Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jaki Kocioł Do Energooszczędnego Domu?


Raźny

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

15m od domu biegnie rura z gazem ziemnym ale wydaje mi się, że lepiej palić drewnem.

Audytor energetyczny wykonał obliczenia w OZC i wygląda to tak.

 

Powierzchnia ogrzewana budynku 160,3 m2

Kubatura ogrzewana budynku 399 m3

 

Projektowe obciążenie cieplne budynku 4849 W

 

Zapotrzebowanie do ogrzewania 9308 kWh/ Rok

Zapotrzebowanie cwu 2900 kWh/ rok

 

Wskaźnik zapotrzebowania do ogrzewania 58,1 kWh/(m2 rok)

 

Wskaźnik zapotrzebowania do ogrzewania 23,3 kWh/(m3 rok)

 

Czekam na pozwolenie na budowę.

Także komina obecnie brak i może być dobrany pod źródło.

 

W projekcie ma wys. 7,52m. i jest o 0,58cm poniżej kalenicy.

 

Widzę takie warianty.

1 Piec CO, który ładuje bufor i on dopiero 100% podłogówki.

2 Piec CO, który ładuje bufor i on dopiero stare, żeberkowe grzejniki żeliwne.

3 Piec CO, który zasila od razu żeliwne, żeberkowe grzejniki.

4 Piec CO, który zasila od razu 100% podłogówki.

Tym samym piecem chciałbym zasilać latem cwu.

 

Kotłownia ma obecnie wymiary prostokąta 2,6m x 1,79m. Mógłbym ją ewentualnie poszerzyć do 2,6m x 2m

Obecnie ma 4,81m2 powierzchni, wysokości 2,65m, kubatura 12,7m3

Trochę mała ale piec z buforem 500 do 1000 litrów zmieszczę.

 

Czy przy paleniu drewnem może zrobić się sauna w domu przy nie dużym zapotrzebowaniu na ogrzewanie?

Czy powinienem palić tylko gazem?

 

Chciałbym aby było prosto.

Chętnie wszystko w grawitacji zrobić bym chciał.

Czyli mało (chyba, że trzeba) pomp i energii elektrycznej przy obsłudze.

 

Często spotykam opinie, że przy paleniu drewnem kocioł ma żywotność max 5 lat.

Lepiej wykonać lub zlecić wykonanie domowym sposobem tak jak np. przemyslaw2ar lub ramzeus

 

Jakiego kotła potrzebuję?

 

Ściany z cegły silikatowej, monolityczny strop parteru, strop poddasza użytkowego tzw. Żelbetonowa trumna bez okien dachowych

 

Brak wodociągu stąd studnia i będzie włączony zmiękczacz do wody w całej instalacji.

 

Pozdrawiam

Raźny

Edytowane przez Raźny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Kolego kociołki siadają najbardziej to od kwasu z kondensatu przy nazbyt mokrym opale lub przy kiszeniu go, a także od zbyt zimnej czynniku nośnym na powrocie do kotła, oba te czynniki można zniwelować. Instalacja zależy od kasy jaką chcesz zainwestować, ale przy takim domu i tak małym zapotrzebowaniu nie lepiej Kominek Akumulacyjny , a do podłogówek zwykły prosty piecyk gazowy dla luksusu ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym mieć tylko jedną instalację, jedno źródło ciepła. i jeden komin.

Dwa dublujące się źródła ciepła to dla mnie za dużo i za drogo.

Niestety nie stać mnie na luksus płacenia rachunków za gaz.. Chyba, że będę musiał.

Prosta i nieskomplikowana instalacja. Co oznacza z reguły. Mało elementów składowych, mało psucia i kosztu serwisowania.

Mam miejsce na sezonowanie dużych ilości drewna.

 

Ewentualne składowe.

 

Żeliwne żeberkowe grzejniki z odzysku - 8zł sztuka za żeberko.

 

Podłogówka to cena projektu po tzw. znajomości. Oraz materiał na nią. Rozłożenie we własnym zakresie.

