Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Czy Tak Trudno Kupić Przesuszone Drewno?


gondoljerzy

Rekomendowane odpowiedzi

Do tej pory ogrzewałem dom olejem, a w tym roku powiedziałem sobie dość. Trzeba ogrzewać się taniej. Jako że jestem człowiek dziwny i ze skłonnością do popadania w skrajności to wybór padł na drewno. Kociołek kupiony i wciąż czeka na montaż, a ja tymczasem zacząłem gromadzić opał. Wszędzie czytam, że powinno się palić suchym drewnem. Więc dzwonię do sprzedawców i pytam o suche. Pytam nawet i po trzy razy. W odpowiedzi słyszę że tak, że jest suche, cięte rok temu itp.

Zamówiłem sześć metrów sosny, ponoć zeszłorocznej, w wałkach 1m. Przywieźli wałki 1,2m. Już przy wyładunku wydawała się ciężka. No, ale ja początkujący jestem i przecież się jeszcze nie znam. Zapłaciłem. Przy cięciu i rąbaniu wychodzi prawda. Jedne wałki rzeczywiście są w miarę suche, ale z innych dosłownie woda tryska spod siekiery. Z tymi samymi sprzedawcami, jeszcze przy wyładunku, umówiłem się na ,,absolutnie suche" ścinki pobudowlane. Tu rzeczywiście, przywieźli suchusieńkie jak pieprz. Pierwszy transport OK, w większości pieńki i grube kawałki cięte z krokwi i słupów. Niestety, druga porcja to już totalny chłam, deski i próchno najeżone gwoździami. Tydzień wyciągania i pół wiaderka zardzewiałego żelaza. W tym drugim przypadku to sam dałem ciała, bo przy wyładunku w domu mnie nie było, ale po tym pierwszym transporcie suchego nabrałem do facetów odrobinę zaufania. Na krótko.

Kolejny raz zacząłem pytać znajomych i polecono mi "super rzetelnego sprzedawcę". Znajomi od lat tylko u niego kupują drewno, żadnych kantów. Dzwonię, pytam o przesuszone, żeby na pewno i bez problemu można było palić w tym roku. Przez tel. wszystko OK, a po przywiezieniu mam drewno 28-30% wilgotności (właśnie mierniczek sobie na Alledrogo kupiłem).

Czy Wy też tak macie? Czy to normalne że dzisiaj wszyscy, przy każdej okazji, walą jeleni w rogi i jak klient nieorżnięty i nieoszukany to interes był kiepski? Przecież ja od tych ,,słownych inaczej" ludzi już nigdy więcej niczego nie kupię.

Teraz mam wybór: albo palić mokrym, albo wyskoczyć jeszcze z kasy i kupic kilka ton brykietu lub węgla. Bo ,,suchego" drewna to mam już dość. Wypadało by zostawić je w większości na przyszły sezon, a na wiosnę kupować znów na kolejny sezon żeby sobie rok u mnie poleżało. I chyba tylko tak trzeba z drewnem...

Edytowane przez gondoljerzy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no musisz realnie do zakupu podchodzić drewno trzeba kupić teraz nawet mokre ,połupac i zostawić na ostre słońce za miesiac do piwnicy czy kotłowni jak ostre szuszenie to masz dwa trzy miesiace dla sosny i masz suche dla dębu to absolutne min to poł roku w słońcu i przeciagu

ja kupuje teraz drewno ktore lezy u dostawcy od czerwca a w styczniu jeszcze rosło i ju jest suche spekane pieknie jeszcze u mnie poleżało 2 dni na ostrym słońcu az trzaskało tak że podejdz do sprawy racjonalnie bo za chwile w połowie wrzesnia to juz drewna nie bedzie jak co roku jedynie świeze mokre ktore aktualnie jeszcze rośnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja dęba ciełem zimą i rąbałem na kawałki, a później poukładany przez półtora roku sobie leży i się suszy.Wtedy jestem pewny że jest suche.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

