Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

OII z KWK Wujek, zawieszał się cały czas, wypalała się warstwa pod pierwszym wymiennikiem i trzeba było co jakiś czas zejść i uderzć. Największy problem był podczas rozpalania, bo należało nawet raz na godzinę zejść do kotła, palac ciągle problem był mnej uciązliwy, z uwagi na pochłanianie mniejszej ilości węgla, niestety mam tego jeszcze tonę. Poza tym brak uwag, wyraźnie mniej popiołu.

 

Podobno dobry węgiel jest jeszcze z KWK Staszic, podobno....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam ziemowit ale ida tego straszne ilosci. Tona na miesiac. A co dopiero jak mrozy chwyca. On ma 24 MJ to slaby. A szukam czegos mocniejszego zeby co 3 godziny w zime nie latac przykladac. Tylko nie ma chyba kompromisu -albo zawiesza sie i spieka wysokokaloryczny albo latasz co 5 godzin dokladac. Jeszcze mi sie nie udalo rano miec zaru. Znaczy musialbym spac 5 godzin zeby zdazyc dolozyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ja rozpaliłem kocioł ok 16:00, na zewnątrz ok 7*C, po rozpaleniu drewnem i uzyskaniu przez kocioł temp. ok 55*. Zasypałem kocioł dwoma węglarkami orzecha I z Piasta. Nagrzałem bojler 300l do ok 60*C, na kotle ok 58* na instalacje za zaworem mieszającym ok 40*C, powrót ok 50*C. Skończyło się palić tak koło 7:00. Automatyczne rusztowanie włączone.

 

Dzwoniłem ostatnio do HEF-a pytając o cenę drzwi dolnych, przy okazji popytałem trochę i miła pani z rozmowy znająca się na rzeczy powiedziała że ten kocioł tak jest policzony aby zasypywać go dwa razy na dobę jeśli tylko został dobrze dobrany do powierzchni i chyba się to potwierdza bo w folderze podają stałopalność 6-12h.

 

Ciekawi mnie jak u Emusa spisuje się wysokoenergetyczny groszek typ 33, bo jak paliłem jeszcze w zeszłym roku w Ogniwie S6WC od góry orzech z Marcela typ 33 to trzeba było iść i co jakiś czas uderzyć brechą w zasyp bo robił się spory spiek na górze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fide24 czyli ci co mają problem z tym kotłem a mianowicie słabą stało palność wychodzi na to że mają źle dobrany kocioł wszyscy mówimy o powierzchni domów i czy są ocieplone czy nie ale nikt tu nie mówi o grzejnikach szczerze mówiąc przy zakupie kotła za bardzo o tym nie myślałem ,ostatnio jednak jakoś mnie natchnęło i policzyłem z mocy grzejników wyszło prawie 28kw czyli grzejniki oddają do pomieszczenia tyle ciepła ,co za tym idzie skoki temperatur są uzasadnione i mała stało palność też ,po prostu mam przewymiarowane grzejniki oddają więcej ciepła niż kocioł jest w stanie wygenerować czyli albo kocioł musiał by być większy a 27 kw różni się od 24 kw tylko wysokością czyli palenisko jest dokładnie takie same tylko wymiennik jest wyższy o bodajże 6cm czyli z takiej samej ilości opału pobiera więcej ciepła ,albo grzejniki powinny być mniejsze wtedy temperatura by się ustabilizowała miarkownik był by przymknięty i stało palność by wzrosła tak czy inaczej popełniłem błąd jak nie z wyborem wielkości kotła to z dobraniem wielkości grzejników

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Marcin, też mi się tak wydaje, ja również bardzo poważnie zastanawiałem się nad 27 Kw, konsultant HEF-a też twierdził, 27 będzie dlużej "trzymał". Ale obawiając się przewymiarowania, tym samym tych wszystkich problemów jak smoła, kondensaty i inne pierdoły kupiłem mniejszy.

 

Co ciekawe poprzednio miałem Ogniwo 20Kw i powierzchnia płaszcza miała 2 m2 HEF ma 24 Kw i powierzchnia płaszcza 2 m2, zarówno do Ogniwa jak i HEF-a wchodziła prawie identyczna ilość węgla, także może mają zawyżoną moc, kto wie.

