Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Potrzebny Nowy Piec Do C.o. - Tylko Jaki ?


mcneo76

Rekomendowane odpowiedzi

tu masz mały wątek o paleniu w takim piecu http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego

poczytaj i naucz palić osobę dla której szukasz nowego kotła

stary kocioł, jak nie przecieka wyczyść ze smoły, komin delikatnie i ostrożnie wypal

poćwiczcie razem palnie na ruszcie z dorzucaniem, oraz palenie cykliczne od góry

jak kociołek będzie się nadawał, można też pomyśleć o dmuchawie + sterowniki z PIDem do spalania miału węgłowego od góry

 

kupując nowy większy, tylko wydasz pieniądze, a problemy zamiast zniknąć będą większe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komin sam już się palił ze 3 razy i smoła jest dalej.

Trzeba się podpiąć pod drugi kanał komina i kupić nowy piec, to decyzja nieodwołana.

Cały czas sprawdzam różne metody wyliczenia i wychodzi mi od 14 do 18kW.

Panowie ten dom jest naprawdę zimny weżcie to pod uwagę, na strychu też tylko kamień od ścian i deski od dachu, żadnej izolacji termicznej!

 

Piec ma być w większości na miał, czyli z nawiewem wentylatora, tylko jak palić miałem od spodu ?

Może PER-EKO KSX 13 ?

 

Pomoże ktoś ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim zimnym domu nie baw się w miał, bo nie wyjdzie Cię wcale taniej komfort będzie fatalny, bo jak wygasa, to trzeba czekać a w domu szybko robi się zimno.

Palić go trzeba od góry albo w podajniku.

Od dołu się nie da.

Jak zapalisz od dołu, to mnóstwo paliwa pójdzie z dymem w komin i go zabrudzi a da mało energii.

Nie wyjdzie drożej porządne spalanie węgla w kotle dolnego spalania i w dodatku pali się cały czas i można dokładać kiedy się chce.

W domu zawsze odpowiednio ciepło.

Jak nie możesz zainstalować kotła z podajnikiem, to o miale lepiej zapomnij, bo zrobisz sobie kuku.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra przekonałeś mnie do nie palenia miałem, co za tym idzie do tzw. "dolniaka".

 

Pozostaje kwestia dobrania mocy (wydaj mi się, że powinienem oscylować w granicach 12-18 ze wkszaniem na 18kW, ale licze jescze w tej kwesti na Waszą pomoc i wiedzę oraz propozycje konkretne co do firmy i modele kotłów tak około 3000 PLN ,max 4000 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Kol. napisali w wersji skondensowanej receptę na Twój problem, dlaczego z uporem godnym lepszej sprawy postanowiłeś zawierzyć producenckim kalkulatorom, dodatkowo w gruntowaniu swojego poglądu próbujesz posiłkować się argumentem w postaci złych doświadczeń z dotychczasowej obsługi kotła. Źle palono w tym eksploatowanym kotle, im większy kupisz w końcu ten kocioł to przy takich umiejętnościach palacza braknie ci przewodów kominowych do podłączania, to piszą kol. Skąd w Tobie tyle wiary aby przyjmować bez refleksji to co piszą producenci. Pokutuje wiele stereotypów na temat tego jaki powinien być ten kocioł i zazwyczaj zwycięża pogląd, że tak na wszelki wypadek lepiej kupić ten większy, a o całej późniejszej reszcie masz tutaj i na innych forach setki postów, bo potem jest pytanie, no jak palić no jak palić panie... Teraz wyjaśnienie dlaczego tak aktywnie próbuję Ciebie odwieść od zamiaru zakupu przewymiarowanego kotła, sam jest ofiarą takiego myślenia, kupiłem i przeklinam, oczywiście troszkę się do tego dokładam chcąc palić wygodnie, ale na swoim przykładzie mogę potwierdzić że ta większa moc do niczego się nie przydaje, nic nie rozwiązuje ani nie ułatwia. Objawy znasz, przyczyny sam opisałeś, ładowanie, zamykanie, kiszenie, mylne pojęcie oszczędzania u osoby zajmującej się obsługą.

Musisz odrzucić w diabły wszystkie zasłyszane opinie, przeorać jeszcze raz to o czym piszą Koledzy, najpierw dotrzyj i przetraw całą wiedzę dlaczego ten aktualnie użytkowany kocioł i cała reszta jest zasmołowana. Dlaczego ze wskazaniem na 18kW, chcesz zostać producentem smoły.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No OK. Tylko jaki i ile kW ?

