Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Solei Kotły C.o.


jaca67

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie poczytajcie forum, wykorzystajcie szukajcie, przecież tutaj wszystko jest napisane o tym jak palić w piecu! Większośc ludzi mysli że jak ma komputer i dmuchawe to sie samo będzie palić bezstresowo, a tak niestety nie jest. A co najważniejsze i pal licho smołę w piecu to to że prędzej czy póżniej jak nie wyciągniecie wniosków z tresci forum to sie okaze że komin zasmołowany, pożar komiana czy komin cieknie. to juz niestety są duże problemy i koszty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że niestety masz rację. Ja w swoim KWR 15 kW mam temp. na kotle 70 st, powrót 60 st, a i tak jest smoła ! Według mnie powodem są przestoje pieca. Niestety nie wiem czy naszą konstrukcję (w zał.)da się przerobić do innego sposobu palenia. Próbowałem ograniczyć palenisko cegłą, ale wentylator musiał długo chodzić, żeby dobić do zadanej temperatury- smoła trochę znikała i dymek z komina wyglądał jak z pieca gazowego -praktycznie mgiełka:) Ale za to zeżarł węgla :(.

 

Zaczynam drugi sezon i niestety stwierdzam że popełniłem błąd kupując ten kocioł.

 

Mój budynek to 120 m2 -parter (90 m2) stary ale ocieplony, poddasze (30 m2) nowe ocieplone, bojler 120 l, 3 osoby. Komin z 8m przekrój 20x15 cm. Może podpowiecie jaki powinien być kocioł, tak żeby zachować stałopalność na poziomie ok 10 h.?

pozdr

Arek

post-37348-0-73910000-1355211199_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pisałeś wcześniej że obroty min miałeś ustawione na 10 % i rosła temperatura ale o jaką wartość bo chyba nie bez końca, jak sprawdzałem u siebie to max 6-8 C . Co do smoły w piecu to czekam na info o kolegi u niego się nie pokazuje narazie próbuje coś wymyślić sam Piec przy prawie pełnym zasypie wytrzymuje 10-12 h sprawdzałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po rozmowie ze znajomym nic nowego się nie dowiedziałem on też ma problem ze smołą . Ale zaczełem próbowac troszkę innych ustawień i tak wentylator ustawiony na 20 i 10 % przysłona tak na 1/3 może ciut mniej temperatura 65-67* szyber otwarty na full . Temperatura wzrasta od zadanej o jakieś 5-8* Smoły coraz mniej tak jakby się wypalała . Zastanawia mnie jedno czy te piece nie są GS dlaczego? Jak żar jest widoczny od góry smoła wogóle sie nie pojawia i dymek jest biało błękitny . Może spróbujcie dla porównania czy u was będą podobne efekty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A ja zmieniłem sposób palenia i palę od GÓRY. I pomogło !

 

Obroty wentylatora na minimum.

Wsypałem na próbę 16 kg i po 16 h było jeszcze węgla zgazowanego na rusztach.

W popielniku tylko pył.

Ważne -w trakcie palenia nie rusztuję !!!

 

W pierwszej fazie węgiel zgazowuje się w dół ( w tej fazie mamy dużo płomienia-dlatego wentylator na min. i trochę dymu ale nie takiego jak z lokomotywy) .

Tu przydałoby się powietrze wtórne, które można by prowizorycznie poprowadzić od popielnika.

Podoba mi się pomysł "skrzynki" Birszenka od kolegi Robocika.

 

Po kilku godzinach wypala zasyp się od dołu.

Reszta po kilku godzinach spadnie na ruszta.

Jak całkiem wygaśnie to niewypalony węgiel odkładam na bok ( wykorzystam go później przy następnym zasypie)

 

Czyszczę szybko ruszta i wsypuję nowy węgiel.

Na górę troszkę papieru i dosłownie kilka szczap drewna. Podpalam.

Ponieważ kocioł jest nagrzany szybko osiąga zadaną temperaturę.

 

Zmieniłem jeszcze temp. załączenia pomp, która jest równa lub troszkę niższa od temp.wody grzewczej.

Efekt jest taki (oprócz oszczędności energii) że przy spadku temp.wody i włączeniu się ponownym wentylatora woda nagrzeje się szybciej.

Temp.nie "huśta" się dużo i nie ma też efektu bulgotania przy rusztach.

Grzejniki też nie chodzą non-stop pełną mocą.

Ale to już każdy musi sobie dobrać sam.

