Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam forumowiczów
tak jak w temacie GORĄCY KOMIN

Piec cichewicz futura 21 kw

Temperatura ścian komina w mieszkaniu dochodzi do 50 *C komin centralnie w środku domu i to on głównie ogrzewa dom !
Przy obecnych temp. na zewnątrz spalanie ok. tony na miesiąc 180m2 powierzchni , serwis uważa że wszystko jest spoko i tak ma być !!
Ale założyli klapę na na wylocie gazów z pieca do komina , którą zamknięto na max i dalej hajc na kominie !!
Nawet zamontowano dławik w wymienniku dalej brak poprawy .


Ale moim skromnym zdaniem biggrin.gif takie coś nie ma prawa bytu !!! porównam do moich warunków .
Posiadam piec SEKO 25 kw 300m2 i moje spalanie wynosi ok 500 kg na miesiąc przy obecnych warunkach . No i komin nie rozgrzewa się do czerwoności !!!!
Moje wnioski ten piec ma małą sprawność samo porównanie wymienników to już jest zastanawiające u mnie w seko jest kilka kanałów i małe szczeliny , a w piecu cichewicz kiepsko to wygląda wielkie szczeliny w wymienniku no i dwie płyty wymiennika .
ALE PODKREŚLAM TO MOJE SKROMNE ZDANIE !!!

Do posiadaczy takich pieców i starych wyjadaczy z forum prosił bym o jakąś pomoc co z tym fantem zrobić .

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim pytanie, czy ten dom jest ocieplony?

I... jak jest wykonany komin? Skoro komin aż tak bardzo się rozgrzewa, to wygląda na to, że nie jest on izolowany - np wełną i systemowy też nie jest - to zwykły murowany komin. Czy tak?

 

Druga sprawa...

Temp spalin musi tam być bardzo wysoka. Pierwsze co się nasuwa w takim przypadku, to zmniejszenie nadmuchu. Płomień ma być rozłożysty o barwie żółtej, ale spokojny, nie huraganowy.

Trzeba przyjrzeć się temu płomieniowi i do takiego właśnie stanu go doprowadzić ustawieniami. Być może też palnik jest ustawiony na max mocy... i to też nie jest aż tak bardzo korzystne. Nie wiadomo jak wygląda popiół... Czy jest osławionym szarym proszkiem, czy może są w nim niedopalone węgielki, albo grudy żużla...?

 

Trudno coś radzić skoro nie ma tak podstawowych informacji :-).

 

W każdym razie komin rozgrzany do temp 50 stC i robiący za grzejnik w domu, normalną sprawą nie jest i trzeba się przyjrzeć ustawieniom kotła w pierwszej kolejności - z założeniem, że wszystko z kotłem jest w porządku. Dopiero jak to nie pomoże, można doszukiwać się usterek.

 

pozdrawiam

Robert G.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budynek przełom lat 70/80 ocieplone ma dwie ściany .

Komin nie jest izolowany , dodam że jak był zainstalowany piec starego typu to nie było takiego problemu .

Zwykły murowany komin .

 

A teraz co do sterowania pieca .

Ustawienia serwisu

60*C na kotle

66 % wentylator !!!! zabronili go zmniejszać :))))

10/12 s podawania

35 s przerwy

płomień jak z palnika długi i ostry !!!

Popiół : oczywiście robiła się szlaka

 

Oczywiście ubrałem mu mocy (płomień idealny ) ale co zaczęło się robić piec zaraz miał problem z uzyskaniem temp.

zmniejszyłem temp. na kotle na 50*C ale nawet to nie pomagało .

Poświęciłem prawie cały dzień i kilka wariantów ustawień .

( dodam że pierwszy raz tego nie robię i na co dzień obsługuje piecyk który ma 5 MW :) )

Nie potrafię znaleśc przekroju na necie tego pieca , bo tak sobie myślę że w tym jest problem.

Ma małą powierzchnię wymiany . ALE TO MOJE ZDANIE !

I gorące gazy łatwo i szybko przez niego przechodzą grzejąc komin .

 

Bardzo mnie ciekawi jak innym użytkownikom sprawuje się ten piecyk .

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budynek przełom lat 70/80 ocieplone ma dwie ściany .

Komin nie jest izolowany , dodam że jak był zainstalowany piec starego typu to nie było takiego problemu .

Zwykły murowany komin .

pozdrawiam

 

Użytkuję inny kocioł, zatem nie odniosę się do ustawień, chociaż zastanawia trochę to, że 'zabronili zmniejszać nadmuch'.

Powiem tylko tyle, że skoro 'aż' dwie ściany są ocieplone, to znaczy, że dom jest _nieocieplony_ i od takiego założenia trzeba zacząć rozważania.