14 ? 12 ? 10 ?

 

Weżcie pod uwage mój opis jaki to dom i założenie, że ma to być ogrzewanie w wersji ekonomicznej (dlatego miał być kocił na miał bo miał jest połowe tańszy).

 

Ściany z kamienia grubości średnio 40cm.

Stropu brak - podbitka (cement + trzcina czy inny wynalazek + tynk + kasetony 5mm).

Okna w 2 pokojach i na strychu plastiki w 1 pokoju i kuchni drewniane (z tych nowych wspłóczynnik 1.1)

Strych to kamień nieotynkowany, otynkowany tylko komin z cegieł.

Dach to deski i papa bez jakiejkolwiek izolacji.

Ocieplenie narazie nie wchodzi w grę - brak fuduszy, bo trzeba by jeszcze nowy tynk kłaść, a niedawno było tynkowane z zewnątrz.

 

 

Pozdro...

Edytowane przez mcneo76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mam podobny dom do twojego tylko ściany z cegły ale powierzchnia niecałe 200m2.

Kilka lat temu jak wymieniałem kocioł liczyłem to tak (też miałem wątpliwości): w starym kotle paliłem od 4,5 do 6 ton wegla grubego kalorycznośc 25MJ. Przyjmijmy największą wartość 6 ton z tego założyłem, że 4,8 tony przypada na cztery miesiące od grudnia do marca reszta tj 1,2 tony na pażdziernik, listopad i kwiecień.

A więc 1200kg na miesiąc zimowy razy 25 000 kJ (czyli 25 MJ) i dzielimy wynik przez 30 dni następnie dzielimy przez 24 godziny i następnie dzielimy przez 3600 sekund.

Wychodzi 11,6 kW gdyby kocioł pracował ze 100% mocą. Kotły zazwyczaj mają sprawnośc podaną przez producenta ok 80% a więc wychodzi 8,25 kW.

Kupiłem wtedy kocioł automatyczny o mocy 25 kW.

Obecnie po czterech latach maksymalne zużycie wyniosło 70 kg/doba mieszanki retopalu z miałem czyli moc liczona na 100% wyniosła 20kW uwzględniając sprawnośc (teoretyczną) to 16kW więc taki kocioł byłby dla mnie optymalny.

Może znasz lub ktoś pamięta zużycie węgla z jakiegoś okresu (pod warunkiem, że w nim było palone tylko węglem) to można to w ten sposób policzyć

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy tych warunkach i kotle możesz spokojnie przez miesiące zimowe policzyć sprawność 60-65%, nie więcej.

Gdybyś miał kocioł o mocy 16-19 kW, to sprawność skoczyłaby o 5-10% i tyle opału mniej byś spalił, a ciepła byłoby w domu tyle samo.

A komin czyścisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem, że na noc był zasypywany węglem i ustawiany

na tym pokrętle u góry, co jest spięte łańcuszkiem z dolną klapą na około 35 stopni.

Jezeli rzeczywiscie tak było jak piszesz tj temperatura na kotle 35 stopni, to nic dziwnego, że kocioł zarastał smołą a w domu było zimno. Przy takiej temperaturze kotła to możesz tam wstawić i 100 kW a w budynku nadal bedzie zimno. Miarkownik ciągu bo chyba o tym piszesz powinien być ustawiony na minimum 60 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Średnio wychodziło 3 tony węgla na zime, ale niestety z lekim wspomaganiem drewnem oraz czasem grzejnikami elektrycznymi czasami, więc to Wam i tak chyba nie pomoże w obliczeniach.

Piec był ustawiany tym pokrętłem z łańcuszkiem do dolnej klapy tak na około 50 stopni (przy większych mrozach na 70 stopni), a na noc na 35-40 stopni i tu był błąd także pewnie :( .

Kaloryfery to w sumie 72 żeberka Roco Dual.

 

Jeszcze taka ciekawostka:

Dorobiłem do niego później taki prosty sterownik pompy na regulatorze czaki i termoparze.

Regulator był ustawiany na zakres 35 stopni, aby poniżej tej temperatury wyłączał pompe, aby obieg wody przez płaszcz wodny nie wychładzał boilera, co ku mojemu zdziwieniu nie zawsze dobrze funkcjonowało i czasami i tak boiler się zdążył wychłodzić pomimo osobnego termostatu na boilerze igrzałki 2kW.