Na razie tyle :)))

 

pozdr

Arek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obroty went.:15% a min. obr.went.;0%. Przysłona wentylatora na 2/3 ale każdy musi dobrać sam. Ja mam termometr w kominie ( skala do 500 st, ok. 50 cm od wejścia czopucha do komina) i ustawienia wentylatora i przysłony trzeba dobrać doświadczalnie. Zgodnie z instrukcją zalecana temp.spalin to od 160 do 250 st.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Zdecydowana poprawa !!! (pomimo braku powietrza wtórnego):

a) brak smoły w kotle i kominie oraz sadzy !!!

B) wzrosła stałopalność , np. jak zasypię do pełna 22 kg węgla to starczy na 22 h do 24 h (zależy jak zużycie ciepłej wody)

c) staram się rozpalać bez wentylatora na naturalnym ciągu.

d) brak "lokomotywy" z komina, a później to praktycznie nic z komina nie widać

 

Jestem w trakcie rozmów z Elektrometem na temat wymiany drzwiczek ( takie jakie były w poprzednim modelu KWS (zdj.w zał), ale nie znam jeszcze ceny oraz założeniem miarkownika Unister.

 

Ale ciągle się waham, bo czytam opinie na temat "wentylator czy miarkownik" i każdy ma swoje racje.

 

Może ktoś z forumowiczów podpowie coś ?

 

dzięki

Arek

post-37348-0-85349700-1359064820_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sugeruje "zwykły" miarkownik. Unister działa zerojedynkowo czyli zamknięty-otwarty. Moze to powodowac wybuchy. Np po osiągnięciu temp zadanej markownik natychmiast zamyka klapkę i odcina nagle powietrze i robi się "BUM". Z otwieraniem jest tak samo

 

Miarkownik "zwykły" zamyka i otwiera klapke stopniowo, powoli i tak jest lepiej bo nie zaburza sie procesu spalania w kotle ;)

 

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Cena drzwiczek ok.120 zł, ale jeszcze czekam na oficjalnego maila. Czopuch otwarty na max. Na razie jednak nie rezygnuję z dmuchawy, ponieważ testowałem rozpalanie naturalnym ciągiem i nie wychodzi to u mnie najlepiej. Przekrój komina 20x15 cm tj. 300 cm2, wysokość ok 8,5 m.,( producent zaleca min. 350 cm2). Za długo muszę czekać na osiągnięcie zadanej temp. w Co i CWU a pogoda ma też duże znaczenie. Min.obrot. wentylatora ustawiam na 5%, żeby dostarczyć stały dopływ powietrza. Najważniejsze, że nie osadza się sadza i smoła. Palę teraz Piastem, trochę więcej popiołu ale też wypała się w całości.

A więc : co lepsze ? Miarkownik czy wentylator - sprawy chyba tak do końca nie da się rozstrzygnąć. Każda z metod ma wady i zalety. Tak myślę ale może się mylę .

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Winy jest węgiel to już pewne . Znalazłem skład z węglem z mysłowic , staszica i wujka jest pewny a węgiel z mysłowic (ten próbowałem) pali się wspaniale zero smoły a popiołu z 5-6 % dla porównania pale raz mysłowicami raz starym węglem i efekt est taki że raz jest smoła a raz nie Teraz mam tylko jeden dylemat który z tych 3 rodzajów węgla kupić na następny sezon grzewczy i tu mam prośę o poradę dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup Wesołą z Mysłowic. To typowy, bardzo dobrej jakości węgiel typu 32.1 o wysokiej kaloryczności, którego spalanie nie sprawia żadnych problemów. Węgle ze Staszica i Wujka to typy 32.2 i 33 z wyższą spiekalnością, bardziej "smoliste", mogące sprawiać problemy przy spalaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie o tym węglu pisałem. Chyba, że orzech II jest dla Ciebie zbyt drobnym sortem, ale nie wydaje mi się, żeby to miało stanowić większy problem. Orzech II przy spalaniu od góry trochę szybciej odgazowuje w stosunku do zwykłego orzecha (wbrew pozorom drobniejszy sort ma większą powierzchnię odgazowywania), co ma spore znaczenie przy węglach typu 32.2 i 33. Może być wtedy problem z kopceniem i smoleniem z powodu niedoboru powietrza wtórnego.

Przerabiałem to u siebie paląc samym orzechem II z Marcela. Wesoła w tym sorcie powinna pójść bez problemów, a przynajmniej u mnie tak było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Już wiosna, więc czas na podsumowanie sezonu grzewczego:

w tym sezonie paliłem "od góry" i zużyłem 1800 kg w poprzednim sezonie "kopciłem " od dołu i poszło 3300 kg a więc półtorej tony w kieszeni :)))

Nadmieniam, że solidnie przeważałem dostawy.

Eksperymentowałem z tańszym orzechem:Piast- z dużo popiołu i długo nabierał temperatury.

Brykiet drzewny RUF z Leroy : za drogi i dużo popiołu w porównaniu z dobrym orzechem.

pozdrawiam

Arek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.