 

Zobacz na tabelkę różnica między 24 a 27 jest spora.

 

Z innej beczki trafiłem ostatnio na złomie takie cudo jak na razie fajnie się zapowiada ciąg się poprawił i jest stabilniejszy szczególnie jak mocno wieje...

post-11709-0-53062600-1353838440_thumb.jpg

post-11709-0-00015600-1353838502_thumb.jpg

post-11709-0-25740400-1353838520_thumb.jpg

post-11709-0-14648200-1353838536_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... nikt tu nie mówi o grzejnikach szczerze mówiąc przy zakupie kotła za bardzo o tym nie myślałem ,ostatnio jednak jakoś mnie natchnęło i policzyłem z mocy grzejników wyszło prawie 28kw czyli grzejniki oddają do pomieszczenia tyle ciepła ,co za tym idzie skoki temperatur są uzasadnione ...

Moc oddawana przez grzejniki zależy nie tylko od ich wielkości, ale i od temperatury. Wystarczy zastosować zawór mieszający, a temperatura i zarazem moc oddawana prze grzejniki będzie dużo niższa niż wychodzi ze sztywnych obliczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gendoljerzy

ale co jeżeli potrzebujesz powiedzmy 55 st na grzejnikach aby utrzymać temp w domu, wiem że gdybym przymkną zawór na powiedzmy 50% to moc grzejników by zmalała ale w domu miałbym zimno a nie o to chodzi mówię tylko że na grzejnikach muszę mieć powiedzmy te 55 st a taka temp powoduje że kocioł wydaje się za mały a w mrozy to już ani nie myślę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fidel 24

Ale obawiając się przewymiarowania, tym samym tych wszystkich problemów jak smoła, kondensaty i inne pierdoły kupiłem mniejszy.

Problem smoły w dolniaku jest już rozwiązany , zwłaszcza w kotłach ze zwrotnicą ciągu dymowego. Jeśli wykorzystasz dolną wyczystkę wymiennika i podasz podgrzane powietrze pod sklepienie komory załadowczej to .... przejrzysz na oczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeczytaj "innowacje w kotle zasypowym" od postu: 484. Mam pewność, że już po wprowadzeniu prowizorycznego usprawnienia, pozbędziesz się smoły i będziesz mógł na życzenie obniżyć sobie temperaturę pracy kotła. Jak zadziała, wprowadzisz zmiany na poważnie. Spróbuj na początek nie robić dziur tylko dokręcane listwowe uszczelki z otworem na rurkę 3/4" bądź 1" na podawanie powietrza przez kanał dymowy.... Będziesz zadowolony to dopowiem resztę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu jest bezpośredni link http://forum.info-og...480#entry120874

 

Czytałem to juz jakiś czas temu, ktoś ma pomysł jak to przetestować w hefie bez spawania i dziurawienia na początek? Nasze kotły jednak znacząco różnią się od kwkd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... oba wspomniane kotły jak i pozostałe np górno-dolniaki bardzo dobrze nadają się do tej kosmetycznej przeróbki. Zanim ta innowacja przerodzi się w epidemię, ja również zalecam zrobić to bez naruszania stałej konstrukcji. Widzę to tak... Zaślepkę dolnej wyczystki zastąpić kawałkiem blachy z dziurą na rurę. Jeśli w jakimś kotle trzeba taką dziurę zrobić w czopuchu, to można przecież tę dziurę zrobić tuż za kotłem ale jeszcze przed przewodem kominowym w ścianie. Źródło powietrza do kanału dymowego kotła można wybrać w zależności od tego jak "puszcza " konstrukcja kotła. W kwestii zwrotnicy dymowego ciągu (klapka krótkiego obiegu) też można uciec się do przykręcenia dodatkowej blachy z dziurą by ta zamykała skrót przy otwarciu fabrycznej klapki. Nie macie pojęcia jak bardzo to się opłaca zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, tak patrzę na te modyfikacje i nie do końca w HEF-ie ma to sens skoro z boku kotła są już otwory powietrza dopalającego w połączeniu z szamotem daje to co najmniej dobre wyniki, a takiej róże włożonej centralnie w palnik nie wróżę długiego życia skoro nawet szamot potrafi popękać od temperatury tam panującej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak u Emusa spisuje się wysokoenergetyczny groszek typ 33,

W poprzednim kotle dolnego spalania paliłem węglem typu 33 sortymentu orzech II i była to porażka związana z zawieszaniem się węgla w komorze zasypowej.

