Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Defro Standard.przeróbka Na Dolniaka


emilin

Rekomendowane odpowiedzi

Witam szanowne grono,zakupiłem piecyk taki jak w temacie(Defro optima 20 kw),spieszyłem się z zakupem i niestety a może i stety wybór padł na niego(sprzedawca wciskał mi drew-met MJ2.)

oto jego przekrój

http://www.modompodh...f881706adf5.jpg

 

Powiedzcie mi,jak w prosty sposób można przerobić go na dolniaka?

 

domyślam się że trzeba tą górną przegrodę czymś przysłonić,(blachą,cegłą?)

nie chciałbym za mocno ingerować w jego budowę---gwarancja itd. więc wszelkie spawania nie wchodzą w grę.

jak palić w takim piecu DS np.drewnem?

doradźcie rodacy.

 

i tak na szybko jeszcze.....Czy ten kociołek da radę w nowo pobudowanym domku? pow.użytkowa 180m2,okna plasyiki,ocieplenie styro 12, poddasze użytkowe wełną 15+5,baniak na wodę CWU 100L,do tego podłogówka w łazienkach i korytarzu.

obawiam się że będzie miał ciężko ten kociołek :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wybór padł na niego(sprzedawca wciskał mi drew-met MJ2.)

 

 

No i żle Ci nie radził bo tu pod tym pierwszym płaszczem pies z budą przeleci a ile jest efektywnej pojemności jak na dolniaka to zmierz sobie sam w poziomie od krawędzi dolnej płaszcza przedniego do dolnej drzwi zasypowych .

20KW i dolniak przy Twoich murach to co najmniej o 6 KW za dużo .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten kocioł ma 20kW w formie jaką ma teraz po przerobieniu na ds odchodzi od pow.wymiany większa część komory zasypowej i moc drastycznie spadnie :)

Drewnem czy węglem to w DS nie ma większego znaczenia (no może poza tym że przy drewnie będzie ciut większa pow wymiany albowiem drewno wstępnie spalając się też wydziela ciepło do ścianek kom.zasypowej. )

Tu widzę jeszcze inne wady,mianowicie brak powietrza wtórnego i ruszt wodny)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm....to sobie zakupiłem dziada :unsure: dzięki Przemek za zainteresowanie.

 

Powiedzcie mi jeszcze jak mam go okiełznać :) Tzn.Mam w nim zamontowany miarkownik ciągu,ustawiam temp.na 80 stopni a ten za cholerę nie może jej osiągnąć,śmiało mogę go rozchulać na 80-90 stopni ale tylko wtedy gdy uchyle dolne drzwiczki, :blink: zamknę je i temp. spada do 50-40

może to wina opału,bo jak na razie palę tylko drewnem i nie do końca przeschniętym.

Klapkę od miarkownika mogę dać na maxa w górę,ale to i tak za mało aby utrzymać żądaną temp.

 

Uczę się dopiero w nim palić :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak w nim palić od góry skoro tam też niema rozety do PW :(

Defro zezwala na dorobienie otworów PW w drzwiach zasypowych, bez utraty gwarancji na kocioł. Jeden z użytkowników zwracał się do nich z takim zapytaniem i nie widzieli przeciwwskazań.

Czytałem o tym albo tu, albo na Ekonomicznym Spalaniu Węgla Kamiennego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogli nie widzieć przeciwwskazań, ale czy dali mu to na piśmie? Bo w razie roszczeń gwarancyjnych mogą nagle zmienić zdanie i co im wtedy zrobisz?

Co do w miarę bezinwazyjnej przeróbki na dolniaka to oprócz zatkania dziury nad pierwszą przegrodą wodną można dorobić nakładkę w postaci gorącego rusztu na istniejący ruszt wodny. Zmniejszyło by to niestety pojemność zasypu, ale zmniejszyło by też odległość rusztu do przegrody. W tej dorobionej nakładce tylną część, tę pod kanałem spalin trzeba zrobić prawie bez przelotów powietrza, żeby się kocioł tamtędy niepotrzebnie nie wentylował, a zostawić tam tylko przeloty dla powietrza wtórnego w postaci np rurek lub profili zamkniętych sterczących w górę, w kanał dymny i ciągnących powietrze z popielnika. Na tyle długie te rurki, żeby się nie zasypywały popiołem czy jakimiś koksikami od góry. Taka nakładka poprawiała by jakość spalania, ale coś za coś: zdecydowanie trudniejsze było by rusztowanie zasypu. W oryginale kociołek ma chyba oprócz wodnego także ruszt mechaniczny na pedał. Z taką nakładką trzeba by się dodatkowo mordować z pogrzebaczem.

