Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Naczynie Wzbiorcze,-Zasilanie Czy Powrót?


CM2X

Rekomendowane odpowiedzi

Jeszcze nie napisałem odpowiedzi na #14.

Oczywiście możesz zmienić te zawory bezpieczeństwa na 1 bar.

Skoro w instalacji otwartej masz 0,67 bara to wzrost ciśnienia do 1 bara świadczyć musi o zatkaniu dojścia do zabezpieczenia podstawowego (czyli go już nie ma).

To po co męczyć urządzenia czekając na 1,5 bar, niech się to rozłąduje przy 1 bar, bo już na pewno jest poważny problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wyżej pisałem, nie widzę sensu kruszyć kopii o te 0,5 bara wcześniejszej reakcji. To działanie podobne do wmontowania w ten układ naczyń przeponowych. Samej ideii montowania ZB w układzie otwartym będę jednak bronił, bo spotkałem się dwukrotnie z sytuacjami, gdzie ratowały one życie kotła (a może i nie tylko).

Liczenie na użytkownika jest zawodne, bo latami potrafią oni nie kontrolować stanu ocieplenia naczynia (np. widziałem ocieplenie rozniesione w pył przez gryzonie) lub samowolnie domontowywać coś do układu nie znając zasady jego działania. Zaworu bezpieczeństwa z kotła nikt nie zdemontuje, już prędzej będzie szukał suchej gałęzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samej ideii montowania ZB w układzie otwartym będę jednak bronił, bo spotkałem się dwukrotnie z sytuacjami, gdzie ratowały one życie kotła (a może i nie tylko).

Nie wiadomo czy przyczyną niebezpieczeństwa utraty życie nie było właśnie ich zamontowanie.

Mechanizm opisałem wcześniej.

 

A przyczyną było na pewno źle zrobione zabezpieczenie układu otwartego.

Edytowane przez vernal
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wyżej pisałem, nie widzę sensu kruszyć kopii o te 0,5 bara wcześniejszej reakcji. To działanie podobne do wmontowania w ten układ naczyń przeponowych. Samej ideii montowania ZB w układzie otwartym będę jednak bronił, bo spotkałem się dwukrotnie z sytuacjami, gdzie ratowały one życie kotła (a może i nie tylko).

Liczenie na użytkownika jest zawodne, bo latami potrafią oni nie kontrolować stanu ocieplenia naczynia (np. widziałem ocieplenie rozniesione w pył przez gryzonie) lub samowolnie domontowywać coś do układu nie znając zasady jego działania. Zaworu bezpieczeństwa z kotła nikt nie zdemontuje, już prędzej będzie szukał suchej gałęzi...

i tu się zgadzam w 1000% zawór bezpieczeństwa to podstawa gdyz ukłąd musi być id..to odporny tak mnie uczono i tak postepuje a zawór bepieczeństwa 1,5 bara to prędzej mu sprzeżyna zgnije i zacznie ciec niz sie zakleszczy bo to nie ma takiej technicznej możzliwosci aby nie zadziłał nawet ak nie bedzie testowany przez 5 lat a znowu nie uzywany to mu guma skruszeje i tez zacznie ciec i jakby się nie obrócić zawsze d..pa z tyłu czyli wszytko zawsze ok ,sam jako wyrosniety nastolatek ratowałem dom przed wybuchem kotła gdy zbiornik w biegu zamarzł przy -20st mimo izolacji i wogóle wtedy pomógł młotek i mocne udezenie w zawór od grzejnika w pomieszczeniu technicznym pomieszczenie zalane ale kocioł mimo że wygladał jak beczka to nie wybuchł ,dlatego uwazam ze zawór to podstawa a puchnący kocioł mam przed oczami do dziś ...co by było za 10min nie wiem
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te starego typu z ciężarkiem na dzwigni to wiem z własnego doświadczenia na 100% zarastały nawet do tego stopnia że młotkiem w imadle wybić go nie było można.poz Hermogenes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WITAM!!!!