 

P.S. Właśnie z powodu tych grzejników elektrycznych sądzę, że te 11,5 kW w starym piecu to było zbyt mało.

 

Komin był czyszczony sporadycznie (chyba z raz na dwa lata średnio), piec uciągnoł 10 lat i zalał się smołą z komina, ale był też błąd technologiczny, że pod kominem nie było tej komory z drzwiczkami.

 

Pozdro...

Edytowane przez mcneo76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego @mcneo76 mam wrażenie że twoje pojęcie o budownictwie jest małe a o ogrzewaniu takiego budynku jeszcze mniejsze, i nie piszę tego pogardliwie lecz aby wyprowadzić cię z błędu.

Po pierwsze piszesz że dom z kamienia- pytanie z jakiego i w jakim regionie ta chałupa stoi, jeżeli jest to teren górski to zapewne jest to wapień a on ma zupełnie inną przewodność cieplną niż otoczak (kamień polny).

W przypadku kamienia polnego to wewnętrzna część ściany jest zwykle wykonana z cegły "cerówki" (jest to cegła surowa niewypalana) która jest dość dobrym izolatorem, poza tym bardzo dobrze akumuluje ciepło.

Jeżeli chodzi o strop to to są dwa typy stropów drewnianych- lekkie gdzie wypełnienie wierzchniej warstwy stanowią trociny z wapnem i ciężki z wypełnieniem glinianym,obydwa zapewniają jakąś izolację jednak problemem jest pustka powietrzna pomiędzy tynkiem sufitu a posadzką strychu, albowiem tam hula wiatr ;)

 

Kolejną rzeczą jest nieumiejętne palenie w kotle.

Piszesz że ustawiasz kocioł na noc na 35* a ja pytam po co? przecież to Ci nic nie daje poza korozją i smołą w kotle! 35* to H*& a nie temp. (chyba ze podłogówkę masz) Pompa nie ruszy poniżej 45*(chyba że na sztywno bez sterownika) a grawitacja w ogóle. Sam sobie krzywdę robisz ;)

piszesz o 18 kW mocy ciągłej? Przy tej mocy to Ci namiot wnet ogorzeje :)

Moim skromnym zdaniem 8-10kW max przy założeniu że kocioł DS i praca ciągła.

Ofert w necie kotłów DS o takiej mocy mało ale od czego są lokalni wytwórcy np : JA :) :) :)

Na twoim miejscu zamiast miału wybrałbym alternatywnie węgiel brunatny i bujał kocioł niedoszacowany na 70* miałbyś ciepło, tanio, i bezpiecznie (że Ci komin na głowę nie runie przy wybuchu)

Moja propozycja KUS 10kW cena +/- 3k (wymiarami się nie sugeruj projekt był dla innego klienta)

post-13940-0-75976300-1343933694_thumb.png post-13940-0-69256700-1343933785_thumb.jpg post-13940-0-44096900-1343933833_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lokalizacja to Częstochowa, a kamień wapienny, cegły w murze nie ma nigdzie poza wykończeniem okien i kominem.

Strop drewniany - lekki gdzie wypełnienie wierzchniej warstwy stanowią trociny z wapnem.

Na strychu jako posadzka są płyty OSB przykręcone do tych poprzecznych belek (legarów czy jak one się tam nazywają).

 

P.S. Nie każdy zna się na wszystkim :), służę pomocą na innych forach w tematyce elektryki, elektroniki, RTV, AGD, komputerów, fotografii i akwarystyki - na tym się znam :)

 

Pozdro...

Edytowane przez mcneo76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od razu stawiałem na Rejon Częstochowy ze względu na wapień ;)

Powiem Ci od serca bierz dolniaka o małej mocy i twój problem zniknie jak za dotknięciem różdżki.

Miał to chłam dobry dla fabryk, w twoim regionie węgiel pewnie o 30% tańszy niż u mnie (870 zł/t) więc zapomnij o tym miale, ew mieszanka orzech 60% groszek niesiany 40% (ale może się wieszać)

 

Ja jestem dobry w jednym ty w drugim :) może pomożesz przy budowie plotera CNC ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Średnio wychodziło 3 tony węgla na zime, ale niestety z lekim wspomaganiem drewnem oraz czasem grzejnikami elektrycznymi czasami, więc to Wam i tak chyba nie pomoże w obliczeniach.

