Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich specjalistów w tej dziedzinie. Ma pytanie jak w temacie.Mianowicie używałem już kilku kalkulatorów doboru mocy kotła, ale jeden pokazuje mi 25kW, drugi 36kW. Jestem w kropce.

 

Sytuacja jest następująca: 220m do ogrzania, okna plastiki, budynek nieocieplony (jeszcze), fizyczny wymiar pieca nie gra roli bo po starym (robionym) jest sporo miejsca. Inwestycja w piec to do 4000 z wszystkimi gratkami bez podajnika. Paliwo to węgiel kamienny i drewno opałowe.

 

Moje typy to:

 

Galmet GT-KWR 27Kw

 

SAS UWT 29kW

 

jednak to tylko moje sugestie, więc może zupełnie błądzę w temacie.

 

czekam na cenne wskazówki bo nie mam aktualnie pieca, a 3 miesięczne dziecko w domu :( Stary strzelił przy przepalaniu i woda zeszła z całej instalacji.

Edytowane przez Ryszard
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, mój znajomy z tego forum wyliczyłby Ci, że trzeba kocioł 11-13,5 kW.

Ja tam zawsze coś dodaję i tu widzę kocioł nie większy niż 17 kW, zdecydowanie najlepiej dolnego spalania, żeby dało się palić bez przerwy i przy dokładaniu nie było dymu z komina.

Nawet się za większym nie rozglądaj, bo szkoda czasu, pieniędzy i opału oraz późniejszej mordęgi...

 

P.S. Jeśli masz zamiar dom ocieplić, to nie przekraczaj 14kW.

Edytowane przez vernal
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@vernal Ty sobie chyba jaja robisz.W każdym sklepie w którym byłem liczyli dobór kotła od 25kW i w górę! Co masz na mysli "późniejsza mordęga?"

 

Naprawdę mnie bardzo zaskoczyłeś tym "małym" kilowatem. Mam przecież trochę metrów do ogrzania a dokładnie dwie kondygnacje i w minimalnym stopniu klatke schodową. na poziomie gruntu jest kondygnacja warsztatowa a pod warsztattem dopiero kotłownia. Instalacja stara póki co bez nadziei na zmianę, grzejniki żeliwne w większości. Może te informację zmienią Twoja poradę?

Ja się kompletnie nie orientuję w temacie a chciałbym kupić piec, który będzie grzał jak należy i bez "mordęgi"... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@vernal Ty sobie chyba jaja robisz.W każdym sklepie w którym byłem liczyli dobór kotła od 25kW i w górę! Co masz na mysli "późniejsza mordęga?"

 

 

:D :D :D Wiedziałem , wiedziałem że taka będzie reakcja .

Masz zimny dom nieocieplony i należy w nim palić bez przerwy a to jest kolosalna różnica uzupełnić ubytek albo nagrzać od zera . Do uzupełnienia wystarczy mniejszy kocioł . Do przepalania służy górniak ale górniak nadaje się do domu z dużą akumulacją ciepła ocieplony w którym wystarczy 1x dziennie przepalić żeby dom nagrzać a przez resztę doby zakumulowane ciepło oddaje budynek .

Dla Ciebie piec dolnego spalania o mocy zbliżonej do tego co Vernal napisał . Nie napisałeś ile osób w domu. Czy i ewentualnie ile wody CWU grzejesz bo to też ważne .

U mnie 300m2 kociołek ok 16-18 KW i spoko daje rade nawet w fest mrozy byle by nie wychłodzić domu ..

Edytowane przez mac65
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze względu na to dziecko napisałem Ci od razu rozwiązanie bez wnikania w szczegóły, których zrozumienie mogłoby zająć więcej niż niemowlę może wytrzymać.

Mordęga to by była gdybyś:

1. Wybrał kocioł górnego spalania (szczególnie taki przewymiarowany) - albo ciągły dym z komina (podpowiem, że z komina ma dym nie lecieć, bo dym to paliwo i ma się spalić), albo palenie od góry i czekanie aż wygaśnie żeby znowu zapalić - w tak zimnym domu nogi marzną.

2. Wybrał kocioł dolnego spalania ale też za duży - problem z dymem, kominem itp.

 

Tu kolegom opowiem historię sprzed 2 dni przy okazji.

Wpadam do największej hurtowni w 150 tys. mieście i pytam - macie jakieś kotły dolnego spalania?

Kolesie mówią - wszystkie jakie pan widzi.

