

W opisanych warunkach temparatura ok 60 st. utrzymuje się ok. 5 godzin bez żadnej ingerencji. Potem powoli zaczyna spadać, żaru jest ok 1/4 komory i wtedy zależnie od tego, jak długo chcemy jeszcze utrzymywać ogień, albo dokładamy ze 2 łopatki, albo przesuwamy ten żar do tyłu i wsypujemy jeszcze z pół komory węgla. W tym drugim przypadku (dokładka wypada gdzieś ok 22-giej) rano (ok. 6-tej) jest jeszcze trochę żaru i temperatura na kotle ok 40 st.

Myslę, że u Ciebie jest faktycznie wina węgla, bo to z gatunku takich, co palą się jak słoma, dobrze i szybko. Ale trzeba też poeksperymentować z otwieraniem i zamykaniem różnych otworów ;) . Każda sytuacja jest inna, kocioł, ciąg, paliwo i nie ma jednej uniwersalnej procedury. Pozdrawiam i życzę cierpliwości. Napisz jak wypadło doświadczenie z innym węglem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowalijka, nie przejmuj się, ja też tak palę. Rano rozpalam od góry i w zależności od zasypu mam ok. 12-14 godzin spokoju. Potem przerusztowuję, dokładam trochę drewna, na to parę łopatek flotu i mam spokój do późnych godzin nocnych.

Edytowane przez lysy1l
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przesuwamy ten żar do tyłu i wsypujemy jeszcze z pół komory węgla. W tym drugim przypadku (dokładka wypada gdzieś ok 22-giej) rano (ok. 6-tej) jest jeszcze trochę żaru i temperatura na kotle ok 40 st.

 

Witam w dniu wczorajszym godz 21 .

pozostałości rozżarzonego węgla, ilość tyle co mieści naczynie w popielniku w naszych kociołkach na płasko :D

całkiem wyciągam żar i w niczym mi to nie przeszkadza bo robię to w piwnicy nie brudząc nawet przy tym rąk tylko się troszkę kurzy i z lekka jest dymu zasypuję od nowa 1/4 pojemności kotła dosypałem to z naczynia :D zajmuje mi to niespełna 10 min B) o godz. 8 rano widziałem jeszcze jakieś żarzące się węgliki w niewielkiej ilości popiołu temper 30 st

.

Wydaje się że u naszego kolegi najprawdopodobniej problem z paliwem jest . ?

MichaelSPI

lekturę którą poleciłem czytasz do poduszki ??

Edytowane przez darecki2308
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pozostałości rozżarzonego węgla, ilość tyle co mieści naczynie w popielniku w naszych kociołkach na płasko :D

całkiem wyciągam żar i w niczym mi to nie przeszkadza bo robię to w piwnicy

 

 

 

No i właśnie, w łazience jednak taka akcja jest dość kłopotliwa. Ktoś pisał, że przesuwa żar na bok, dosypuje węgla i zgarnia żar na nowo wsypany węgiel. Ta sztuka też mi się nie udaje, bo dostępnymi mi narzędziami nie udaje się w kotle przesunąć żaru do góry na nowy węgiel. Chyba trzeba by jakieś grabki ognioodporne albo motykę, a najlepiej rękę żaroodporną włożyc do kotła i nagarnąć żaru pod górkę. :D Na szczęście sprawdza się też usypanie nowego węgla obok zgarnietego na jedną stronę żaru. To jest dla mnie wykonalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to, że masz bardzo dobry węgiel 32.1 28Mj/kg. Moim skromnym zdaniem węgle 31.2 ze względu na niską kaloryczność nie nadają się zbytnio do spalania od góry, co sam zauważyłeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolega Darecki mnie nakierowal na rozwiazanie problemu z krotką stałopalnościa u mnie i zwrocił uwage/zapytal o węgiel.

kupiłem 25kg wlaśnie tego z Bobrka i po prostu jest niebo a ziemia.

na nastepny sezon kupuje właśnie taki i bedzie problem z głowy.

wolę zapłacić więcej za tone, za to nie latac co chwilę do piwnicy po węgiel, ,pilnować kotła i "co chwilę" dokładać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy węglu typu 33, np groszku 30Mj/kg z Marcela czy Wujka byłoby jeszcze lepiej, natomiast mógłby się troszeczkę trudniej rozpalać. Do takiego małego kotła zamiast orzecha kup właśnie groszek lub groszek I, który zapewni lepsze wypełnienie komory zasypowej i dłuższe spalanie.

Edytowane przez lysy1l
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DARECKI2308

 

Jaki sterownik doradzasz koledze MichaelSPI? Sterownik do pompy , czy sterownik do pieca z dmuchawą? Bo jakoś ciężko jarzę.

 

Jak sterownik do pompy to ok, ale sterownik i dmuchawę do tego pieca odradzam bo to nieporozumienie i kłopoty i do palenie od góry całkowicie nieprzydatne.

 

 

pozdrawiam

jameess

Edytowane przez jameess
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.