Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Praca Kotła Na Ekogroszek


Pieklorz

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałem napisać kilka słów na temat kotłów z podajnikiem, ale pisać to językiem zrozumiałym dla laika na dużym poziomie ogólności bez wymieniania nazw producentów kotłów czy palników czy sterowników.

 

Kiedy kocioł jest przewymiarowany?:

- gdy notorycznie przebywa w podtrzymaniu, gdy zabrudza się na czarno i nawet przy sterowniku automatycznym nie jest w stanie się utrzymac z ciągłym nadmuchem

- dalsze minusy takiej sytuacji to problemy z temperatura spalin i problemy z kominami murowanymi z cegły, wówczas użytkownik będzie pisał,że sterownik niedobry czy kocioł do bani (choć paradoksalnie może się cieszyć z niskiego zużycia opału) a tymczasem kłopotem jest zbyt duża moc kotła

 

Pal sześć kocioł, kłopot to komin, trzeba coś z tym robić, ale co? Drobne korekty to całkowite odsłonięcie przysłony na dmuchawie, spalimy odrobinę więcej, ale to małe koszty wobec stanu komina, dalej można przejść na ekogroszki w stylu Jaret czy w przypadku palników obrotowych bądź żeliwnych na miały węglowe czy mieszanki z pelletem. Ewentualnie coś robić z kominem - frezowanie i wylewka masy schiedla, jakiś wkład.... kombinować póki czas.

 

Czy kocioł z podajnikiem zawsze chodzi na mocy znamionowej?

- w zasadzie nigdy, możliwe, że w pobliżu mocy znamionowej zakręci się podczas pierwszego rozpalenia instalacji ewentualnie podczas grzania niewykończonej budowy. W innym wypadku kocioł o mocy ok.10-12kW spali na dobę ok.41-48kg, kocioł 15-17kW wciągnie 61-69kg a modele o mocy 25kW zadowolą się ok.96kg ekogroszku na dobę. Wszyscy użytkownicy kotłów wiedzą,że tak nie jest.

Kotły uzupełniają głównie straty ciepła i pracują w okolicach swoich 20-40%mocy, więc takie 10 czy 12kW spala ok.12-16kg/24h, 15-17kW ok. 16-22kg/24h a 25kW podobnie od ok.16 do max.30kg/24h w normalnych budynkach bez błędów w instalacji

 

Jakie są objawy dobrania zbyt małego kotła?

- palnik chodzi w pobliżu swoich granic możliwości, co dla ekogroszków dostępnych dla nas na składnicach kończyć się będzie dużą ilością spieków, możliwe jest tez przegrzanie palnika, przytopienie paleniska, wygięcie ślimaka, szybsze wycieranie ślimaka, problemy z zawleczkami..... generalnie jednak za mały kocioł w stosunku do obiektu będzie pracował ze względu na mniejsza pojemność wodną z wyższą mocą od tego lepiej dobranego, koniec końców będziemy spalac więcej, mimo,że teoretycznie w tym momencie palnik z kotłem będzie bliżej swojej sprawności nominalnej.... Tutaj można dorabiać jakies ogniwa grzewcze z płaszczem wodnym między kotłem a kominem, albo sprzedać wymiennik i wstawić o numer większy kocioł, albo bawić się w jakieś zastawki, zawirowacze....

 

Generalnie byłoby dobrze, aby osoba budująca, inwestor we własnym zakresie i dla własnego dobra ściągnęła sobie jakieś OZC i oszacowała zapotrzebowanie na potrzeby grzewcze. Jak wynik wyjdzie <10kW dla warunków zimowych zastanowić się nad sensem kotła z podajnikiem, bo czegoś poniżej 10-12kW raczej się nie znajdzie.

 

Jak dbać o kocioł po sezonie grzewczym?

- wyjechac cały ekogroszek z kosza, wyczyścić palnik i w razie potrzeby zakonserwować zgodnie ze wskazówkami z jego instrukcji obsługi

- wyczyścić wymiennik kotła

- jak jest możliwość zostawić otwarte drzwiczki kotła w celu naturalnego wietrzenia

- jak palone było okresowo mokrym paliwem albo wydymiało się z jakis powodów do kosza, to odrapac wewnątrz kosz i zakonserwować farbą podkładową

- gdy będą zbierać się mimo to kropelki wody podczas wiosenno-letniego postoju kotła można okresowo mocniej przepalić jakims drewnem czy papierami na ruszcie awaryjnym (jeżeli jest)

 

Gdzie taki kocioł koroduje?

