Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich gorąco. Temat może dla większości znany ale podejmuję go ponieważ palę w ten sposób od ok pół roku , wprawdzie na razie tylko grzeję wodę i w chłodne wieczory łazienkę ale zamierzam opalać w ten sposób cały dom. Od czego to się zaczęło tematem zrąbków zaraził mnie kolega który gdzieś to widział coś usłyszał ale nie miał czym tych zrąbków wyprodukować , więc pojeździliśmy trochę po handlarzach rębaków i nie ukrywam że za śmieszne zabawki żądano od 3 do 10tyś zł. Za rębaki po 3 lub 4 tyś szkoda w ogóle pisać te droższe np po 9tyś to zbyt drogi wydatek , więc zabrałem się sam do zrobienia takiego rębaka przeszukałem trochę internet i stworzyłem całkiem fajną maszynkę którą miele każdą gałąź jaka wpadnie mi w ręce tu ją można zobaczyć http://www.youtube.com/watch?v=aTONDecr_dw koszt jaki poniosłem to jakieś 3,5tyś zł . Od wiosny do września spaliłem ok 60 worków zrąbków z różnego rodzaju drewna , w większości gałęzie pozyskiwałem wycinając zarośnięte skarpy , oczyszczając ogród z samosiejek była to śliwka, lipa, wierzba, jesion grab oraz buk itp. Różne drewno pali się różnie np. mokra wierzba dymi jak cholera ale wysuszona pali się bardzo szybko dając dobrą temperaturę najlepsze drewno które dało bardzo dobrą temperaturę to grab pali się świetnie ale ciężko się rębie ponieważ jest twarde szczególnie jak jest podsuszone. Na zakończenie tematu wspomnę jeszcze w jakim piecu palę otóż to palę w kotle z 95 roku jest to kocioł z dolnym spalaniem powierzchnia grzejna 1,8m2 max a moc kotła 12kw, jest to mały piec ale daje sobie radę z opaleniem mojego domu dodaję ze dom dwupiętrowy nieocieplony , z nową stolarką powierzchnia mieszkalna to jakieś 120m2. Do pieca dołożyłem dmuchawę wraz ze sterownikiem i uszczelniłem piec, nie posiadam jeszcze podajnika mechanicznego do pieca ale jest już w planach. W piecu tym paliłem również miałem i daje sobie radę tak że jak w zimie będę musiał często chodzić podkładać to dosypywać będę miał na zrąbki na pewno wydłuży to proces spalania pozdrawiam wszystkich i liczę na jakieś porady i odpowiedzi co o tym sądzicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No no rebak swietny mozesz cos wiecej o tym rebaku jakie noze i td? tez mysle o takim rebaku ! swoj piec zrobiłem na podajnik testowalem kilka systemow podawania opału teraz mam na wszystko miał , wgiel groch do 40mm pelet i zrebki wlasnie mysle ze trzeba teraz jesienią zorganizowac drewno na zrebki na przyszly rok mozeny wymienic sie doswiadczeniami. Podejzewam ze rebak jest tarczowy!? jesli tak to sercem jest tarcza sam ja robiles czy adaptacja ile nozy jakie obroty?ja myslalem o czyms wiekszym tak zeby galezie tak do fi 15cm zjadał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj noże mają gr 10mm szer 50mm i dł 120 i jest ich 2 szt ale niestety za bardzo mieliły drewno więc jeden odkręciłem i teraz zrąbka jest taka jaką chciałem uzyskać ,noże będę wymieniał na grubsze w wiadomym celu , tarcza ma gr 40mm i wytaczana była wraz z frezowaniem w specjalistycznej firmie gdyż nie posiadam tokarki reszta to moja robota , napęd tak jak widziałeś to es-15 wcześniej miałem silnik benzynowy ale za dużo palił i był za słaby więc go wymieniłem obrotów nie mierzyłem ale podejrzewam ,ze jest gdzieś ok 2200 ale będę zmieniał koło pasowe tak żeby rębak miał większe obroty. Też mam ochotę zrobić większy rębak nawet do 20cm ale to już przyszłość zobaczymy jak mi czas pozwoli pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj te noze to pewnie z jakiejs wyrowniarki?grubosciowki? mozesz pare fotek zrobic tej tarczy i srodka? lub jakis schemat kopsnac lub rysunek na czym wzorowałes sie jakies wymiary jesli chodzi o silnik to mam 2 koncepcje jesz cze nie wiem kltora obiore silnik elektryczny 3kw na 3 fazy styknie? trzeba galezie wozic do domu albo diesel jakiegos starego typu moze golf kadet cos w tym stylu wtedy sprzet jedzie do lasu a srut do domu chcialbym a by zrebka byla tak do max30 mm nie wiecej min to20mm szkoda nakladu energi zeby rabac drobniej moja retort zjada wegiel 40 na luzie tak sie zastanawiam czy nie mozna by na tarcze wykorzystac kola zamachowego np od zuka ? albo cos wiekszego od stara ? mielilo ci na make bo tarcza zaszybko kreci w stosunku do podajnika by trzeba bylo podajnik o 100% przyspieszyc aby szybciej podawalo to bdzie grubsze ale czy silnik podola na 2 nozach no na cienkim da rade ale na grobym i twardym ? tak mysle testowales twarde drewno i jakie max grube? bez 1 noza ? a jak to wywazyles niema bicia z 1 nozem? nie rozwali lozyska ? no po jakims czasie? jakie lozyska zastosowales? no duzo prob i testow trza by robic :angry:ogladalem inne rebaki i tam szybciej podajnik kreci !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie noże zamówiłem w firmie Metalwerk z mielca zrobią co chcesz wysłałem opis i zrobili , projektu jako takiego nie mam wszystko w głowie i na zasadzie prób i błędów no i przemyśleń, co do silnika to szkoda sobie zawracać głowę starymi gratami poszukaj esa -15 i to starczy ma porządne koło zamachowe ja swojego ostatnio zajechałem przez super start w aerozolu najwidoczniej uderzenia na tłok były tak duże że tłok pękł pod pierścieniem , ale to nic strasznego tłok panewki tuleja pasuje od 30-tki koszt to 165zł tulei nie wymieniałem . Koła nie wyważałem tylko zakręciłem nóż z drugiej strony tarczy i po kłopocie , poza tym wał został zrobiony z półosi od stara gr 50mm więc jest to wszystko solidne i konkretne. W tym tygodniu będę trochę rębał na pewno znajdzie się jakiś grabek to napiszę jak poszło, muszę na zimę naszykować co najmniej 100worków więc prób będzie wiele. Przy rębaku tarczowym nie ma możliwości przyspieszenia wałka posuwu a to dlatego że ograniczeniem jest tarcza dlatego konieczne jest zwiększenie grubości noży nawet do 20mm pozdrawiam i kombinuj!