Jeżeli już montujecie zawory bezpieczeństwa - to :Na rurze łączącej zawór bezpieczeństwa

z urządzeniem, które zabezpiecza, nie należy montować żadnej armatury, a średnica rury

powinna odpowiadać średnicy zaworu bezpieczeństwa. Przewód wyrzutowy wody z zaworu

bezpieczeństwa powinien być sprowadzony nad posadzkę, a jego średnica powinna odpowiadać

średnicy części wyrzutowej zaworu bezpieczeństwa.Oglądałem wiele kociołków z zamontowanym zaworem bezpieczeństwa na tym i innym forum, ale żaden nie miał zamontowanego przewodu wyrzutowego. Jeżeli zawór bezpieczeństwa -to zamontowany zgodnie z przepisami.

Wiem że wy o tym wiecie- ale o bezpieczeństwie nigdy za wiele..

poz.henryk1953

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te starego typu z ciężarkiem na dzwigni to wiem z własnego doświadczenia na 100% zarastały nawet do tego stopnia że młotkiem w imadle wybić go nie było można.poz Hermogenes

tak zgadza sie sa jeszcze te wynalazki co do zasobników dają zawór zwrotny z zaworem bezpieczęństwa to dopiero jest masakra raz otwieraz sie przy 8 barach a raz przy 11 oczom nie wiezyłem i co gorsze sa w ciagłej sprzedazy ,ale to juz nie na ten temat natomiast jesli rozmawiamy o grzybkowych zaworach bezpieczeństwa to tak jak pisałem predzej zacznie ciec niż sie zablokuje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kontakt24.tvn.pl/temat,wybuchl-piec-nie-zyje-80-letni-mezczyzna,65301,html?categoryId=496

no i mamy sezon w pełni ,podejzewam na 99,9999% ze zaworu bezpieczeństwa tam nie było ,to juz 4 ofiara domorosłych instalatorów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro w instalacji otwartej masz 0,67 bara to wzrost ciśnienia do 1 bara świadczyć musi o zatkaniu dojścia do zabezpieczenia podstawowego (czyli go już nie ma). To po co męczyć urządzenia czekając na 1,5 bar, niech się to rozłąduje przy 1 bar, bo już na pewno jest poważny problem.

O właśnie, takiej podpowiedzi oczekiwałem od praktyka, dzięki.

Kilka lat temu zgodnie z instrukcja sprawdzałem ZB praktycznie raz w tygodniu. W którymś momencie jeden zaczął przepuszczać wodę i przez noc nazbierała się spora kałuża. Wymontowałem, poszedłem reklamować a facet mówi, ze to 1-szy przypadek w jego kilkunastoletniej praktyce handlowej, ale wymienił zawór. Noie doszedłem do drzwi a sprzedawca krzyczy...ze zawór jest dobry. Faktycznie poprzez te ciągłe sprawdzanie coś podeszło (konopie,kamień inne) pod grzybek i nie domykał. Teraz sprawdzam na początku sezonu a potem po kilku miesiącach jak mi sie przypomni.

Henryk od samego początku mam wyprowadzone rury zrzutowe praktycznie do posadzki, po tym jak widziałem jak zrzut wody był bezpośrednio na rurę dymną pieca.

A skoro się nie zakleszczy (Automatyk) teraz człowiek jest jeszcze bardziej spokojny.

 

Odnośnie tego wybuchu przesłuchałem tę informację i zastanawiam się jaki powód?. Piec na paliwo stałe zapewne układ otwarty. Nie ma jeszcze mrozów, aby tworzyły się korki, więc nawet gdyby nie było zaworu bezpieczeństwa powinien się rozprężyć przez przelew naczynia wzbiorczego?.

