Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, dalej nie odpuszczając rozprawiam się z mitami palników szamotów i nie wiadomo czego jeszcze przy paleniu w kotle dolnego spalania tak wygląda wymiennik po paleniu piastem ok 4 dni bez wygaszania. Także całe opowieści o palnikach podgrzewaniu powietrza wg mnie to ściema, a liczy się tylko typ węgla i prawidłowy odbiór przez instalację.

 

P.S. Emus Brzeszcze podobno zamykają co masz zamiar kupić na nowy sezon?

post-11709-0-77705700-1420744462_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem wiele, o ile nie wszystko zależy od konstrukcji kotła, a w szczególności od wysokości pod pierwszym wymiennikiem. Jak wiadomo ten parametr decyduje o wysokości rozpalającego się zasypu. Jeśli u mnie wysokość od rusztu do dołu drzwiczek zasypowych wynosi ca 37cm, a prześwit pod wymiennikiem wynosi 20cm, to ile się rozpali? Obstawiam całą komorę. Czy wymiennik to odbierze, kocioł nie będzie dymił i smolił, a opał znikał w tempie ekspresowym? Obecnie mam prześwit obniżony do 11,5cm i myślę, że jeszcze mogę to zmniejszyć (planowane na sobotę). Spalam 15 kg węgla dziennie (na samym węglu) na 130m2 domu, gdzie do popielnika przez szpary w ruszcie spada blisko 2 kg koksików na dobę (muszę dorobić ruchomy ruszt - to go doszczelni). Kocioł przy rozpalaniu potrafi dobić do 300 st C temperatury spalin, więc ma moc. Napisz, jaką masz wysokość pod pierwszym wymiennikiem, to wiele wyjaśni. Jeśli nie będzie to więcej jak 10-13 cm to będzie ważna informacja. Wtedy też szamot może niewiele pomagać, jednocześnie mocno ograniczając moc kotła. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest 16cm wysokości i 31cm szerokości, to potężna gardziel. Też będę zmniejszał do 10-13cm. Szerokość 31cm też za dużo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie bodajże 15 cm wysokości ma ten prześwit, dodatkowo kluczowym elementem zdaje się tu ruszt żeliwny, a nie wodny tak jak u Kolegów powyżej bo temperatura jest tam zacniejsza i pali się wszystko tak jak należy bez ceregieli.

 

P.S. Z ostatnich modyfikacji w kotłowni najbardziej jestem zadowolony z umywalki z ciepłą wodą do mycia rąk i tajemnej półki na piwo :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A widzisz. 15 cm to nie 20. U mnie w tej chwili jest 11.5 (wysokość cegły). To już niewielka różnica. Ale jeszcze trochę chcę obniżyć, aby zasłonić przed spadającymi kawałkami opału dysze PW w palniku. Jednocześnie jednak podbiorę bardziej tą belkę od strony palnika i skrócę dolną szamotkę, więc przekrój niewiele się zmniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie bodajże 15 cm wysokości ma ten prześwit, dodatkowo kluczowym elementem zdaje się tu ruszt żeliwny, a nie wodny tak jak u Kolegów powyżej bo temperatura jest tam zacniejsza i pali się wszystko tak jak należy bez ceregieli.

 

P.S. Z ostatnich modyfikacji w kotłowni najbardziej jestem zadowolony z umywalki z ciepłą wodą do mycia rąk i tajemnej półki na piwo :D

    W starym kotle miałem  tylko ruszt wodny (na początku) i przegrodę z szamotu plus jakieś tam początki palnika. Jeszcze się uczyłem i często miałem zbyt niską temperaturę spalin ale jak pozwoliłem kociołkowi pofolgować (spaliny ponad 200 st. C) to na węglu wymiennik wyglądał tak jakby ktoś gołą blachę pomalował wapnem, żadnych tam farfocli sadzy czy popiołu itp.. Oczywiście na mniejszych mocach i przy paleniu drewnem zapewne byłoby gorzej ale jak widać węgiel jest mniej wymagajacy i nawet ruszt wodny nie taki mu straszny... A z tym piwem to nie przesadzaj, bo łatwo może stać się podstawową potrawą w menu... ;)  Mam przed domem sklep i widzę jak niektórzy  każdy dzień zaczynają i kończą tą zupą, biedakom z głodu aż się łapki trzęsą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emus Brzeszcze podobno zamykają co masz zamiar kupić na nowy sezon?

