Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Piec Z Podajnikiem I Miarkownikiem Ciągu


macx

Rekomendowane odpowiedzi

ja np paląc na ruszcie używam dmuchawy miarkownik zbędny ale kocioł ma mufy i można zapodać jak się ktoś uprze ew. dzrzwi na zapałke uchylone tak tradycyjnie jak w zwykłym kocioł na podajnik ma iść na podajnik a nie na miarkownik jak tak to trzeba zwykły kopciuch i masz na miarkownik

Edytowane przez kociołsam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Piec z podajnikiem I miarkownikiem ciągu"...

nie jest produkowany, tak jak piec (kocioł) dolnego spalania z podajnikiem.

 

bezsensu napisz jak to ma działać jedno przeczy drugiemu co chcesz osiągnąć łącząc te 2 systemy tak różne w działaniu

 

Tak różne w działaniu? Niby nie może istnieć kocioł z podajnikiem bez wentylatora? Ależ może!

Oczywiście nie taki, jak się teraz produkuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sąsiad ma taki, nie pamiętam teraz nazwy producenta ale mógłbym się dowiedzieć, tylko nie wiem czy warto. Kocioł z podajnikem, taki jak wiele, jakieś 40 może 30 cm. nad palnikiem ruszt wodny do awaryjnego palenia, pod nim deflektor nad nim wymiennik poziomy. W drzwiczkach do popielnika klapka z śrubką regulacyjną (stały nastaw powietrza) plus miarkownik ciągu z łańcuszkiem. Klapka jest na tyle ciężka, że dmuchawa jej nie otwiera. Kocioł 40 KW, służy do suczenia tytoniu w suszarni, która przedtem pracowała na olej opałowy... Sąsiad na tyle kumaty, że po miesiącu używania nie zauważył na półkach wymiennika warstwy popiołu i sadzy grubości dwóch palców :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

nie jest produkowany, tak jak piec (kocioł) dolnego spalania z podajnikiem.

 

 

 

Kotły z podajnikiem oparte o konstrukcje wymiennika dolnego spalania:

- Taurus Żubr

- Protech Trio

- RBR

 

Czy bezpiecznym przy podajniku jest spuszczanie spalin poniżej retorty niech sobie każdy sam odpowie wedle własnego uznania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kotły z podajnikiem oparte o konstrukcje wymiennika dolnego spalania:

(...)

 

 

Co one mają wspólnego z SYSTEMEM dolnego spalania, oprócz tego wymiennika?

To nie są przecież kotły dolnego spalania ?

 

(...)

Czy bezpiecznym przy podajniku jest spuszczanie spalin poniżej retorty niech sobie każdy sam odpowie wedle własnego uznania

 

Jasne, że niebezpiecznym jest "spuszczanie" spalin poniżej retorty. Groziłoby to kompletnym zniszczeniem retorty.

Ale kocioł dolnego spalania z podajnikiem wcale nie musi mieć retorty... Przynajmniej takiej obecnie stosowanej.

Nie są produkowane kotły dolnego spalania z podajnikiem, co oczywiście nie przesądza, że takie nie będą kiedyś istniały.

Pozdrawiam

Henryk S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i kolejny przykład budowy opartej o wymiennik dolniaka.

 

Teraz sobie prosze wyobrazić, że zadziałał czujnik bezpieczeństwa kosza i wypycha żar z rury i kosza, żar zrównuje się z linią retorty, brak drogi spalin na wymiennik.

Gdzie i którędy będą się przeciskać spaliny, w tym te zwane cichym zabójcą?

 

 

Inna sytuacja hipotetyczna, użytkownik dosypuje tylko groszku i jakos zapomina wybrac na czas popiołu i szlaki z popielnika, znowu zatyka ujście spalin, gdzie się będą przeciskać spaliny, skoro do komina trafić nie mogą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego napisałem, że- owszem, kocioł dolnego spalania

(nie z wymiennikiem zerżniętym z kotów dolnego spalania),

i jak najbardziej z podajnikiem, ale nie z taką retortą...

To ma być dolne, nie górne spalanie. HS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był na forum taki rysunek dolniaka z "trójkątnym przegarniaczem/podajnikiem". Można sobie wyobrazić, że to chodzi bez dmuchawy.

 

Czy dolne spalanie zawsze oznacza, że spaliny mają uchodzić w dół? A nie mogą w bok (poziomo jak w piecu Hesa)? A może dałoby się zrobić (skrzyżować) komorę dopalającą Hesa z palnikiem rynnowym wziętym z kotła podajnikowego i wyeliminować dmuchawę?

 

Wreszcie, można zsatosować podajnik "wrzutkowy" do dolniaka.

 

O tym wszystkim już było.

 

A na wątku o junkersie można podpatrzeć kotły z powiększoną komorą zasypową i zautomatyzowanym odpopielaniem.