post-9684-1253560168_thumb.jpg

post-9684-1253560441_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jestem bardzo ciekaw podjętej tematyki. Sam jestem na etapie projektu. Myślę o rębaku tarczowy ( 4 -6 noży) zasilanym lub z wałka wom ( mam ciągniczek, mały ale może da radę) ewentualnie andoria s 231 lub s 320. Problemem dla mnie jest napęd posuwu tzn jego prędkość względem prędkości tarczy tnącej ( ktoś ma przepis na doświadczenie). Jak powinny byś zachowane proporcje pomiędzy obrotami wałka podającego a obrotami tarczy. Pomysł zupełnie mi na rękę ze względu na to iż mam masę młodzika ( 10 - 12 lat) który niestety trzeba uporządkować aby coś z niego było. Palenie zbożem jest ok.. bardzo tanio wychodzi. ale jeśli miało by być zupełnie za darmo to ja jestem za... Pozdrawiam i zachęcam do wszelkich eksperymentów. Nic nie cieszy tak jak coś co przynosi korzyść finansową i daje dużo komfortu.

Tomasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli mogę mały kamyczek: robię zrębki w maszynie, która ma taki frez, obracający się dość wolno, ale z wielką siła nacisku:

 

post-94-1253607163_thumb.jpg

 

Daje takie zrębki :

 

post-94-1253607250_thumb.jpg

 

Z ciekawości tak pociachałem też tekturę, przydaje się na rozpałkę :

 

