Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Nowy Hef 18 Kw


diterus

Rekomendowane odpowiedzi

Nie znam producent który by robił kocioł gdzie wymiennik nie bierze udziału w procesie wymiany temperatur. Hef Start to dolniak (że słaby to już inna historia) a klapka służy do przewietrzania komory załadowczej co niestety często jest błędnie interpretowane. Są też inne aspekty takiego działania producenta ale nie mnie to oceniać...

 

Tak czy owak miał który masz spalisz ale musisz mieszać go z grubszą frakcją węgla 1:2

Jeżeli kocioł ma ruszt żeliwny to mogą tworzyć się spieki pod wpływem wysokiej temp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Górniakiem też nie jest

http://www.hef.com.p..._mini,2,10.html

 

Tak czy inaczej nie jest to kocioł miałowy

Dlugo zastanawialem sie nad tym kotlem wielu go wychwalalo,ale po wielu dniach spedzonych na czytaniu zdecydowalesie jednak na kociol hand made by P2AR dzieki Przemo i Reded :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Hefa start 22kw. Zatkałem otwór u góry wełną mineralną aby to był typowy dolniak. Palę teraz weglem orzech, ale przez jakiś czas paliłem mieszanką miału i orzecha. Nie zauważyłem różnicy, a nawet palenie mieszanką jak dla mnie było lepsze tzn. lepiej opał zsuwał się. Nic się u mnie nie zawiesza i nie spieka. Z kotła jestem w pełni zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam Panowie. Już prawie po łagodnym sezonie grzewczym, więc kilka uwag podsumowania z funkcjonowania Hef'a 18kW:

1) piec lubi być czyszczony regularnie, tzn raz w tygodniu trzeba go omieść, odpopielić obszar wymienników ciepła - gdy sie to zaniedba spada jego moc grzewcza - ot, taka uroda malca!!

2) zdziwiłem się, gdy ostatnio otwarłem dolną zasuwę komina. Wybrałem pół węglarki drobnego popiołu, którego wysokość była imponująca i miała wpływ na jakość palenia oraz temperaturę na piecu.

3) ponieważ co dziennie przepalłem, na ok. 7 / 8 h palenia musiałem zasypywać dwoma węglarkami po 17 kg jedna - co w sumie dało wynik ok 3 T spalonego węgla. Nie wiem nadal, jak robia to koledzy, że u nich Hefik spala 12-14 kg węgla na 12 h??? Science fiction??

4) idac za rada starszyzny plemiennej, zjeżdziłem okoliczne składy, gdzie sprzedawcy zaklinali się, że sprzedawny na próbę węgiel pochodzi z Piasta lub Ziemowita. To co ujrzałem podczas spalania i po, wołało o pomste do nieba: wegiel sie zawieszał, dymił, nie miał mocy grzewczej i co najgorsze, pozostawiał po sobie masy popiołu. Ostatnio na próbę wziąłem z innego składu polecany wegiel made in Piast i Bobrek i..... zdecydowałem się na jego zakup. W piecu i na kaloryferach ogromny power, wsypana weglarka sie już nie zawieszała (jak w przypadku Marcela) i samodzielnie schodziła w dół spalajac sie na mączkę. Popiołu niestety było raz tyle co po Marcelu. Tak na 100% to nadal nie jestem pewien, czy dobrze zrobiłem, bo w składach opału pracuje masa oszustów, którzy tak naprawdę chcą tylko opchać węgiel, a nie zadowolić i pozyskać klienta. Ciekaw jestem, an jakim węglu u Was ciagnie najlepiej?????

5) o tym, że Hef jest czystym piecem, nie buchajacym i dymiącym w kotłownię, już pisałem - trochę trzeba się ubrudzić podczas co tygodniowej wyczystki.

6) tak sobie myślę, że gdyby piec miał moc 23 lub 25 kW byłby jeszcze mniej obsługowy od tego maluszka 18 kW - który uciaga 250 m2 + 150 L cwu (bez konieczności dogrzewania się z żoną pod pościelą), jak zażartował jeden z moich kolegów, gdy ujrzał jego wielkość :-)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Witam o nietypowej porze - bo latem. A co mnie skłania do napisania tego postu........ no oczywiscie problemy z Hefem.

 

Latem normalnie cały tydzień jadę na przepływowym ogrzewaczu wody, ale w soboty rozpalam Hefa w cyklu zamknietym (tylko na bojler), aby mieć ciepła wodę do kapieli. I tu jestem negatywnie zaskoczony.....

 

Przy okazji palę duzo papierów i nie wiem, czy to nie ma wpływu na fatalna kondycję pieca. okazuje się, że kilkakrotnie rozpalenie ognia (nawet przy pomocy szczypółek) było kosmicznym wyzwaniem!!!!!!

