Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kto Z Was Wogóle Nie Czyści Komina I Dlaczego?


kazik

Rekomendowane odpowiedzi

   W mojej okolicy kominy czyszczą właściwie tylko ci którzy mają centralne ogrzewanie. Niektórzy nawet muszą je przebijać, wkładać wkłady itp. wszyscy wiemy o co chodzi. Fenomenem są właścicele domów z piecami kaflowymi. Jeszcze nie widziałem , żeby któryś z nich czyscił komin albo go remontował. Niektóre chodzą juz po 50- 60 lat, jedyna obsługa to wybieranie "sadzy" z wyczystek lub ewentualnie wybieranie sadzy z tzw. "leżaków" czyli poziomych kanałów łączących piec z kominem. Podobnie wyglada konserwacja samych piecow. Co jakieś 5-10 lat lekkie przefugowanie szpar między kaflami. Reasumując, nowoczesne sytemy grzewcze po przeliczeniu wszystkich kosztów od samej budowy przez koszty opału, osprzętu, remontów itp. wychodzą blado w porównaniu do starych, prymitywnych rozwiązań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czyszcze komin raz w roku, a jak ciąg osłabnie przepalam komin suchym drewnem. Raz zapaliła mi się sadza w komine ,ale wypaliła się bez problemów i był jeszcze lepszy ciąg  :P

Dopóki wiesz co robisz, to problemu nie ma, tj. dopóki w kominie jest sypka sadza zamiast szklistej. Jak ta druga się zapali, to może skończyć się zupełnie niespodziewanie. Warto wtedy mieć jakiś protokół przeglądu komina dla ubezpieczalni, bo mogą nie wypłacić pieniędzy na nowy dom ;)

 

U mnie od lat chodzi taki jeden cwaniaczek kominiarz podobno, czyści jak palone raz na kwartał za 12zł. Przy poprzednim kotle komin musiał być czyszczony co miesiąc w sezonie, bo zarastał aż miło,....

 

SONY, a które to według ciebie to nowoczesne i kosztowne, bo chyba nie kotły z załadunkiem ręcznym, a z kolei dobre kotły z podajnikiem sadzy w zasadzie nie produkują. Do kotłów kaflowych doliczyłbym malowanie pokoi raz w roku...

Edytowane przez arthi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

SONY, a które to według ciebie to nowoczesne i kosztowne, bo chyba nie kotły z załadunkiem ręcznym, a z kolei dobre kotły z podajnikiem sadzy w zasadzie nie produkują. Do kotłów kaflowych doliczyłbym malowanie pokoi raz w roku...

     Tak sobie pomyslałem ile w ciagu 60 lat (tyle działają bezawaryjnie znane mi osobiście kaflaki i kominy od nich) trzeba wymienić z powodu zużycia kotłów co, niektórzy zdążą w tym czasie wymienić jeszcze kaloryfery na "nowocześniejsze", dojdzie do tego zapewne remont komina a przynajmniej zamontowanie wkładu, przynajmniej jedna wymiana naczynia wzbiorczego, jakiejś rury, zawory przy kaloryferach, pompy co.  też raczej pół wieku nie działają, do tego dojdzie koszt zakupu awaryjnego zasilania, plus co jakieś 10 lat nowy akumulator, zużycia prądu już nie wspomnę...

     Czy malować trzeba co roku, to kwestia dyskusyjna ale przyznaję, że niektórzy muszą ale to wina  akurat konkretnego pieca  a nie całej "technologii". Jedyny plus ale tylko w dużych domach, że palimy tylko w jednym kotle (piecu) a nie w kilku. Przy małych domkach ma to już mniejsze znaczenie.   Podsumowując "nowoczesność" jest bardzo droga, pół biedy jeżeli jeszcze dobrze działa ale jak czyta się to forum to chyba każdy widzi, że nie jest to regułą...

Edytowane przez SONY23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SONY https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/10758-szukamy-najstarszego-dzialajacego-kotla-marki-zebiec/

 

Remont komina to jakaś skrajność. Mój dom ma ponad 60 lat, w między czasie przeszedł modernizację, ale komina nikt nie tykał i się nie zapowiada dzięki temu forum, tak więc... dużo zależy od dobrych chęci i kierownika. Oczywiście  po drodze była wymiana instalacji i kotłów, ale patrząc na dzisiaj nowo budowane domy, poza zaworami to instalacje przeżyją nie jednego właściciela. Na prawdę daleki jestem od wychwalania archaicznych źródeł ogrzewania, mnie w każdym razie taki kaflokt nie przekonuje. To było pierwsze źródło ogrzewania w tym domu i krótko potem zostały wszystkie rozebrane. Zdecydowanie bardziej odpowiadają mi kominki, przynajmniej żywy ogień widać.    ;)