post-94-1253607350_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobną maszynę do tej pokazanej przez heso. Zrębki suszę w plastikowych skrzynkach na warzywa/owoce (takie "przewiewne" z każdej strony). Łatwo się ja zasypuje z maszyny, można stawiać jedną na drugą i łatwo przenosić. Zrębki super schną, nie gniją i są szybko gotowe do palenia. Po wyschnięciu można zapakować w worki.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj! Ja jak tworzyłem swoje rębaczysko też miałem ten problem ale szybko się z nim uporałem. A więc na początek w moim rębaku mam dwa noże o gr 10mm szer na 50mm i dł 120mm nóż schowany jest w tarczy 2 mm po to żeby nacisk nie szedł na śruby trzymające tylko na tarczę ale ostatnio odkręciłem jeden nóż ponieważ zrąbka była za drobna, na jednym nożu zrąbka jest o wiele grubsza. Natomiast co do posuwu napęd wzięty jest z wału głównego rębaka poprzez pasek klinowy ii przekładnię ślimakową , przekładnia ta ma przełożenie 1/25 i teraz to co najważniejsze posuw mam tak dopracowany że kręcąc tarczą rębaka od noża do noża wciąga 1cm gałęzi natomiast po odkręceniu 1 noża zrąbka ma 2 cm , w rębakach tarczowych nie można dawać większego posuwu dlatego że gałąź dojdzie do tarczy i będzie cierpieć na tym przekładnia. Ja w swoim rębaku będę wymieniał noże na grubsze takie nawet na 20mm i oczywiście będzie ich znowu 2 szt pozdrawiam Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdzies czytalem ze tarcza ma 1000ob/min i posow 3m/min niewiem ile nozy bylo jak ten stosunek jest zachwiany to leci albo maka albo napiera na tarcze ale mozna to chyba obliczyc odroty x grubosc noza x ilosc nozy da nam wlasciwy posow i grubosc zrebki = grubosc noza tak na moj rozum moze ktos biegly w matmie mnie poprawi na tomiast jesli chodzi o walek do posuwu nie latwiej zastosowac 2 walki 1 staly napedowy i 1 ruchomy tylko dociskowy latwiej z przeniesieniem napedu by bylo mozna ewentulnie zprzegnac je razem za pomoca paska z ruchomym napinaczem na mocnej sprezynie wiele by to uproscilo przeniesienie napedu co do schniecia to wiadomo ze gruba zrebka pieknie schnie a trocina gnije :) mnie by interesowala zrebka max 30mm bo taka mi na luzie przejdzie przez podajnik a niechce trociny jesli chodzi o ,,Sa'' robią jeszcze te silniki? sa dostepne ? jaki koszt? jak myslicie ze stara kolo zamachowe nada sie na tarcze? jeszcze 1 czy masz wyciete otwory pod nozami tak ze zrebka przechodzi na 2 strone tarczy ? a tam lopatki do sprezania powietrza czy bez tych okienek na zasadzie wirnika pompy wody czy odkurzacza powiecmy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jestem bardzo ciekaw podjętej tematyki. Sam jestem na etapie projektu. Myślę o rębaku tarczowy ( 4 -6 noży) zasilanym lub z wałka wom ( mam ciągniczek, mały ale może da radę) ewentualnie andoria s 231 lub s 320. Problemem dla mnie jest napęd posuwu tzn jego prędkość względem prędkości tarczy tnącej ( ktoś ma przepis na doświadczenie). Jak powinny byś zachowane proporcje pomiędzy obrotami wałka podającego a obrotami tarczy

Czuwaj Druhowie.

Budowa maszyn to coś, co tygrysy takie jak ja lubią najbardziej.

Ilość noży w samoróbce powinna być ograniczona, nawet do jednego. Ważne jest aby przy jednym nożu wyważyć wał lub tarczę, choćby przez montaż ostrzem drugiego noża do wewnątrz? Docisk noża powinien mieć przekrój klina, tak , aby siła odśrodkowa dociskała nóż. Popatrzcie na wałki strugarskie i głowice frezarskie. Posuw ? Najlepiej zdać się na motoreduktor. Motoreduktor (ok. 50 obrotów na minutę) może pracować na prąd, ale też można go zastosować jako reduktor obrotów sam w sobie napędzając go od propelera kołem pasowym. Moc motoreduktora jest ogromna i należy tę moc wykorzystać do wstępnego miażdżenia a nie tylko do podawania gałęzi. Na wieloklinowym wałku podającym gałęzie, można wyprowadzić końcówkę do ślimakowego stożkowego gwintu żeby łupać kloce (allegro ok. 200.- zł). Przykładem reduktora obrotów jest przekładnia ślimakowo zębata (najtaniej na skupie złomu). Taki podajnik powinien bez trudu łupać pniaki; popatrzcie na youtoube. Całe urządzenie może być napędzane prądem lub silnikiem diesla. Nie oszczędzać na osłonach i grubości stali.

Jeśli coś napisałem niezrozumiale, gotów jestem wypowiedź poszerzyć. Jeśli ktoś z Panów chce zbudować atrakcyjną maszynę wieloczynnościową do drewna to mogę również na ten temat.

Wasz zuch def

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heso, Ty na prawdę jesteś :) zakręcony ( oczywiście pozytywnie).

Jakby nie drogo to bym kupił CUŚ takiego.

