Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Oto odległości od krawędzie frontu: 8,5cm od prawej krawędzi pieca: 11cm.

Oraz fotki dla zobrazowania.

post-41422-0-55485200-1349470142_thumb.jpgpost-41422-0-83692700-1349470148_thumb.jpg

 

Próbowałem dzisiaj zmusić do działania miarownik ale narazie po kilku próbach odpuszczam :).

Zarówno w tej pozycji :

 

post-41422-0-62685700-1349470221_thumb.jpg

jak i tej pokazanej na zdjęciach od cichewicza

post-41422-0-29309600-1349470228_thumb.jpg

 

miarownik ma problem z podniesieniem pokrywy. Łańcuszek jest napięty jak struna ale kąt przy jakim działa siła jest chyba zbyt duży.

Narazie jedynie co mi przychodzi do głowy to wydlużenie ramienia albo :) ręczna regulacją otwarcia pokrywy.

 

pozdr

 

Kolego @Piastun coś ten łańcuszek od miarkownika na klapę zachodzi, czy to tylko złudzenie optyczne?

Czy myślałeś o przeciwwadze do klapki- ramię na dwie strony ( w kształnie lit T)

Czym wycinałeś otwór w wymienniku i w blasze osłonowej?

Jak spawałeś?

Pozdr.

Edytowane przez sambor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się zachodzi na klapę. Chciałem sprawdzić czy miarownik podniesie klapę ale ramię jest za krótkie. Opiszę w skrócie na czym mój problem polega. Miarownik próbuje podnieść klapę i naciąga łańcuszek dosyć mocno ale kat pod jakim działa siła jest duży. Dopiero delikatne dotknięciem ramienia powoduje, że klapka "wyskakuje" do góry i otwiera się na parę cm. Możliwe, ze gdybym był bardziej cierpliwy to po paru minutach miarownik wytworzyłby taką siłę, że sam by to uniósł ale z uwagi, że to jest 3 rozpalenie pieca :) to jakoś mi się spieszyło do wniosków.

Dziś dopiero rozpoczałem próby z tym miarownikiem więc narazie będe próbować zrobić to po Bożemu.

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem pytanie ale ja mam fabrycznie wspawany krucieć na 3/4"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok bo ja podobnie jak założycielka tego tematu nie mam krućca i jakbym chciał miarkownik to muszę wycinać i spawać.

Możesz dodatkowo podać ile kruciec wystaje nad blacy zewnętrzne?

Czyli rozumiem że robisz dłuższe ramię, ta klapka nie wydaje się ciężka, może trzeba jej zawiasy trochę nasmarować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz dodatkowo podać ile kruciec wystaje nad blacy zewnętrzne?

Czyli rozumiem że robisz dłuższe ramię, ta klapka nie wydaje się ciężka, może trzeba jej zawiasy trochę nasmarować?

Kruciec był parę mm ponizej blachy. Ja kupiłem jednak miarownik 1/2" a nie 3/4 jak pisałem wcześniej więc musiałem wstawić przejscie mosiężne z 3/4 -> 1/2"

Klapka jest lekka, nasmarowałem ją bo dostała trochę kurzu podczas wykuwania dziury w kominie :) więc chodzi całkiem całkiem. Jutro na trzeźwo zastawnowię się co zrobić, żeby ten miarownik jednak chodził.

Edytowane przez piastun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciwwaga niepotrzebna wystarczy kawałek pręta do klapki byle minąć oś zawiasu 5 cm od osi zawiasu wystarczy aż nad to . Dokładną regulację przez sprężynę na miarkowniku , co i jak już jest opisane w poście innowacje . Wszystko można policzyć .

,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś były kolejne próby z użyciem miarownika :), efekt był taki, że narazie miarownik jest odłączony a sterowanie jest na "zapałkę" :). Muszę przeczyścić zawiasy lub dodać jakiś ciężarek klapy dolotu powietrza bo dostał się kurz i potrafi się przyciąć (klapa jest bardzo lekka) i robi się dosłownie gorąco. Piec tak się rozdmuchał, ze głowa mała ale to jest pikuś.