Obecnie w nowym kotle dolnego spalania palę węglem typu 33 sortymentu groszek i jestem zadowolony. W przyszły roku mam zamiar kupić taki sam węgiel z tej samej kopalni, ale to się dopiero okaże czy będę z niego zadowolony.

Poprzedni orzech II i obecny groszek mam z KWK Brzeszcze.

Poprzedni kocioł miał komorę zasypową zwężającą się w kierunku rusztu oraz mniejszy prześwit pomiędzy rusztami, a przegrodą (tylną ścianą) komory zasypowej.

 

Jako brechy używam rurki 1/2 cal o długości około 1,4m. Służy ona do przegarniania opału w czwartek i piątek, czasami już w środę przy niskim poziomie opału w komorze. Takie przegarnianie ma na celu pozbycie się akumulowanego w kotle popiołu. O akumulacji popiołu na rusztach pisałem w innym temacie.

Przy obecnych warunkach pogodowych, po planowym wyłączeniu kotła w sobotę z rusztu wybieram około 3 kg popiołu (to jest właśnie akumulacja popiołu w czasie ciągłego palenia przez tydzień) i dodatkowo około 5 kg niespalonego węgla.

 

Pisałem już o tym ale przypomnę: ruchome ruszta w kotle dolnym to obowiązkowe wyposażenia kotła dolnego spalania ale w moim kotle nie zapobiegają one akumulacji popiołu. Bez ruchomych ruszt byłoby jeszcze gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę jeszcze wyjaśnić co oznacza u mnie słowo porażka.

 

Przy paleniu w poprzednim kotle węgiel typu 33 orzech II w największe mrozy kocioł utrzymywał mi temperaturę roboczą przez około 3-4 godziny. Po tym czasie temperatura wody spadała, bo węgiel na rusztach wypalał się a następna porcja węgla nie spadała z komory. Jak ten spadek szybko zauważyłem to rurką wykonywałem 2-4 uderzenia po zasypie i znowu około 3-4 godziny paliło się bez problemów. Nie przypominam sobie sytuacji że kocioł wygasał. Zawsze żar utrzymywał się w dole komory zasypowej ale nie stykał się on z rusztami.

Często spotykała mnie niespodzianka, bo węgiel spadał z komory zasypowej na ruszta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Fidel 24

... Masz kolego smołę w komorze zasypu ? Chcesz mieć możliwość regulowania temperatury samym kotłem ? Nie mam interesu aby kogokolwiek namawiać do czegokolwiek. Nic nie sprzedaję ani nie lobbuję.

Rury nie mają przechodzić przez palenisko. Z dolnej rewizji kanału przez zwrotnicę do sklepienia komory należy wykonać próbę bez ingerencji w fabryczną konstrukcję. Po udanej próbie sami zdecydujecie czy warto wykonać coś na stałe. Ilu z Was zrobiło kierownicę ? Moja propozycja nie wymaga na początek aż tak drastycznego działania jak kierownica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

def, załączam przekrój naszego kotła:

 

post-22041-0-22201600-1353943433.txt

 

 

Nie wiem czy dobrze odczytałem towje wskazówki, ale za każdym razem w naszym kotle przekszadza albo ruszt i konieczność przejścia przez żar trzeci "szkic", ekstremalnie przez "palnik" albo klapa praca/załadunek

 

post-22041-0-06531900-1353943320_thumb.jpg

 

post-22041-0-69306300-1353943326_thumb.jpg

 

post-22041-0-46432300-1353943333_thumb.jpg

 

U mnie smoła to spory problem, choć odkąd zmieniłem węgiel jakby mniejszy. Zastanawiam się czy po prostu włożenie rury w zasyp nie rozwiąże problemu, dzisiaj sprawdę, coś tam w garażu się znajdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arthi dobrze, że to narysowałeś, bo ja też nie rozumiem co kolega def miał na myśli, generalnie wydaje mi się, że to co chcemy osiągnąć tą rurką czyli podanie powietrza nad zasyp można osiągnąć poprzez zrobienie rozety w drzwiach załadunkowych i dodania na pierwszą grodź dwóch ceowników i sprowadzenie ich do palnika tak jak w KWKD.