- w przypadku kanałów pionowych na dole ostatniego nawrotu przed ujściem spalin do komina, tam się kocioł poci i koroduje

- przede wszystkim jednak dla typowych retort z wyjściem paliwa w górę punkt korozji leży poniżej linii paleniska, tam ruchy powietrza są najmniejsze i tam pojawiają się pierwsze ogniska korozji dla kotłów retortowych

 

 

Dobrze jest, gdy dana konstrukcja ma opcję wpływu na końcową temperaturę spalin, czy to przez wyjęcie zawirowaczy czy jakiś płyt ceramicznych czy systemu deflektorów czy innych płyt żeliwnych lub ruszto-deflektorów.

 

 

Jak komus wpis pomógł- ciesze się. Jak ktoś się z jakims fragmentem wpisu nie zgadza- trudno, wszyscy nie musza się zgadzać.

Edytowane przez Pieklorz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,,, Kiedy kocioł jest przewymiarowany?:

- gdy notorycznie przebywa w podtrzymaniu, gdy zabrudza się na czarno ,,,,

 

,,,, Jak ktoś się z jakims fragmentem wpisu nie zgadza- trudno, wszyscy nie musza się zgadzać.

 

Pozwolę sobie nie zgodzić z takim stwierdzeniem.

Przewymiarowanie kotła nie ma nic wspólnego z "zabrudzeniami na czarno", ale raczej jest oznaką wskazującą na nieprawidłowości zachodzące w komorze spalania.

 

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Andrzeju

 

Tak- a owe nieprawidłowości mogą wynikac ze zbyt dużego palnika pracującego poniżej mocy pozwalającej na prowadzenie dobrego spalania - czyli przewymiarowanie :) Efekt- takie pikne kolory w komorze spalania.

 

Możemy temat pociągnąć, jak masz sugestie jak sobie z tym radzić-, może coś pomożemy użytkownikom.....

Edytowane przez Pieklorz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam kłopot z przewymiarowanym kotłem. posiadam pierwszą generację brucera w wymienniku z opisem moc 19KW

z tego co wiem te palniki pracują w przedziale 15-40KW - proszę mnie poprawić jeśli piszę pierdoły.

zamierzam zmniejszyć jego moc poprzez zaślepienie otworów oraz zmniejszenie światła palnika. czy takie zabiegi sprawią że :

wzrośnie sprawność???

wzrośnie temperatura spalin???( bezieczniej dla komina i wymiennika)

spadnie spalanie???

 

 

 

 

domek z połowy lat 80-ych ściany 3-warstwowe(pustak+ pustka+cegła) i na to 10cm styro

strop lany +10 a miejscami 20cm wełny

okna plastki

powierzchnia po podłogach 142m2

Po mojemu potrzebuję coś w okolicy 12KW czy dobrze rozumuję i moje przeróbki palnika nie sprawią, że doprowadzę do sytuacji w której palnik będzie miał zbyt małą moc???

 

przy przewymiarowanym kotle można też próbować zaślepiać kanały wymiennika żeby zmniejszyć sprawność wymiany i podnieść temperaturę spalin co powinno pomóc uratować komin.

próbowałem u siebie ale chyba powinienem zatkać cały kanał a nie tylko jego wlot ponieważ wzrost temperatury byl niewielki(około 10-15st)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam grono wymiarowania kotłów i proszę o porade co do doboru kotła::

