Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Bardzo Duży Wzrost Ciśnienia, Co Sie To Dzieje?


rafalkonior

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Odrazu mówie że jestem tu nowy i za wszelkie moje błędy przepraszam. Więc juz pisze o co mi chodzi. Problem jest dla mnie duży. I bardzo prosze o pomoc. Ogrzewanie zrobione w lipcu tamtego roku. Wszystko było dobrze ( przynajmniej tak mi sie wydawało ). Piec jest węglowy 20Kw Ogniwo Biecz. Gdy pale ciśnienie wody rośnie mi do 1,2 Bara przy temperaturze 55 stopni i leje się z zaworu bezpieczeństwa, gdy temperatura spadnie do 20 stopni i ciśnienie spada do 0 bara. Wcześniej miałem ciśnienie na zimnej wodzie 0,4 bara i paliłem do 65 i było dobrze wszystko. Wszystko się zaczęło od czasu kiedy szczeliło jedno z połączeń przy trójniku. Instalacje jest z rurek pex. Dodam że mam 2 wycieki minimalne wycieki, lecz gdy rozgrzeje instalacje to nic nie cieknie. O co w tym wszystkim chodzi drodzy fachowcy, pozostałem sam z tym wielkim problemem. Układ jest zamkniety. ,,Pseudofachowiec'' który mi to robił to kazał nauczyć mi się palić i pilnować pieca i mam mu nie zawracać głowy, więc mam go gdzieś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdy temperatura spadnie do 20 stopni i ciśnienie spada do 0 bara.

Witam,

 

To gdzie masz ten manometr umieszczony, że pokazuje on 0?

Moż efotę zrobisz jakąś albo dwie?

Wygląda to na brak zbiornika lub odcięty zbiornik lub pękniętą przeponę...

Można wymyślać jak nie doprecyzujesz.

Czy trójnik był naprawiony czy jakaś przeróbka nastąpiła...

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manometr mam za zasilaniu. Fotki dam jak naładuje aparat. A co do tego trójnika bo była taka sytuacja że rurka PEX nie była mocna zaciśnięta do trójnika i temu strzeliła. A jak mierze ciśnienie na zbiorniczku wyrównawczym to niezależnie od temperatury mam 0,7.

Edytowane przez rafalkonior
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak sprawdzić czy nie jest odcięty?? Przepraszam za pytania ale nie znam sie na tym.

Normalnie, patrzysz na zbiornik, potem jego przyłączenie do instalacji, jak tam jest jakiś zawór to sprawdzić czy nie zamknięty, jechać dalej po tej rurce i jak napotkasz jakiś zawór, to znowu patrzysz czy otwarty, i tak masz dojechać aż do kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest zawór bezpieczeństwa z którego kapie woda.

Do tego ma 1,5 bara otwarcia. Jeżeli naczynie ma fabrycznie ustawione 1,5 bara ciśnienia wstępnego, to membrana nawet się nie ugnie, bo wcześniej zawór wykapie nadmiar. De facto mogłoby tego naczynia nie być, ale najpierw napisz dane tabliczki znamionowej przepony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego ma 1,5 bara otwarcia. Jeżeli naczynie ma fabrycznie ustawione 1,5 bara ciśnienia wstępnego, to membrana nawet się nie ugnie, bo wcześniej zawór wykapie nadmiar. De facto mogłoby tego naczynia nie być, ale najpierw napisz dane tabliczki znamionowej przepony.

Podobno jest 0,7

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co to jest regulacja cisnienia wstępnego, nikt mi czegoś takiego nie pokazywał.

Ale jeżeli chodzi o regulacje ciśnienia w zbiorniczku to zapałką lekko reguluje, a potem to podobno sie pompka dobija.

post-38371-0-39163600-1327612960_thumb.jpg

Edytowane przez rafalkonior
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co to jest regulacja cisnienia wstępnego, nikt mi czegoś takiego nie pokazywał.

Ale jeżeli chodzi o regulacje ciśnienia w zbiorniczku to zapałką lekko reguluje, a potem to podobno sie pompka dobija.

Regulacji dokonuje się po odłączeniu naczynia od instalacji. Inaczej spuszczając powietrze wprowadzasz do niego wodę i za każdym razem zmniejszasz przestrzeń powietrzną naczynia. Jeżeli robiłeś to kilka razy, to niewiele tej przestrzeni już tam zostało.

 

Odepnij naczynie, ustaw ciśnienie na 1 bar (nie proponuję 1,5 bara, bo znowu ci coś puści), wymień zawór bzp na 2,5 bara, usuń przecieki i napełnij układ do 1,1 lub 1,2 bara.

 

Powinno być dobrze, o ile można mówić "dobrze" przy układzie zamkniętym i kotle bez zabezpieczeń schładzających.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Regulacji dokonuje się po odłączeniu naczynia od instalacji. Inaczej spuszczając powietrze wprowadzasz do niego wodę i za każdym razem zmniejszasz przestrzeń powietrzną naczynia. Jeżeli robiłeś to kilka razy, to niewiele tej przestrzeni już tam zostało.