Edytowane przez HP79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

 

Wreszcie, można zsatosować podajnik "wrzutkowy" do dolniaka.

 

 

To jest najprostsze i zdaje się najlepsze rozwiązanie. Zastąpić rękę z szufelką podajnikiem.

Coraz bardziej mnie to przekonuje, powstrzymuje tylko "skazanie" się na drogi "eko-".

Chyba żeby oszukiwać podajnik przez ręczne wrzucenie od czasu do czasu do komory

jakiś większy kawał węgla czy drewna. Czujnik sterownika nastawiony na: pomiar temperatury w palenisku? wody w instalacji?

spalin opuszczających kocioł?

 

Co do retorty dolnego spalania też myślałem kiedyś, żeby wyglądała jak ok. półmetrowa pionowa rura z zasypem od góry

i wylotem spalin otworami z dołu, ale teraz myślę, że proste szamotowe palenisko dolnego spalania jest do tego lepsze.

Całość oczywiście bez dodatkowego nadmuchu- na ciągu naturalnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

róbcie podajniki, które tak naprawdę nie podają węgla, ale oczyszczają ruszt z pozostałości, a nowy grawitacyjnie na niego sam opada.

Może to być tłok, lub taki przegarniacz rusztu jak ten w kilkukrotnie przeze mnie prezentowanej rosyjskiej konstrukcji.

Wtedy nie jest się skazanym na jedną granulację, a podajnik nic nie miażdży i nie kruszy, w zasadzie być może wystarczył by silniczek od wycieraczek samochodowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyzbędę się z mojego sejfu wszystkich tajemnic, tak skrzętnie przeze mnie skrywanych.

 

Już w dawniej ludzi zniechęcało wykonywanie prostych i nużących czynności. Taką czynnością jest niewątpliwie codzienna obsługa kotła.

 

W 1932r zgłoszono do Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej wynalazek "Palenisko do spalania węgla w piecach na koks do centralnego ogrzewania,

budowanych z żelaza lanego"

 

https://docs.google....Xu0ditl8AIAYNEw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem jak najbardziej. Rysunek z opisu patentowego nie chce się normalnie obrócić, pomogło szybkie wydrukowanie...

 

Cóż, można zadać pytanie: skoro już wtedy coś takiego wymyślono, to dlaczego nigdy (chyba?) nie zostało wdrożone, przynajmniej

na większą skalę? Jak dla mnie za dużo tam elementów ruchomych (obrót, przesuw, itd) i stąd obawa o trwałość czyli niezawodność.

Jak na dzisiejsze czasy wyszłoby też pewnie drogo.

Ale poczytać zawsze można. Dzięki.

 

Ps. Nie znali jeszcze wtedy dolnego spalania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ps. Nie znali jeszcze wtedy dolnego spalania?

 

Trudno mi odpowiedzieć na takie pytanie.

Mogę jedynie domniemywać, że taki sposób spalania był na pewno znany w przeszłości, być może nieco inaczej się wtenczas nazywał.

 

Ja lubię czytać o genezach dawnych problemów naukowych oraz ich teoretycznych i praktycznych rozwiązaniach. Te wynalazki z sprzed lat, dzisiaj są już dla mnie bardziej zrozumiałe i inspirują mnie do małych doświadczeń.

 

A to co znalazłem przed chwilą z roku 1954 "Palenisko zasypowe o dolnym odprowadzeniu spalin"

http://patenty.bg.ag...y/PL38657B3.pdf

 

Sam chyba stwierdzisz po obejrzeniu rysunku, że ten ruszt nieco za stromy jest. Być może wtenczas nie było jeszcze węgli mocno spiekających.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach, te projekty... Nic prostszego, niż zbudować, jak na rysunku i ... poprawiać. Nie chcę wybrzydzać, ale wszystko wychodzi w tzw. "praniu".

Przewidywane problemy? Chyba konieczność częstego grzebania poprzez ruszt po dość szybkim zaczopowaniu rusztu popiołem, trudności w usuwaniu większych kawałków kamienia węglowego (przy złym gatunku węgla), po nawet lekkim zaczopowaniu rusztu możliwość odwrócenia biegu płomieni, czyli... niestety w górę przez kanał powietrza wtórnego (?) Czy zawsze będzie chciał się

pojawiać płomień w tym kanale dopalania? No i jeszcze jedno: kawałki węgla (żaru) mogą zasypać komorę łącznie z dolotem

powietrza wtórnego- na wylocie. Na rysunku układają się grzecznie pod kątem, ale kto zagwarantuje, że nie zasypią się prawie poziomo?

 

Za stromy ruszt? Spoko, może być taki.

 

Nie takie złe to palenisko, parę poprawek i czemu nie... Od podobnego zaczynałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.