Dom z urzytkowym poddaszem parter 90m.kw. H= 2,30 : salon 35 m.kw. 3 grzejniki regulus RD12/40 Moc 75/65/20 958W, Kuchnia 14m.kw. Regulus RD 6/60 Moc 75/65/20*: 922 + podłogówka łazienka : podłogówka i jakiś grzejnik drabinka reszta hall z antresolą na poddasze podłogówka + Regulus RD 6/60 i RD 6/100 i oczywiście kotłownia na parterze ale tego sie nie liczy. Poddasze ocieplone H=2,30 wełna isover 0,033 15cm+10cm - 2 pokoje 20m.kw Regulus Moc 75/65/20*: 783 1 pokój 12m.kw Regulus Moc 75/65/20*: 607 hall 16m.kw Regulus Moc 75/65/20*: 607i łazienka podłogówka + drabinka budynek grubość ściany 40 cm z zewnątrz ocieplony styropianem 0,038 grubość 8 cm od środka całość wełna 5cm 0,042 na stelażu metalowym. Zamiaruje kupić kocioł TAURUS GUAR 18,5 kW tłokowiec czy jest to tafny wybór proszę o aktualne opinie o tym kotle ewntualne inne propozycje zamierzam palić miałem eco-groszkiem w lato c.w.u. elektrycznie bądz zrębki wierzby energetycznej lub ruszt awaryjny. Jak by ktoś dał namiar na kocioł w radomiu lublinie bądz warszawie gdzie mogę go zobaczyć (chętnie w akcji:)) bądz w sklepie bedę wdzięczny [email protected].

DZIĘKUJĘ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zedii

po mojemu laickiemu rozumowaniu to przy powierzchni w oklicy 180m i wysokości 2,3m oraz podanej przez Ciebie konstrukcji i sposobie ocieplenia to potrzebujesz nie więcej niż 70W/m2 czyli z zapotrzebowaniem na CWU jakieś 15KW maksymalnej mocy przez 2 do 3 tygodni w roku.przez resztę sezonu dużo mniej.

kocioł z podajnikiem Tłokowym na dodatek za duży będzie trudny w prowadzeniu i będziesz miał sporo z objawów opisanych przez autora wątku, a dodatkowo konieczność częstego czyszczenia, oraz zagrożenie wygaszaniem przy małym zapotrzebowaniu w okresach przejściowych.

sugeruję podajnik ślimakowy, palnik dla paliw "trudnych" (brucer, burner, ekoenergia) i dobry sterownik do tego

spotkałem tylko jeden kocioł z podajnikiem tłokowym o mocy 15KW jeśli nastawiasz się na ten sposób podawania paliwa ale nie powiem Ci nic na temat tej konstrukcji, gdyż się nią nie interesowałem bliżej

Edytowane przez TIMON120777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kol.Timon, moim zdaniem masz raczej kłopot ze zbyt wielkim palnikiem, brucer <10kW nie pracuje dobrze a raczej robi to wręcz kiepsko. Uwierz mi, że ten Twój kocioł 19kW będzie w innej firmie odpowiednikiem 17kW albo 15kW, to ta sama półka, kłopot leży w palniku.

 

Na innym forum można przeczytać, że jeden kolega tworzy właśnie taką nakładkę zmniejszająca moc palnika i otwór, którym wychodzi paliwo.

To powinno Twój kłopot rozwiązać, jak pojawi się w sprzedaży- to warto to kupić, uzyskasz lepszą sterowalność na niższych mocach, powinno się to oczywiście przełożyć na wyższe sprawności na tych małych mocach.

 

Kolego zedii jak zamierzasz palić latem na CWU, to odpuść sobie tłoka, mega ciężko go do trybu letniego ustawić i możesz mieć zabawy z przypadkami wygaszania. Brucera czy dużą ekoenergię bym na 180m2 odpuścił, bo będziesz miał kłopot jak kol.Timon. Raczej mała ekoenergia, jakos palnik obrotowy do 15-17kW czy z przeciwzwojem w strefie spalania do mocy 15-17kW (palnika!!)

Edytowane przez Pieklorz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

minertu już pisze o tym że za chwilę będzie nakładka dostępna, albo już jest. pozostaje pytanie jaka cena i o ile zmniejszy "pojemność" i moc mojego monstrum???

Masz rację powinienem sprecyzować swoją odpowiedź dla kol. zedii pisząc o palnikach. napisałem zbyt ogolnie nie dodając konkretów o mocy.

Kol Pieklorz a jak myślisz - zatykanie otworów moze przynieść oczekiwany efekt czy lepiej inwestować w nakładkę???

i co uważasz w temacie zatykania kanałów wymiennika przy przewymiarowanym kotle???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak masz pionowe nacięcia naokoło, to ich zatykanie będzie równoznaczne ze zmniejszeniem nadmuchu.

pojawi się dymienie i po pewnym czasie przeciwległa ślimakowi strona palnika zacznie spiętrzać i nie dopalać.