 

 

Piec CO gotowiec lub zrobiony na zlecenie. Zakładam 3 do 6 tys. zł.

Komin systemowy.

Ewentualnie bufor jeśli będzie potrzebny. Zrobiony we własnym zakresie 3 do 4 tys. zł.

 

koszt rur, izolacji, pomp, inne.

Podłączenie wszystkiego przez instalatora,

 

I z tej układanki coś wybrać trzeba.

Edytowane przez Raźny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

 

Widzę że jesteś zwolennikiem natury ,odnawialne paliwo naturalna cyrkulacja a przy tym omijasz często niepotrzebne koszty . Podoba mi sie Twoje podejście ale do rzeczy .

 

Zacznę od instalacji bo to bedzie chyba główny temat oczywiście poza żródłem ciepła czyli piecem . Jeżeli budynek nie posiada piwnicy faktycznie można zrobić instalacje z górnym rozdziałem a instalacje ukryć nad stropem parteru w ociepleniu a powroty w ociepleniu podłogi parteru ,oczywiście instalacja otwarta bez udziwnień . Jeżeli bys chciał ogrzewanie podłogowe to tutaj niestety bez energi elektrycznej pompy i zaworów mieszających sie nie obejdzie a z tego co zrozumiałem to chciałbyś tego uniknąć . W zwiazku z tym chciałbym zaproponowac Ci coś mało popularnego w naszym kraju a mianowicie ogrzewanie ścienne wodne . Wykonanie czegoś takiego na surowym domu nie jest wielkim problemem a ponadto może pracować bez dodatkowych żródeł czyli na grawitacji . Obliczenia instalacji są bardzo zbliżone do podłogówki niemniej wszystko może pracować wykorzystując fizyke bez wspomagaczy . Zdublowanie czegoś takiego grzejnikami pracującymi na grawitacji też nie jest żadnym problemem .Zdaje sobie sprawe że jest to mało popularne ale przecież już Krzyżacy w Malborku mieli podobną technologie ogrzewania chociaż opartą na innym nośniku ciepła . Da sie to wszystko zrobić tak że nie bedzie pobierało 1W energi elektrycznej .

 

No a co do pieca to co by nie mówić to najlepiej spala sie w środowisku ceramiki i może faktycznie piec na zamówienie według projektu lub przysposobienie jakiejś już istniejacej konstrukcji do własnych potrzeb albo tak jak napisał robocik połączenie funkcjonalności z estetyką czyli jakiś kominek ceramiczny np. z płaszczem wodnym?

 

A co do tych wszystkich buforów i całej automatyki to może to daje oszczednosci w opale ale czy ktoś policzył ile na to potrzeba energii elektrycznej a za darmo niestety nic nie ma .

 

Pozdrawiam i życze owocnych poszukiwań .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zwiazku z tym chciałbym zaproponowac Ci coś mało popularnego w naszym kraju a mianowicie ogrzewanie ścienne wodne . Wykonanie czegoś takiego na surowym domu nie jest wielkim problemem a ponadto może pracować bez dodatkowych żródeł czyli na grawitacji . Obliczenia instalacji są bardzo zbliżone do podłogówki niemniej wszystko może pracować wykorzystując fizyke bez wspomagaczy .

Trochę ciężko mi sobie wyobrazić, że coś takiego będzie działać.

Czy możesz podać jakieś źródła/przykłady działające w praktyce?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego komin najlepiej nad kalenicę i kwaso-odporny plus do tego najlepiej ocieplić tam gdzie idzie w miejscach nie ocieplonych czyli zimne poddasze czy już nad dachem. Ciekawe kominy i o umiarkowanej cenie robi firma Domus,

dopuszczalna temperatura pracy: 600°C

odporność na szok termiczny: TAK

odporność na pożar sadzy: TAK

szczelność: TAK (przy cisnieniu 40 Pa)

opór termiczny: R=0,12 (mk*K)W

rodzaj spalin: suche

kwasoodporność: <2% (w testach kwasem siarkowym 70%)

