Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Położenie Żaru W Tłokowcu


gonzo2

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

Nie wiem czy to problem czy nie dlatego piszę aby rozwiać wątpliwości.

Otóż tak myślę ze powodu długich postojów kotła w podtrzymaniu ze względu na pogodę wypala się opał tam gdzie był największy żar ,czyli na końcu palnika i po rozpoczęciu pracy na spadku temp. kocioł spada jeszcze i spada,nieraZ O 6-8 ST.

Pomysł czujnika żaru u Robogaza jest fajny ponieważ utrzymuje żar cały czas na całym ruszcie i dmucha nie w pustą powierzchnię .

Jak temu zaradzić bez takich cudów? Chyba nietrafionym pomysłem będzie podawanie większej dawki paliwa-chyba będzie kopcić?

Nic nie daje nawet opóźnienie nadmuchu bo tłok musi kilka razy podać opał aby zapełnić palnik.

Tak kombinuję czy nie dobrym pomysłem byłoby wykorzystać pracę w podtrzymaniu nie tylko do utrzymywania żaru ,ale do utrzymania jego odpowiedniego miejsca i często włączać podtrzymanie.

Nie wiem czy to ekonomiczne i ma sens? Z pewnością gdy przyjdzie ochłodzenie to kocioł będzie więcej i częściej pracował i znów będzie trzeba pracę w potrzymaniu zmieniac.

Co wy na to?

Dać sobie spokój czy inaczej kombinować?

Edytowane przez gonzo2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedyne co moim zdaniem warto było by zakombinować, to tzw determinator ciągu, mówiąc po ludzku klapka w dmuchawie. Jak nie masz to warto by było na dłuższe postoje ograniczać do minimum przepływ powietrza, przez żar. przez nieszczelności i tak nie zgaśnie, a wypalaniu skutecznie zapobiegnie. Przy krótkich postojach zdaje się nie warto tego stosować, bo wtedy niepotrzebnie przerywane jest spalanie i dość dużo niespalonego tlenku węgla ulatuje kominem.

 

Ważniejsze jest utrzymywanie w odpowiednim miejscu żaru w czasie palenia, bo to wtedy najwięcej ciepła tracimy kominem.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę Vlad,że raczej chodzi Ci o terminator ciągu.... ;)

 

Kolega może sobie to dokupić, zależy jaki ma model dmuchawy, bo terminatory ciągu występują w trzech wielkościach.... (jak nie więcej)

Cenowo od 25zł, zależy od modelu, także kieszeni nie urywa

Edytowane przez Pieklorz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam obsługi tech-a tłokowego st-37

 

W titanicu czy Tango czy menuecie idzie się pobawić, bo jest parametr krotności, także mając odrobinę cierpliwości można to dość precyzyjnie ustawić, aby żar mocno "nie chodził" w podtrzymaniu.

 

Sam tech-a znasz lepiej, czasami warto powalczyć. ;) zresztą tutaj sami fascynaci, więc zdaj relację z zabaw :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja nie ma tej krotności,ale generalnie chodzi mi o to ,żeby po rozpoczęciu pracy płomień był w miarę taki sam cały czas,a teraz to najpierw tli sie ,aż tłok poda kilka razy średnią dawkę opału ,a temp spada o kilka stopni.

Mogę ustawić czas pracy podtrzymania i przerwę oraz opóźnienie wyłączenia dmuchawy w podtrzymaniu.

Można by to tak zgrać aby ciągle mu podsuwać po troszku paliwa,by mógł z kopyta ruszyć do pracy po przekroczeniu zadanej.Tylko czy to ma sens ekonomiczny tak ciągle mu posuwać "sianka"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę Vlad,że raczej chodzi Ci o terminator ciągu.... ;)

 

Kolega może sobie to dokupić, zależy jaki ma model dmuchawy, bo terminatory ciągu występują w trzech wielkościach.... (jak nie więcej)

Cenowo od 25zł, zależy od modelu, także kieszeni nie urywa

 

widać Vlad trochę na bakier jest z tą determinologią :D

 

 

sorry

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można by to tak zgrać aby ciągle mu podsuwać po troszku paliwa,by mógł z kopyta ruszyć do pracy po przekroczeniu zadanej.Tylko czy to ma sens ekonomiczny tak ciągle mu posuwać "sianka"?

Tu jest pewna prawda na przykładzie mojego układu.

 

Każda instalacja jest inna. Tak jak piszesz, że spadek temp. jest nawet o 8st to też może być normalne. W okresie zimowym u mnie spada nawet i o 6 - 7st, jak również i o tyle rośnie pow. zadanej.