Ja z kolei w tym roku wykonałem zrębki z chrustu sosnowego przy użyciu ciągnika Władymirec, miażdżąc bardzo suchy chrust kołami trachtora :) .

Metoda ta jest oczywiście prymitywna, ale okazała się skuteczna.

A tak na poważnie, rębak do gałęzi rzecz znakomita, tym bardziej, że u mnie tego towaru na full.

 

Pozdrawiam

Kazik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Jakby nie drogo to bym kupił CUŚ takiego.

 

Tego rębaka nie zrobiłem, kupiłem w stanie agonalnym i naprawiłem.

Mieszkam niedaleko dawnej granicy z Niemcami, są tu bazary, gdzie tanio można kupić to, co Niemcy wyrzucają ( bo im się nie chce, nie opłaca, nie potrafią...) Trafiają się prawdziwe techniczne cacka.

Zrębki traktuję trochę hobbystycznie, z ciekawości, do prób.

Jak ściągam gałęzie do cięcia na pile tarczowej, to przy okazji te cieńsze (do 4 cm średnicy) mogę wrzucić do rębaka. Suszę na dużej płachcie - pokrowcu, oczywiście na słońcu. Wystarcza jeden słoneczny dzień, w cienkiej warstwie schną szybko. Specjalnie nie chce mi się w to bawić, bo mam niedaleko źródło doskonałych grubych trocin z zakładu "Drewno w ogrodzie". Wprawdzie wilgotnych, ale mam już zapas na całą zimę. Do tego oczywiście drewno, już pięknie tego lata wyschło krótko pocięte i wrzucone jak leci do siatkowych boksów. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby nie drogo to bym kupił CUŚ takiego.

 

To znowu ja, wasz zuch...

Najtaniej rębak można kupić w praktikerze, obi, lub castoramie ? Są to lekkie, słabawe i długo nie pociągną.

Wszyscy chcą palić tanio i ekologicznie. Obiecuję wam, że większość będzie palić ekologicznie i drogo, nawet bardzo drogo! W stołecznym (kiedyś) Krakowie już się głośno zastanawiają nad urzędowym zwalczaniem biednych i smrodzących. Urzędowy zakaz sprzedaży w mieście węgla ; nawet ekogroszku , jest tylko kwestią czasu. Potem już tylko czekać jak UNI z siedzibą w Brukseli nam każą nie palić węgla w całym kraju!!! Nie radzę nikomu kupować drogiego, ekologicznego, na węgiel bo sobie nie zdąży popalić.

Dla wszystkich drewna i drewnopochodnych nie wystarczy. Zalecam perpetum lub mobilizować HESO . Jeśli HESO odniesie sukces i wdroży coś uniwersalnego to przyszłość nie będzie taka biedna. Może HESO powinien uzyskać na badania wsparcie poprzez utworzenie ?? fundacji ? Nie macie ( a może macie?) pojęcia ile kosztuje prototypowe budowanie czegokolwiek !

Czuwaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Może HESO powinien uzyskać na badania wsparcie poprzez utworzenie ?? fundacji ? Nie macie ( a może macie?) pojęcia ile kosztuje prototypowe budowanie czegokolwiek !

 

Nie chcę zapeszyć... KTOŚ (nie byle kto) się zainteresował i chce podać rękę.

BYĆ MOŻE coś się urodzi na następny sezon.

Na razie prywatnie mam ten luksus, że tanio i co bym nie wrzucił, to nie śmierdzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mozesz dac namiar na te bazary i kiedy sa przejade sie kiedys tak z ciekawosci moze jaki zakup zrobie?

 

Wielki bazar w Lubinie kolo Legnicy (w soboty), Jelenia Góra (giełda w Cieplicach) w niedziele.

Także np. Lubań Śl w każdy wtorek i piątek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich zainteresowanych zrębkami

jak widać powoli ten materiał na opla zaczyna być coraz bardziej popularna (przede wszystkim myślę ze względu na cenę węgla )

ja pierwsze swoje zrębki ciołem na starej sieczkarni do słomy i były one naprawdę ok 2-2,5 cm pięknie się paliły z mieszanka z miałem

wiadomo na niej nie da się ciąć grubych gałęzi maks 3 , 3,5 cm grubsze szły do kominka ale mimo wszystko mozna naciąć tym niezła ilość