 

Jest pewne minimum nadmuchu poniżej którego pali się źle, ale nie o nadmuch tu chodzi.

Funkcją nadmuchu jest temperatura złoża i powinienem napisać poniżej pewnej temperatury ( tu już niezależnie od palnika, tylko od paliwa) każdemu będzie paliło się źle.

Zatem chcąc utrzymać temperaturę musisz utrzymać nadmuch, a chcąc zmniejszyć moc musisz zmniejszyć pole powierzchni złoża. Czyli prościej mniejsza dziura :P

 

Możesz tez pójść w drugą stronę: zrobić tak, by przy mniejszym nadmuchu temperatura złoża nie spadała poniżej krytycznej.

Jak? Pokombinuj sam :)

 

w ramach doświadczenia: weź 1-2 kg koksu i spróbuj go w tej ilości spalić (nie w podajniku by nie było wątpliwości)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Timon nikogo nie skrzywdzę jak napiszę,że część producentów oraz klientów została nabita w butelkę zapewnieniami o dobrej pracy brucera na niskich mocach. Widać to także po wymianie doświadczeń na tym forum wśród użytkowników brucera oraz dużej ekoenergii.

 

 

Kluczem jak mówi VLAD24 jest wielkość tej dziury, którą wychodzi opał oraz odpowiednie jej napowietrzenie, wówczas zakres mocy min-max spada.

Krótko mówiąc lepiej zainwestować w nakładkę.

 

Uważam,że powinieneś zacząc od mniejszej nakładki i dopiero to da Tobie odpowiedź, czy należy przytykać wymiennik.....

może wystarczy wyjąć zawirowacze i mocniej odsłonić przysłonkę na dmuchawie.

Edytowane przez Pieklorz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,,, Możemy temat pociągnąć, jak masz sugestie jak sobie z tym radzić-, może coś pomożemy użytkownikom.....

 

Pytanie, czy moje sugestie mogą komuś pomóc. Wątpię, bo większość użytkowników raczej oczekuje podania magicznych i niezawodnych nastaw do sterowników swoich kotłów.

 

Ponadto ja jestem dopiero na etapie poznawania zagadnień związanych z pozyskiwaniem energii z procesu spalania, więc mój przekaz zapewne może być odebrany, raczej jako amatorski bełkot.

Najgorsze chyba jest to, że większość modyfikacji jakie wykonuje w moim kotle, są wbrew obowiązującym trendom i zaleceniom producentów kotłów. Na przykład ja preferuje palenie w trybie ciągłym, temperatura kotła oscyluje raczej w stanach niskich 45*C do 50*C a w czopuchu w największe mrozy, czujnik pokazywał 90*C do 120*C.

 

 

Ale wracając do zabrudzeń kotła w kolorze czarnym, czyli osadzania szczególnie na wymienniku kotła sadzy oraz wykraplania par smołowych.

 

Ja uważam, że temu zjawisku nie jest winien zbyt duży wymiennik ciepła w kotle, czy też zbyt niska temperatura wody w kotle.

Zbyt duży palnik, owszem może sprawiać problemy, ale przecież palnik nie służy do tego aby spalać produkty rozkładu termicznego paliwa.

 

Ja postrzegam palnik w taki sposób. Po odparowaniu wody zawartej w paliwie i wydzieleniu pod wpływem temperatury gazowych produktów rozkładu, w palniku następuje tylko spalanie koksu.

Natomiast gazy i pary spalane są w przestrzeni nad palnikiem, czyli w komorze spalania.

Oczywiście, jest to pewne moje uproszczenie zjawisk, które zachodzą w trakcie spalania.

 

W komorze spalania, moim zdaniem powinna być zachowana następująca reguła: duża strefa pozwalająca na długi pobyt gazów, w odpowiednio wysokiej temperaturze oraz gazy powinny zostać dokładnie przemieszane z powietrzem.

 

 

Podsumowując, moim zdaniem o zabarwieniu ścianek kotła decyduje poprawnie działająca komora spalania, w której powinny być dokładnie dopalone produkty rozkładu termicznego paliwa.

