Problem Z Temperaturą.

[simp]

Witam serdecznie wszystkich uzytkownikow tegoz forum.

 

 

Posiadam piec Ulrich Kombopelletich ze sterownikiem pokojowym Auraton2020tx+. Instalacja C.O. wyposazona jest w zawor czterodrozny.

 

Ustawienia mam standardowe, jakie zaleca producent do Ekogroszku:

u0=70 (temperatura wody w kotle)

u1= 5 s (czas podawania paliwa)

u2=10 s (przerwa w pracy podajnika paliwa)

u3=10 min (czas podtrzymania płomienia)

u4=5 s (wybieg pracy wentylatora w trybie podtrzymania płomienia)

 

Zawor czterodrozny ustawiony w polowie skali.

 

Programator pokojowy ustawiony w dzien 21, w nocy 17 stopni.

 

Gdy temperatura w domu osiagnie 21, sterownik blokuje piec, a ten przechodzi w tryb podtrzymania plomienia. To zachowanie zgodne z instrukcja. Problemem jest to ze temperatura na piecu spada nawet do 40 stopni. Piec wraca do temperatury nominalnej dopiero gdy temperatura w domu spadnie (wowczas piec przechodzi z trybu podtrzymania plomienia w tryb pracy)

Rozumiem ze zjawisko to jest bardzo niekorzystne.

 

Jak temu zaradzic?

 

Z gory dziekuje za wszelka pomoc i sugestie.

POZDRAWIAM

[groszek]

Witam serdecznie wszystkich uzytkownikow tegoz forum.

Posiadam piec Ulrich Kombopelletich ze sterownikiem pokojowym Auraton2020tx+. Instalacja C.O. wyposazona jest w zawor czterodrozny.

Ustawienia mam standardowe, jakie zaleca producent do Ekogroszku:

u0=70 (temperatura wody w kotle)

u1= 5 s (czas podawania paliwa)

u2=10 s (przerwa w pracy podajnika paliwa)

u3=10 min (czas podtrzymania płomienia)

u4=5 s (wybieg pracy wentylatora w trybie podtrzymania płomienia)

Zawor czterodrozny ustawiony w polowie skali.

Programator pokojowy ustawiony w dzien 21, w nocy 17 stopni.

Gdy temperatura w domu osiagnie 21, sterownik blokuje piec, a ten przechodzi w tryb podtrzymania plomienia. To zachowanie zgodne z instrukcja. Problemem jest to ze temperatura na piecu spada nawet do 40 stopni. Piec wraca do temperatury nominalnej dopiero gdy temperatura w domu spadnie (wowczas piec przechodzi z trybu podtrzymania plomienia w tryb pracy)

Rozumiem ze zjawisko to jest bardzo niekorzystne.

Jak temu zaradzic?

Z gory dziekuje za wszelka pomoc i sugestie.

POZDRAWIAM

Witam!

A jaką masz ustawioną na sterowniku kotła histerezę?

U mnie jest minimalna, czyli 2 stopnie. Kocioł przechodzi w tryb pracy gdy temp. spadnie 2 stopnie poniżej zadanej (60 stopni).

Może masz za dużą histerezę? Pozdrawiam.

[mirekm71]

Rozumiem, ze temperatura spada nisko wtedy, kiedy jest zablokowany przez termostat pokojowy. U siebie to podnioslem zmieniajac temp minimalna kotla w ust serwisowych ale mam inny sterownik. W kazdym razie podczas blokady obniza temp do ustawionej minimalnej i histereze.

Edytowane 14 Listopada 2011 przez mirekm71

[simp]

Rozumiem, ze temperatura spada nisko wtedy, kiedy jest zablokowany przez termostat pokojowy. U siebie to podnioslem zmieniajac temp minimalna kotla w ust serwisowych ale mam inny sterownik. W kazdym razie podczas blokady obniza temp do ustawionej minimalnej i histereze.