Zmienię na Piasta, którym już paliłem chyba w latach 2001-2007. Albo przejdę na gaz. Kierowniczka będzie decydować ale ja muszę zrobić biznes plan.

 

Kopalnia Brzeszcze jest przygotowana do sprzedaży prywatnemu inwestorowi. Nakłady modernizacyjne wyniosły w ostatnich 3 latach według różnych źródeł 100 - 200 mln złotych.

Przypuszczam, że prywatny zbawca - dobrodziej (nawet mam swojego faworyta ale go nie podam) zostanie ujawniony po tym jak mocno zostanie nakręcona spirala strachu. Nakręcona spirala strachu pokona opory górników (społeczeństwa) przed prywatyzacją, spadkiem zatrudnienia, wzrostem dyscypliny (wydajności) pracy, ograniczeniem przywilejów.

 

No chyba, że związki zawodowe spieprzą kolesiom prywatyzację i kopalnia zostanie zamknięta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały szkopuł polega na tym aby uczestnicy dyskursu dostali się do obiektu niepostrzeżenie, garaż z racji tego, że na ogół posiada dużą bramę powoduje sporo zamieszania, a zaciszna kotłownia do które można zaprosić Kolegów na różne sposoby, znajomy daje np sygnały świetlne, 3 razy gasi i zapala światło w okienku kotłowni efekt murowany.... :D

 

Emus palę Piastem orzech I praktycznie cały czas jest to niezły węgiel ale kaloryczność pozostawia dużo do życzenia dlatego chce na przyszły sezon kupić ze 3 tony Marcela i do tego dwie tony Piasta i po prostu mieszać.

 

Piast 650 zł

Marcel 670 zł u mnie na składzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze 4-5 miesięcy czasu aby zastanowić się nad węglem. Pożyjemy zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Palę w Hefie od jesieni. Ostatnie spostrzeżenie to czy nastawię miarkownik na 70 czy na 80 stopni celsjusza to czas palenia się wsadu (ok 16 kg) jest taki sam ok 12 godzin.Zawór czterodrożny ustawiony jest na ok 50%. Czy to tylkomoje złudzenie czy Wy macie tak samo?

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ciepło wszyskich miłośników HEFa.

Wszystko wskazuje na to, że ja również niebawem dołączę do waszego grona. Ale mam jeszcze trochę czasu i proszę Was o poradę w doborze mocy kotła.

Mój dom jest podpiwniczony, nieocieplony. Piwnica nie ogrzewana. Ściany parteru grubości 40cm są wykonane z cegły, ściany piętra z tzw "hasioków", też 40cm, otynkowane. Dach drewniany, czterospadowy, kryty papą. Strop pod dachem ocieplony 8cm matami z wełny szklanej. Okna nowe wymienione w 2009r. Powierzchnia ogrzewana to około 160m kw. (policzyłem powierzchnię wszystkich pomieszczeń gdzie jest zainstalowany kaloryfer). Instalacja CO stara, grube rury (z kotła wychodzą rury 2"), kaloryfery żeliwne, kotłownia w piwnicy. Którego HEFa byście polecili? I drugie pytanie do użytkowników HEFa którzy mają zawór czterodrożny: jakiej średnicy dobrać zawór 4D aby nie zakłócał obiegu grawitacyjnego, zważywszy na to, iż główne piony w mojej instalacji mają 2". Napiszcie jakie zawory zastosowaliście u siebie i jak todziała na grawitacji. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy instalacjach grawitacyjnych zawór 4D podobno nie jest potrzebny.

 

Oczywiście chodziło mi o pracę grawitacyjną tylko w sytuacji awaryjnej, a normalnie to na pompce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ciepło wszyskich miłośników HEFa.

Wszystko wskazuje na to, że ja również niebawem dołączę do waszego grona. Ale mam jeszcze trochę czasu i proszę Was o poradę w doborze mocy kotła.