oczywiście bezpieczeństwo przede wszystkim czyli wszystkie obudowy itp

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdzies czytalem ze tarcza ma 1000ob/min i posow 3m/min niewiem ile nozy bylo jak ten stosunek jest zachwiany to leci albo maka albo napiera na tarcze ale mozna to chyba obliczyc odroty x grubosc noza x ilosc nozy da nam wlasciwy posow i grubosc zrebki = grubosc noza tak na moj rozum moze ktos biegly w matmie mnie poprawi na tomiast jesli chodzi o walek do posuwu nie latwiej zastosowac 2 walki 1 staly napedowy i 1 ruchomy tylko dociskowy latwiej z przeniesieniem napedu by bylo mozna ewentulnie zprzegnac je razem za pomoca paska z ruchomym napinaczem na mocnej sprezynie wiele by to uproscilo przeniesienie napedu co do schniecia to wiadomo ze gruba zrebka pieknie schnie a trocina gnije :) mnie by interesowala zrebka max 30mm bo taka mi na luzie przejdzie przez podajnik a niechce trociny jesli chodzi o ,,Sa'' robią jeszcze te silniki? sa dostepne ? jaki koszt? jak myslicie ze stara kolo zamachowe nada sie na tarcze? jeszcze 1 czy masz wyciete otwory pod nozami tak ze zrebka przechodzi na 2 strone tarczy ? a tam lopatki do sprezania powietrza czy bez tych okienek na zasadzie wirnika pompy wody czy odkurzacza powiecmy?

Witam mój esiok jest z 86 roku czyli nie jest aż taki stary, po za tym taki esiok jest montowany na piaskarkach, za swojego zapłaciłem 400zł, lub można znaleźć np na złomie ostatnio widziałem esa 320 tego z dwoma kołami zamachowymi ale to jest trochę za wielkie i ciężkie es-15 jest w sam raz na rębak taki jak zrobiłem. Pytasz czy tarcza rębaka ma otwory przelotowe tak ma nóż ścina gałąź zrąbka przelatuje na drugą stronę a na drugiej stronie mam przykręcone 4 łopatki szer na 5cm one tworzą wiatr i wyrzucają zrąbkę na zew jak będę wymieniał noże na grubsze to zrobię parę fotek to zobaczysz jak to jest zrobione. Moja tarcza ma średnicę 42cm a gruba na 50mm gdybym teraz robił rębak na pewno tarcza była by większa o 15 20 cm , nie wiem jak wygląda koło zamachowe od stara ale jeżeli jest w miarę grube i duże to warte jest uwagi ale nie obejdzie się bez frezowania pod noże i otwory przelotowe umieszczam jeszcze zdjęcie jakiejś tarczy rębaka na której trochę się wzorowałem pozdrawiam.

post-9684-1253734163_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam po przerwie dzisiaj zamieściłem nowy film ze zmodernizowaną maszyną do produkcji opału w ciągu godziny wyprodukowaliśmy 12 worków zrębki spaliłem ok 1 litry ropy więc bardzo oszczędnie, opał starczy mi na ok 12 dni zimowych (jeżeli wyschną jak należy), w lecie na co najmniej miesiąc. Ostatnio chodziłem po lesie mojego wujka i zauważyłem dużo leszczyny , powiedziałem mu o tym i kazał mi je usunąć a jest tego w cholerę na całą zimę starczy i jeszcze dłużej. Leszczyna jest twarda ale i też i chwastem leśnictwo karze likwidować ,świetnie nadaje się na opał problem z suszeniem w okresie jesiennym, jeżeli macie tańsze metody palenia lub tańszy opał z miłą chęcią nawiąże kontakt ----pozdrawiam Marek link do filmu http://www.youtube.com/watch?v=7ymAN0JOJq0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to suszyć?

 

Na trawniku rozkładałem latem plastikową plandekę o wym. 6 x 8 m.

W cienkiej warstwie schną w ciągu jednego słonecznego dnia, najlepiej

przy lekkim wietrze. Myślę, że nie warto na silę suszyć na wiór, wystarczy

tak, by potem nie pleśniały. Dobrze jest zrobić do przechowywanie boksy

z drobnej siatki, dla przewiewu (oczywiście pod lekkim zadaszeniem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powodzenia. Eco fire full Heso.

 

Dzięki.

Może bez tego full ? Bo trąci kiczem... ?

I bez heso.

 

A poważnie, tak pięknie jeszcze nie pracował, jak ostatnio.

Niezwykle stabilnie potrafi całymi godzinami trzymać 55- 60 stopni.

przy prawie całkowitym zamknięciu dopływu powietrza pod ruszt.

W komorze zasypu odbywa się zgazowanie opału - to, o co cały

czas mi chodziło. Za palnikiem słychać szum szybkich płomieni.

Nareszcie rozwiązałem problem mieszania gazów z powietrzem.

Tyle na razie, do masowego sklonowania daleka (?) droga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.