 

Tak wlasnie jest. Temperatura spada tylko podczas blokady przez sterownik. W zalaczniku tabela z parametrami serwisowymi. Histereza 2, temp. min. 60. Wydaje mi sie jednak, ze podczas blokady przez sterownik pokojowy parametr temp. min jest pomijany...

[Robercikus]

Tak wlasnie jest. Temperatura spada tylko podczas blokady przez sterownik. W zalaczniku tabela z parametrami serwisowymi. Histereza 2, temp. min. 60. Wydaje mi sie jednak, ze podczas blokady przez sterownik pokojowy parametr temp. min jest pomijany...

 

A nie można jakoś inaczej podpiąć tego sterownika pokojowego?

To jest błąd jakiś w rozumowaniu, żeby kocioł miał przechodzić w tryb podtrzymania przez to, że temp w pomieszczeniach już jest wystarczająca.

Przecież kiedy ta temp spadnie i trzeba będzie znowu grzać, to kocioł musi się znowu rozpędzać do temp zadanej. Jest to tym trudniejsze, że cała instalacja jest wychłodzona, bo nie była grzana przez jakiś czas...

 

Może się nie znam, ale ja mam tak, że sterownik odcina mi tylko pompy do kaloryferów, a reszta pracuje jak pracowała. Tym sposobem, kiedy zachodzi potrzeba grzania pomieszczeń, bo spadła temperatura, to w momencie załączenia pomp ciepło jest rozprowadzane natychmiast i najdalej po kilku minutach jest już znowu temperatura zadana na sterowniku pokojowym. Kocioł utrzymuje gotowość cały czas.

 

Może przemyśl to i rozejrzyj się za możliwością innego sposobu podłączenia tego sterownika.

 

U Ciebie kiedy temp zadana na sterowniku pokojowym spowoduje wznowienie pracy takiego wychłodzonego kotła, to ile czasu musi upłynąć, żeby kocioł się znowu zagrzał i zaczął grzać dom...? To musi powodować jeszcze większe obniżanie temperatury, a co za tym idzie dalsze pogorszenie komfortu cieplnego w domu. O szkodliwości dla samego kotła już nie wspominam... :-)

 

pozdrawiam

Robert G.

[mirekm71]

Chyba, ze sterownik nie wylacza pomp calkowicie tylko ogranicza prace.

[simp]

A nie można jakoś inaczej podpiąć tego sterownika pokojowego?

To jest błąd jakiś w rozumowaniu, żeby kocioł miał przechodzić w tryb podtrzymania przez to, że temp w pomieszczeniach już jest wystarczająca.

Przecież kiedy ta temp spadnie i trzeba będzie znowu grzać, to kocioł musi się znowu rozpędzać do temp zadanej. Jest to tym trudniejsze, że cała instalacja jest wychłodzona, bo nie była grzana przez jakiś czas...

 

Może się nie znam, ale ja mam tak, że sterownik odcina mi tylko pompy do kaloryferów, a reszta pracuje jak pracowała. Tym sposobem, kiedy zachodzi potrzeba grzania pomieszczeń, bo spadła temperatura, to w momencie załączenia pomp ciepło jest rozprowadzane natychmiast i najdalej po kilku minutach jest już znowu temperatura zadana na sterowniku pokojowym. Kocioł utrzymuje gotowość cały czas.

 

Może przemyśl to i rozejrzyj się za możliwością innego sposobu podłączenia tego sterownika.

 

U Ciebie kiedy temp zadana na sterowniku pokojowym spowoduje wznowienie pracy takiego wychłodzonego kotła, to ile czasu musi upłynąć, żeby kocioł się znowu zagrzał i zaczął grzać dom...? To musi powodować jeszcze większe obniżanie temperatury, a co za tym idzie dalsze pogorszenie komfortu cieplnego w domu. O szkodliwości dla samego kotła już nie wspominam... :-)

 

pozdrawiam

Robert G.

 

 

Byc moze nie znamy dokladnie zasady dzialania sterownika, ale mam podobne zdanie do Twojego. Sterownik mam podlaczony tak, jak zaleca producent. Moim zdaniem powinien sterowac tylko pompa, nie wylaczac jednoczesnie pieca...