 

Dodam jeszcze jedno: żeby palić z sensem to COŚ W TYM KOTLE PRZEROBIĆ TRZEBA! Albo zrobić z niego dolniaka, albo zrobić górniaka i palić od góry. W drugim przypadku trzeba mu przecież zatkać dziurę od dołu pierwszej przegrody. Jeszcze jedna opcja: zmienić kocioł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Panowie nowy kocioł jeszcze śmierdzi farbą a juz tyle do przerobienia . A wystarczyło tylko wybrac coś innego . Ręce opadają :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze jednak cos z tego bedzie..Kalvis-a co prawda z tego nie zrobisz ale..jesli sie nie myle to Defro nie robi przegarniacza popiołu na całej długosci rusztu i na tym opiera sie moja propozycja czyli PW przez popielnik za pomoca profila zamknietego od drzwiczek az na tylna scianke i przez ruszt do góry.Nastepnie pod pierwszym wymiennikiem koniecznie palnik ceramiczny czyli najprosciej z cegieł szamotowych i na koniec aby te modyfikacje przyniosły skutek trzeba zaslepic przewał nad wiszacym wymiennikiem czyli pewnie znow szamot w formie klina na uszczelnieniu ze sznura...te modyfikacje napewno nie groża utrata gwarancji. jednak moja propozycja opiera sie na załozeniu ze na tylnej czesci rusztu nie pracuje przegarniacz popiołu.jesli jednak tak nie jest to alternatywa bedzie podawanie PW od strony wyczystki górnej równiez za pomoca profili zamknietych ale tu wystepuja juz dwa problemy bo żywotnosc tych bedzie pewnie nie dłuzsza niz jeden sezon grzewczy(ale od czego sa sklady złomu :) )i drugi kłopot to palenie a zwłaszcza rozpalanie to jakby"wyzsza szkoła jazdy"..jesli opisane modyfikacje nie sa do zaakceptowania to pewnie duzo prosciej bedzie przerobic go na GS i sposób palenia od gory doprowadzac do perfekcji.. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogli nie widzieć przeciwwskazań, ale czy dali mu to na piśmie? Bo w razie roszczeń gwarancyjnych mogą nagle zmienić zdanie i co im wtedy zrobisz?

Wystarczy wysłać maila z zapytaniem, poprosić o stanowisko serwisu w kwesti dziurek i dostać oficjalną odpowiedź. Wszystko zajmie nie dłużej, niż godzinę czasu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm, z tym dolnym spalaniem to ja jednak nie będe zawracał sobie du.....py,więcej z tym roboty niż myślałem.

w takim razie aby zrobić z niego górniaka to co trzeba jeszcze wykombinować oprócz wspomnianych już wcześniej drzwiczkach z otworami na PW ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiepsko to widzę. Ten kocioł przy swojej konstrukcji daje niewielkie szanse na wykorzystanie wtórnego powietrza z drzwiczek. Czy zasypany węglem do pełna, czy tylko niewielką warstwą na rusztach to tylko część paliwa będzie miała szansę na powietrze wtórne z drzwiczek. W obydwu sytuacjach spora część gazów będzie szła po najmniejszej linii oporu, prosto do kanału za przegrodą. Na przekrojach kotła widać że ten kanał jest większy niż przelot nad przegrodą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dodam jeszcze jedno: żeby palić z sensem to COŚ W TYM KOTLE PRZEROBIĆ TRZEBA! Albo zrobić z niego dolniaka, albo zrobić górniaka i palić od góry. W drugim przypadku trzeba mu przecież zatkać dziurę od dołu pierwszej przegrody. Jeszcze jedna opcja: zmienić kocioł.

 

mógłbyś mi wyjaśnić którą przegrodę trzeba zatkać od dołu? bo nie bardzo kumam :blink:

 

ile na początek dać tych otworów PW w drzwiczkach zasypowych i czy to ma jakieś znaczenie w jakich odstępach i miejscu będe je wiercił??