Skoro tak, to 30 kg/dobę to wynik całkiem przyzwoity na tę powierzchnię i nie zwojuje się wiele, bo większość ciepła zasila atmosferę.

Obniżanie temp zadanej aż do 50 stC też nie jest raczej szczęśliwym pomysłem...

Ocieplić chałupę i zużycie węgla spadnie.

 

pozdrawiam

Robert G.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zużycie węgla to jest inna kwestia .

Mnie nie pokoi taka temp na kominie jakie będą efekty w przyszłości .

Co do temp na kotle 50*C moim skromnym zdanie niema czego się obawiać :)

tak wiem efekt kondensacji i tak dalej ...

 

Ale nadal jest problem dlaczego piec nie odbiera energi tylko puszcz ją kominem .

Dodam jeszcze że w mieszkaniu panuje nieznośny upał 25/26*C i to wszystko z komina .

 

Dlatego bardzo by mi pomogła wypowiedz kogoś co posiada taki piecyk

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje wnioski ten piec ma małą sprawność samo porównanie wymienników to już jest zastanawiające u mnie w seko jest kilka kanałów i małe szczeliny , a w piecu cichewicz kiepsko to wygląda wielkie szczeliny w wymienniku no i dwie płyty wymiennika .

ALE PODKREŚLAM TO MOJE SKROMNE ZDANIE !!!

A czyścicie czasem ten wymiennik? Jak on wygląda?

No i zawirowywacze by się przydały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak tak serwis był i założył taka zweszkę ale efekt był i jest nadal taki sam gorący komin .

A dojście do wymiennik szkoda pisać klapa przykręcona na śrubach aby nie było łatwego dojścia do czyszczenia .

Oczywiście że wymiennik jest czyszczony inaczej piec nie osiągnie temp.

A co ciekawe serwis kazał czyścic wymiennik raz na dwa tygodnie !!!!!

Szkoda że nie zrobiłem fotek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda ale fotek szybko nie zrobię bo nie wiem kiedy tam jeszcze pojadę

a zwężka to po prostu dwie blaszki zespawane tak aby zmniejszyć przelot gazów chamowac

może jak znajdę przekrój pieca to opisze to .

Puki co może znajdzie się użytkownik takiego piecyka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym na Twoim miejscu po pierwsze wbrew serwisowi zmniejszył ten nadmuch pozostawiając pozostałe ustawienia bez zmian- skoro szlakuje to oznacza że żar osiąga zbyt wysoką temperaturę i zaczyna się uplastyczniać. Skoro temperatura spalin tak wysoka to delikatne powiedzmy 3-5% zmniejszenie mocy nadmuchu krzywdy piecowi nie zrobi a efekt może byc pozytywny.

druga sprawa to jak pisze vernal przydałyby się zawirowywacze. ich diałanie jest proste- zwiększaja prędkość przepływu spalin i co za tym idzie intensywność wymiany ciepła pomiędzy nimi a wymiennikiem- efekt - niższa temperatura spalin oraz wiecej ciepła trafi do układu i zwiększy się sprawność. do wykonania wystarczy płaskownik który zwiniesz w delikatna spiralę lub w inny sposób go powyginasz tak aby zaburzyć ciągły ruch spalin i sprawić aby zacząły zmieniać kierunek i prędkość. Ja też mam duże płaskie powierzchnie wymiennika i sam sobie takowe skonstruowałem. wieczorem jak dotrę do domu to mogę wrzucić fotki. Niestety obecnie leżą obok kotła bo odbiór ciepła tak marny że temperaturę spalin miałem 70st

 

ciekaw jestem gdzie oni tą zwężkę zamontowali?????

 

PS

zerknąłem na przekrój kotła jest tam wymiennik poziomy z dość sporymi przestrzeniami pomiędzy kanałami wodnymi i myślę że zawirowywacze podniosą dość znacznie sprawność wymiany. koszt konstrukcji i montażu niewielki a efekt będzie na pewno

załączam zdjęcie wymiennik ai na czerwono miejsce montażu zawirowywaczy

 

post-32729-0-29536200-1326461036_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

konstrukcja z pręta gwintowanego 8mm oraz płaskowników - zakup dokonany w markecie budowlanym koszt jakieś 30zł za 4szt

Najpierw zmierzyłem odległość pomiędzy kanałami i wybrałem płaskownik taki by był jakieś 0,5cm węższy, następnie przy pomocy nakrętek przymocowałem jak widać na zdjęciu i wsunąłem w kanał pomiędzy płyty wymiennika. w przypadku konstrukcji poziomej sugeruję zmierzyć wysokość przestrzeni pmiędzy kolejnymi kanałami i położyć na płasko po 2 w każdym kanale- rysowałem wcześniej wersję z "łopatkami" ustawionymi pionowo ale myślę że lepiej będzie je położyć. sugeruję po 2 (mniejsze) ponieważ wtedy łatwiej regulowaćpoprzez wyjęcie jednego z dwóch w kanale niż dnego dużego. uważam że 4 sztuki( po 2 na każdej półce) załatwią temat