wytrzymałość mechaniczna: >10MN/m2

oznaczenie zgodnie z normą: T600-N1-D-3-G100

systemowe ocieplone są dobre dopóki nie strzeli wkład w środku wtedy rozbiórka i wcale nie jest to takie rzadkie na rynku, a przy dobrej izolacji bardzo łatwo o miejscowe przegrzanie i resztę robi różnica temperatury itd. . A, poza tym koledzy z dobrej cegły kominowej komin wytrzymuje i 60 może 100 lat czy to za mało :blink:, a lanie kondensatu z mokrego opału w kominie to i tak porażka czy ma się komin o podwyższonej kwaso-odporności czy nie. Jeśli chcesz grawitację to musisz mieć zdublowane ogrzewanie podłogówka na pompce, a kaloryfery na grawitacji lub połączenie kaloryferów z ogrzewaniem ściennym gdzie najczęściej wybiera się do tego raczej ściany centralne najlepiej z materiałów akumulacyjnych, zrobić można prawie wszystko liczy się fachowiec. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę ciężko mi sobie wyobrazić, że coś takiego będzie działać.

Czy możesz podać jakieś źródła/przykłady działające w praktyce?

 

Pozdrawiam.

 

A czy kolektor słoneczny działa .Konstrukcja i układ przepływów pionowy z górnym zasilaniem i nie jest istotne co jest żródłem ciepła To poprostu fizyka trzeba ją tylko umieć wykorzystać .Najprościej żeby to zobrazować wyobraż sobie np. grzejnik drabinkowy zatopiony w ścianie , jeżeli działa na wierzchu dlaczego ma nie działać w ścianie . Faktem jest że na naszym rynku nie spotkałem sie z tego typu rozwiązaniami chociaż ogrzewania płaszczyznowe są już znane . Korci mnie żeby spróbować wykonać podłogówke działającą na grawitacji Rozwiązania punktowe już praktykowałem i działaja ale całościowe hmm..jeszcze musze troche przemyśleć sprawe . Niestety rynek podzespołów ukierunkował sie na rozwiązania ciśnieniowe i dostanie nawet głupich zaworów grzejnikowych z głowicami termo o zwiekszonym przepływie jest problemem chyba herz jeszcze to robi .

 

 

Buduje sie już domy bez instalacji ogrzewania w takim pojęciu jak my to znamy (Sciany warstwowe z obiegiem powietrza wokół całego domu wykotrzystujące technike solarną ) i teraz gdy już to ktoś zbudował wydaje sie że faktycznie nie jest to takie trudne .

 

Myśle że temat bardzo szeroki do dyskusji ale nie w tym dziale

 

Pozdrawiam

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktem jest że na naszym rynku nie spotkałem sie z tego typu rozwiązaniami chociaż ogrzewania płaszczyznowe są już znane .

Może być działający przykład z dowolnego miejsca w naszym układzie.

 

Konstrukcje ścienne z pompą są proste i stosunkowo tanie, sam z tego korzystam (i oczywiście polecam).

Można nimi też łatwo sterować.

Próba wykonania tego grawitacyjnie wydaje mi sie komplikacją a nie ułatwieniem, jeśli wogóle się uda.

Bez prądu nie da się dziś żyć i próba wyeliminowania go w tym przypadku (mały pobór) wygląda prawie nienaturalnie.

 

To parę ogólnych wątpliwości, nie zniechęcam, jeśli ktoś podejmie temat np. w innym miejscu, to chętnie pomogę.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mniemam kolega Raźny ma zupełnie inny cel, nie chodzi mu bowiem o zużycie energii lecz o uniezależnienie się od niej. Ogrzewanie ścienne bez użycia pompy jest jak najbardziej realne, jednak wymaga zastosowania rur o dużej średnicy i ich odpowiedniego stopniowania. Jednak najważniejszym elementem jest kocioł bo musi byc stworzony do palenia drewna. jeżeli byłbyś zainteresowany budową od podstaw kotła jak mój to mógłbym podesłać jakieś wymiary itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przemyslaw2ar - widzę, że odgadujesz moje myśli.