 

oj bardzo pomoże!

niech nawet tego drewna było 3mp w przeliczeniu jako 1 t węgla, to 4t spalone tak jak piszesz dało by ci niecałe 14 tys kWh z czego pewnie 1,5-2 tys to ciepło na CWU w sezonie. Czyli na CO poszło ok 12 - 12,5 tys kWh.Teraz licząc z drugiej strony, średnia temp dla całego sezonu w mazowieckim to ok 1 C, u ciebie niech nawet będzie -1, ale dom był niedogrzany i policzmy 20C a nie 22C wewnątrz.

1,2 Wm2/K x 100m2 x 21K = 2,5 kW, na dobę 60 kWh x 200 dni sezonu = 12000 kWh

 

I takie jest "niestety" twoje zapotrzebowanie na ciepło! A kocioł - najlepiej dolnego spalania 8-10 KW + nauka palenia.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę pomóc, ale napisz szczegóły na @: [email protected] lub załóż wątek na Elektroda.pl, zobacze w czym mogę pomóc, ale długo w kraju nie zabawie bo 13 sierpnia wracam do Niemiec.

 

 

Vald24 napisał:

 

1,2 Wm2/K x 100m2 x 21K = 2,5 kW, na dobę 60 kWh x 200 dni sezonu = 12000 kWh

 

I takie jest "niestety" twoje zapotrzebowanie na ciepło! A kocioł - najlepiej dolnego spalania 8-10 KW + nauka palenia.

 

A wziął kolega pod uwagę przewidywane +36m2 na poddaszu z karton-gipsu tym razem ocieplone wełną mineralną ?

Edytowane przez mcneo76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A wziął kolega pod uwagę przewidywane +36m2 na poddaszu z karton-gipsu tym razem ocieplone wełną mineralną ?

 

136 m2 przy 20C wew, sprawność 60%

0C 3,6 kW spalanie 21 kg

-10C 4,9 kW spalanie 28 kg

- 20C 6,5 kW spalanie 37 kg

- 30C 8,2 kW spalanie 47 kg

- 40C 9,8 kW spalanie 56 kg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam...

 

Więc który kociołek polecacie:

 

1. Ogniwo S6WC-13

2. Ogniwo S6WC Classic-13

3. PRE-EKO KSW Prima 15

4. PRE-EKO KWS Plus 12

5. PRE-EKO KWS Plus Top 12

4. Zębiec KWKD 15

5. Zębiec Wenus 10 lub 15 (tylko czy to dolniak ? )

6. HEF Carbi 13

7. Hef Carbi Comfort 15

 

Niestety nie wiem czy wszystkie które tu wymieniam to tzw. "dolniaki" oraz pozostaje jeszcze kwestia ze spalaniem węgla brunatnego, bo np. PRE-EKO Prima ma info że można palić takim paliwem, a w pozostałych PRE-EKO dopiero w DTR jest napisane że dopuszcza się palenie węglem brunatnym w razie konieczności :wacko:

 

Więc, który z nich polecacie ?

Ewentualnie propszę o inne propozycje?

Wolałbym aby kociołek mial nadmuch (zawsze do czegoś możesię przydać) i chciałbym się zmieścić w trzech, max. czterech tysiącach.

 

P.S. Moce dlatego takie bo niższych nie znalazłem przy tych modelach.

 

Pozdro...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego towarzystwa dolniaki to tylko KWKD 15 i według przekroju na stronie producenta Hef Carbi 13. Oba nie są jednak rasowymi dolniakami. Reszta to górne spalanie. Z dolniaków warto rozejrzeć się za Hef (podstawowy model zasypowy), Dakon Dor i jego klony, Biawar Optimax, no i ciekawe ma kol. Przemysław.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego towarzystwa dolniaki to tylko KWKD 15 i według przekroju na stronie producenta Hef Carbi 13. Oba nie są jednak rasowymi dolniakami. Reszta to górne spalanie. Z dolniaków warto rozejrzeć się za Hef (podstawowy model zasypowy), Dakon Dor i jego klony, Biawar Optimax, no i ciekawe ma kol. Przemysław.

Z kotłów które wymieniłeś to Dakon Dor i kolny (Junkers, Buderus) to typowe kociołki na węgiel brunatny, jednak mają też swoje wady. Górniaki nie nadają się za bardzo do brunatnego ponieważ wsad trzeba zapalać od spodu (rozpalony od góry zapopieli się i zgaśnie). Swoich konstrukcji zachwalał nie będę ponieważ to było by śmieszne. Jednak u mnie miałbyś kocioł DS z możliwością zrobienia go według swoich potrzeb.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.