 

post-32729-0-00634600-1326525863_thumb.jpgpost-32729-0-62340500-1326525880_thumb.jpg

 

równie dobrze możesz użyć paska blachy i skręcić go w delikatną spiralę i wsunąć na każdą z półek. chdzi tylko o to aby zaburzyć ruch spalin, wymusić zmiany kierunku i prędkość co będzie skutkować wzrostem sprawności wymiany

Edytowane przez TIMON120777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich zainteresowanych tematem :)

 

Nie rozpisywałem się ale oczywiście zmieniłem ustawienia kotła ubrałem wentylator na jakieś 40 % po prostu ustawiłem idealny płomień .

Kolega znalazł na necie przekrój piecyka i i rozwiązanie problemu z zawirowacze a drugi kolega dodał fotki jak to wygląda bardzo dziękuje .

Na dołączonym rysunku dokleiłem gdzie zamontowano zwężkę . i napisałem wysokość 10/12 cm a na wyjściu na czopuch jest jeszcze więcej

szczeliny są olbrzymie !!!

post-24891-0-13732300-1326621590_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie to conajmniej dziwne ta zwęzka zamontowana przed pierwszym kanałem. przyznam że na moje laickie pojęcie może się to skończyć tym iż zwiększy się ciśnienie w komorze spalnia i przy otwarciu drzwiczek może dym cofać się na kotłownię. Rozumiem że zamysłem było zwiększenie prędkości spalin tylko czy taki sposób jest dobry??? o tym więcej powiedzą mądrzejsi ode mnie. Ja bym jednak zamontował zawirowywacze- przekrój pozostanie taki sam a spwarwność wymiany będzie większa niż przy tej zwężce. Oczywiście mogę się mylić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie daje gdyż podejrzewam że w niewielkim stopniu zmienia kierunek i prędkość spalin. Sugeruję zainstalowanie zawirowywaczy powinno znacznie wzrosnąć odzyskiwanie ciepła ze spalin a więc sprawność kotła

 

Pytanie dodatkowe. czy jest tam deflektor??? na przekroju jakoś nie zauważylem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja zwykły użytkownik jestem ale jak dla mnie przy takiej konstrukcji to on idealnie nie będzie działał nigdy, zbyt duże przestrzenie pomiędzy płytami wymiennika i niewielka część spalin ma z nim kontakt na drodze do komina stąd ten komin gorący niestety. Ja bym zrobił 2 rzeczy, deflektor powiesił i rzeczone zawirowywacze. bez tego to myślę że sprawność będzie poniżej 50% a reszta grzeje atmosferę :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doszem to takich samych wniosków i tak kolega potwierdził to co ja myślę ALE!!

To jest nowy piec !!! Serwis i te sprawy

Moja sugestia dla znajomego to wyzbyć się tego pieca ale jak wiadomo to nie jest łatwa sprawa .

Bo nie o to chodzi aby kombinować przy nowym piecu !! JA TAK MYŚLĘ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powieszenie deflektora jeśli tylko jest na czym to nie problem ta jak wsadzenie zawirowywaczy. nie ma ingerencji w konstrukcję kotła więc i nie ma obaw o utratę gwarancji a zawsze jak serwis przyjedzie to można wyciągnąć wszystko w minutę. Kocioł zapewne sporo kosztowal więc zmiana wiązać się będzie z nowym zakupem oraz stratą na wartości tego bo nikt go za tyle co nowy nie kupi może za 50% ceny. Koszty przeróbek to deflektor 100zł i zawirowywacze 40 i da się żyć z tym kotłem wtedy a to niewiele w porównaniu z inwestycją w nową jednostkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert ma rację opanowanie obsługi to podstawa. można tam wyciągnąć jakieś oszczędności.

 

darr

Z tego co piszesz to na tym kotle są ustawienia:

podawanie 10-12 sek i przerwę 35 to stosunek 1-3 trochę duża moc no i ten nadmuch 66% a skąd niby ten zakaz obniżania??? Powietrza do spalania należy dostarczyć ilość MINIMALNĄ potrzebną d prawidłowego spalenia mieszanki a nie np 66% i broń boże mniej.

temperatura na kotle powinna być wyższa niż 55st (tutaj zalecam zajrzeć do instrukcji)

 

Co oznacza problem z osiągnięciem temperatury zadanej??? nie osiąga a może osiąga w 25 minut czy raczej w godzinę???? to też nie jest bez znaczenia.