 

Niestety moim regionie coraz częściej zdarzają się wyłączenia prądu. Najczęściej w jednym dniu kilka razy po kilka do kilkunastu sekund w ciągu doby, jest brak energii elektrycznej. Urządzenia się włączają, restartują , tracą parametry. Sami wiecie. Nie mam UPSa. A coraz bardziej wszechobecna elektronika jest na takie nagłe przerwy w zasilaniu w najmniej odpowiednim momencie mało odporna. Każda pompa też od kilku do kilkudziesięciu zł rocznie zabierze. Jak jest ze 3 pompy to koszty eksploatacji rosną.

 

Mam nie za dużą kotłownię i w sumie najbardziej podoba mi się na ta chwilę. Właśnie budowa dopasowana do moich warunków.

 

Czytałem Twój wątek. Bardzo podoba mi się jego zamysł, wykonanie Kawał porządnej roboty.

Może z perspektywy czasu coś więcej o jego eksploatacji?

 

Co zmieniłbyś budując kolejny?

 

Co się sprawdziło a co nie?

 

Z tego co czytałem to możesz również zagazowywać węgiel?

Tak jak Atmosy?

 

Ktoś wie czym się różni Atmos tylko do drewna w porównaniu do modelu,w którym także można zagazowywać węgiel i drewno?

Jest jakaś w ogóle różnica między nimi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do palenia węglem to powiem ze przeprowadziłem próbę z węglem "groszek" i wrzucając 10l węgla i 20l trocin (komora załadowcza ma 57l) dało to stało palność 9h przy temp na kotle 75*C. Temperatura była bardzo stabilna w całym okresie palenia, więc bardzo to przypadło mi do gustu. Jednak na chwilę obecną nie stać mnie na opalanie węglem i traktuje to tylko jako test kotła. Ja ze względu na ogrzewanie podłogowe nie mogłem zrezygnować z pompy obiegowej (Jednak kocioł mam przewymiarowany i poważnie myślę nad zbiornikiem akumulacyjnym)

Co zmieniłbym budując kolejny? hmm.. wszystko i nic :rolleyes: Wiem że kocioł jest zbyt dużej mocy na mój domek więc pewnie zbudował bym mniejszy wymiennik. Mam już w głowie koncepcje nowego kotła znacznie prostszego w budowie, mam bowiem już jakieś tam doświadczenie w budowie i paleniu B) i wiem ze da się zrobić to prościej ;). Co zmieniłbym na pewno to grubość stali, mianowicie w całości zbudował bym kocioł z blachy 4mm i na pewno nie grubszej i raczej nie cieńszej, a sam wymiennik byłby poziomy jak na pierwszych moich rysunkach (jeżeli czytałeś mój temat to wiesz co mam na myśli). Naprawdę polecam budowę własnego kotła wg. własnych upodobań, lekko może nie jest ale uczy nas to pokory i daje poczucie dowartościowania i samozadowolenia :P (nie mylić z samozaspokojeniem :D)

 

Aby ograniczyć użycie energii a jednocześnie akumulować ciepło w wodzie trzeba by było zbudować kolektor cieplny ok 1000l np. na poddaszu i od niego odprowadzać sieć rurek w ścianie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się póki jeszcze mogę mocno zastanawiam nad różnymi wariantami instalacji. I na tą chwilę wygrywa instalacja w grawitacji z grzejnikami żeliwnymi. Dziwne... prawda? Wszyscy idą w podłogówkę a tu takie rzeczy. Do tego mi się marzy kociołek pod moją kotłownię i bufor. Też o nim myślę.

 

przemyslaw2ar Czy za duża komora zasypowa w Twoim kociołku gdyby np. urosła o 1m do góry to byłby problem dla efektywności zagazowywania i procesu spalania? Czy tylko wydłużyła by stało palność?

 

Małe palenisko i duża komora zasypowa to mi się ciepło zimą o tym myśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się póki jeszcze mogę mocno zastanawiam nad różnymi wariantami instalacji. I na tą chwilę wygrywa instalacja w grawitacji z grzejnikami żeliwnymi. Dziwne... prawda?