 

pzdr.E

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niczego nie zatykaj tylko pal jak producent nakazuje,albowiem nieprzemyślana ingerencja w budowę kotła może skutkować jego szybką korozją pisałem o tym w jednym z wcześniejszych tematów bodajże @raider-a a producent/serwis szybko zorientuje się co było nie tak.

Niestety ale taka jest rzeczywistość, wiem jak to zabrzmi ale trzeba było najpierw czytać potem kupować, teraz tak jak pisze mac "ręce opadają" niestety

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korozję w kociołku i dziurę w płaszczu wodnym można sobie zafundować nawet bez przeróbek. Sam tej nieprzyjemności jeszcze nie doświadczyłem, ale z tego co się czyta i słyszy zależy to przede wszystkim od temperatury powrotnej wody kotła. Jeśli będzie odpowiednio wysoka to nie powinno się nic skraplać i nie powinno korodować czy to w miejscach osłoniętych, czy zakrytych.

Mi chodziło o coś według poniższego rysunku. Dwa ostatnie pomysły to moja twórczość swobodna inspirowana wątkami z tego forum i forum muratora. Ludziska wymyślają i montują deflektory płomieni, wieszają blachy rozprowadzające powietrze nad płonącym węglem, podają powietrze wtórne rurami nad zasyp, kombinują z zakończeniami tych rur.

Ile i jakie otwory wiercić w drzwiczkach? Najlepiej podejrzyj różne fabryczne rozwiązania, wybierz Ci pasujące i zrób według podpatrzonego wzoru.

 

20cd6034b79d2399m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

witam..... po długiej nieobecności ;)

Próbowałem palić w tym kotle od góry ale niestety nie wyszło mi to najlepiej,

zasypany węglem,rozpalony od góry,nie mogłem uzyskać żadanej temp.po ok 2-3 godzinach cały wsad węgla rozżarzony a na piecu 100*C

Więc aby palić w nim od góry będe musiał jednak tą przegrodę na dole zasłonić tak jak kolega wyżej mi podpowiadał.ale czy po zasłonięciu tego kanału na dole pod pierwszym płaszczem kocioł uzyska zadaną mu temp.?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ten kociołek w wersji starszej. Niczym się nie rózni poza zenętrzną blachą. Przerobiłem go najpierw na górniaka i paliło się ładnie. Ja w mojej wersji miałem rozetkę w dzrwiach załadunkowych.

Teraz po wielu eksperymentach przerobiłem na dolniaka. Tą górną szczelinę zatkałem cegłami szamotowymi ( cienkimi ) i usczelniłem zaprawą szamatową.

Pali się łądnie nawet bez dziury w drzwiach. Z tyłu na ruszcie postawiłem połowki cegieł szamotowych .... długo by pisać.

Najpierw sprawdź jak ci się pali dołem, bez dodatków.

Drzwi z rozetką można zamówić w Defro, koszt ok 200-300 zł ja zamawiałem do siebie.

post-40170-0-80035700-1357156464_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety po czterech - pięciu latach palenia dochodzę do wniosku że modernizacje mojego kociołka były niezbedne. W pierwszym sezonie spaliłem 5 ton, drugi rok zacząłem zabawy z kotłem - 3-4 tony. Na dziś od początku września spaliłem 1,25 tony.

Fakt każdy powie że na razie zimy nie było, ale widzę że po przeróbkach, że kocioł pali czysto ( bez czarnego dymu ) i w domu stale ciepło i zdecydowanie mniej pracy jest przy paleniu. Rano palę i zasypuje do pełna i wieczorem znów i tyle. Raz na trzytygodnie czyszczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam paweli ;) czyli teraz palisz w nim tak jak w dolniaku? czy od góry?

drzwiczki zasypowe sam przerabiałeś czy takie DEFRO Ci sprzedało? wygląda mi to na samoróbkę ^_^ jak byś mógł to zrób fotkę tych drzwiczek od środka,chętnie podejże i może sam coś wyrzeźbię ;)

i jeszcze takie pytanko,jak stawiałeś te cegły szamotowe na ruszcie to nie przeszkadzało to w odpopielaniu?

pozdrawiam użytkownika kotła defro..... nie jestem sam.

ja dopiero uczę się w nim palić i to co zauważyłem do tej pory to kocioł ten węgiel połyka niemiłosiernie :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.