Edytowane przez CM2X
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeleciałem po okolicznych sklepach+allegro i okazuje się, że nie mają zaworów bezpieczeństwa 1 bar, zapewne nie są popularne, albo w ogóle ich nie produkują?, może ktoś z praktyki podpowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpuść sobie te zawory. Masz dziurawy układ (czyt. otwarty) i test wykazał, że ze wzrostem ciśnienia sobie radzi. Jeżeli szalone gotowanie dało max 0,8 bara, to te zawory i tak się nie otworzą. Pisałem też, że 1,5 bara to wystarczające zabezpieczenie.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze warto miec jakism zawor bezpieczenstwa, chocby na wypadek zamarzniecia. Nie dalej jak dwa lata temu byl wypadek, gdzie zginal mlody czlowiek. Po przyjezdzie z zimowych wakacji rozpalil w kotle, a gdzies cos zamarzlo i ... gdyby byl choc jeden zawro bezpieczenstwa, prawodpodobnie jeszcze by zyl. Ostatnio nawet rozmawialem z instalatorem, ktory twierdzil, ze teraz zawsze instaluje taki zawor mimo ukladu otwartego. Instaluje 1,5 bar w plaszczu kotla, wedlug niego to wystarczy,

Edytowane przez arthi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpuść sobie te zawory. Masz dziurawy układ (czyt. otwarty) i test wykazał, że ze wzrostem ciśnienia sobie radzi. Jeżeli szalone gotowanie dało max 0,8 bara, to te zawory i tak się nie otworzą. Pisałem też, że 1,5 bara to wystarczające zabezpieczenie.

OK. dzięki, zostanę przy tym.

 

 

Zawsze warto miec jakism zawor bezpieczenstwa, chocby na wypadek zamarzniecia.

Od przybytku głowa nie boli ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam. Mam takie zpytanie a mianowicie: Co może byc przyczyną wyrzucania wody ze zbiornika wyrównawczego poprzez rurę odpowietrzającą ten zbiornik? Dodam że przelew drożny działa prawidłowo, zbiornik zamontowany w najwyzej położonym punkcie instalacji, przez przeszło 1,5 roku nie było problemów. Piec hula spokojnie bo puki co nie trzeba jeszcze porządnie grzać, filtry przy pompkach sprawdzone przeczyszczone, grzejniki grzeją normalnie żaden nie jest zapowietrzony więc jaka moze być przyczyna? Jak możecie to pomóżcie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za mała średnica przelewu :( , albo mimo wszystko jest niedrożny. Jeżeli nie to może być tak, że ładujesz wodę do układu pod bardzo dużym ciśnieniem i wtedy przelew otworem odpowietrzającym (czy raczej napowietrzającym). Najważniejsze to wrzuć schemat tego naczynia, bo może ktoś coś pomylił jeśli chodzi o wyprowadzenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przelew drożny bo jak uzupełniam wodę to przelewa się elegancko, średnica myślę że w porządku w końcu wszystko normalnie działało przez dłuższy czas. Wodę ładuję do układu delikatnie więc to też odpoada zresztą wylewanie się wody nie nastepuje wtedy kiedy ładuję wodę tylko normalnie podczas pracy całej instalacji. W każdym razie nawet przy założeniu gdyby była za mała średnica przelewu i nie radził by sobie przelew z ilością wody którą musi się pozbyć to czy ta woda powinna wogóle wydostawać się otworem napowietrzającym zbiornik wyrównawczy? I przede wszystkim dlaczego wogóle ta woda się z tego zbiornika wylewa? Na piecu temperatura 60, max 65 st C zagotować sie nic nie ma szans......zastanawia mnie to i nie daje spokoju bo to nie jest normalne. za kilka dni będe musiał iść uzupełnić wodę bo będzie spory ubytek. W tym miesiącu uzupełniałem już dwukrotnie stad też na bank wiem przelew jest drożny. Co do schematu czy też szczegółowego opisu postaram sie uzupełnić jakoś niebawem. Dziekuję CM2X za szybką reakcje jak będziesz miał jeszcze jakiś pomysł to pisz. Moze ktoś jeszcze coś pomoże, może ktoś przerabiał coś podobnego na własnej skórze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.