Teraz u mnie żeby mieć 21st w domu, puszczam na grzejniki wodę o temp. 35st. (mam zawór 4d) i teraz najważniejsze ................ zrobiłem eksperyment z podtrzymaniem, ustawiłem przerwę 13minut i 1 podanie tłoka (jedna porcja = 130g miału). Przy takim parametrze może ktoś nie uwierzy ale chyba 24h piec jest tylko w podtrzymaniu bo ilekroć byłem przy kotle to zawsze utrzymywał temp. na podobnym poziomie. Różnica wahań ok. 3 - 4st. Minusem tego rozwiązanie jest troszkę większa ilość sadzy, ale zużycie dobowe spadło o dobre 30% w porównaniu do wcześniejszego stanu praca-podtrzymanie (w podtrzymaniu żadnego podawania). Na pewno sprawdza się to przy aktualnych temp. tj. ok. 8st, bo jak znam życie jak spadnie temp. do 0 to podtrzymanie straci rację bytu bo w st-37 min. przerwa to 10min. W poprzednich 2 sezonach (przy temp. ujemnych) nie było szans żeby nawet podać choć jedną dawkę w podtrzymaniu bo trwało ono max. 8 - 9min, jak trwało trochę dłużej to włączenie się dmuchawy przed podaniem powodowało chłodzenie kotła i szybki spadek temp. poniżej zadana minus histereza.

 

Mój sposób porównawczy zawsze jest taki: porównać na jak długo wystarczają np. 4 podania tłoka, regulując czym się da i utrzymując prawie tą samą temp. jaka zasila grzejniki.

Edytowane przez Blackbird
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo jak znam życie jak spadnie temp. do 0 to podtrzymanie straci rację bytu bo w st-37 min. przerwa to 10min.

 

Mój sposób porównawczy zawsze jest taki: porównać na jak długo wystarczają np. 4 podania tłoka, regulując czym się da i utrzymując prawie tą samą temp. jaka zasila grzejniki.

 

U mnie można w st37 ustawić podtrzymanie minimalnie na 1 minutę. Czyli jak piszesz ma to sens zaoszczędzic paliwo kosztem nawet sadzy w kotle,która z powrotem ladujemy do zbiornika.Mam możliwość opóźnienia wyłączenia dmuchawy w podtrzymaniu do 2 minut.Może to zredukowaloby produkcję sadzy lub zapasy miału?

30% to sporo.

Przy temperaturach zerowych i poniżej macie załączone podtrzymanie czy idzie odpoczywać?

Jednak taki "Robogazczujnik" by sie przydał :D

Edytowane przez gonzo2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem te 2 minuty opóźnienia dmuchawy ma swoje plusy i minusy. Plus to wpływ na lekką redukcję sadzy w porównaniu gdyby tej funkcji nie było. Minus to właśnie wypalanie żaru i przesuwanie jego położenia. Jak pisałem powyżej przy temp. ujemnych nigdy nie korzystałem z podtrzymania bo było więcej strat niż korzyści i jak czytam czasami, że u niektórych podtrzymanie trwa 40min i spalają 15kg/dobę przy mrozach to tylko pojawia się u mnie uśmiech na twarzy..........

Ten pomysł z przepalaniem przypadkowo wpadł mi do głowy tydzień temu, bo chciałem zobaczyć czy w ogóle jest możliwe utrzymywanie danej temp. za pomocą podawania cyklicznych dawek. Jak wiadomo nie można porównywać 2 instalacji, u mnie się sprawdza u Ciebie może nie, ale jest za to może inny sposób na okiełznanie "dziada" :D

 

odnośnie tego: "U mnie można w st37 ustawić podtrzymanie minimalnie na 1 minutę. Czyli jak piszesz ma to sens zaoszczędzić paliwo". Nie koniecznie. Musisz porównać tak jak pisałem. np. w pracy podajnik podaje 3 razy żeby osiągnąć zadaną i to trwa t1, potem przechodzi w podtrzymanie (tu bez podawania dawek), które trwa t2.

 

t1+t2 = T czyli np. czas T wychodzi 25min. Wniosek: na 25min palenia potrzebne są 3 podania tłoka czyli na 50min potrzebne 6 podań itd.

 

Ustawiasz przepalanie nawet tak jak ja mam - 1 dawka co 13min. Wniosek: na 52min potrzebne są 4 podania.

 

Jest zysk?? JEST, w cyklu dobowym zysk 2 podań na 52min jest duży.

 

p.s. czasy i podawania na moim przykładzie

Edytowane przez Blackbird
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie podawanie jest bardzo częste ,bo jest tłok trochę inny.Mam ustawiony czas pracy dowolny( u mnie 1 minuta i musze zobaczyc ile to podań).

Dzisiaj zrobiłem pierwszy pomiar i obserwację czasu dochodzenia do zadanej.

Temperatura spadła tylko 0 2-3 st.(z 59 do chyba 57,5), a cały czas dochodzenia do zadanej wyniósł 15min. Dziś temp rano około 1 st i nie wiem czy to kocioł częściej pracował czy podtrzymanie dało znac o sobie.Najważniejsze,że pali czysto i słaby dymek z komina. Też mnie ciekawi czy wynik mieszania obecnie miału z trocinami,czy wynik tako takich ustawień.Zobaczymy jak przyjdzie palić samym miałem.

pozdr.....

 

Dzięki za sposób obliczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.