Bardziej denerwuje mnie, że ten piec jak już pisali to inni bardziej doświadczeni forumowicez to typowy górno-dolniak. Próbowałem dziś rozpalić go po Bożemu tj. wg instrukcji czyli wyładować komorę papierami + drewno to podpalić, poczekać aż sie pojawi żar, wepchnać żar pod wymiennik a na to następnie właściwa porcja paliwa (węgla - mix groszku oraz kostki)aż po same drzwiczki. Efekt tego był taki że o ile rozpalanie początkowe i rozbujanie pieca do 60stopni trwało może 15-20min i nawet żonie i teściowej nie sprawiło problemu to problem pojawił się po załadowaniu węgla na żar efekt był taki , że dymiłem na całą okolicę jak lokomotywa :S, do czasu aż całe paliwo nie stało się "żarem". Przez co temperatura wody była pomiędzy 80-90 stopni przez 1-1,5h... Dodam, że próbowałem reguować zarówno powietrzem wtórnym jak i głównym ale dymu nie udało mi się wyeliminować aż do zajęcia się całego opału.

Co mnie najbardziej trapi to jest to, że ten piec nie jest prawdziwym dolniakiem :s i muszę zmienić sposób palenia/rozpalania bo w przeciwnym razie będą problemy z utrzymywaniem stabilnej temperatury na piecu a co gorsze będziemy siać po okolicy gęstym śmierdzącym dymem co ani nie jest przyjemne ani tym bardziej uzasadnione ekonomicznie.

Pytanie do użytkowników, jak zmienić sposób palenia, żeby utrzymać w miarę sensowną czystość spalin i nie truć okolicy a przy okazji wydłużyć maksymalnie czas palenia?. Oczywiście wykluczam przeróbki w samym kotle.

Czy w tym piecu możliwe jest palenie od góry ?

Edytowane przez piastun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o jednoznaczne określenie jaki miarkownik mam kupić - producent i wielkość bo muszę w przyszłym tygodniu to załatwić.

Czym wycinałeś otwór w wymienniku i w blasze osłonowej?

 

Chyba znalazłem rozwiązanie waszego problemu z instalacją miarownika. Są dostępne miarowniki elektroniczne (<300zł), które miernik temperatury podłącza się do zasilania a klapka chodzi na silniczku. Wiem, że to ma wadę w postaci zasilania ale koszty instalacji mufy, spuszczenia wody, instalacji miarownika przez hydraulika są nieporównywalnie większe niż takie urządzonku.

Polecam ten wątek na innym forum:

http://forum.murator...amiennego/page9

a kokrenie wypowiedz wraz z rysunkami #165

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałeś lub nie doczytałeś się że Teresa001 ma częste braki zasilania -czyli + UPS

A z UPS może pracować z wentylatorem, który posiada.

Dla mnie otwór wyciąć to nie problem - korona bimetaliczna, akurat mam fi35 czyli pod miarkownik np 3/4 jak znalazł.

Nie wiem jakim potencjałem dysponuje hydraulik Teresy, ale jak ma gaz, to pewnie wypali.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Moja Vespa - ta z postu #10 nie ma rusztu ruchomego, ale są różne modyfikacje tego modelu, klepane przez innych producentów,

Mój kocioł ma np wentylator w drzwiach popielnika a odmiana prod przez Bavarię ma wentylator na górze kotla - nazwa ta sama, wygląd bardzo podobny, gdyby tak poszukać to tych szczegółów będzie więcej.

 

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też nie ma rusztu ale są już gotowe nacięcia na zewnętrznej blaszce. Ja mam miejsce na dmuchawę na górze. Nie mam natomiast otorów na powierze wtórne. No i co najważniejsze miałem krucieć do miarkownika mechanicznego!

Nie wiem czy kolego jesteś zainteresowany tym kotłem ale dolniakiem jak o opisuje producent to nie jest :P.

