Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Seko Eko 2W1 (25Kw) Silnik Elektryczny Parzy


80mariusz80

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
w nawiązaniu do wątku
http://forum.info-og...iwj-lub-eko2w1/
który został zarchiwizowany, zakładam nowy.
Czy spotkaliście się z sytuacją, kiedy silnik elektryczny przekładni nagrzewa się szybko (w przeciągu paru minut w trybie pracy ręcznej podajnika) do bardzo wysokich temperatur? Chwilowe dotknięcie grozi poparzeniem. Puszka elektryczna miejscami zmienia już kolor tworzywa z czarnego na szary. Zawleczki nie są zerwane. Kocioł pracował w automacie parę godzin, jednakże potem temperatura ciągle spadała. Zauważyłem, że podajnik zamiast nastawionych 10s, pracował tylko 2-3s i koniec, choć dioda na sterowniku sygnalizowała w tym czasie pracę ślimaka.
Obudowa silnika wręcz parzyła. I tak za każdym razem - aż temperatura zaczęła spadać gdyż podajnik nie nadążał z dozowaniem paliwa. Do tego zaczął się cofać żar do zasobnika i przestało to już być śmieszne... Czujnik bimetaliczny na obudowie ślimaka pewnie by i zadziałał, ale co z tego jak i tak podajnik (silnik?) nie dałby rady tego wypchnąć.
Po myszkowaniu na tym forum, wymieniłem kondensator na nowy. O tej samej pojemności - 12 mikrofaradów. Wrzuciłem trochę paliwa do zasobnika, włączyłem zimny piec w tryb ręczny i załączyłem pracę podajnika. Silnik w przeciągu paru minut znowu się nagrzał do wysokiej temperatury i ślimak przestał się obracać (choć dioda sygnalizowała jego pracę). Dodatkowo sprawdziłem stary (fabryczny) kondensator miernikiem i wyszło mi niecałe 12 uF, więc obydwa są w porządku. Piec jest jeszcze na gwarancji, próbuję ściągnąć serwis. Bez sensu - nowy kocioł, chodził parę dni w lutym/marcu, teraz pochodził parę godzin i ... kaputt.
Jeśli ktoś miał z taką sytuacją do czynienia, bardzo proszę o rady i sugestie.
Pozdrawiam.

Edytowane przez Ryszard
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hey!

Widocznie silnik musiał z jakiś powodów przeciążony - jeśli jego temperatura była taka, że można sie poparzyć to uzwojenie dostało przebicia i silnik nadaje sie juz tylko do przewinięcia lub wymiany. Może kondensator w puszce przyłączeniowej nie miał styku skoro mówisz, że stary kondensator jest OK. Wtedy mogło sie uszkodzić uzwojenie rozruchowe a w konsekwencji nagrzewanie głównego no i reakcja łańcuchowa. Jeśli piec na gwarancji to powinni wymienić. Serwis SEKO powinien być OK.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za poradę. Zanim zacząłem grzebać w puszce elektrycznej, sprawdziłem wszystkie połączenia. Akurat przy zaciskach na kondensatorze wychodziły 2 żyłki, reszta siedziało w kostce. Zbagatelizowałem to, nie znam się za bardzo na elektryce... Jeśli to było powodem to piłka po stronie producenta - montażu. Dam znać jak się uda ich ściągnąć.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i sprawa się wyjaśniła. Serwis przyjechał, wymontował ślimak, rzucił okiem i zauważyliśmy że końcówka ślimaka jest jakby zużyta. Okazało się, że ucięto za długi ślimak i w efekcie dotykał on kolanka retorty. Poświeciłem latarką w głąb rury i wtedy można było też dostrzec w miejscu styku szpic ślimaka-retorta zużycie powierzchni. Zawleczek nie zerwało, bo od biedy ślimak się obracał, tylko miał opory i silnik nagrzewał się do anormalnych temperatur, po czym wyłączał go termik. Reasumując, zamiast podajnika miałem wiertarkę bez udaru :) Cieszę się, że usterkę zlokalizowano. W moim poprzednim wątku pisałem że węgiel miałem do d. i złe nastawy, bo piec nie trzymał mi temperatur. Zwaliłem to też na nieocieplone poddasze, stan SSZ a tu masz babo placek - choćbym nie wiem jak kombinował to wtedy i tak bym go nie rozruszał.

Na razie czekam na serwisanta, który ma mi przywieźć nową przekładnię a ślimak skróci na miejscu. Dam znać jak się to zakończy.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Serwis przyjechał po paru dniach z nową przekładnią, ślimak skrócono szlifierką i przy okazji ustawiono mi optymalne parametry na sterowniku. Cała akcja oczywiście bezpłatnie (w ramach gwarancji). Jestem zadowolony.

Podaję dane nastawy, może się komuś przydać (sterownik Tech Andrychów St-37):

1) czas przerwy: 50s jako wartość constans (druga opcja: 45s)

2) czas podawania: dla mojego węgla (Ekoret, Kazimierz Juliusz) - zaczęliśmy od 10s, zeszliśmy na 9s. Obecnie grzeję na 8s.

3) nadmuch: 1 (można zmienić na max. 2, pozostałe biegi 3-10 w praktyce nie są wykorzystywane)

4) przesłona wentylatora: otwarty na ok. 1/4, obecnie mam ją ustawioną na otwarcie 3/4 (zredukowałem dzięki temu ilość niedopałków węgla)

 

Temperatura zadana na poziomie 50stC, grzeję żeby nie zamarzła mi instalacja (dom w stanie SSZ, z ocieplonym poddaszem). Miałem ustawioną na 55 stC ale zjechałem w dół; szkoda było mi opału. Zawór mieszalnikowy 4-drożny ustawiony tak na 60/40, iż ~60 idzie na grzejniki, ~40 podgrzewa powrót. Mam nadzieję, że trochę zrekompensuje mi to żywotność pieca.

Podłogówkę załączam przy większych mrozach, wtedy zwiększam czas podawania na 9-10s.

Z opału jestem bardzo zadowolony. Więcej popiołu, mniej hasia. Pali się że aż miło. Kiedy wrzucę ekogroszek na płonący kopiec, to aż skrzy na boki - pali się, że miło patrzeć. Kupiłem w nieautoryzowanym składzie z polecenia. Mogę polecić (woj. śląskie, pow. mikołowski).

Zużycie paliwa to pełny zasobnik (~200 kg) na trzy dni, przy czym jak pisałem powyżej - dom nieocieplony, niezamieszkały. Z jednego zasobnika mam mniej więcej jedno wiadro hasia.

 

Ogólnie z pieca jestem zadowolony, nawet bardzo. W drugim kotle, z tradycyjnym paleniskiem, przepalałem przy przymrozkach drzewem, kartonami, węglem-orzechem. Kocioł z automatycznym podajnikiem uruchamiam przy dłuższych mrozach, kiedy jest te min. 2-3 dni przerwy w mrozach to wygaszam podajnik i przepalam ewentualnie w tradycyjnym piecu na noc (na czopuchu pieca można regulować przesłoną). W lecie planuję korzystać z tego tradycyjnego na CWU, w sezonie grzewczym palić ekogroszkiem.

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez 80mariusz80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.