 

Ja mam w kotle o mocy 24,6 kW palnik typu retorta klasyczna. Ten sam palnik jest montowany przez producenta także w kotłach o mocy 30,4 kW. Wymiennik żeliwny a więc teoretycznie same kłopoty, ale kolory wymiennika uzyskuje takie.

 

post-1266-0-25872700-1338750712_thumb.jpg

 

 

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pieklorz, Vlad

już jakiś czas temu czytałem o kiepskiej pracy brucera na niskich mocach i stąd moje próby zmniejszenia negatywnych tego skutków.

ponieważ obawiam się że koszt tej nakładki może być spory wymyśliłem sobie właśnie zmniejszenie otworu którym opał trafia w strefę napowietrzania i spalania, a ponieważ przeciwzwój jest po przeciwnej stronie niż podajnik uznałem że najlepszym sposobem będzie zaślepienie częsci korony właśnie od strony kosza zasypowego co mam nadzieję uchroni mnie jednocześnie przed wypychaniem całej korony w górę przez opał. mam nadzieję że uda mi się to osągnąć bez użycia spawarki a za pomocą cegły szamotowej(odpowiednio dopasowanej i wsuniętej w koronę) oraz opaski którą potem przytwierdzę dodatkowo koronę do rury podajnika aby się nie unosiła. zdaję sobie sprawę że nadmierne zmniejszenie ilosci doprowadzanego powietrza moze dać efekt w postaci niedopalania i szukam rozwiązania w zmniejszeniu równocześnie ilości opału a nie tylko dostarczonego powietrza. mam nadzieję że uda mi się zachować proporcje. Już moja pierwsza modyfikacja przyniosła niewielki efekt a zaślepiałem otwory powietrzne właśnie od strony kosza. wiem już zatem że mogę tę część palnika zamknąć całkowicie skupiając się na stronie z przeciwzwojem po której to opał jest wypiętrzany do góry. na razie korona zdjęta i czeka na wolnych kilka godzin które potrzebne mi będą na zmierzenie i dopasowanie całości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkiej tajemnicy tutaj nie ma.

Przeciwzwój powinien być na środku nowego otworu, którym wychodzi paliwo. Z przymocowaniem musisz pokombinować, aby Ci się to nie unosiło.

 

Andrzeju, dobry wynik. Fajnie,że są ludzie, którzy kombinują.

Masz rację z tą komorą, ale pewnych rzeczy na otwartym forum pisać nie chcę. Komora spalania plus wielkość paleniska w danym palniku :)

 

Palnik, który posiadasz to pewnie fajka 25kW, możliwe,że typu PPS-25, ona z przyzwoitymi wynikami może zejść do ok. 4,5-5kW w zależności od ekogroszku. Pod tym względem bije brucera czy dużą ekoenergię na głowę.

Tego typu rozwiązania są od ok.1996roku, o podajnikach na szeroką skalę możemy mówic od ok.2003roku

Do Twojego palnika był i jest zapas części zamiennych. Nie wiem, czy jest Ci to wiadome, ale także ten palnik może spalac miały węglowe.

Sęk w tym,że dobre jakościowo o niskiej spiekalności, najlepiej do max.10RI, gorsze go zaczopują....

 

Jak pokazała rzeczywistość, rozwiązanie okazało się całkiem proste - chodzi o kąt tego kolana. Jest już kilka produktów z retortami tzw skośnymi - wymienimy dla przykładu Galmet z palnikiem remo-komplex. Tutaj już spalisz więcej miałów bez klinowania się opału, kąt rozwarcia jest większy i paliwo wychodzi bez kłopotu, lepiej dobrane wielkościowo palenisko, brak korony obrotowej niweluje problemy mechaniczne. Palnik posiada dwie strefy napowietrzenia poziomego, strefa retencji żaru jest dobra do kotłów mniejszych mocy. Przy nastawieniu się na paliwa miałowe można go wybrac ze ślimakiem z kwasówki.