Przy zakupie sprawdz szczelność pseudo drzwiczek które prowadzą do wymienników poziomych. W moim przypadku jest normalnie 0,5cm szczelina......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a ja sobie wczoraj obejżałem vespe w wydaniu westfalia dla lerua ... ( głupia nazwa ) Kolorek pomarańczowy , dmuchawa ze sterownikiem na górze kotła , bez rusztu ruchomego . Z termometrem i miejscem na miarkownik i bez otworów PW po bokacvh , jedynie rozeta w zasypowych i lkapka na popielnikowych . To wszystko za 2,5 tyś . To chyba najtańszy kocioł 24 kw ze sterowaniem i dmuchawa .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi. Na znanym portalu aukcyjnym kosztuje teraz 3642 zł. W opisie wyraźnie jest napisane, że posiada ruszt ruchomy. Od sprzedawcy dowiedziałem się również, że wersja ok. 19-10 kW pojawi się w drugim kwartale roku. Cena jednak jest dość wysoka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak szukasz dolniaka to skonaktuj się z Przemysławem, on robi dolniaki i może coś Ci doradzi. Jest taki wątek "Kocioł Własnej Produkcji - Wasza Opinia" trochę tam stron jest ale moim zdaniem warto poczytac a nóż Ci sie spodoba i się dogadacie. Ja osobiście szukałem dolniaka i zasugerowałem się opisowi ze strony Cichewicza i teraz muszę sie męczyć ze zwykłym smieciuchem....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie lepiej zainteresować się innym modelem Cichewicza typowo na drewno? W ofercie wiem ze ma kocioł zgazowujacy na tzw Holzgas , ma dobrą opinię oraz kocioł projektowany w Szwecji Kumulator Eko , na 50 cm szczapy drewna, kocioł z połkami ceramicznymi, dolniak z regulacją powietrza wtórnego oraz pierwotnego. Kocioł ładowany od góry co lepiej wykorzystuje załadunek kotła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam,

jakiś czas temu chwaliłem się w jednym z tematów, że udało zrobić z mojego śmieciucha rasowego DSa, który do tego nie dymi :).

Dane wejściowe, Vespa 24kW, powierzchnia domu 190m2, 10cm styro na ścianach, nieocieplony strych, okna plastikowe z początku lat 90, komin 14x18cm2 wyskość 8-9m.

Temperatura spalin w trakcie pracy ~350-370oC (wiem, że sporo ale na razie się tym nie przejmuję), paliwo węgiel.

Doprowadzenie tego kotła do stanu DS proponuję dokonać w następujących krokach:

 

# Zatkanie przerwy w pionowym wymienniku - zrobiłem to wełną mineralną. Na początku wkładałem cegły szamotowe ale one czasem pękały i spadały do komory zasypowej.

 

## zmniejszenie powierzchni rusztu o 50%, na początku dawałem pełne cegły szamotowe na wysokość dwóch cegieł ale to rozwiązanie mi się nie podobało (zaprawa szamotowa wiążąca cegły się z czasem wykruszała). Na którymś wątku podejrzałem, że można kłaść cegły szamotowe pod kątem 45stopni dzięki temu, że jeden kant cegły wpada w ruszta żeliwne to takie rozwiązanie ładnie się trzyma i nie wymaga zaprawy szamotowej. 

post-41422-0-98304000-1422709089_thumb.jpg

 

### obniżenie wymiennika za pomocą metalowej blachy (na początku robiłem testy i zamiast kawałkiem blachy obniżałem wymiennik kawałkiem drewna - było to bardzo dobre rozwiązanie - zmniejszało prześwit palnika w początkowej fazie odgazowywania a na koniec w fazie koksu drewno spalając się zwiększało prześwit i mimo zapopielenia rusztu spaliny mogły swobodnie uciekać do komina)

post-41422-0-20415600-1422709092_thumb.jpg

 

#### w drzwiczkach zasypowych otwieram rozetkę na koło 2-4cm2 - zapobiega to wybuchom gazów po zamknięciu PG przez miarkownik oraz dodałem deflektor do spalin na tylnej skośnej ściance kotła.

 

Tak wygląda wymiennik po dwóch dniach palenia węglem (45-50kg).

post-41422-0-60630100-1422709094_thumb.jpg

 

A tak wygląda komin po 30min od rozpalenia (drewno + węgiel) kanał dymny jest oczywiście z drugiej strony komina.

post-41422-0-02064600-1422709087_thumb.jpg

 

Wygląd komina tuż po wrzuceniu węgla

post-41422-0-03999300-1422709088_thumb.jpg

 

Co do braku dymu to prawda jest taka, że da radę po podłożeniu zobaczyć śladowe (ale trzeba wejść na dach i dobrze wytężyć wzrok :)) ilości ale niestety nie udało mi się tego zarejestrować aparatem.