 

Wiesz...

Ja ten dylemat miałem jakieś dwa lata temu, kiedy wyciągałem mury...

Gazu nie mam, budowa na wsi i też bałem się o wyłączenia prądu. Do podłogówki nie byłem przekonany.

 

I co wybrać?

Dom wcale nie mały - 195 m2, 780 m3 kubatury, klimat ostry - góry.

 

Też chciałem być niezależny od elektryki, ale... się nie da.

Myślałem o buforach - takich na 1000 l, ale ceny mnie powaliły na kolana.

Nie chciałem kominka z płaszczami itepe... salon, to salon, a nie kotłownia :-).

Stanęło na kotle na groszek z podajnikiem ślimakowym i dodatkowym rusztem, wymiennik płytowy i instalacja na rozdzielaczach. Ok 60 m2 podłogówki, 12 kaloryferów - część z nich można było sobie odpuścić, ale teraz dopiero o tym wiem. Tak naprawdę wystarczyłoby może 7 do 8.

 

Kocioł pracuje w obiegu otwartym, a za wymiennikiem jest obieg zamknięty. CWU jest zasilana bezpośrednio z kotła pompą.

 

Mam cztery pompy. Zużycie energii na pompy to jakieś kilkanaście do max kilkudziesięciu złotych na miesiąc.

 

Co do wyłączeń. U mnie rzadko się zdarzają, ale i tę ewentualność przewidziałem. Jak chłopaki robili mi elektrykę, to poprosiłem ich, żeby wyprowadzili mi na zewnątrz podprowadzenie pod generator i nim można zasilać wybrane obwody w razie dłuższego braku prądu - nie korzystałem jeszcze z takiego rozwiązania.

 

Poza tym nie ma problemu, żeby na te kilka - kilkanaście sekund przerw, zastosować sobie zwykłego ups - za parę stów, który pracę kotła i pomp spokojnie podtrzyma.

 

Jako awaryjne - uzupełniające źródło ciepła w domu, postawiłem w salonie piec kaflowy na drewno - daje niesamowity klimat :-), a w okresach przejściowych jest bardzo dobrym źródłem ciepła bez odpalania kotła CO.

 

Cały rok ogrzewania CO i CWU zamykam kwotą max 3500 zł, co daje mi koszt w przeliczeniu na 1 m2 około 18 zł.

 

Przemyśl to jeszcze skoro masz budowę przed sobą.

Acha... no i ta podłogówka - super sprawa i wszystkim doradzam. Naprawdę to była jedna z lepszych decyzji, jakie podjąłem w czasie budowy. Żałuję, że nie zrobiłem jej jeszcze w kilku miejscach, a nie dałem mniej kaloryferów. Ale to już w drugim domu.

 

To tylko taka moja luźna dywagacja pod rozwagę przed budową :-)

 

pozdrawiam

Robert G

Edytowane przez Robercikus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się póki jeszcze mogę mocno zastanawiam nad różnymi wariantami instalacji. I na tą chwilę wygrywa instalacja w grawitacji z grzejnikami żeliwnymi. Dziwne... prawda? Wszyscy idą w podłogówkę a tu takie rzeczy. Do tego mi się marzy kociołek pod moją kotłownię i bufor. Też o nim myślę.

 

przemyslaw2ar Czy za duża komora zasypowa w Twoim kociołku gdyby np. urosła o 1m do góry to byłby problem dla efektywności zagazowywania i procesu spalania? Czy tylko wydłużyła by stało palność?

 

Małe palenisko i duża komora zasypowa to mi się ciepło zimą o tym myśli.

tak większa komora W DOLNIAKU! to również większa stało palność ale niema co przesadzać ew można dodać taki dodatkowy zasyp z możliwością odcięcia opału (bo co by było gdyby nagle trzeba było wygasić kocioł jak zasyp wystarcza na długooooo?) proces zgazowywania zachodzi nad warstwą żaru więc wielkość komory ma niewielki wpływ na ten proces.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.