 

W przypadku brucera sprawa nie jest tak oczywista. Palnik raczej schyłkowy stosowany przez kilka firm, dostępny szerzej od ok.2008r ze średnim poziomem wsparcia. Zanim przekonaliśmy się o jego zachwalanej żywotności pojawił się jego następca, zobaczymy za 3-4lata jak będzie z dostepnością do niego elementów zamiennych. Tutaj lepiej wypada ekoenergia, jeżeli chodzi o dostępność podzespołów i poziom wsparcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Pieklorz, Vlad

już jakiś czas temu czytałem o kiepskiej pracy brucera na niskich mocach i stąd moje próby zmniejszenia negatywnych tego skutków.

ponieważ obawiam się że koszt tej nakładki może być spory wymyśliłem sobie właśnie zmniejszenie otworu którym opał trafia w strefę napowietrzania i spalania, a ponieważ przeciwzwój jest po przeciwnej stronie niż podajnik uznałem że najlepszym sposobem będzie zaślepienie częsci korony właśnie od strony kosza zasypowego co mam nadzieję uchroni mnie jednocześnie przed wypychaniem całej korony w górę przez opał. mam nadzieję że uda mi się to osągnąć bez użycia spawarki a za pomocą cegły szamotowej(odpowiednio dopasowanej i wsuniętej w koronę) oraz opaski którą potem przytwierdzę dodatkowo koronę do rury podajnika aby się nie unosiła. zdaję sobie sprawę że nadmierne zmniejszenie ilosci doprowadzanego powietrza moze dać efekt w postaci niedopalania i szukam rozwiązania w zmniejszeniu równocześnie ilości opału a nie tylko dostarczonego powietrza. mam nadzieję że uda mi się zachować proporcje. Już moja pierwsza modyfikacja przyniosła niewielki efekt a zaślepiałem otwory powietrzne właśnie od strony kosza. wiem już zatem że mogę tę część palnika zamknąć całkowicie skupiając się na stronie z przeciwzwojem po której to opał jest wypiętrzany do góry. na razie korona zdjęta i czeka na wolnych kilka godzin które potrzebne mi będą na zmierzenie i dopasowanie całości.

 

 

Witam!

Też myslalem o tym rozwiazaniu z cegłą szamotowa. Napisz cy eksperyment sie udal i moze jakies fotki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fotki znajdziesz na forum muratora. tam jestem pod tym samym nickiem i mam w stopce swój wątek. tam zamieściłem zdjęcia tego co powstało z moich myśli marnych. całość działa. nic się nie rozpadło ale za wcześnie na fajerwerki. do ostatecznego sukcesu czekam do pełnego sezonu żeby zobaczyć jak się na wyższym zakresie mocy spisuje. nie mam na razie czasu aby napisać coś więcej i wstawiać fotki do mojego wątku ale w najbliższym czasie uzupełnię i zapraszam do lektury. moze coś pomoże

 

PS cegła szamotowa jako jedyny sposób odpadła ale wszystko w wątku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zrobiłe dzisiaj na probe coś podobnego tylko ze cegle szamotowa wsadziłem głęboko tak ze zaparła się o wewnętrzny kołnierz podajnika tam gdzie zapiera się wewnętrzna część, korony uszczelniłem to wszystko silikonem na 1200C i od góry i dołu, skreciłem to wszystko szpilkami i na wyłaczona cześć tak jak u ciebie położyłem cegłe szmotową żeby nie rozsypywał się żar. Jedyne co mogę na razie powiedzieć to to ze płomień dużo ładniejszy tzn wyższy i bardziej w centralnym miejscu wymiennika zobaczymy po kilku dniach co z tego bedzie jak mi się uda w poniedziałek dam fotki. Górne otwory korony zakleiłem silikonem i tak samo uszczelniłem koronę w koło.

Edytowane przez dziubek23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie na poziomie wewnętrznego kołnierza- no może 1cm poniżej jest płaskownik a cegła po to aby się nie przesypywał popiół i żar poza wlaściwą strefę spalania.poza tym cegiełka oddaje ciepełko potem

 

u mnie tylko szczeliny pionowe naowietrzają palenisko i to też nie wszystkie- za to każdą okrągła dziurę silikonem potraktowałem i jest nieźle. jak znajdę chwilę- nie prędko bo u szwagra kocioł trzeba do kotłowni wsadzić i podłaczyć- to wrzucę na swój wątek fotki jak się u mnie pali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Tak jak już wiele razy pisałem w moim piecu 20kW był zamontowany palnik ekoenergii (ten duży). Przez dwa lata nie mogłem z nim dojść do porozumienia. Z całego zakresu pracy to najlepiej działał przy dużej mocy. Zważając na to, że większość zapotrzebowania w moim domu to moc w zakresie 5-10kW to raczej się nie nadawał.