Edytowane przez arthi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Oczywiście, że piec kaflowy nie jest rozwiązaniem do każdego domu i dla każdego użytkownika ale przy małych domkach a szczególnie drewnianych lub innych o małej akumulacji nadal jest wart rozważenia, szczególnie gdy można sobie zafundować całą kaflową ściankę między kilkoma pomieszczeniami, do tego np. jakaś mała "podkowa" do grzana cwu i piękne oczywiscie przeszklone drzwiczki, które pozwolą cieszyć się widokiem płonącego ognia. Już kilka razy pisałem o znajomych, którzy w takich domkach zamienili kaflowy piec na co. z kotłem zasypowym i co najgorsze z panelowymi kaloryferami. Przy większych mrozach musżą nastawiać budzik i w nocy dokładać do kociołka, żeby cały czas sie paliło a właściwie bździło..., na gazie lub prądzie, może nawet węglu działałoby to znośnie ale nie na drewnie a koszty tak jak pisałem wsześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czyszczę sam, jednorazowy zakup narzędzi juz się zwrócił a nie widze róznicy między swoja pracą a kominiarza. Jak czasem przyniesie swoje szczotki aż wstyd takie zużyte. Ale płacić trzeba. Potem swoja przejechać i drugie tyle wyleci z komina. Ot taki nasz kraj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie podobno nie trzeba płacić. W domach jednorodzinnych czyścisz we własnym zakresie zgodnie z przepisami....a to, że płacisz komuś za czyszczenie, a potem jeszcze po nim poprawiasz to już twoja sprawa. Z kolei podobno trzeba mieć papier, że została wykonana kontrola, przegląd przewodów kominowych raz w roku. Bez tego papierka, w razie pożaru i strat, ubezpieczalnia może odmówić wypłaty odszkodowania. Kto miał z nimi do czynienia, ten wie, czepiają się wszystkiego. U mnie ostatnio w wyniku przepięcia w czasie burzy poszedł dekoder, konwertery, sumatory i kilka innych rzeczy, pierwsze pytanie, czemu kabel SAT nie jest czarny, podobno biały tylko stosuje się na zewnątrz.

Edytowane przez arthi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ja już drugi rok nie czyszczę komina. Stało się tak po ociepleniu komina stalowego nad dachem.

Pozdrawiam

Kazik

Czy nie sądzisz że takie postępowanie to samobójstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie od zmiany kotła na kocioł z retortą nie ma czego czyścić - wybieram tylko sadzę z wyczystki na dole komina (ale generalnie nie ma tego dużo). Większość wybieram z kotła (raz na dwa miesiące około wiaderka tego jest). Sam komin kontroluję raz do roku w razie jakiejś drastycznej zmiany - ale takowej nie zaobserwowałem od około 10 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie ostatnio w wyniku przepięcia w czasie burzy poszedł dekoder, konwertery, sumatory i kilka innych rzeczy, pierwsze pytanie, czemu kabel SAT nie jest czarny, podobno biały tylko stosuje się na zewnątrz.

 

Czarny? U mnie instalator poprowadził wszystko białym, od zewnątrz do samego dekodera. Ani kawałka czarnego kabla u niego nie widziałem :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam .Koledzy sambor i automatyk ,może to głupio teraz bo najpierw sie pytam czy można a teraz nachodzi mnie drugie pytanie .Czy to ma sens wciskanie w tą przestrzeń tej wełny skalnej.

w górnej czesci tak lub jak palisz na niskich temperaturach to jak najbardziej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie paliłem na niskich i teraz miałem .Wczoraj na kominie dobre pół godziny z prętem 2 metry i kułem ten syf osad a twarde to łajno ,że hoho.Potem kula ze szczotą i tak jeszcze na cacy nie zrobiłem.Wkład fi 120 a tam otworek ,że tylko odważnik średnicy 6cm przeleciał.Aż wstyd palę dopiero 2 sezon .Chyba ,że macie jakieś inne zdanie od czego to mogło być .Palę miałem od góry.Zaznaczam nie palę śmieci typu palstik itp.Komin wystaje mi około 3,5 m nad dach płaski dach.Może na całej  wysokości ocieplić go wewnątrz tą wełną skalną.No i tę końcówkę która wystaję około 40 cm.

Edytowane przez nerwus48
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.