Mój dom jest podpiwniczony, nieocieplony. Piwnica nie ogrzewana. Ściany parteru grubości 40cm są wykonane z cegły, ściany piętra z tzw "hasioków", też 40cm, otynkowane. Dach drewniany, czterospadowy, kryty papą. Strop pod dachem ocieplony 8cm matami z wełny szklanej. Okna nowe wymienione w 2009r. Powierzchnia ogrzewana to około 160m kw. (policzyłem powierzchnię wszystkich pomieszczeń gdzie jest zainstalowany kaloryfer). Instalacja CO stara, grube rury (z kotła wychodzą rury 2"), kaloryfery żeliwne, kotłownia w piwnicy. Którego HEFa byście polecili? I drugie pytanie do użytkowników HEFa którzy mają zawór czterodrożny: jakiej średnicy dobrać zawór 4D aby nie zakłócał obiegu grawitacyjnego, zważywszy na to, iż główne piony w mojej instalacji mają 2". Napiszcie jakie zawory zastosowaliście u siebie i jak todziała na grawitacji. Pozdrawiam.

 

Główne piony w Twojej instalacji to 2" ale z kotła Hef Hef wyjścia są 1,5" ale za to dwa po obu rogach pieca. Jeżeli masz załóżoną pomkę w instalacji to masz także założony zawór różnicowy. Jakiej średnicy jest ten zawór bo jeżeli 1,5" to co Ci po zaworze 4D o średnicy 2" (poniędzy kotłem a zaworem różnicowym). Jeżeli z kotła jest wyjście 1,5" to czy jest sens kupować droższe bo większe elementy instalacji. Tak jak napisała Lolita ile masz żeberek żeliwnych w kaloryferach. Zgaduję że na mieszkanie 160m2 masz około 175 żeberek x 130 Wat (Jeden człon (żeberko) grzejnika żeliwnego nr 1 (typowego o wysokości 60 cm, instalowanego pod parapetem okna) ma moc cieplną 130 W) to moc twoich kaloryferów około 22,7 kW a ponieważ nie masz zamiaru gotującej się wody dostarczać do kaloryferów to kocioł 18 kW jest z zapasem. Palić w kotle musisz tak aby utrzymywać na wyjściu z kotła temperaturę wody blisko 800C to z węgla będziesz odzyskiwał więcej energi (ciepła) a zawór 4D będzie pilnował aby na kaloryfery szła woda o niższej temperaturze np 500C (bo część gorącej wody z kotła będzie dzięki zaworowi 4D wracała do kotła) i dzięki temu miarkownik ciągu powietrza będzie wydłużał okresy uspokojenia (słabego palenia) kotła i dzięki temu wsad węgla będzie spalał się dłużej i głównie o to chodzi w paleniu węglem. UFFFFFF.. Przez ponad 30 lat paliłem na grawitacji ale teraz z pompką jest szalona różnica na +. Zużywam mniej węgla bo kaloryfery (te same) grzeją większą powierzchnią (dół kaloryferów).

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Barnej. 18 KW wystarczy, ale jak jest taka zima jak teraz. Moim zdaniem powinieneś kupić większy, bo przy większych mrozach pow -10 -15st. możesz mieć problem nagrzać dom.