[wojtekd71]

Ja jak podłączyłem do swego kotła Defro Duo Uni regularor pokojowy też mi blokował kocioł. Dopiero w menu serwisowym (zabezpieczonym kodem)dało się zmienić żeby wyłączała się sama pompka CO.

[mirekm71]

Przeciez jest wyraznie napisane, ze sterowanie pompki ustawia sie parametrem c5 w ust serwisowych. Czyli jesli w funkcji blokady ustawisz sobie jedna minute to pompka bedzie wlaczala sie na 30 sek co jedna minute. Woda w instalacji obnizy temp ale na pewno nie wystygnie. W ten sposob nastepuje ograniczenie grzania. Fabrycznie masz ustawione na 0 wiec pompa sie nie wlacza i instalacja stygnie. Ustaw na 1 lub 2 minuty to nie wystygnie. Sprawdz parametr d0 bo do tej temp spada w podtrzymaniu. Tobie pewnie spada podczas regulacji jak wlaczy pompy a nie w nadzorze.

Edytowane 15 Listopada 2011 przez mirekm71

[simp]

Kolego, chyba nie zrozumielismy sie dobrze.

Moim problemem nie jest stygniecei instalacji tylko pieca. Zalaczajac co pewien czas pompke - jeszcze bardziej wychladzam piec...

[mirekm71]

Czyli w momencie jak jest zablokowany to stygnie. Po to jest parametr d0. Podnies jego wartosc i obserwuj. Tak to wlasnie dziala. Termostat pokojowy nie przejdzie po domu i nie poprzymyka termostatow. Praca pomp nie jest modulowana, zeby ograniczyc grzanie wiec jak inaczej mozna je ograniczyc niz cykliczna praca pomp i obnizeniem temp kotla do najnizszej mozliwej? Zreszta pompy moga byc zablokowane a kociol bedzie trzymal temp d0 chyba obnizona jeszcze o histereze ale nie pamietam dokladnie. Na dzien mam tz 50 w blokadzie grzeje do 47 w nocy mam tz 47 ale minimalna ustawiona na 47 i tez grzeje do 47. Spada o histereze czyli do 46 i zalacza regulacje czyli grzeje. Zanim zadziala to spadnie jeszcze do 43,5 i ciagnie do 47.

[simp]

W momencie jak jest zablokowany - parametr d0 jest pomijany.

[Robercikus]

Czyli w momencie jak jest zablokowany to stygnie. Po to jest parametr d0. Podnies jego wartosc i obserwuj. Tak to wlasnie dziala. Termostat pokojowy nie przejdzie po domu i nie poprzymyka termostatow. Praca pomp nie jest modulowana, zeby ograniczyc grzanie wiec jak inaczej mozna je ograniczyc niz cykliczna praca pomp i obnizeniem temp kotla do najnizszej mozliwej? Zreszta pompy moga byc zablokowane a kociol bedzie trzymal temp d0 chyba obnizona jeszcze o histereze ale nie pamietam dokladnie. Na dzien mam tz 50 w blokadzie grzeje do 47 w nocy mam tz 47 ale minimalna ustawiona na 47 i tez grzeje do 47. Spada o histereze czyli do 46 i zalacza regulacje czyli grzeje. Zanim zadziala to spadnie jeszcze do 43,5 i ciagnie do 47.

 

Tylko, że temperaturą w pomieszczeniach nie steruje się w ten sposób, żeby obniżać temp na kotle...

To poważny błąd !!!

Temp na kotle ma być taka jaka odpowiada jego normalnej pracy, a od obniżania temp w pomieszczeniach są mechanizmy zainstalowane w instalacji CO.

Można też zwyczajnie cyklicznie wyłączać pompki CO, to spowoduje przerwę w pracy grzejników i obniżenie temp w domu.

Ja u siebie nie mieszałem regulatora pokojowego w elektronikę kotła...