Widzę ze 30 więc podchodzę i sprawdzam, jakieś napisy Per-eko, Ogniwo, no same górniaki.

Mówię, że tu żadnego dolniaka nie ma, a oni we trzech mi tłumaczyć na czym dolne spalanie polega.

Chyba się domyślacie - zapalić ognisko i nasypać na to do pełna (w górniaku oczywiście) :lol:

Jak im narysowałem na czym to polega, to tylko zapytali czy w Polsce się coś takiego wogóle robi i sprzedaje.

To mnie wcale nie dziwi, zawsze jak jestem w jakiejś trasie, to robię ten test w wolnej chwili.

Wpadam do sklepu i pytam czy mają dolniaki. :lol:

Uwierzcie mi, że jeszcze na taki sklep nie trafiłem w Małopolsce oprócz Krakowa.

 

 

Tu przestroga dla kolegi, żeby nie słuchał tego, co mu w sklepach mówią SPRZEDAWCY, bo to nie kiełbasa, sprawa jest bardziej skomplikowana.

Jak chcesz, to przewertuj forum albo uwierz od razu.

Edytowane przez vernal
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeby kolege upewnic to powiem, ze zamowilem hefa 18 kw dolnego spalania do powierzchni 300 metrow, w tym 50 podlogowki i bojler 120 litrow. Moc grzejnikow alu to jakies 16-17 kw przy przyjeciu 130 kw na zebro. Jak to sie bedzie sprawdzalo nie wiem. Wiedza za to koledzy z forum i tego sie trzymam;-) lepiej za rok stracic kilkaset zlotych przy sprzedazy uzywanego niz przez najblizsze 7 lat tracic tone wegla na palenie wiosna- jesien w 30 kw kotle. Tak sobie to tlumacze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego doświadczeni forumowicze dobrze radzą, palenie ciągłe i mniejsza moc kalkulatory zostaw sprzedawcą oni tego potrzebują ty potrzebujesz ciepła i zadowolenia z podkładania do kotła 1 lub 2 na dobę bez wypadków typu pożar komina

 

pozdrawiam RedEd amator przeróbek przewymiarowanego dolniaka (na własne życzenie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dobra Panowie. to co z rtymi kalkulatorami doboru mocy? ma to się nijak do tego co piszecie. Chwyt marketingowy? Za chwilę ruszam za piecami i chciałbym błysnąć wiedzą w tym temacie i żebym wiedzial o co sie pytać.

 

Jak kupie Galmeta 25k to będzie dużo za dużo?

Zamierzasz palić cały czas zimą czy będzie przepalanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeby kolege upewnic to powiem, ze zamowilem hefa 18 kw dolnego spalania do powierzchni 300 metrow,

U mnie niestety pod wpływem nacisków na około 200m nie licząc piwnic, gdzie w jednym z pomieszczeń jest grzenik, też wziąłem hef 18kW.... niestety opór materii był za duży, plus wizyty instalatorów, którzy wiedzieli lepiej.... z matematyki wychodzioło średnio w najgorsze miesiące 11kW, pocieszam sie tym, że dotychczas był kocioł 28kW, powierzchnia wymiennika 2,9m, hef ma 1,5m, więc przepaść.... we wtorek montaż.

 

Fakt, że kolega ma nieocieplony dom przemawia na niekrorzyśc i uczciwie powiem, że nie odważyłbym się na 18kW przy takiej powierzchni. Okna to pikuś, nawiększa różnicę odczuwa się po ociepleniu styro. Moim zdaniem po ociepleniu około 10cm styro 24kW to będzie za dużo, z kolei bez sytro nie wiem, czy 18kW to nie będzie za mało jak przyjdzie solidny mróz. Trzeba by policzyć....

 

 

Masz jakies informację jakie było dotychczas zużycie węgla na sezon, albo np. w miesiące takie jak styczeń, grudzień?

 

 

Najwazniejsze kup dolniaka, bez sterowników i innych zbędnych dodatków, zwykły miarkownik.