Do zniszczo. Mam podobną instalację. Pompkę używam tzn. automatycznie się załącza pow.60 st. Gdy temperatura jest niższa ogrzewanie idzie na grawitacji i to mi wystarcza mimo że grzejniki nie mają całej powierzchni jednakowo ciepłej. Zauważyłem że na samej grawitacji spalam mniej węgla ale temperatura na piecu musi być o 10 st. większa. No i nie wiem jak to wytłumaczyć.Mamy tu dwie sprzeczności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@krissmo, porównaj do jazdy samochodem. Jazda "na trasie" i "w ruchu miejskim" = grawitacja i pompka. Pompka powoduje pracę cykliczną ( jedzie, nie jedzie) nie tylko wody w instalacji, ale też miarkownika lub dmuchawy, komina; wtedy nie wiadomo dlaczego w kominie z wkładem pojawia się kondensat a kocioł suchy, .... Zapas 10*C bo kocioł jest trochę akumulatorem ( nagły pobór wymaga zapasu ).Ogólnie przy pompce temperatura w pomieszczeniu jest stabilniejsza choć jak ktoś potrafi wyregulować kocioł, to można mieć to samo. Gdybyś był w stanie ustawić tak wolną pracę pompki aby chodziła ciągle, to miałbyś to samo co w grawitacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mam pomysł na bardziej ekologiczne palenie. Co dziennie rozpalam rano w piecu a wiadomo przy rozpalaniu mocno dymi z komina puki kocioł a zwłaszcza szamotki (palenisko i drugi wymiennik mam obudowany szamotkami) się nie nagrzeją. Teraz mocno kocioł rozpalam drzewem a później dokładam węgla. Poprzednio trochę drewna i od razu węgiel. Dobrze ok. pół godziny się mocno kopciło, potem było o.k. tzn. mały dymek. Teraz tylko mały dymek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niecodziennie ale jak rozpalam to na drewnie i na drewnie rozgrzewam kocioł .Do temperatury ok 750C. Dymi od początku około 10 - 15 minut ale później już nie dymi. Rozgrzewanie kotła do tej temperatury trwa ok 50 minut. Następnie wkładam jedno duże lub dwa mniejsze polana drewna ("na baczność") i zasypuję rosyjskim (bo tylko taki mogę kupić w cenie po 600zł/tona z dowozem) groszkiem wraz z miałem (ok 50/50%) Na początku kaloryfery gorące a później coraz chłodniejsze ale po 12 godzinach jeszcze trochę ciepłe. Nie rusztuję w międzyczasie. Wypala się wszystko. Jeśli chcę dłużej palić to po ok 11 godzinach dobrze przerusztuję, wrzucę 2 deseczki i 1 polano drewna i zasypię groszkiem bez miału to mam kaloryfery ciepłe przez dobę. Polano drewna (gruby kawałek) zawsze stawiam pionowo w komorze zasypowej i obsypuję mieszanką lub czystym węglem. Dymi słabo tylko na początku przez ok kwadrans i później w tym czasie kiedy miarkownik zamyka klapę powietrza PP w dolnych drzwiczkach. Jest to trochę biało-szarego dymu. Drzwiczki troszkę uchylą się i dym znika. Szamotki jeszcze nie mam w piecu. :angry:

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... i później w tym czasie kiedy miarkownik zamyka klapę powietrza PP w dolnych drzwiczkach. Jest to trochę biało-szarego dymu. Drzwiczki troszkę uchylą się i dym znika. ...

pozdrawiam.

Probowales podniesc klape śrubką tak, by nie było dymu? Ustawiłem parę obrotów wyżej klapkę, nie rozpala się ponad potrzebę i nie ma dymu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ale przestraszyłem się. Rozpaliłem rano kocioł, poczekałem w kotłowni aż zacznie pracować miarkownik, wieczorem ok 2200  syn poszedł zasypać, ja spałem ale ok 130 kaloryfery parzyły, pokuśtykałem (niepełnosprawność) najszybciej jak się da do kotłowni a na kotle prawie 1000 C. Szybko zakręciłem śrubkę, upewniłem się że dolna klapka dobrze zamknięta, otworzyłem drzwiczki komory załadunkowej i klapkę górną przestawiłem na "załadunek" puszczając dużo powietrza przez kocioł poza paleniskim. Po kilku minutach na termometrze spadło o ok 5 - 70 C zamknęlem kocioł. Po kolejnych kilku minutach wróciłem do mieszkania. ŚRUBKA BYŁA WKRĘCONAO OK 1,5 OBROTU.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja stosuję przy swoim kociołku od około 10-ciu lat bezprzewodowy termometr do wysokich temperatur z alarmem.Ułatwia on kontrolowanie temperatury, a w razie przekroczenia zadanej temperatury na termometrze,ostrzega głośnym alarmem.Jest to urządzenie bezprzewodowe, sondę przyczepiamy do rury wylotowej z ciepłą wodą z kotła,można odbiornik przenosić w dowolne miejsce, nie trzeba schodzić do kotłowni, aby kontrolować temperaturę! Dostępny w sklepach internetowych i popularnym portalu aukcyjnym(cena około 100zł)

Pełna nazwa termometru:TERMOMETR (04-103)DO WYSOKICH TEMPERATUR (BEZPRZEWODOWY)

post-47007-0-36862700-1425812021_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.