 

W razie pytań służę pomocą no i najważniejsze nie poddawać się :) bo mimo, że wcześniej też z dymem przy paleniu w DS dramatu nie było to teraz już jest bajeczka.

Niestety olbrzymim minusem tego kotła jest brak ruchomego rusztu.... na razie nie mam pomysłu jak zainstalować coś takiego co nie zajmowałoby połowy popielnika ale kto wie....

 

pozdro

Edytowane przez piastun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam,

jakiś czas temu chwaliłem się w jednym z tematów, że udało zrobić z mojego śmieciucha rasowego DSa, który do tego nie dymi :).

Dane wejściowe, Vespa 24kW, powierzchnia domu 190m2, 10cm styro na ścianach, nieocieplony strych, okna plastikowe z początku lat 90, komin 14x18cm2 wyskość 8-9m.

Temperatura spalin w trakcie pracy ~350-370oC (wiem, że sporo ale na razie się tym nie przejmuję), paliwo węgiel.

Doprowadzenie tego kotła do stanu DS proponuję dokonać w następujących krokach:

 

# Zatkanie przerwy w pionowym wymienniku - zrobiłem to wełną mineralną. Na początku wkładałem cegły szamotowe ale one czasem pękały i spadały do komory zasypowej.

 

## zmniejszenie powierzchni rusztu o 50%, na początku dawałem pełne cegły szamotowe na wysokość dwóch cegieł ale to rozwiązanie mi się nie podobało (zaprawa szamotowa wiążąca cegły się z czasem wykruszała). Na którymś wątku podejrzałem, że można kłaść cegły szamotowe pod kątem 45stopni dzięki temu, że jeden kant cegły wpada w ruszta żeliwne to takie rozwiązanie ładnie się trzyma i nie wymaga zaprawy szamotowej. 

attachicon.gifsreodek bez blachy.jpg

 

### obniżenie wymiennika za pomocą metalowej blachy (na początku robiłem testy i zamiast kawałkiem blachy obniżałem wymiennik kawałkiem drewna - było to bardzo dobre rozwiązanie - zmniejszało prześwit palnika w początkowej fazie odgazowywania a na koniec w fazie koksu drewno spalając się zwiększało prześwit i mimo zapopielenia rusztu spaliny mogły swobodnie uciekać do komina)

attachicon.gifsrodek z blacha.jpg

 

#### w drzwiczkach zasypowych otwieram rozetkę na koło 2-4cm2 - zapobiega to wybuchom gazów po zamknięciu PG przez miarkownik oraz dodałem deflektor do spalin na tylnej skośnej ściance kotła.

 

Tak wygląda wymiennik po dwóch dniach palenia węglem (45-50kg).

attachicon.gifwymiennik.jpg

 

A tak wygląda komin po 30min od rozpalenia (drewno + węgiel) kanał dymny jest oczywiście z drugiej strony komina.

attachicon.gif30min po rozpaleniu.jpg

 

Wygląd komina tuż po wrzuceniu węgla

attachicon.gifkomin po podłożeniu.jpg

 

Co do braku dymu to prawda jest taka, że da radę po podłożeniu zobaczyć śladowe (ale trzeba wejść na dach i dobrze wytężyć wzrok :)) ilości ale niestety nie udało mi się tego zarejestrować aparatem.

 

W razie pytań służę pomocą no i najważniejsze nie poddawać się :) bo mimo, że wcześniej też z dymem przy paleniu w DS dramatu nie było to teraz już jest bajeczka.

Niestety olbrzymim minusem tego kotła jest brak ruchomego rusztu.... na razie nie mam pomysłu jak zainstalować coś takiego co nie zajmowałoby połowy popielnika ale kto wie....

 

pozdro

Dzięki Piastun, może cię zatrudnimy do działu konstrukcyjnego ?  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.