Edytowane przez arthi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam jeszcze kominek w razie W. To chyba zalezy co kto lubi. Na kaloryferach utrzymywalem 45 stopni wiec te 18 kw na pewno tyle dadza. Tylko sie musze niektorych grzejnikow pozbyc - w garazu grzejnik ma 14 zeberek i to rekord, nawet w salonie tyle nie mam. Zmniejsze do 8 i bedzie gralo. No ja za 2 tygodnie odbieram. Nie chcieli ode mnie zadnej zaliczki wiec mam nadzieje ze nie leca w jajo. Mam ochote dzwonic do hefa sie upewnic ze takie zamowienie przedstawiciel zlozyl, ale juz mnie tam dosc maja ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Dom ok.200m parter piętro. Okna parter plastik,piętro drzewo.Grzejniki parter żeliwne,piętro aluminium .Zasobnik Cwu 220l .Kocioł Warmet ceramik Kostrzewa 25,5 Kw. 18 Kw spoko by wystarczył i najprawdopodobniej był by lepszy

O ciebie się nie martwie, jeśli piszesz, że w duże mrozy utrzymujesz 45 na grzejnikach to o czym my tu rozmawiamy, masz energoszczedny dom, a kolega gołe ściany... podejrzewa, że w największe morzy musi trzymać w okolicach 80 stopni, szczerze bałbym się tych 18kW.

 

Witam.

Dom ok.200m parter piętro. Okna parter plastik,piętro drzewo.Grzejniki parter żeliwne,piętro aluminium .Zasobnik Cwu 220l .Kocioł Warmet ceramik Kostrzewa 25,5 Kw. 18 Kw spoko by wystarczył i najprawdopodobniej był by lepszy

Nie ma styropianu na scianach? Czemu mi tego nie napisałes jak mnie maglowali na 18kW.... Edytowane przez arthi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, a po czym wnioskujesz, ze 18kW byłoby wystarczające? To jednak spora różnica, prawie 30% mniej mocy. To, że 25kW jest z nadtakiem, to nie mam wątpliwości, ale czy znowu 18kW nie okazałby się za mało w największe mrozy, tu już taki pewny bym nie był. Ile węgla zużywasz na sezon, ewentualnie na dobę lub miesiąc taki styczeń lub grudzień?

Edytowane przez arthi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł jak już pisałem 25,5Kw ,zawór4d z siłownikiem regulowany sterownikiem pogodowym + termostatem pokojowym,palone bez wygaszania.

W duże mrozy dmuchawa ustawiona na zakres obrotów w modulacji 14-25 % czyli nisko pracuje średnio 20min a stoi 25-30 min przy zadanej Tpk 60 st. Nie wiem jak w nocy ale w dzień nawet w mrozy nie widziałem aby pogodowy puścił na kaloryfery więcej jak 50 st (fakt że jak to dawniej było mam przewymiarowaną ilość żeberek na dole a nie chcąc ich likwidować górę dostosowałem do tego co był). Mniejszy kocioł pracował by na większej mocy i dmuchawa dłużej by chodziła a to by było napewno lepsze.

Zapomniałem dodać że termostat pokojowy ustawiony jest na 21st i po osiągnięciu tej temperatury skręca zawór o 5st

Edytowane przez Xawer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupować przewymiarowany kocioł,żeby dogrzać nieszczelny dom to nienajlepsze rozwiązanie.W okresach przejściowych smoła gwarantowana.Te kalkulatory to liczą chyba zapotrzebowanie ciepła + 10 KW na umiejętności palacza.

 

Lepiej kupić odpowiedni kocioł i stopniowo zająć się termoizolacją budynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz aż takie przestoje nawet w największe mrozy to rzeczywiście piec za duży, coraz bardziej martwi mnie te 18 kW u mnie, wygląda na to, że to jednak nie był dobry pomysł. Nic przyjdzie zima, zobaczymy...

Edytowane przez arthi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary, ale powiedz mi co jezeli faktycznie zabraknie Ci tych kilku kw? Przy minus 20 stopni dobowej zamiast 21 stopni bedziesz mial 18? Moze malo, ale bym nie przesadzal. Tak to sobie zreszta sam tlumacze - zamarznac nie zamarzniemy, co najwyzej trzeba bedzie sprzedac kociol i kupic wiekszy + grzalka do bojlera zeby wspomagala podgrzewanie. Podlogowka potrzebuje 40 stopni maksimum, juz to przerabialem. Garaze byle byla dodatnia temperatura.. Wiec strategia na mrozy przy za malym 18 kw jest nastepujaca:

- przykrecenie grzejnikow w garazach (odpada 60 metrow ,

- przykrecenie podlogowki,

- grzalka na bojler,

 