Kolejnym problemem w tym palniku była jego temperatura. Ze względu na budowę oraz materiał użyty do tego to w najgorszym okresie była w stanie wzrosnąć nawet do 75 st. C. I to wcale nie znaczało cofanie się żaru.

Poddałem się i zmieniłem na palnik obrotowy pancerpola i jest zadowolony.

Co do sprawności to w przypadku mojego palnika jest ona największa przy znamionowej mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jest z brucerowatymi niestety. rozgrzewają się niemiłosiernie i ja też miewałem alarmy wysokiej temperatury kosza a to tylko rura od ślimaka się tak rozgrzewała. po przeróbce jakiej dokonałem i odsunięciu dalej od kosza strefy żaru temperatura podajnika spadła mi o około 10stC

zgadzam się też z kolegą lukbok że te palniki lepiej pracują w wyższym zakresie mocy. Mój wg instrukcji ma zakres mocy 15-40KW

Montowanie go zatem w kotle 19KW skazuje go już na starcie na problematyczną eksploatację. obecnie po zabiegach jakie na nim wykonałem jest mi dużo bardziej przyjazny niż na początku. czekam do zimy zeby zobaczyć jak sobie poradzi gdy będzie miał co robić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zauważyłem może problem może nie to mój pierwszy sezon z piecem z podajnikiem (piec na 140m2 + garaż i piwnica, przeróbka pieca zasypowego 24kw). ustawiłem temperaturę na 60 i próbowałem rozpędzić cały układ od 45 do 60. stara instalacja grzejniki żeliwne jakieś 120 żeberek. Po około 40 minutach udało mi się osiągnąć zamierzoną temperaturę ale tylko na kilka minut po czym temperatura spadła o jakieś 4 stopnie (histeza 2) i od nowa podajnik na pełnej parze. inaczej miała się sytuacja gdy odłączyłem pompę obiegową wtedy temperatura 60 na kotle jakieś 3 stopnie więcej piec chodzi na podtrzymaniu. czy ciągła praca podajnika na dochodzeniu jest normalna? a może trochę za dużo przysłoniłem gardziel podajnika i palnik przy tak dużym kociołku nie daje rady?

Edytowane przez dziubek23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś zna rozwiązanie problemu: piec Ekocentr z podajnikiem ślimakowym - z nieznanych przyczyn w czasie pracy ślimak przestaje się obracać pomimo sygnału ze sterownika. Słychać charakterystyczne buczenie. Nie jest to na tyle mocne zablokowanie żeby pękła zawleczka. Wystarczy lekkie przesunięcie końcówki ślimaka kluczem (wystająca końcówka z napędu), aby ślimak ruszył. Nie ma żadnej reguły kiedy zacięcie nastąpi. Początkowo sądziłem, że problemem była jakość paliwa, ale po zmianie rodzaju ekogroszku problem nadal wystepuje. W czasie poprzedniego sezonu oryginalny ślimak został wymieniony na inny trzykrotnie. Czy przyczyną może być napęd ślimaka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zauważyłem może problem może nie to mój pierwszy sezon z piecem z podajnikiem (piec na 140m2 + garaż i piwnica, przeróbka pieca zasypowego 24kw). ustawiłem temperaturę na 60 i próbowałem rozpędzić cały układ od 45 do 60. stara instalacja grzejniki żeliwne jakieś 120 żeberek. Po około 40 minutach udało mi się osiągnąć zamierzoną temperaturę ale tylko na kilka minut po czym temperatura spadła o jakieś 4 stopnie (histeza 2) i od nowa podajnik na pełnej parze. inaczej miała się sytuacja gdy odłączyłem pompę obiegową wtedy temperatura 60 na kotle jakieś 3 stopnie więcej piec chodzi na podtrzymaniu. czy ciągła praca podajnika na dochodzeniu jest normalna? a może trochę za dużo przysłoniłem gardziel podajnika i palnik przy tak dużym kociołku nie daje rady?

 

Dom to nie szklanka wody.

 

Daj mu się wygrzać, więc daj mu tak popracować chociaż 2dni, wygrzeją się ściany i praca będzie łagodniejsza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.