To racja, tylko jak wytłumaczyć:

1. Jednakowa wartość ciśnienia 0,7 w zbiorniku

2. spadek cisnienia do 0 na zimnym

Cud czy cudowny pomiar?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To racja, tylko jak wytłumaczyć:

1. Jednakowa wartość ciśnienia 0,7 w zbiorniku

2. spadek cisnienia do 0 na zimnym

Cud czy cudowny pomiar?

Raczej cudowny pomiar. Opis jest dosyć haotyczny. Wcześniej była mowa o wzroście ciśnienia do 1,2 bara wraz ze wzrostem temperatury.

Jeżeli przestrzeń powietrzna jest mała lub jej nie ma, to rozszerzająca się woda ucieka ZB a nie do naczynia i gdy w kotle gaśnie woda się "kurczy", ale jest jej zbyt mało jak na objętość układu. Stąd spadek do 0.

Gdyby manometr miał możliwość, to kto wie, może pokazałby podciśnienie?

Zanuż pustą odkręconą plastikową butelkę do garnka z gorącą wodą na minutę, wyjmij i zakręć szczelnie. Gdy powietrze w niej ostygnie butelka się ugnie do środka.

Edytowane przez kiminero
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby manometr miał możliwość, to kto wie, może pokazałby podciśnienie?

Zanuż pustą odkręconą plastikową butelkę do garnka z gorącą wodą na minutę, wyjmij i zakręć szczelnie. Gdy powietrze w niej ostygnie butelka się ugnie do środka.

Tylko że ta butelka nie jest szczalnie zakręcona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie masz typowe objawy walniętego naczynia przeponowego , możesz jeszcze sprawdzić naczynie ale trzeba je zdemontować i tak jak wyżej zaproponowano spróbować dopompować powietrza jeżeli nigdzie nie będzie uciekać dobić do 1,5 atm i zamontować z powrotem na swoje miejsce B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie. Ostatnio miałem chwile czasu i posprawdzałem pare rzeczy i okazało sie że jeden z grzejników ( ostatni na korytarzu ) nie grzeje w nim dół a dwa w łazience są dużo zimniejsze o tych co grzeją pełną mocą. O co w tym wszystkim chodzi. Dodaje ze tak zaczeło sie dziać od czasu kiedy póściło połączenie rurki pex z trójnikiem. wcześniej wszystko było bardzo dobrze. O co w tym wszystkim chodzi?? Kurcze takie mrozy zapowiadają a ja mam niesprawne ogrzewanie:( Najgorsza rzecz jaka może się przydarzyć to niesprawne ogrzewanie w zimie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Może to jednocześnie zapowietrzenie i niesprawne ( nieprawidłowo ustawione naczynie wzbiorcze ).

 

Powietrze w grzejniku robi za NW.

 

Rada: Odpowietrzyć instalację i ponownie sprawdzić Naczynie wzbiorcze w kotłowni , ew ustawić ciśnienie na wymagane np 0,7bar.

 

Uszkodzona przepona w NW powoduje wypływ wody z wentyla NW - wystarczy nacisnąć wentyl i przytrzymać wypuszczając powietrze , jeżeli nie leci woda to ok.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

No tak trzeba zrobić, tylko jak to wykonać fizycznie...

Naczynie powinno być przyłączone na szybkozłączce, żeby możnabyło je ściągać bez spuszczania wody z układu.

Jak zapytasz w sklepie - macie naczynia przeponowe?. "No pewnie - wszystkie rodzaje!". Z szybkozłączki do nich? "A co to takiego? Daje się śrubunek!". A jak zdjąć? "Hmmm, zawór kulowy rzecz jasna!".

90% sklepów specjalistycznych.

 

Teraz pytanie - czy kolega ma szybkozłączkę, czy chociaż zawór czy zupełnie nic?

Na zdjęciu nic tam nie zauważyłem.

Tak więc kolego sprawdź czy jest cokolwiek do zatkania instalacji jak naczynie zdejmiesz.

Jeśli nie, to musisz niestety spuścic co najmniej część wody z instalacji na czas oblukania naczynia i napompowania go do 0,7 bar.

 

W każdym razie przed ponownym przyłączeniem zadbaj o włożenie tam przynajmniej zaworu kulowego (co jest niebezpieczne z innych względów, ale lepsze niż nic).

 

Jak już założysz "skonfigurowany" zbiornik, to normalnie instalację trzeba napełnić do 0,8-0,9 bar i ODPOWIETRZYĆ (nawet kilka razy).

Podczas odpowietrzania ciśnienie będzie spadać i należy to kontrolować i ew. dopuszczać wodę do założonego ciśnienia 0,8-0,9 bar (na zimnej instalacji).

 

Nie wiem czy w takie mrozy jest to wykonalne bez nadmiernych szkód ciepłoty pomieszczeń i idących za tym szkód moralnych...

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.