 

Piec nie mógł, albo nie chciał złapać cugu, kotłownię spowierał wszechobecny dym; dopiero otwarcie górnych drzwiczek zasypowych powodowało, że płomień buchajacy przez nie, po kilkunastu minutach rozpalał palenisko i zaciagał powietrze do komina. ile przy tym nawdychałem sie czadu i popiołów, to tylko ja wiem! Horror!!!! Chyba muszę zrezygnować z tych papierzysk!! Ale licze tez na Wasze uwagi w tym względzie. Co zrobić, aby tego typu sytuacje się nie powtarzały????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo drodzy Panowie przy upalnej pogodzie dolniak to kicha. Polecam kocioł KWK Zębiec, który posiadam, zero problemów, wiaderko zrębek i CWU nagrzana.

Ja wiem, że na forum dominują zwolennicy kotłów dolnych, bo to lepsze spalanie i tego typu wymądrzania, ale życie jest bardzo praktyczne i dobry kocioł górnego spalania to strzał w dziesiątkę, szczególnie przy dobrze ocieplonym budynku. Dodam, że do podgrzania 100l bojlera zużywam 12 l zrębek drewnianych, temperatura kotła dochodzi do 90 stopni. Nie mam problemów z rozruchem kotła w upały, wiaderko zrębek, a na to kawałek tekturki i odjazd.

Po piętnastu minutach można brać prysznic.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Panie generalnie ogrzewanie wody latem kotłem na węgiel to kicha. Gazem panie, prądem, słońcem lub powietrzną pompą ciepła. ;)

 

Co do hefa. Coraz bardziej tracę zaufanie do tej firmy. Oglądałem dzisiaj kocioł przed sezonem grzewczym i zawiasy w dolnych drzwiczkach też już puściły, trzeba oddać do spawania. W moim stary kotle to jeden zawias puścił po 4 sezonach dopiero, a tu ledwo jeden i górne spawane zaraz na początku, dwa miesiące po uruchomieniu kotła , teraz dwa kolejne do poprawy w dolnych, aż się boję jak reszta została pospawana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Dolniaki to nadają się tylko do nieocieplonych domów i to w mrożne dni,bo jak jest trochę cieplej to zaczynają się problemy.Palę górniakiem tylko z pionowymi przegrodami i też mam problem rozbujac piec w upalne dni.Najlepsze są uniwersalne piece typu KWK czy Wenus z poziomymi przegrodami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę musiał któregoś dnia zrobić pomiary swojego kociołka ale kiedyś na podgrzanie 160 litrowego bojlera do sześćdziesięciu paru stopni szło mi 5,5 kg kiepskiego drewna, gdzieś już kiedyś na forum o tym pisałem. Coś mi się wydaje, że Twoje zrębki ważą mniej niż 5 kg. bo wyglądałoby, że jednak dolniaki górą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a zrób pomiary, ja tak dla porównania jak teraz byłem na urlopie to na zagrzanie bojlera 80litr. i w tym czasie grzały 4 żeberka w łazience zużywałem ok. 1kg. drewna na rozpałkie i dwa wiadra 10l trocin olszynowych. temp na kotle /ds10kw/ 70st. a startowało 20 kilku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, jako posiadacz HEF-a to powiem tak ogrzewam nim wodę już drugi sezon ale zbiornik 400l. Problemu praktycznie nie ma, a po dołożeniu szamotu spalanie drewna jest bardziej efektywne, a palę praktycznie każdym radzajem i sortem drewna. A co do rozpalaniaHEF-a przy upale to wystarczy otworzyć górnąwyczystkę i cisnąć kawał gazety do czopucha podpalić i problemu być nie powinno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

problemu nie mam w dolniaku a cwu ogrzewam trocinami z produkcji palet, tylko jedno ale kocioł został wyłożony na ruszcie dość szczelnie szamotem a powietrze podawane jest od strony drzwiczek popielnika, bojler 140 l nagrzewam 30l trocin i wystarcza na 2 dni

 

pozdrawiam RedEd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to znowu oświeciliście mnie Panowie!!! Fidel, trochę roboty z tym na pewno będzie, ale spróbuję..... lepsze to chyba, niż masy dymu z kotłowni, anie z komina. Gdybym wiedział wcześniej, że z dolniakami latem są takie przykre przepały, to bym przemyślał zakup.... a tak mam jak za mojego starego, przewymiarowanego Żębca 35 kW (czytaj na wstepie). Ale poeksperymentuje oczywiście jeszcze. Pozdrowionka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Z rozpalaniem latem, czy to był górniak czy dolniak zawsze miałem problem. Po latach obserwacji uznałem że: po pierwsze czy jest zwyżka barometryczna czy zniżka. Gdy barometr opada to pewne że będę miał dym w piwnicy. Po drugie, latem komin jest zimny i ma problem piec "zabrać", a najgorsza sytuacja jest gdy na dworze jest np.30st. w piwnicy 18st. i jeszcze ciśnienie bar. spada. Pomaga wtedy, w trakcie rozpalania w piecu, w tym samym czasie podpalenie papieru tj.pomiętych 1-2 stron gazety w wyczystce kominowej (na dole komina). Komin wtedy "zassie" i nie powinno dymić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.