paląc drewnem trzeba planować do przodu. podstawa to miec gdzie sezonować jak niema to lepiej sobie darować ten opał, bo kupic suche drewno to loteria. ja mam teraz suchego 3letniego drewna na 2 zimy ale już w tym roku kupiłem 11m. akacji/12m.olchy i 4m. dąb na nast. sezony,jest juz porąbane i sobie schnie. nastepny zakup bedzie gdzies za 2 lub 3lata. mam znajomego co kupuje na jesieni i zaraz pali bo mokre dłuzej trzyma :D mozna i tak. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponad miesiąc temu dzwoniłem do miejscowego nadleśnictwa. Nie mieli żadnego drewna opałowego na sprzedaż. Tylko ,,papierówkę" w cenach mocno ponad 200zł za metr. Można powiedzieć, że płacę frycowe. Suchego drewna nie ma sensu szukać i trzeba planować z wyprzedzeniem. Trudno to zrobić gdy się akurat zaczyna i jest się przed pierwszym sezonem z nowym paliwem. Wkurzające jest podejście sprzedawców. Żaden słowem nie wspomni że sprzedaje mokre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 lat później...
W dniu 29.08.2012 o 16:36, automatyk napisał:

no musisz realnie do zakupu podchodzić drewno trzeba kupić teraz nawet mokre ,połupac i zostawić na ostre słońce za miesiac do piwnicy

Muze być mało. Trzeba lupac na mniej niż 12cm i układać z dużymi przerwami. To nie ma sensu do kotła nie HG by tak cienko lupac, nawet jak z góry zapalisz. 

W dniu 29.08.2012 o 23:18, gondoljerzy napisał:

Tylko ,,papierówkę" w cenach mocno ponad 200zł za met

To cena za m3(Kubik) a od sprzedawcy masz przestrzenny mp lub przestrzenny układany mpu lub co gorsza nasypowy mn. Ciężko mi powiedzieć jakie są przeliczniki bo wszędzie różnie piszą. 1mp ogólnie to 0,65m3 (dla niektórych iglastych 0,7) mpu to juz między 0,7 a 0,85 wypisuja jednak układane licz lepiej jak 0,6 i wtedy masz cenę. U Leśniak płacisz za 1,53mp,albo i lepiej jak ci poukłaja byłe jak. 

Kup oby opal a to odłóż. Oni nigdy nie dadzą suchego. Przy suszeniu drewno ma skurcz wolumeniczny. Treści objętość, na Szczerców cześć idzie w spekania jednak na suchym tracą dobre 8-10% w zajęciach od gatunku. 

Dach lepiej 3 sezony letnie (kupiony zima). Garbniki powodują że jest niezwykle korozyjny. Dlatego potrafi być tani. U mnie znalazłem oferty że po tyle samo co brzoza bo ludzie już coraz bardziej ogarnięci co do sezonowania przez handlarzy (nie suszenia sezonowania) i co do tego jako dąb jest. Jak źle suszyć to i 5 sezonow może być mało. Sezon dla brzozy czy sosny to tylko jak warunki odpowiednie. One to tabak 2 trzeba liczyć. Drewno strasznie treści kaloryczność w zależności od wilgotności. 

Wykres (wzięty od Juzefa) w języku poganskim ;] to schniecie dla brzozy, schniecie bo tego zajebistego drewna nie trzeba sezonowac. Zajebiste do kotła HG, choc w GSie też jakoś idzie jak z góry grube odpalić. 

PS. Tutaj ładnie widać dlaczego atutem drewno ma iść do drewutni albo do kotłowni. Ścianę przy minimalnej średniej wilgotności dane użytek nawet i 11% na kaloryce. 

Drewno opałowe wartość opałowa.png

przebieg-schniecia-drewna-tfz-straubing.jpg

Edytowane przez DzonyZerg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domniemywam iż ćwiczysz język polski w piśmie. Polska języka to trudna ściana i żadna kierownik Google Tłumacz tego nie ogarnie, Bez rany każdy ma prawo przelewać na "papier" algorytmy swojej inteligencji pisz jednak w swoim narzeczu, przynajmniej będziesz wiedział co popełniłeś. Pozdrawiam Hermogenes   

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz ja Ciebie nie rozumiem. 

Zobacz która godzina była gdy to pisałem, druga ręką brzoze w śmieciuchu ukladalem.

I tak przy okazji - właściwie poukładana i zabezpieczona, mimo że z wiosennych wiatrolomow to pięknie koksuje. 

Aaaa i nie szkoda Ci czasu by się przypieprzac do slownikowek? Czy serio jakiś głębszy problem ze zrozumieniem? Muszę niedługo napiszą jakiś serio przydatny translator by tłumaczył ludziom ze swojego ludziom na podswoj. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.