 

Kocioł pracując z mniejszą mocą będzie wolniej osiągał temperaturę zadaną co nie oznacza że źle pracuje. Należałoby przeanalizowaćpostępowanie użytkownika oraz ich efekty- sposób pracy kotła i dopiero wyciagać dalej idące wnioski a nie od razu sprzedawać kocioł. To jakby sprzedawać auto bo się w nim mandat dostało.

sugeruję zatem poza proponowanymi modyfikacjami dokonać korekty ustawień wg następującego klucza:

 

podawanie najkrótsze jakie można ustawić (np 5sek)

przerwa podawania 6X dłuższa niż podawanie (np 30sek)

dmuchawa na 50% na początek i kontrola płomienia. (płomień czerwony dymiący - nadmuch zbyt słaby- zwiększyć o 5%, płomień ostry strzelisty jak z palnika o białym kolorze- zbyt mocny- zmniejszyć o 5%lub więcej, płomień powinien być spokojny rozłożysty na całym palniku a nie tylko środkiem i sięgać na wysokość około 20cm )

 

Po takim ustawieniu parametrów pozostawiamy kocioł na powiedzmy godzinę.

1) jeśli w tym czasie nie osiągnie temperatury zadanej zmniejszenie przerwy podawania o 5sek i kolejna godzina na obserwację

2) jeśli osiągnie ale w popielniku są niedopalone kawałki węgla wydłużamy przerwę podawania o 5sek i kolejna godzina na obserwację

3) jeśli osiągnie i popiół wygląda zadowalająco(popiół z niewielką ilością spieków ale bez niedopalonego węgla) pozostawiamy jak jest. osiągnęliśmy stan w jakim palnik pracuje w miarę prawidłowo

4) jeśli osiągnie ale w popielniku są spieki to skracamy przerwę podawania o 5 sek i kolejna godzina na obserwację

 

czas dochodzenia do temperatury zadanej jest sprawą drugorzędną. kocioł ma ją osiągnąć a czas w jakim to zrobi jest zależny od jego mocy chwilowej. prowadzony ostro z dużą mocą i dużym nadmuchem zrobi to szybciej prowadzony spokojnie wolniej. decyzja o sposobie prowadzenia należy do użytkownika. przy prowadzeniu ostrym występuje większe zagrożenie wysoką temperaturą spalin (powyżej powiedzmy 180stc) i związaną z tym większą stratą kominową(około 10-20% strat to właśnie strata kominowa) prowadzony z minimalną mocą zrobi to wolno ale w przypadku dużej zmiany pogody- ostry mróz nagle może tej mocy zabranąć i potrzebna będzie krekta ustaweń

 

może zatem warto poświęcić kilka dni na zabawę z ustawieniami nim się podejmie decyzję o wyciąganiu bestii z kotłowni?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bestię trzeba opanować . Miałem tak gorący komin, że tynk mi popękał.

 

Pierwsza rzecz to zrobiłem dodatkowe ogniwo grzewcze - odzyskujące ciepło ze spalin i dogrzewające CO http://www.czp.pl/kociol/ tu szkic http://www.czp.pl/kociol/ogniwo/szkice/index.html po zamontowaniu tego wynalazku problem z gorącym kominem zniknął i jak ręką odjął. Są też takie gotowe (podobne z założenia) wymienniki w sprzedaży to można kupić i zamocować na rurze czopucha - ale droższe.

 

Po drugie zrobić i zainstalować w kotle jakieś zawirowacze tak jak koledzy powyżej radzą a na pewno obniży się temperatura spalin i wzrośnie sprawność kotła.

 

Po trzecie bestie na pewno da się opanować odpowiednimi ustawieniami ( wymaga to jednak trochę czasu i cierpliwości)

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Zacznę od tego że : pierwsze co zrobiłem to ustawiłem idealny płomień !!!! zmieniając ustawienia serwisantów !!!!

Obniżyłem temp na kotle z 60 na 50*C i w tym momencie kocioł pracował godzinę i nie potrafił osiągnąć temp.

A już to pisałem .

tylko przy ostrym płomieniu kocioł uzyskiwał temp.

Więc ustawiłem go optymalnie jak tylko można było.

 

Moim zdaniem kocioł jest kiepski ma małą powierzchnię wymiany a gorące gzy zbyt luźno przelatują przez kocioł .

Jedyna moim zdanie pomoc to zainstalowanie zawirowaczy w wymienniku .

Kocioł bardzo ładnie wygląda obudowany itd..

Ale nic poza tym

TO JEST MOJE ZDANIE!!!!!

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zapewne tak jest, skoro musiałeś zwiększyć drastyczniemoc aby kocioł osiągnął zadaną temperaturę, że jest kiepska wymiana.

zatem montować i zakładać bo szkoda puszczać pieniądze w komin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.