 

P.S. "Rura Wezyra" z innego forum chyba bardziej "pasuje" do naszego kotła który jest podobny do Cichewicza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.. pierwsza propozycja to jest to, tylko wydaje mi się że na samym dole powinna być wyczystka. Z tej wyczystki należy zapoczątkować pobieranie powietrza do podgrzewania. Wersja z czopucha jest dla poziomych wymienników.

Rura w zasyp to tylko komunikacja gazów (rura Wezyra, rura Guitara) - sam z takiego patentu korzystam. Za najistotniejsze uważam nagrzewanie komory powietrzem o temperaturze 140*C (czyli to samo tylko trzy razy lepiej niż zawór 3-drogowy o temperaturze 60*C) .

Jeśli środkowa grodź ma prześwit przy rusztach, to należy ten prześwit zamknąć i dopracować wysokość pierwszej grodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

udało mi się znaleźć taki rysunek.

http://www.luskar.com.pl/szczegoly.php?aukcja=&przedm=280921&sortuj=kod&shr=&grp=&pwd%5B1%5D=%2F100001&grupa_p=1&strona=4&sess_id=5196088940

 

z tego rysunku wynika, że dół kanałów dymowych czyści się z popielnika. Jeśli tak , to bardzo niedobrze, ponieważ mój myk polega na podgrzewaniu powietrza z niezależnego źródła. Pobieranie powietrza z popielnika powodować będzie nadmierne rozpalanie się zasypu i odwrotnie. Zamknięcie miarkownikiem ciągu popielnika zamknie dopływ gorącego powietrza. Kocioł będzie pracować pulsacyjnie co u mnie nie ma miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

def, mi się twój pomysł bardzo podoba, niestety za nic nie widzę tego w hefie, nawet prowizorki, o czymś poważniejszym nie mówiąc. z tym wyprowadzeniem rury do czopucha trochę przesadziłem u nas, z kolei można by wyprowadzić ją do wyczystki górnnej, a na drzwiczkach tej wyczystki wykonać rozetę, jednak w porównaniu do kwkd to jak budowana nowego kotła, wymagałoby wykonania stelaża na drugim wymienniku utrzymującą całą kontrukcję. ;)

 

 

post-22041-0-56190700-1353961075_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem to w temacie kol. defa i napiszę też i tu. Ja dokładnie zrozumiałem co kol. def osiąga ale chciałbym tutaj zauważyć że nie w każdym kotle to może być zastosowane i czy o to tak naprawdę nam chodzi. Podanie powietrza tą rurą nad zasyp (podgrzane czy nie ) spowoduje ruch powietrza z góry w dół do palnika zabierając ze sobą również gazy oraz parę wodną co powoduje faktycznie mniejsze zasmolenie ale też utratę kontroli nad spalanym paliwem albowiem powietrze to jest podawane stale co powoduje odgazowanie zasypu węgla (żar podąża ku górze) taki górniak do góry nogami.

Odnoszę wrażenie że dla wielu z nas przecież nie o taki efekt chodzi. Zanim zaczniecie coś dłubać przy kotle to po prostu rozszczelnijcie górne drzwiczki (przymykajcie powietrze od dołu aby nie zakopcić kotłowni) i zobaczycie czy to was zadowala a to czy to powietrze ma 30, 80 czy 180*C niema większego znaczenia.

 

Ja już opracowałem system oddymiania komory itd. itp. ale nie wprowadzam tego ze względu na koszty, albowiem kocioł musi być bardziej obszerny a samo zużycie materiału jest ok 30% większe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.