Tak to widze. Skoro niedowymiarowanie jest ewentualnie znikome - 4-5 kw, to sama grzalka bojlera da 2 kw i 2 kw na grzejnikach w garazu. To u mnie. A autoryzowany instalator hefa powiedzial mi, ze od biedy hef 18 wykrzesa z siebie troche wiecej. Wiec kurde nie siej mi tu paniki poki nie ma zimy ;-) damy rade. Piec gazowy ktory mialem to byl kondensacyjny. Wiec ekonomicznie bylo tylko przy 50/30 i stad takie ogrzewanie. Moc kotla min. 8 kw max. 25 kw ale to rozumiem ze przy otwartym palniku i grzaniu na maksa do 80 stopni. Wiec pewnie te 15 wykorzystywalem, tak sobie bezpodstawnie mysle:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dom budowany początek lat 70 z pustaka suporex ,wentylacja i czerwona cegła na zewnątrz bez styropianu .

To ważna informacja więc ustosunkuje się do tego . Mur warstwowy z pustką powietrzną w środku , prawdopodobnie 2-3 cm bo tak się wtedy budowało . Wcale ten dom nie jest taki zimny i maksimum które bedziesz potrzebował przy temperaturach do -20 C to ok. 100 w/m2 przy wysokości pomieszczeń ok 2,5 m . Przyjmując że takie temperatury bywają u nas przez okres ok 20-25% sezonu grzewczego więc proponuję dobrać Ci kocioł do mniejszego zapotrzebowania czyli do 75% zapotrzebowania maksymalnego . Czyli prosto licząc 220 m2 * 75 % * 100 W/m2 to nam da 16,5 Kw . W okresie kiedy tego ciepła by zabrakło zmienisz sposób podawania powietrza nie przez ruszt tylko przez drzwi zasypowe co dodatkowo zwiększy powierzchnię wymiany i moc kotła ( to rozwiązanie awaryjne na wszelki wypadek )Zapewni Ci to w miarę oszczędne zużycie opału a jednocześnie zachowa przyzwoite warunki w domu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamierzasz palić cały czas zimą czy będzie przepalanie?

no nie bardzo rozumiem o co pytasz.... :(

zakup ma być dokonany w ciągu dwóch dni.

 

Teraz pytanie następujące. Jak przekonać teścia, który zęby zjadł na piecach (robionych) i jest średnio reformowalny. Zuzycia nie moge podać bo z nim było bardzo różnie, a cały czas się nie paliło. Z tego co mówił to stary piec był pod 30tke (wiek podobny :) )

 

Jak to się ma do starej instalacji, bo będzie sporo trzeba przerabiać przy kotle, reszty się narazie nie uda zrobić. Nie trzeba wtedy "mocniejszego" pieca?

 

Proponowali mu większe piece 25, 27.

 

Jakich argumentów użyć żebyśmy kupili mniejszy piec - tak łopatologicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie bardzo rozumiem o co pytasz.... :(

Chodzi mi o to, że czasem jest tak, że nie ma kto podłożyć do kotła w ciągu 10 godzin tylko rzadziej i wtedy siłą rzeczy dom się wychłodzi zanim kocioł się od nowa rozgrzeje.

 

Biorąc pod uwagę, że jest teść, małe dziecko itd, to wnioskuję, że będzie można palić bez wygaszania (dołożyć na czas).

Jeśli tak, to tylko kocioł dolnego spalania (podejrzewam, że teść może nawet nie wiedzieć jak to wygląda i będzie jeszcze gorzej).

Wtedy pali się bez dymu (lub prawie bez dymu), czyli dużo taniej (bo dym to paliwo).

W kotle górnego spalania nie da się palić bez dymu, chyba, że kocioł będzie wygaszany (i co za tym idzie huśtawka temperatur w domu - przy dziecku niedopuszczalne [tak powiedz teściowi :lol: ]).

 

Reasumując - kocioł górnego spalania:

1. Albo dym w komin przy każdym dokładaniu (DROGO! i komin trzeba często czyścić, grozi też zapaleniem sadzy i wizytą strażaków)

2. Albo niedokładanie i czekanie aż wygaśnie - raz zimno raz ciepło

Czyli górniak odpada.

 

Kocioł dolnego spalania - pali się cały czas i nie potrzeba dużej mocy, bo w domu nigdy zimno nie jest.

Ale uwaga - jak będzie taki kocioł za duży, to paląc cały czas albo przegrzejesz mieszkanie albo paliwo będzie się niedopalać i będzie dym szedł kominem.

Czyli dolniak nie może być za duży.

A jaki ma być - już było pisane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.