Zwyczajnie zastosowałem go jako zdalny termostatyczny wyłącznik pomp. Kiedy temp w pomieszczeniach osiągnie zadaną 21, to się wyłączają pompki i ogrzewanie ustaje.

Kocioł i jego sterownik jakby 'nic o tym nie wie' :-). Wszystko działa bez zarzutu.

 

pozdrawiam

Robert G.

[mirekm71]

W momencie jak jest zablokowany - parametr d0 jest pomijany.

No to jest wada sterownika albo cos z jego oprogramowaniem. Zreszta zadzwon do serwisu i zapytaj po co ustawia sie minimalna temp kotla jesli schodzi nizej??? Podczas pracy kotla nagrzewa sie on do temp zadanej i spada o histereze. Podczas blokady wlasnie potrzebny jest parametr d0. Przeciez inaczej do czego mialby sluzyc?

[simp]

Jutro wykonam telefon do Ulricha.

Wedlug mnie logicznie byloby, aby sterownik pokojowy zalaczal i wylaczal pompe, tak jak pisze kol. Robercikus a piec powinien pracowac w ustawionych granicach d0 - d1 bez wzgledu na sygnal przekazywany ze sterownika pokojowego...

[sumuś]

Witam.W zeszłym sezonie też miałem problem że temperatura na piecu mocno spadała jak sterownik pokojowy załączył pompę co.Piec długo nie mógł złapać zadanej temperatury,a z tym się wiąże większe spalanie ekogroszka.Znajomy hydraulik doradził mi żebym wyłączył termostat pokojowy i puścił cały czas pompę co. a temperaturą w domu sterował zaworami termostatycznymi w grzejnikach.Zauważyłem że jak był sterownik pokojowy to jak się włączał to pompa co ruszyła zimną wodę w całym układzie i dlatego piec nie mógł złapać temperatury.Pozdrawiam Andrzej.

[mirekm71]

Woda stygla bo pompa byla zatrzymywana na dlugo.jesli pompa sie wlacza cyklicznie to temp wody spada ale nie stygnie calkowicie.

[simp]

Mowimy o stygnieciu wody w piecu, nie w calej instalacji.

W takim wypadku puszczenie obiegu na grzejniki (wlaczenie pompy) tylko dodtakowo ja wychladza, wiec nie jest tak jak piszesz.

[simp]

Dostalem odpowiedz z serwisu.

Powiedziano, ze taka sytuacja rzeczywiscie moze miec miejsce w tej konfiguracji piec - sterownik.

 

Zalecono zmiane w schemacie, tak by sterownik blokowal pompe C.O. zamiast pieca.

[Robercikus]

Mowimy o stygnieciu wody w piecu, nie w calej instalacji.

W takim wypadku puszczenie obiegu na grzejniki (wlaczenie pompy) tylko dodtakowo ja wychladza, wiec nie jest tak jak piszesz.

 

Jeżeli kocioł prawidłowo pracuje, to na nim temp nie ma prawa spadać kiedy nie jest obciążony.

Kiedy natomiast załączą się grzejniki - po pewnym czasie bezczynności - i zimna woda z instalacji wychładza wodę w kotle, to można dość wysoko ustawić załączanie pomp na sterowniku kotła i wówczas trochę dłużej będzie on rozgrzewał pomieszczenia, bo będzie chwilami pracował bez załączonych pomp do dociągnięcia do temperatury kiedy się pompy załączają, ale nie będzie dzięki temu długo w stanie obniżonej temperatury.

 

Natomiast stwierdzenie, że lepiej załączyć pompy i niech na stałe grzeją a temperaturą można sterować poprzez zawory termostatyczne i ma to być oszczędna opcja, to raczej nieporozumienie, bo wówczas nie ma możliwości obniżania temp w wybranych godzinach. Ja w każdym razie obserwuję oszczędności rzędu nawet 30 - 40 procent dzięki okresowemu wyłączaniu kaloryferów.

 

pozdrawiam

Robert G.